Rozwiązanie z niemiec. Co więcej - skuteczne. Parę lat temu uzbierałem kilka worków "pfandów", chciałem je oddać. Jedna butelka mi wpadła pod samochód. Chciałem wygrzebać ją później, zeby i reszta się nie posypała. Po 5 minutach butelki już nie było
Mam jedno pytanie jak zeskanujesz kod kreskowy nakrętki. np znajdujesz na ulicy nakrętkę i nie daleko znajduje się właśnie ten automat zaprezentowany w democie. Nie wiesz z jakiego produktu i nie ma kodu bo to tylko nakrętka ?
Wszyscy się teraz będą zachwycać eko-inicjatywą, tymczasem to jest przedsięwzięcie nastawione na zysk. Fakt, że w polskich warunkach nieco ryzykowane, ale jak to dobrze rozegrają, to tylko zarobią. Można się domyślać, że Żabka już ma podpisane wieloletnie umowy na dostarczanie surowca do recyclingu. Nawet na zbieraniu butelek z PET można zarobić, chociaż aby tego dokonać, trzeba mieć odpowiednią infrastrukturę i odpowiednio korzystne kontrakty (najlepiej dofinansowane przez państwo, jak jest np. w Niemczech). A nakrętki z tych butelek to wisienka na torcie, bo to dość mocno poszukiwany surowiec wtórny. Są wykonane z HDPE czyli czystego polietylenu o podwyższonej gęstości. Jest to materiał drogi w produkcji, ale bardzo dobrze znosi recycling (nawet do 10 cykli, podczas gdy zwykły PET po trzecim cyklu już się do niczego nie nadaje). Na takich automatach nie zarobi mała firma, ale sieć jak Żabka już tak. Oczywiście komercyjna strona przedsięwzięcia nie zmienia faktu, że jest to idea korzystna dla wszystkich. Lepiej aby zarobiła Żabka, niż żeby plastikowe butelki płonęły na dzikich wysypiskach.
@Quant a teraz pamietaj, ze jestes zmuszany rozdzielac swoje smieci wlasnie na takie frakcje gotowe do recyklingu - i za oddanie tego surowca i jego odbior masz jeszcze zaplacic!
W Finlandii takie cudo stoi w lub przy każdym osiedlowym sklepiku. Nie ma tam możliwości dopuszczenia do obrotu (z niewielkimi wyjątkami) produktu którego opakowaniem jest butelka szklana lub plastikowa (lub puszka z "kluczykiem" w przypadku napojów) która by nie była "zwrotna" w takim właśnie automacie. Tzn. na każdym takim produkcie jest podana cena opakowania, np. 30 czy 50 eurocentów. Wrzucasz do tego automatu który drukuje kupon z kodem kreskowym którym możesz zapłacić za zakupy w prawie każdym sklepie spożywczym i z chemią gospodarczą lub po prostu kasjerka wypłaci ci należną kwotę.
@mantrox - nie opłaci się. Taki towar miałby status odpadów, a na wwiezienie na terytorium UE odpadów spoza UE, potrzebne są specjalne zezwolenia, których uzyskanie jest trudne i kosztowne. Natomiast nielegalnie to się kompletnie nie opłaca, bo aby zwróciły się koszty transportu, trzeba by to robić na naprawdę dużą skalę. Dużej skali nie da się na dłuższą metę ukryć i można zaliczyć wyrok skazujący. Poza tym gdyby ktoś to chciał robić nielegalnie, to właściciel automatów błyskawicznie wprowadzi zagraniczne kody kreskowe na czarną listę i takich butelek automaty już ci nie przyjmą. Mam znajomego, który działa w branży recyklingu od lat, więc się nasłuchałem jak działa ten biznes. Eksport odpadów plastikowych opłaca się tylko wtedy gdy odbywa się pomiędzy krajami UE i tylko wtedy gdy odpady nie są przeznaczone do recyklingu, ale lądują na wysypiskach. Tak właśnie w ostatnich latach z Niemiec wyeksportowano do Polski kilkaset tysięcy ton plastiku, który później podpalano w słynnych "seryjnych pożarach wysypisk", o których trąbiły media. Za pozbycie się tych odpadów, firmy niemieckie dostawały specjalne dotacje od niemieckiego rządu, natomiast w Polsce nie musiały ponosić żadnych opłat (poza wziątką dla właścicieli wysypisk, albo bandytów urządzających dzikie wysypiska). W ten sposób to się opłaca, ale to jest kryminał i po serii podejrzanych pożarów, temat zakończyły polskie władze (w sumie nawet nie wiadomo jak to zrobiono, ale plastik z Niemiec przestał napływać). W przypadku Ukrainy wszystko byłoby znacznie trudniejsze, bo musisz jeszcze odpady przerzucić przez granicę. Pozostaje zatem legalna droga, ale legalnie to już w żaden sposób nie opłaci. Legalny import odpadów opłaca się praktycznie tylko w przypadku odpadów promieniotwórczych, bo właściciele elektrowni jądrowych za ich składowanie płacą kosmiczne pieniądze. Swoją drogą wielkie składowisko odpadów jądrowych z całej Europy ma powstać w Polsce (niezależnie od istniejącego już składowiska w Różanach).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lutego 2021 o 18:41
Rozwiązanie z niemiec. Co więcej - skuteczne. Parę lat temu uzbierałem kilka worków "pfandów", chciałem je oddać. Jedna butelka mi wpadła pod samochód. Chciałem wygrzebać ją później, zeby i reszta się nie posypała. Po 5 minutach butelki już nie było
@DonSalieri Tyle że Niemcy wypłacają pieniądze a nie jakieś "żappsy"
@cysiek63 Od czegoś trza zacząć. A żappsy, o ile się orientuję, dają jakieś znizki w sklepie - a więc coś jak pieniądze
@DonSalieri z niemiec? w każdym zachodnim kraju tak jest, skąd pomysł że to niemcy wymyślili?
Mam jedno pytanie jak zeskanujesz kod kreskowy nakrętki. np znajdujesz na ulicy nakrętkę i nie daleko znajduje się właśnie ten automat zaprezentowany w democie. Nie wiesz z jakiego produktu i nie ma kodu bo to tylko nakrętka ?
Na jakim napoju kody kreskowe są na nakrętce?
Można adres gdzie to cudo stoi?
W Polsce nie wypali. Podatkami tą inicjatywę zabiją w zarodku.
@LocosPPG To się w końcu zbuntujcie i coś z tą chorą władzą zróbcie! A nie narzekać i nażreć się!
ciekawe czy mozna zeskanowac kod po czym wrzucic do tego pojemnika byle co zeby tylko waga sie zgadzala
Wszyscy się teraz będą zachwycać eko-inicjatywą, tymczasem to jest przedsięwzięcie nastawione na zysk. Fakt, że w polskich warunkach nieco ryzykowane, ale jak to dobrze rozegrają, to tylko zarobią. Można się domyślać, że Żabka już ma podpisane wieloletnie umowy na dostarczanie surowca do recyclingu. Nawet na zbieraniu butelek z PET można zarobić, chociaż aby tego dokonać, trzeba mieć odpowiednią infrastrukturę i odpowiednio korzystne kontrakty (najlepiej dofinansowane przez państwo, jak jest np. w Niemczech). A nakrętki z tych butelek to wisienka na torcie, bo to dość mocno poszukiwany surowiec wtórny. Są wykonane z HDPE czyli czystego polietylenu o podwyższonej gęstości. Jest to materiał drogi w produkcji, ale bardzo dobrze znosi recycling (nawet do 10 cykli, podczas gdy zwykły PET po trzecim cyklu już się do niczego nie nadaje). Na takich automatach nie zarobi mała firma, ale sieć jak Żabka już tak. Oczywiście komercyjna strona przedsięwzięcia nie zmienia faktu, że jest to idea korzystna dla wszystkich. Lepiej aby zarobiła Żabka, niż żeby plastikowe butelki płonęły na dzikich wysypiskach.
@Quant a teraz pamietaj, ze jestes zmuszany rozdzielac swoje smieci wlasnie na takie frakcje gotowe do recyklingu - i za oddanie tego surowca i jego odbior masz jeszcze zaplacic!
W Finlandii takie cudo stoi w lub przy każdym osiedlowym sklepiku. Nie ma tam możliwości dopuszczenia do obrotu (z niewielkimi wyjątkami) produktu którego opakowaniem jest butelka szklana lub plastikowa (lub puszka z "kluczykiem" w przypadku napojów) która by nie była "zwrotna" w takim właśnie automacie. Tzn. na każdym takim produkcie jest podana cena opakowania, np. 30 czy 50 eurocentów. Wrzucasz do tego automatu który drukuje kupon z kodem kreskowym którym możesz zapłacić za zakupy w prawie każdym sklepie spożywczym i z chemią gospodarczą lub po prostu kasjerka wypłaci ci należną kwotę.
Niedługo pomysłowi "przedsiębiorcy" będą TIRami sprowadzać plastikowe butelki z Ukrainy.
Jeśli im się to opłaci to czemu nie?
@mantrox - nie opłaci się. Taki towar miałby status odpadów, a na wwiezienie na terytorium UE odpadów spoza UE, potrzebne są specjalne zezwolenia, których uzyskanie jest trudne i kosztowne. Natomiast nielegalnie to się kompletnie nie opłaca, bo aby zwróciły się koszty transportu, trzeba by to robić na naprawdę dużą skalę. Dużej skali nie da się na dłuższą metę ukryć i można zaliczyć wyrok skazujący. Poza tym gdyby ktoś to chciał robić nielegalnie, to właściciel automatów błyskawicznie wprowadzi zagraniczne kody kreskowe na czarną listę i takich butelek automaty już ci nie przyjmą. Mam znajomego, który działa w branży recyklingu od lat, więc się nasłuchałem jak działa ten biznes. Eksport odpadów plastikowych opłaca się tylko wtedy gdy odbywa się pomiędzy krajami UE i tylko wtedy gdy odpady nie są przeznaczone do recyklingu, ale lądują na wysypiskach. Tak właśnie w ostatnich latach z Niemiec wyeksportowano do Polski kilkaset tysięcy ton plastiku, który później podpalano w słynnych "seryjnych pożarach wysypisk", o których trąbiły media. Za pozbycie się tych odpadów, firmy niemieckie dostawały specjalne dotacje od niemieckiego rządu, natomiast w Polsce nie musiały ponosić żadnych opłat (poza wziątką dla właścicieli wysypisk, albo bandytów urządzających dzikie wysypiska). W ten sposób to się opłaca, ale to jest kryminał i po serii podejrzanych pożarów, temat zakończyły polskie władze (w sumie nawet nie wiadomo jak to zrobiono, ale plastik z Niemiec przestał napływać). W przypadku Ukrainy wszystko byłoby znacznie trudniejsze, bo musisz jeszcze odpady przerzucić przez granicę. Pozostaje zatem legalna droga, ale legalnie to już w żaden sposób nie opłaci. Legalny import odpadów opłaca się praktycznie tylko w przypadku odpadów promieniotwórczych, bo właściciele elektrowni jądrowych za ich składowanie płacą kosmiczne pieniądze. Swoją drogą wielkie składowisko odpadów jądrowych z całej Europy ma powstać w Polsce (niezależnie od istniejącego już składowiska w Różanach).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2021 o 18:41
No kto by pomyslal - da sie bez panstwowego przymusu i grozby kar za niekorzystanie
Dla sovjalistow i etatystow to prawdziwe zaskoczenie...
@Xar - da się, bo się na tym zarabia. Gdyby to nie przynosiło zysku, to gwarantuje Ci, że w Polsce by się nie dało.
@vicrac Czyli nie w Polsce.
szklane flaszk8
A za 1 000 000 żappsów będzie zniżka 10 groszy przy zakupach powyżej 99 zł.
I to jest bardzo dobre wyjaśnienie. Popieram takie zdanie
takie automaty również na Skandynawii są, nieraz niezła sumka sie uzbierała z fantów