Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
0:31

Ktoś tu chyba bardzo żałuje, że poprosił o miejsce przy oknie

www.demotywatory.pl
+
272 275
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
U ubooot
0 / 6

współczesne samoloty mogą lecieć dwie - trzy godziny na jednym silniku więc ta awaria to nie problem.
Jedynym zagrożeniem może być ten ogień ale może to ze spalania paliwa w silniku i się nie rozprzestrzenia, wiec nie ma powodów do obaw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cylindryk
+6 / 8

@ubooot Mimo to... jakoś tak jajka zwiędły ze strachu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinn_
+1 / 1

ubooot a nawet mogą szybować bez silników. Akurat w tym przypadku samolot bezpiecznie wylądował po 20 minutach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bromba_2k
0 / 2

@ubooot
Problem w tym, że w każdej chwili silnik może się rozlecieć, a elementy wirnika (np. łopatki) mogą dość łatwo przebić poszycie i zrobić kuku komuś w środku. Mogą również spowodować katastrofalną dekompresję kadłuba, uszkodzić różne systemy pokładowe itd. Takie przypadki się zdarzały.
Jest więc nieco więcej zagrożeń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
+3 / 3

@bromba_2k w chwili gdy robili ten film raczej już nie ma takich problemów, silnik nie działa tylko kręci się przez pęd powietrza, rozerwanie silnika jest mało prawdopodobne. Dekompresja kadłuba również nie jest niebezpieczna bo z tego co wygląda wysokość jest już niewielka - czyli mała różnica ciśnień. Na jednym silniku nie leci się na normalnej wysokości tylko trzeba natychmiast zejść niżej (dlatego nie lata się nad himalajami).
Oczywiście zdarzały się przypadki rozerwania turbiny i zniszczenia samolotu (szczególnie w iłach). Jednak trzeba być optymistą a nie pesymistą ;-)
Tutaj skończyło się dobrze, B777 wylądował.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bromba_2k
0 / 0

@ubooot Eksplozja wydarzyła się na wysokości przelotowej. W zasadzie to wystarczy do zdezawuowania pierwszej części Twojej wypowiedzi. Pełne gacie były więc kilka minut przed pokazanymi w filmie. Eksplozja z jej skutkami była więc jak najbardziej możliwa. Wydaje mi się, że coś się tam pali, a nie wiem, czy powinno. Dezintegracja silnika była więc wciąż możliwa w pokazanej fazie lotu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
+1 / 1

@bromba_2k W chwili wybuchu pewnie gacie pełne ale później już z górki, nawet mieli czas nagrać filmik. Współczesne silniki są trochę lepiej wykonane i rozerwanie silnika nie jest już takie częste. Obecnie wszystko jest zbyt medialne i jedna - dwie takie awarie a producent jest w ciemnej dupie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bromba_2k
+1 / 1

@ubooot
Ten B727 ma 26 lat. O ile nie robiono upgrade'u jego silników, to ciągnie go technika z XX w. Realnie z lat 80/90 tych. Taki mamy techniczny poziom odniesienia.
Od tego czasu zdarzyło się co najmniej kilka wypadków awarii silnika turbowentylatorowego z oderwaniem się elementów wirnika i ich przebiciem przez obudowę. Były w tym przypadki przebicia kadłuba samolotu, dekompresji i nawet przypadek śmierci pasażera. Co prawda nie został on (konkretnie - ona) zabity przez kawałek łopatki, a został wyssany przez okno rozbite łopatką.
Takie wypadki są zwykle spowodowane błędami obsługi. Wspomniana powyżej awaria nastąpiła po zlekceważeniu wyników badań łopatek, które to wyniki ujawniły pęknięcia o wielkości przekraczającej krytyczną ustaloną przez producenta. Czyli - producent ma szczelną duszokrytkę.
O ile tego typu błędy zdarzają się w krajach "cywilizowanych" jeden raz, a max dwa razy, to w biedniejszych częściach świata ludzie są bardziej odważni i nie przejmują się takimi drobnostkami. Producent praktycznie nie ma wpływu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
0 / 0

@bromba_2k B727 ma silniki z tyłu, to był B777 ;-) poza tym nieźle, rzeczywiście B777 to już stara konstrukcja, dlatego Airbus zbudował A350 a Boeing pracuje nad nową wersja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polski_niewolnik
-1 / 1

@ubooot W przypadku utraty obu silników mogą też przez jakiś czas lecieć jak szybowiec. Problem zaczyna się przy lądowaniu bo nie ma możliwości powtórnego podejścia i ciągu wstecznego ze względu na brak silników.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polski_niewolnik
-1 / 1

@bromba_2k W myśl zasady, że "Bezpieczeństwo w lotnictwie wzrasta z każda kolejną katastrofą". Niestety :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
0 / 0

@polski_niewolnik rekord (oczywiście niezamierzony) lotu bez silników dla dużego samolotu pasażerskiego (A330) to 120 km. Chociaż z drugiej strony lotnisk nie ma co 120 km wiec to i tak mało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
0 / 0

@bromba_2k wygląda to na urwanie łopatki wentylatora (jedna z większych awarii silnika), na tym filmie może tego nie widać ale na innych już tak, brakuje półtora łopatki. Do tego wszystkie współczesne silniki są przystosowane bo to jest część procedury testowej każdego nowego silnika.
Wiek samolotu nie ma żadnego związku z wiekiem silnika bo silniki się wymienia i to dosyć często.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bromba_2k
0 / 0

@ubooot Sorry, literówka, zresztą dość oczywista w kontekście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
0 / 0

@bromba_2k dzisiaj kolejny silnik się rozleciał ;-) to jakaś seria.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bromba_2k
0 / 0

@ubooot
Czy mógłbyś mnie naprowadzić na jakieś źródła mówiące o przystosowaniu współczesnego silnika turbinowego do działania z urwaną łopatką, czy łopatkami? Przyznaję, że witki mi opadły.
Przyjąłbym -choć z trudem - twierdzenie, że obudowa musi być odporna na penetrację urwaną łopatką, ale chyba nie jest to coś normalnego i typowo testowanego. Łopata, szczególnie wentylatora, może ważyć ładne kilkanaście kilogramów, co jest niezłym kąskiem energii kinetycznej. Mniejsze i lżejsze łopatki turbin parowych potrafią przebić 30 mm elementy stacjonarne, a korpus silnika lotniczego jest znacznie delikatniejszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2021 o 18:57

U ubooot
0 / 0

@bromba_2k poszukaj na YT "A380 Blade Off Test" albo "Tubine engine blade fail test", specjalnie wysadzają jedną łopatkę na działającym silniku aby sprawdzić gdzie i jak wylecą części silnika. Rzeczywiście test jest z gatunku hardcore ale nawet tak nieprawdopodobne awarie są przewidziane i silnik musi to wytrzymać.
Silnik oczywiście nie ma działać z urwaną łopatką ale nie mogą wylecieć z niego żadne części w kierunku kadłuba i silnik musi wytrzymać wibracje bez urwania się z pylona. Wiadomo że po takiej awarii silnik jest na złom ale ważne jest aby nie uszkodzić samolotu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2021 o 21:04

B bromba_2k
0 / 0

@ubooot Zacytuję dzisiejsze wiadomości:
"W przypadku sobotniego lotu UA328 wygląda na to, że zbudowana z kevlaru osłona silnika wytrzymała i zapobiegła niebezpiecznemu wyrzutowi większych elementów w kadłub.
Podczas oględzin na ziemi okazało się jednak, że pasażerowie i załoga mieli dużo szczęścia. Jeden kawałek spowodował bowiem wyrwę poniżej nasady skrzydła, zaledwie parę centymetrów obok zbiornika paliwa."
https://www.dw.com/pl/boeing-777-kiedy-rozpada-się-silnik/a-56668401

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robsta76
+2 / 2

Dobrze ze tylko miejsca przy oknie ucierpią, a nie wszyscy pasażerowie XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bromba_2k
+1 / 1

@Robsta76
Tak jest, dlatego należy unikać siedzeń w 13 rzędzie, bo przynoszą pecha. W razie problemów rzędy 12 i 14 dolecą na miejsce, a 13 pozabija swoich pasażerów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 1234tester1234
-3 / 3

Zupełnie nie wiem o co wam chodzi. Przecież dobrze widać, że było klejone na "MacGyverówkę". Jak powszechnie wiadomo - "czymie lepiej niż oryginał" XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar n0p
+1 / 1

Czy tylko ja czekałem aż przyleci superman?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem