Poza tym, zgodnie z tym co podano tutaj [https://www.gov.pl/web/mswia/fundusz-koscielny] w zeszłym roku na fundusz kościelny poszło 11 mln zł. Skąd Panu wyszły "miliardy" to ja nie wiem.
@MajorKaza - masz chyba jakieś problemy z doczytaniem danych które wspominasz - podano tam dotacje których udzielono "z funduszu kościelnego" - jakoś o reszcie kasy którą fundusz kościelny kasuje z budżetu nie wspominasz... ale mniejsza o to, może porównamy ilość ludzi uzdrowionych przez NFZ z ilością ludzi uzdrowionych przez modły
@MajorKaza - widzę, że czytanie ze zrozumieniem, nie jest Twoją najmocniejszą stroną. W którym miejscu, autor demota napisał, że chodzi mu o fundusz kościelny? Tam jest uogólnienie "na kościół katolicki". Sama religia w szkołach, kosztuje rocznie ca. 1,5 mld zł. Bardzo optymistycznie zakładając, że wszystkie wyznania wiary, otrzymują adekwatny procent tej kwoty, to kk otrzymuje ca. 1,3 mld zł. Teraz dodaj sobie fundusz kościelny, czarną pazerę z Torunia i masz niechybnie 2 mld zł.
Wystarczająco wyjaśniłem, skąd autor wziął miliardy?
@MajorKaza Szkoda mi katoli, zamknięte jak kupa w klozecie umysły szukają wytłumaczenia i usprawiedliwienia na każdą, nawet największą absurdalną rzecz, ba, nawet próbują racjonalizować sobie pedofilie i tłumaczyć "przecież u nauczycieli też występuje". Żałosne. Ciekawe, że nauczyciel wypytujący o intymne szczegóły, masturbację itp z miejsca powoduje oburzenia i rodzice podejmują odpowiednie kroki. Ksiądz i jego poddani to jednak stan umysłu. A teraz dawać minusy, bo na argumenty od umysłów infantylnych jak dzieci, to nie ma co liczyć. Setki komentarzy tutaj od wielu użytkowników, perfekcyjnie to udowodniły.
A co do Pana pytania, to można powiedzieć tylko jedno - a na płocie było napisane dupa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2021 o 14:45
@MajorKaza już zmieniła na miliony;) Choć mogła się tłumaczyć że chodzi o wszystkie składki i ulgi podatkowe.
Gdyby ci wszyscy piewcy rzeczywiście chcieli coś zmienić w kwestii marnowania budżetowych pieniędzy rozmawialiśmy o odejściu od finansowania przez państwo wszelkich pozarządowych instytucji, fundacji etc. A budżet państwa okroić do finansowania wojska, policji, odchudzone administracji, szkolnictwa i podstawowej opieki zdrowotnej.
@belzeq Chyba to już kiedyś rozbijaliśmy: pierwszy jak widać ma Pan od IDZD; punkt drugi i ostatni to są prywatne pieniądze - tak samo "marnujemy" na kina; trzeci dotyczy wszystkich podmiotów; czwarty dotyczy wszystkich podatników w różnej formie; piąty to albo jest to samo co czwarty i liczby się nie zgadzają, albo punkt z sufitu; szósty - nauczyciele dostają pensję, a katecheci to też nauczyciele. Coś pominąłem?
@iks_iksinski Nie. Musiałby Pan chociażby wykazać, że nauczycielom katechezy nie należy się wynagrodzenie. Równie dobrze można by zrobić demota o tym jak marnujemy kasę na informatyków i władować w to pensje nauczycieli informatyki.
Tak samo z radiem z Torunia - musiałoby być jedynym medium z jakąkolwiek dotacją, żeby mieć podejrzenia, że dotacja jest z tytułu przynależności właściciela do kościoła.
P.S. Jeśli chce Pan argumentować za zniesieniem wszelkich dotacji (również dla pozostałych mediów, TVP, rolników, Orlenu, itd.) to ja się z Panem zgadzam. Jeśli jednak zostają, to nie może Pan ich odmawiać komuś tylko ze względu na jego przynależność do jakiejś grupy (katolików, żydów czy homo).
@epuzer NFZ nikogo nie uzdrowił, co najwyżej lekarze. Ale dobrze, zagrajmy w Pańską grę. Ilu ludzi uzdrowili rolnicy, że dostają dotacje? Albo szkoły? Mam nadzieję, że widzi Pan, że to zmierza do nikąd.
@MajorKaza - widzę, że nieumiejętność czytania ze zrozumieniem, to mniejszy problem. Większym problemem jest to, jak bardzo jesteś już zindoktrynowany.
Wytłumaczę Ci więc jak to powinno wyglądać. Nauczycielom religii, NIE NALEŻY się wynagrodzenie, pokrywane ze środków publicznych, między innymi dlatego, że religia powinna wrócić tam, gdzie jej miejsce - do salek katechetycznych, czy kościołów. Tak było za moich czasów i żaden ksiądz nie otrzymywał za to wynagrodzenia ze środków publicznych. Nie dość, że księża nie powinni dostawać nauczycielskiej wypłaty, to kościoły powinny dopłacać szkołom, za wynajmowanie sal do prowadzenia religii. Chcą nauczać swoich religii, to na swój koszt, a nie podatnika.
To samo powinno dotyczyć wszelkiej maści kapelanów. Żadnego wynagrodzenia ze środków publicznych.
Deklaracja Glempa: Kościół nie chce ani złotówki z budżetu państwa za nauczanie religii w szkołach publicznych.
Co do radia maryja - wskaż mi inne prywatne media, dotowane przez rząd.
Co do dotowania fabryk, producentów itp. Jeśli coś przynosi straty, to trzeba to zamknąć, a nie dotować. Przede wszystkim kopalnie. Takie firmy jak moja, zatrudniająca dwóch pracowników, w sumie zatrudniają więcej pracowników niż wszystkie kopalnie, ale jeśli któraś z nich zacznie bankrutować, to nikt nas nie będzie dotował, a do kopalni, która zatrudnia kilkaset pracowników, pchają miliony.
Jeśli prezes państwowej spółki nie potrafi wygenerować dochodu, to powinno się go zwolnić i zatrudnić kogoś kompetentnego, a jeśli ten ktoś kompetentny też tego nie potrafi, to trzeba ją zamknąć (jak choćby TVP, gdyby zmiana Kurskiego na kogoś, kto się na tym zna, nie przyniosła efektu).
"Co do dotowania fabryk, producentów itp."
Tutaj się zgadzamy.
"Nauczycielom religii, NIE NALEŻY się wynagrodzenie, pokrywane ze środków publicznych, między innymi dlatego, że religia powinna wrócić tam, gdzie jej miejsce"
No to według Pana. Niemniej jednak MEN ma inne zdanie. Ja np. uważam, że muzyki nie powinno być w szkołach, ale tak długo jak jest nauczyciele muszą dostawać pensję.
Finansowanie edukacji z budżetu jest w ogóle oddzielnym tematem. Nie ma dobrego uzasadnienia, dlaczego nauka plastyki (której nie każdy chce, ale jednak ktoś chce) ma być opłacana z budżetu, a nauka religii (której również nie każdy chce, ale jednak ktoś chce) już nie. Pan może uważać, że nauka religii to marnowanie czasu na zabobony, a ktoś może uważać, że nauka plastyki to marnowanie czasu na bohomazy.
@MajorKaza
fundusz koscielny to nie cala kwota jaka panstwo przeznacza na kosciol
dodaj do tego utrzymanie katechetow (ktorzy formalnie ministerstwo edukacji nie zatrudnia) kapelanow
czesto zdarzaly sie przypadki kiedy kosciol kupowal panstwowa ziemie za bezcen.
tak samo pozna potraktowac przywileje podatkowe ksiezy jako koszt
i jak to wszystko zsumujesz to te kwoty zaczna byc imponujace
@mieteknapletek
"dodaj do tego utrzymanie katechetow (ktorzy formalnie ministerstwo edukacji nie zatrudnia)"
Zatrudnia szkoła, więc pośrednio również MEN. Skoro szkoła/MEN chce, żeby ktoś wykonał jakąś pracę to musi wypłacić mu wynagrodzenie, tak samo jak informatykom, chemikom, matematykom, itp. Jest to śliskie zagranie, bo w ten sposób można twierdzić, że branża IT dostaje miliardy, bo przecież nauczyciele informatyki dostają wypłatę.
"czesto zdarzaly sie przypadki kiedy kosciol kupowal panstwowa ziemie za bezcen"
W tym kraju to generalnie zdarza się, że ktoś dostaje ziemię za bezcen, bo zna się z tym czy tamtym ministrem.
"tak samo pozna potraktowac przywileje podatkowe ksiezy jako koszt"
Nie można, tj. jeśli tak by to traktować to:
a) każdy podatek poniżej 100% dochodu byłby przywilejem
b) trzeba by tak samo traktować ulgi podatkowe dla pracujących (do 26 r.ż., na dzieci, internet, pierwszy próg względem drugiego)
Dodatkowo pragnę zauważyć, że parafie nie mają przywileju podatkowego, tylko rozliczają się na podstawie karty podatkowej, na której jest kilkadziesiąt (set?) zawodów z kilkoma różnymi kwotami w zależności od wielkości miejscowości, w której pracują.
Jeśli chce Pan argumentować za uproszczeniem systemu (np. poprzez prowadzenia wszystkiego do przychodowego, albo pogłównego) to ja się z Panem zgadzam. Jeśli jednak twierdzi Pan, że w przypadku parafii jest to przywilej do którego dopłacamy, a w przypadku ślusarzy już nie, to się rozmijamy.
@MajorKaza
"Zatrudnia szkoła, więc pośrednio również MEN."
tylko w teorii, w praktyce to nie dyrektor szkoly decyduje o tym kogo chce zatrudnic jako nauczyciela religii tylko kuria decyduje o tym kto bedzie w danej szkole jej uczyl. o braku ustalania tego czego bedzie uczyl, juz nawet nie wspominam
czyli porownujac z branza it, to tak jakby men placilo pracownikowm googla zeby przychodzili do szkoly gdzie uczyli dzieci dlaczego produkty googla sa lepsze niz konkurencji
"W tym kraju to generalnie zdarza się, że ktoś dostaje ziemię za bezcen, bo zna się z tym czy tamtym ministrem."
zazwyczaj sa to pojedyncze przypadki, i czesto maja final w sadzie, natomiast nie w przypadku kosciola
"Dodatkowo pragnę zauważyć, że parafie nie mają przywileju podatkowego"
CIT w polsce wynosi 19%, jezeli kosiciol nie placi takich podatkow, to znaczy ze ma przywileje podatkowe
@mieteknapletek
"tylko w teorii, w praktyce to nie dyrektor szkoly decyduje o tym kogo chce zatrudnic jako nauczyciela religii..."
Czyli jest to problem warunków, a nie pieniędzy.
"zazwyczaj sa to pojedyncze przypadki, i czesto maja final w sadzie"
Nie. Wystarczy spojrzeć na przypadek kilku polityków, którzy zostali przyłapani na próbie kupienia banku pod stołem za 1 zł, Kwaśniewskich, którzy kupowali dom płacąc połowę pod stołem, czy ostatni wypływ polityka PiS wynajmuje mieszkanie w Warszawie od klub, którym zarządza za bagatela 700 zł (z czynszem) czy asystentki prezesa NBP z kilkusettysięczną pensją. Rząd ma długą historię przekupywania ludzi. Wszystkich ludzi, najlepiej ich własnymi pieniędzmi.
"CIT w polsce wynosi 19%, jezeli kosiciol nie placi takich podatkow, to znaczy ze ma przywileje podatkowe"
Zatem przywileje mają też wszyscy na karcie podatkowej (95 zawodów, stała kwota), pracownicy najemni (18% - kwota wolna), małżeństwa z dziećmi (18% - ulga na dzieci), ryczałtowcy (minimalna to 2%), organizacje pozarządowe (9%), etc. No z pół Polski będzie.
Widzę że coraz bardziej oddalamy się od tematu, autorowi chodziło wprost o zabranie choćby części pieniędzy przekazywanych przez rząd na kościół i przekazanie ich na służbę zdrowia. Dziwnym trafem zjechaliśmy na cit i ziemie przekazane jako łapówki komuś tam.
Temat moim zdaniem jest prosty, rząd powinien myśleć o zdrowiu swoich obywateli i przeznaczać na ten cel coraz więcej pieniędzy natomiast na kościół coraz mniej ponieważ liczba ludzi którzy chcieliby finansowania działalności kościoła z budżetu państwa spada z roku na rok. Do tego ze służby zdrowia korzysta lub będzie korzystać praktycznie każdy obywatel, natomiast z usług kościoła nie każdy chce i potrzebuje.
Natomiast jakie są to dokładnie kwoty to powinien powiedzieć nam rząd. Licytacja na zasadzie oni kradną tyle ale ktoś inny jeszcze więcej nie ma żadnego sensu.
@MajorKaza
"Czyli jest to problem warunków, a nie pieniędzy."
warunkow i/lub pieniedzy
gdyby katecheta byl formanie pracownikiem szkoly uczacym zgodnie z programem opracowanym przez men, mozna bylo by powiedziec ze jest traktowany jak kazdy inny naucyzciel. wiec takie rozwiazanie bylo by kwestio warunkow
alternatywa, bylo by rozwiazanie dotyczace pieniedzy, czyli za katechete placi kuria ktora wynajmuje od szkoly sale. takie rozwiazanie to byla by kwestia pieniedzy
"Nie.... "
kwestia willi kwasniewskiego, to domniemanie przyjecia lapowki, a nie naduzycia wladzy. nota bene, sprawa nie skonczyla sie w sadzie tylko dlatego bo sluzby daly dupy i nie potrafily zebrac materialu dowodowego ktory utrzymal by sie w sadzie
natomaist z kwestia tego co robi pis, to warto poczekac az pis przestanie byc u wladzy, bo poki co faktycznie kryja swoich
"Zatem przywileje mają też wszyscy na karcie podatkowej"
mozna tak stwierdzic, natomaist biorac pod uwage ile kosciol placi, mozna powiedziec ze sa uprzywilejowani nawet w grupie uprzywilejowanych
@mieteknapletek
"mozna tak stwierdzic, natomaist biorac pod uwage ile kosciol placi, mozna powiedziec ze sa uprzywilejowani nawet w grupie uprzywilejowanych"
Sprawdził Pan chociaż jak to wygląda?
Usługi parkingowe: 7,10 od miejsca
Stomatolog: 15,70 za godzinę
Nauczyciel: 5,10 za godzinę (warto zauważyć, że z podatkowego punktu widzenia lepiej wynajmować miejsce parkingowe na cały miesiąc niż dawać korepetycje)
Proboszcz: 443 dla 1 tyś. mieszkańców parafii (niezależnie od wyznania) i 1591 dla 20 tyś mieszkańców.
Reasumując proboszcz małej parafii zapłaci podatku tyle, ile nauczyciel za 86h korepetycji, albo właściciel parkingu na 62 miejsca (jedno miejsce parkingowe w Bydgoszczy kosztuje 3 zł za pierwszą godzinę, a potem rośnie, co daje średnio 2232 zł dziennie, 44 640 zł miesięcznie - proboszcz z parafii musiałby dostawać około 44 zł od każdego, dla tysiąca parafian i kwota ta rośnie dla mniejszych, wiejskich parafii).
P.S. Jak to porównywać, skoro każdy ma inne zasady - nie wiem.
@MajorKaza Państwowa służba zdrowia to przede wszystkim marnuje czas lekarzy, a to jest trochę cenniejsze niż pieniądze, pieniądze można dodrukować, lekarzy niekoniecznie.
A jak marnuje?
Przykładowo:
Państwowo: musisz iść do lekarza, żeby dostać skierowanie do lekarza, żeby dostać skierowanie na badania, żeby pójść do lekarza.
Prywatnie: robią ci standardowe badania i z nimi idziesz do lekarza.
@MajorKaza Religia to zabobon a szkoła powszechna to teoretycznie świecka instytucja.
Uczcie się o gusłach na terenie swoich cyrków i za swoje pieniążki, po godzinach zajęć w szkole.
@iks_iksinski Tylko, że na religię w szkołach chodzą chętni, a pensja nie trafia do Kościoła Katolickiego tylko do nauczycieli religii. Nawet jeśli takim nauczycielem jest ksiądz, to i tak musi odprowadzić PIT.
A dane o pedofilii to tylko statystyki. Chodzi o to, że albo stygmatyzujemy wszystkich równo, a tak jest słusznie, albo równo olewamy kwestię pedofilii we wszystkich grupach, co akurat wy robicie dla grup społecznych innych niż księża. Czyli defacto tak naprawdę, to wy olewacie większość przypadków pedofilii
@Albert_Einstein Szczególnie plastyka czy muzyka. Każdy co innego uważa za bzdury i tak długo jak MEN ma prawo decydować, tak długo ktoś będzie niezadowolony.
Skoro więc MEN zadecydował, że w szkołach jest religia to nie ma co się obrażać, że katecheci dostają wypłatę.
Plastyka rozwija umysł, pomaga wyłonić i doskonalić przyszłych artystów.
Muzyka również rozwija umysł, kształci przyszłych muzyków. Dodaje pewności, uczy działać w grupie.
Oba przedmioty mają w sobie elementy matematyki i fizyki. Plastyka także chemii.
Plastyka przyda się w przyszłości grafikom komputerowym, inżynierom, architektom.
A religia? Indoktrynuje i wciska bajki i gusła. Nic z niej dobrego.
@MajorKaza
nie chce cie zmartwic, ale podatek jaki podales, to podatek kwartalny
jak rozbijesz go na miesiac, wyjdzie ci ze klecha placi nizszy podatek niz ktos kto pracuje za minimum socjalne
natomiast smiem watpic ze ich zarobki sa na takim poziomie, tak ze tak, maja przywileje podatkowe o ktorych reszta obywateli moze conajwyzej pomazyc
@Albert_Einstein
Religia rozwija duszę i ciało kładąc podstawy moralne i filozoficzne. A plastyka? Wciska bajki i marnuje czas na bohomazy. Nic z niej dobrego. :P
Pro tip: pańska wizja nie musi być jedyną słuszną, więc nie powinien Pan jej wciskać innym.
@mieteknapletek Niekoniecznie. Nie wiem czy Pan zauważył, ale podałem też stawki dla właścicieli parkingów, które są od miejsca i stomatologów, które są za godzinę. Tam jest zwyczajnie burdel i nie ma jak tego nawet porównywać z dochodowym poprzez samą konstrukcję.
Taki właściciel parkingu może płacić 1% dochodu jako podatek, a może równie dobrze 25%. Wszystko zależy od wielu zmiennych. Tak samo z księdzem. Może mieć parafię na zadupiu i żyć za 1000 zł, a może mieć bogatą, ale małą parafię i żyć za 5000 zł. W podatkach u nas jest chaos. Jakby był jednakowy pogłówny dla każdego to nie byłoby problemu.
P.S. Osoby pracujące za minimum socjalne nie płacą dochodowego jeśli mają dzieci.
P.P.S. Usługi fryzjerskie mają podatek 126 zł miesięcznie, 147 w przypadku dużych miast. Zdaje Pan sobie sprawę ile można wycisnąć jako fryzjer celebrytów, albo ogólnie w takiej Warszawie?
@MajorKaza
"Nie wiem czy Pan zauważył, ale podałem też stawki dla właścicieli parkingów"
zauwazylem, zaczales mieszac podatek dochodowy od osob fizycznych i od biznesow
"Osoby pracujące za minimum socjalne nie płacą dochodowego jeśli mają dzieci."
no i?
"Usługi fryzjerskie mają podatek 126 zł miesięcznie, 147 w przypadku dużych miast. Zdaje Pan sobie sprawę ile można wycisnąć jako fryzjer celebrytów, albo ogólnie w takiej Warszawie?"
z drugiej strony, ktos kto chce otworzyc zaklad fryzjerski nie ma szans zeby dostac od panstwa budynek w srodku miasta za darmo, wiec dalej wychodzi ze ksieza to urzywilekowana kasta
@mieteknapletek
"zauwazylem, zaczales mieszac podatek dochodowy od osob fizycznych i od biznesow"
Nie. Mówiłem o karcie podatkowej, co Pan próbował porównać do CIT. I nie ma czegoś takiego jak "podatek dochodowy od biznesów". Jest CIT, PIT (również od działalności gospodarczej), jest ryczałt, jest też karta podatkowa, która również jest dla działalności gospodarczej. Pan chyba do końca nie wie jak skomplikowany jest nasz system. Jak zakładałem firmę też myślałem, że będzie mnie dotyczył CIT.
[Osoby pracujące za minimum socjalne nie płacą dochodowego jeśli mają dzieci.]
"no i?"
No i to, że nie może wyjść "ze klecha placi nizszy podatek niz ktos kto pracuje za minimum socjalne". Coś jest zawsze większe od 0 (pomijając takie niuanse, że oboje płacą VAT, oczywiście).
"z drugiej strony, ktos kto chce otworzyc zaklad fryzjerski nie ma szans zeby dostac od panstwa budynek w srodku miasta za darmo, wiec dalej wychodzi ze ksieza to urzywilekowana kasta"
Za to firma deweloperska (Srebrna) już jak najbardziej. Tak samo szkoły czy przedszkola, jak wiesz kogo pocałować. Widzi Pan drzewa, a nie widzi lasu. Gdyby rząd nie miał prawa rozdawać kasy i ziemi to nie byłoby wałków.
Mam wrażenie, że uczepił się Pan tej grupy całkowicie ignorując fakt istnienia systemu, który pozwala na coś takiego.
To nie kościół katolicki kradnie kasę. Kilku starych kardynałów przypiętych do żłoba doi państwo. Wy macie myśleć, że to kościół.
PS nie jestem specjalnie wierzący
PS 2 gdzie jest papież?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2021 o 14:24
Najpierw komuniści ograbili Kościół z majątku z którego utrzymywane były emerytury księży, a teraz to co stanowi odszkodowanie za ograbienie z tylko tej części majątku która nawet w świetle prawa komunistycznego była nielegalna nazywasz marnowaniem pieniędzy? W takim razie najpierw oddajcie ograbiony majątek, chyba że nie chcecie się niczym różnić od złodziei ze wschodu
@adraxer12 Kościół dostał już więcej, niż mu zabrano. W dodatku przejmuje często grunty wyceniane grubo poniżej ich wartości rynkowej, tylko po to, żeby zaraz sprzedać je już po właściwej cenie.
To, że "marnujemy", jest twoją prywatną opinią, a zarazem nadużyciem. Mógłbyś tak twierdzić, gdybyś mógł udowodnić, że Bóg nie istnieje. Nie możesz tego udowodnić, bo nauka nie stawia nawet pytania o istnienie Boga, więc tym bardziej na nie nie odpowiada. A większość Polaków przyznaje się do katolicyzmu, więc ma prawo do wydawania swoich pieniędzy (także z podatków) na Kościół. Ty oczywiście nie musisz chodzić do kościoła ani dawać na tacę.
A pomijasz inne marnotrawstwo - na socjalizm. Jego skala jest setki razy większa od wydatków na kościół. I to marnotrawstwo jest prawdziwą przyczyną fatalnego stanu nie tylko służby zdrowia.
To tak, jakbyś leczył zadrapanie, a pomijał milczeniem złamaną nogę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 lutego 2021 o 23:27
1. Przeciwko likwidacji dotacji dla związków wyznaniowych najbardziej protestował nie KK, ale mniejsze związki wyznaniowe, a to już ANTYSEMITYZM.
2. W infografice ktoś podał 6 mld jakie jest dawane na tacę. ODP**RDOLCIE SIĘ LEWACY OD TEGO JAK WYDAJĘ SWOJĄ KASĘ. MOGĘ NIĄ NAWET PALIĆ W PIECU I CH*J WAM DO TEGO. Jak wam tak żal d*pę ściska, to pogońcie te promocje lebs i pedryli, jakie są odwalane za publiczne pieniądze.
Polacy co roku wydają około 40 mld zł na alkohol. To jest 2x więcej niż te 19 mld. I nie ma tu kosztów leczenia wypadków jakie się zdarzają pod wpływem alkoholu, ani leczenie uzależnień. Więc mam dla was propozycje - niech zamiast na alkohol ludzie płacą na NFZ. To dopiero byłaby kasa. Ale jesteście za cienkie bolki aby z takim postulatem wystąpić. Żal mi was....
Co roku idzie kilka tysięcy z moich podatków na składkę na ubezpieczenie zdrowotne.
Ale kiedy potrzebuję pomocy medycznej to mam do wyboru czekać ch** wie jak długo, albo leczyć się prywatnie za moje pieniądze.
Na Kościół z moich prywatnych pieniędzy nie idzie nic, a z budżetu szacunkowo około 50-100 zł. (całkowita suma idąca na KK podzielona przez liczbę mieszkańców Polski).
Także mogę z całą pewnością stwierdzić że moich pieniędzy zdecydowanie więcej pochłania Służba Zdrowia i prawie wszystkie moje składki idą na leczenie innych ludzi lub są marnowane.
Inne władze nie "marnowały' na kościół i czy była aż tak dobrze... Jeśli Kościół, jest zabytkowy, to państwo dokłada na renowacje zabytków, jak każdemu, Jeśli Rydzyk prowadzi szkołę, to korzysta z dotacji państwa jak inne szkoły. W Polsce nie żyją sami ateiści, są też katolicy, którzy chcą swoje dzieci do katolickiej szkoły wysyłać, dla czego mieliby być dyskryminowani i za naukę w katolickiej szkole płacić a w świeckiej nie. Niech i katolik ma wybór, on też płaci podatki i część jego podatków też idzie na cele z którymi nie chciałby mieć nic wspólnego i uważa je za złe...
Co do sprawy marnowania pieniędzy na Kościół się nie ustosunkuję, bo się na tym nie znam. Jeśli chodzi o służbę zdrowia, uważam, że bardziej niż transfery pieniężne są potrzebne realne działania, takie jak np. uproszczenie i konkretyzacja prawa, dopuszczenie większej ilości działalności prywatnej w tym zakresie (przynajmniej na początek) itd. . Bez tego ile byśmy na służbę zdrowia nie dali i tak będzie działać niewydolnie.
No tak, bo NFZ akurat nie marnuje kasy.
Poza tym, zgodnie z tym co podano tutaj [https://www.gov.pl/web/mswia/fundusz-koscielny] w zeszłym roku na fundusz kościelny poszło 11 mln zł. Skąd Panu wyszły "miliardy" to ja nie wiem.
@MajorKaza - masz chyba jakieś problemy z doczytaniem danych które wspominasz - podano tam dotacje których udzielono "z funduszu kościelnego" - jakoś o reszcie kasy którą fundusz kościelny kasuje z budżetu nie wspominasz... ale mniejsza o to, może porównamy ilość ludzi uzdrowionych przez NFZ z ilością ludzi uzdrowionych przez modły
@MajorKaza - widzę, że czytanie ze zrozumieniem, nie jest Twoją najmocniejszą stroną. W którym miejscu, autor demota napisał, że chodzi mu o fundusz kościelny? Tam jest uogólnienie "na kościół katolicki". Sama religia w szkołach, kosztuje rocznie ca. 1,5 mld zł. Bardzo optymistycznie zakładając, że wszystkie wyznania wiary, otrzymują adekwatny procent tej kwoty, to kk otrzymuje ca. 1,3 mld zł. Teraz dodaj sobie fundusz kościelny, czarną pazerę z Torunia i masz niechybnie 2 mld zł.
Wystarczająco wyjaśniłem, skąd autor wziął miliardy?
@MajorKaza Szkoda mi katoli, zamknięte jak kupa w klozecie umysły szukają wytłumaczenia i usprawiedliwienia na każdą, nawet największą absurdalną rzecz, ba, nawet próbują racjonalizować sobie pedofilie i tłumaczyć "przecież u nauczycieli też występuje". Żałosne. Ciekawe, że nauczyciel wypytujący o intymne szczegóły, masturbację itp z miejsca powoduje oburzenia i rodzice podejmują odpowiednie kroki. Ksiądz i jego poddani to jednak stan umysłu. A teraz dawać minusy, bo na argumenty od umysłów infantylnych jak dzieci, to nie ma co liczyć. Setki komentarzy tutaj od wielu użytkowników, perfekcyjnie to udowodniły.
A co do Pana pytania, to można powiedzieć tylko jedno - a na płocie było napisane dupa.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2021 o 14:45
@MajorKaza już zmieniła na miliony;) Choć mogła się tłumaczyć że chodzi o wszystkie składki i ulgi podatkowe.
Gdyby ci wszyscy piewcy rzeczywiście chcieli coś zmienić w kwestii marnowania budżetowych pieniędzy rozmawialiśmy o odejściu od finansowania przez państwo wszelkich pozarządowych instytucji, fundacji etc. A budżet państwa okroić do finansowania wojska, policji, odchudzone administracji, szkolnictwa i podstawowej opieki zdrowotnej.
@belzeq Chyba to już kiedyś rozbijaliśmy: pierwszy jak widać ma Pan od IDZD; punkt drugi i ostatni to są prywatne pieniądze - tak samo "marnujemy" na kina; trzeci dotyczy wszystkich podmiotów; czwarty dotyczy wszystkich podatników w różnej formie; piąty to albo jest to samo co czwarty i liczby się nie zgadzają, albo punkt z sufitu; szósty - nauczyciele dostają pensję, a katecheci to też nauczyciele. Coś pominąłem?
@MajorKaza Niczego nie rozbijaliśmy razem, proszę księdza. Ale nie dziwię się, że ksiądz liczy po "księdzowemu" - co łaska, nie mniej niż...
@iks_iksinski Nie. Musiałby Pan chociażby wykazać, że nauczycielom katechezy nie należy się wynagrodzenie. Równie dobrze można by zrobić demota o tym jak marnujemy kasę na informatyków i władować w to pensje nauczycieli informatyki.
Tak samo z radiem z Torunia - musiałoby być jedynym medium z jakąkolwiek dotacją, żeby mieć podejrzenia, że dotacja jest z tytułu przynależności właściciela do kościoła.
P.S. Jeśli chce Pan argumentować za zniesieniem wszelkich dotacji (również dla pozostałych mediów, TVP, rolników, Orlenu, itd.) to ja się z Panem zgadzam. Jeśli jednak zostają, to nie może Pan ich odmawiać komuś tylko ze względu na jego przynależność do jakiejś grupy (katolików, żydów czy homo).
@epuzer NFZ nikogo nie uzdrowił, co najwyżej lekarze. Ale dobrze, zagrajmy w Pańską grę. Ilu ludzi uzdrowili rolnicy, że dostają dotacje? Albo szkoły? Mam nadzieję, że widzi Pan, że to zmierza do nikąd.
@MajorKaza - widzę, że nieumiejętność czytania ze zrozumieniem, to mniejszy problem. Większym problemem jest to, jak bardzo jesteś już zindoktrynowany.
Wytłumaczę Ci więc jak to powinno wyglądać. Nauczycielom religii, NIE NALEŻY się wynagrodzenie, pokrywane ze środków publicznych, między innymi dlatego, że religia powinna wrócić tam, gdzie jej miejsce - do salek katechetycznych, czy kościołów. Tak było za moich czasów i żaden ksiądz nie otrzymywał za to wynagrodzenia ze środków publicznych. Nie dość, że księża nie powinni dostawać nauczycielskiej wypłaty, to kościoły powinny dopłacać szkołom, za wynajmowanie sal do prowadzenia religii. Chcą nauczać swoich religii, to na swój koszt, a nie podatnika.
To samo powinno dotyczyć wszelkiej maści kapelanów. Żadnego wynagrodzenia ze środków publicznych.
Deklaracja Glempa: Kościół nie chce ani złotówki z budżetu państwa za nauczanie religii w szkołach publicznych.
Co do radia maryja - wskaż mi inne prywatne media, dotowane przez rząd.
Co do dotowania fabryk, producentów itp. Jeśli coś przynosi straty, to trzeba to zamknąć, a nie dotować. Przede wszystkim kopalnie. Takie firmy jak moja, zatrudniająca dwóch pracowników, w sumie zatrudniają więcej pracowników niż wszystkie kopalnie, ale jeśli któraś z nich zacznie bankrutować, to nikt nas nie będzie dotował, a do kopalni, która zatrudnia kilkaset pracowników, pchają miliony.
Jeśli prezes państwowej spółki nie potrafi wygenerować dochodu, to powinno się go zwolnić i zatrudnić kogoś kompetentnego, a jeśli ten ktoś kompetentny też tego nie potrafi, to trzeba ją zamknąć (jak choćby TVP, gdyby zmiana Kurskiego na kogoś, kto się na tym zna, nie przyniosła efektu).
@iks_iksinski
"Co do radia maryja - wskaż mi inne prywatne media, dotowane przez rząd."
Dlaczego prywatne? Żeby nie wskazywać TVP? Ale proszę, jeszcze świeże:
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/agora-dostala-13-5-mln-zl-panstwowych-doplat-do-pensji-na-obnizkach-oszczedzila-30-mln-zl
https://wgospodarce.pl/informacje/82151-agora-dostala-dofinansowanie-na-walke-w-sadach
https://www.money.pl/gielda/agora-dostala-z-urzedy-pracy-prawie-3-mln-zl-to-dofinansowanie-do-wynagrodzen-6532355694508161a.html
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/dyskretna-kroplowka-rzadu-dla-tvp-tvn-nie-straci-tvp-nie-zyska
https://www.pch24.pl/nowa-telewizja-rzadowa--ministerialna-kasa-dla-tvn,22020,i.html
"Co do dotowania fabryk, producentów itp."
Tutaj się zgadzamy.
"Nauczycielom religii, NIE NALEŻY się wynagrodzenie, pokrywane ze środków publicznych, między innymi dlatego, że religia powinna wrócić tam, gdzie jej miejsce"
No to według Pana. Niemniej jednak MEN ma inne zdanie. Ja np. uważam, że muzyki nie powinno być w szkołach, ale tak długo jak jest nauczyciele muszą dostawać pensję.
Finansowanie edukacji z budżetu jest w ogóle oddzielnym tematem. Nie ma dobrego uzasadnienia, dlaczego nauka plastyki (której nie każdy chce, ale jednak ktoś chce) ma być opłacana z budżetu, a nauka religii (której również nie każdy chce, ale jednak ktoś chce) już nie. Pan może uważać, że nauka religii to marnowanie czasu na zabobony, a ktoś może uważać, że nauka plastyki to marnowanie czasu na bohomazy.
@MajorKaza
fundusz koscielny to nie cala kwota jaka panstwo przeznacza na kosciol
dodaj do tego utrzymanie katechetow (ktorzy formalnie ministerstwo edukacji nie zatrudnia) kapelanow
czesto zdarzaly sie przypadki kiedy kosciol kupowal panstwowa ziemie za bezcen.
tak samo pozna potraktowac przywileje podatkowe ksiezy jako koszt
i jak to wszystko zsumujesz to te kwoty zaczna byc imponujace
@mieteknapletek
"dodaj do tego utrzymanie katechetow (ktorzy formalnie ministerstwo edukacji nie zatrudnia)"
Zatrudnia szkoła, więc pośrednio również MEN. Skoro szkoła/MEN chce, żeby ktoś wykonał jakąś pracę to musi wypłacić mu wynagrodzenie, tak samo jak informatykom, chemikom, matematykom, itp. Jest to śliskie zagranie, bo w ten sposób można twierdzić, że branża IT dostaje miliardy, bo przecież nauczyciele informatyki dostają wypłatę.
"czesto zdarzaly sie przypadki kiedy kosciol kupowal panstwowa ziemie za bezcen"
W tym kraju to generalnie zdarza się, że ktoś dostaje ziemię za bezcen, bo zna się z tym czy tamtym ministrem.
"tak samo pozna potraktowac przywileje podatkowe ksiezy jako koszt"
Nie można, tj. jeśli tak by to traktować to:
a) każdy podatek poniżej 100% dochodu byłby przywilejem
b) trzeba by tak samo traktować ulgi podatkowe dla pracujących (do 26 r.ż., na dzieci, internet, pierwszy próg względem drugiego)
Dodatkowo pragnę zauważyć, że parafie nie mają przywileju podatkowego, tylko rozliczają się na podstawie karty podatkowej, na której jest kilkadziesiąt (set?) zawodów z kilkoma różnymi kwotami w zależności od wielkości miejscowości, w której pracują.
Jeśli chce Pan argumentować za uproszczeniem systemu (np. poprzez prowadzenia wszystkiego do przychodowego, albo pogłównego) to ja się z Panem zgadzam. Jeśli jednak twierdzi Pan, że w przypadku parafii jest to przywilej do którego dopłacamy, a w przypadku ślusarzy już nie, to się rozmijamy.
@MajorKaza
"Zatrudnia szkoła, więc pośrednio również MEN."
tylko w teorii, w praktyce to nie dyrektor szkoly decyduje o tym kogo chce zatrudnic jako nauczyciela religii tylko kuria decyduje o tym kto bedzie w danej szkole jej uczyl. o braku ustalania tego czego bedzie uczyl, juz nawet nie wspominam
czyli porownujac z branza it, to tak jakby men placilo pracownikowm googla zeby przychodzili do szkoly gdzie uczyli dzieci dlaczego produkty googla sa lepsze niz konkurencji
"W tym kraju to generalnie zdarza się, że ktoś dostaje ziemię za bezcen, bo zna się z tym czy tamtym ministrem."
zazwyczaj sa to pojedyncze przypadki, i czesto maja final w sadzie, natomiast nie w przypadku kosciola
"Dodatkowo pragnę zauważyć, że parafie nie mają przywileju podatkowego"
CIT w polsce wynosi 19%, jezeli kosiciol nie placi takich podatkow, to znaczy ze ma przywileje podatkowe
@mieteknapletek
"tylko w teorii, w praktyce to nie dyrektor szkoly decyduje o tym kogo chce zatrudnic jako nauczyciela religii..."
Czyli jest to problem warunków, a nie pieniędzy.
"zazwyczaj sa to pojedyncze przypadki, i czesto maja final w sadzie"
Nie. Wystarczy spojrzeć na przypadek kilku polityków, którzy zostali przyłapani na próbie kupienia banku pod stołem za 1 zł, Kwaśniewskich, którzy kupowali dom płacąc połowę pod stołem, czy ostatni wypływ polityka PiS wynajmuje mieszkanie w Warszawie od klub, którym zarządza za bagatela 700 zł (z czynszem) czy asystentki prezesa NBP z kilkusettysięczną pensją. Rząd ma długą historię przekupywania ludzi. Wszystkich ludzi, najlepiej ich własnymi pieniędzmi.
"CIT w polsce wynosi 19%, jezeli kosiciol nie placi takich podatkow, to znaczy ze ma przywileje podatkowe"
Zatem przywileje mają też wszyscy na karcie podatkowej (95 zawodów, stała kwota), pracownicy najemni (18% - kwota wolna), małżeństwa z dziećmi (18% - ulga na dzieci), ryczałtowcy (minimalna to 2%), organizacje pozarządowe (9%), etc. No z pół Polski będzie.
Widzę że coraz bardziej oddalamy się od tematu, autorowi chodziło wprost o zabranie choćby części pieniędzy przekazywanych przez rząd na kościół i przekazanie ich na służbę zdrowia. Dziwnym trafem zjechaliśmy na cit i ziemie przekazane jako łapówki komuś tam.
Temat moim zdaniem jest prosty, rząd powinien myśleć o zdrowiu swoich obywateli i przeznaczać na ten cel coraz więcej pieniędzy natomiast na kościół coraz mniej ponieważ liczba ludzi którzy chcieliby finansowania działalności kościoła z budżetu państwa spada z roku na rok. Do tego ze służby zdrowia korzysta lub będzie korzystać praktycznie każdy obywatel, natomiast z usług kościoła nie każdy chce i potrzebuje.
Natomiast jakie są to dokładnie kwoty to powinien powiedzieć nam rząd. Licytacja na zasadzie oni kradną tyle ale ktoś inny jeszcze więcej nie ma żadnego sensu.
@MajorKaza
"Czyli jest to problem warunków, a nie pieniędzy."
warunkow i/lub pieniedzy
gdyby katecheta byl formanie pracownikiem szkoly uczacym zgodnie z programem opracowanym przez men, mozna bylo by powiedziec ze jest traktowany jak kazdy inny naucyzciel. wiec takie rozwiazanie bylo by kwestio warunkow
alternatywa, bylo by rozwiazanie dotyczace pieniedzy, czyli za katechete placi kuria ktora wynajmuje od szkoly sale. takie rozwiazanie to byla by kwestia pieniedzy
"Nie.... "
kwestia willi kwasniewskiego, to domniemanie przyjecia lapowki, a nie naduzycia wladzy. nota bene, sprawa nie skonczyla sie w sadzie tylko dlatego bo sluzby daly dupy i nie potrafily zebrac materialu dowodowego ktory utrzymal by sie w sadzie
natomaist z kwestia tego co robi pis, to warto poczekac az pis przestanie byc u wladzy, bo poki co faktycznie kryja swoich
"Zatem przywileje mają też wszyscy na karcie podatkowej"
mozna tak stwierdzic, natomaist biorac pod uwage ile kosciol placi, mozna powiedziec ze sa uprzywilejowani nawet w grupie uprzywilejowanych
@mieteknapletek
"mozna tak stwierdzic, natomaist biorac pod uwage ile kosciol placi, mozna powiedziec ze sa uprzywilejowani nawet w grupie uprzywilejowanych"
Sprawdził Pan chociaż jak to wygląda?
Usługi parkingowe: 7,10 od miejsca
Stomatolog: 15,70 za godzinę
Nauczyciel: 5,10 za godzinę (warto zauważyć, że z podatkowego punktu widzenia lepiej wynajmować miejsce parkingowe na cały miesiąc niż dawać korepetycje)
Proboszcz: 443 dla 1 tyś. mieszkańców parafii (niezależnie od wyznania) i 1591 dla 20 tyś mieszkańców.
Reasumując proboszcz małej parafii zapłaci podatku tyle, ile nauczyciel za 86h korepetycji, albo właściciel parkingu na 62 miejsca (jedno miejsce parkingowe w Bydgoszczy kosztuje 3 zł za pierwszą godzinę, a potem rośnie, co daje średnio 2232 zł dziennie, 44 640 zł miesięcznie - proboszcz z parafii musiałby dostawać około 44 zł od każdego, dla tysiąca parafian i kwota ta rośnie dla mniejszych, wiejskich parafii).
P.S. Jak to porównywać, skoro każdy ma inne zasady - nie wiem.
@MajorKaza Państwowa służba zdrowia to przede wszystkim marnuje czas lekarzy, a to jest trochę cenniejsze niż pieniądze, pieniądze można dodrukować, lekarzy niekoniecznie.
A jak marnuje?
Przykładowo:
Państwowo: musisz iść do lekarza, żeby dostać skierowanie do lekarza, żeby dostać skierowanie na badania, żeby pójść do lekarza.
Prywatnie: robią ci standardowe badania i z nimi idziesz do lekarza.
@olewator I nie wiem czy dać plusa za zauważenie, że czas jest cenniejszy niż pieniądze, czy minusa za twierdzenie, że pieniądze da się dodrukować.
ಠ_ಠ
@MajorKaza Religia to zabobon a szkoła powszechna to teoretycznie świecka instytucja.
Uczcie się o gusłach na terenie swoich cyrków i za swoje pieniążki, po godzinach zajęć w szkole.
@iks_iksinski Tylko, że na religię w szkołach chodzą chętni, a pensja nie trafia do Kościoła Katolickiego tylko do nauczycieli religii. Nawet jeśli takim nauczycielem jest ksiądz, to i tak musi odprowadzić PIT.
A dane o pedofilii to tylko statystyki. Chodzi o to, że albo stygmatyzujemy wszystkich równo, a tak jest słusznie, albo równo olewamy kwestię pedofilii we wszystkich grupach, co akurat wy robicie dla grup społecznych innych niż księża. Czyli defacto tak naprawdę, to wy olewacie większość przypadków pedofilii
@MajorKaza
Przepraszam dałem przez pomyłkę plusa pod komentarzem.
@Albert_Einstein Szczególnie plastyka czy muzyka. Każdy co innego uważa za bzdury i tak długo jak MEN ma prawo decydować, tak długo ktoś będzie niezadowolony.
Skoro więc MEN zadecydował, że w szkołach jest religia to nie ma co się obrażać, że katecheci dostają wypłatę.
Plastyka rozwija umysł, pomaga wyłonić i doskonalić przyszłych artystów.
Muzyka również rozwija umysł, kształci przyszłych muzyków. Dodaje pewności, uczy działać w grupie.
Oba przedmioty mają w sobie elementy matematyki i fizyki. Plastyka także chemii.
Plastyka przyda się w przyszłości grafikom komputerowym, inżynierom, architektom.
A religia? Indoktrynuje i wciska bajki i gusła. Nic z niej dobrego.
@MajorKaza
nie chce cie zmartwic, ale podatek jaki podales, to podatek kwartalny
jak rozbijesz go na miesiac, wyjdzie ci ze klecha placi nizszy podatek niz ktos kto pracuje za minimum socjalne
natomiast smiem watpic ze ich zarobki sa na takim poziomie, tak ze tak, maja przywileje podatkowe o ktorych reszta obywateli moze conajwyzej pomazyc
@Albert_Einstein
Religia rozwija duszę i ciało kładąc podstawy moralne i filozoficzne. A plastyka? Wciska bajki i marnuje czas na bohomazy. Nic z niej dobrego. :P
Pro tip: pańska wizja nie musi być jedyną słuszną, więc nie powinien Pan jej wciskać innym.
@mieteknapletek Niekoniecznie. Nie wiem czy Pan zauważył, ale podałem też stawki dla właścicieli parkingów, które są od miejsca i stomatologów, które są za godzinę. Tam jest zwyczajnie burdel i nie ma jak tego nawet porównywać z dochodowym poprzez samą konstrukcję.
Taki właściciel parkingu może płacić 1% dochodu jako podatek, a może równie dobrze 25%. Wszystko zależy od wielu zmiennych. Tak samo z księdzem. Może mieć parafię na zadupiu i żyć za 1000 zł, a może mieć bogatą, ale małą parafię i żyć za 5000 zł. W podatkach u nas jest chaos. Jakby był jednakowy pogłówny dla każdego to nie byłoby problemu.
P.S. Osoby pracujące za minimum socjalne nie płacą dochodowego jeśli mają dzieci.
P.P.S. Usługi fryzjerskie mają podatek 126 zł miesięcznie, 147 w przypadku dużych miast. Zdaje Pan sobie sprawę ile można wycisnąć jako fryzjer celebrytów, albo ogólnie w takiej Warszawie?
@MajorKaza
"Nie wiem czy Pan zauważył, ale podałem też stawki dla właścicieli parkingów"
zauwazylem, zaczales mieszac podatek dochodowy od osob fizycznych i od biznesow
"Osoby pracujące za minimum socjalne nie płacą dochodowego jeśli mają dzieci."
no i?
"Usługi fryzjerskie mają podatek 126 zł miesięcznie, 147 w przypadku dużych miast. Zdaje Pan sobie sprawę ile można wycisnąć jako fryzjer celebrytów, albo ogólnie w takiej Warszawie?"
z drugiej strony, ktos kto chce otworzyc zaklad fryzjerski nie ma szans zeby dostac od panstwa budynek w srodku miasta za darmo, wiec dalej wychodzi ze ksieza to urzywilekowana kasta
@MajorKaza MO RA LNE
Ha Ha Ha
Weź no katolik się raz przyłóż i przeczytaj pismo święte.
Zobaczysz jaki moralny ten twój Bóg.
Proszę was rozwijajcie swoje gusła za swoje pieniążki z dala od publicznych szkół.
Dzięki za poprawę humoru.
@mieteknapletek
"zauwazylem, zaczales mieszac podatek dochodowy od osob fizycznych i od biznesow"
Nie. Mówiłem o karcie podatkowej, co Pan próbował porównać do CIT. I nie ma czegoś takiego jak "podatek dochodowy od biznesów". Jest CIT, PIT (również od działalności gospodarczej), jest ryczałt, jest też karta podatkowa, która również jest dla działalności gospodarczej. Pan chyba do końca nie wie jak skomplikowany jest nasz system. Jak zakładałem firmę też myślałem, że będzie mnie dotyczył CIT.
[Osoby pracujące za minimum socjalne nie płacą dochodowego jeśli mają dzieci.]
"no i?"
No i to, że nie może wyjść "ze klecha placi nizszy podatek niz ktos kto pracuje za minimum socjalne". Coś jest zawsze większe od 0 (pomijając takie niuanse, że oboje płacą VAT, oczywiście).
"z drugiej strony, ktos kto chce otworzyc zaklad fryzjerski nie ma szans zeby dostac od panstwa budynek w srodku miasta za darmo, wiec dalej wychodzi ze ksieza to urzywilekowana kasta"
Za to firma deweloperska (Srebrna) już jak najbardziej. Tak samo szkoły czy przedszkola, jak wiesz kogo pocałować. Widzi Pan drzewa, a nie widzi lasu. Gdyby rząd nie miał prawa rozdawać kasy i ziemi to nie byłoby wałków.
Mam wrażenie, że uczepił się Pan tej grupy całkowicie ignorując fakt istnienia systemu, który pozwala na coś takiego.
Co roku marnujemy 400 miliardów plus dodrukowanie i ciągle mało.
To nie kościół katolicki kradnie kasę. Kilku starych kardynałów przypiętych do żłoba doi państwo. Wy macie myśleć, że to kościół.
PS nie jestem specjalnie wierzący
PS 2 gdzie jest papież?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2021 o 14:24
My? Czy politycy, którym na to pozwalamy?
Miliardy raczej
Najpierw komuniści ograbili Kościół z majątku z którego utrzymywane były emerytury księży, a teraz to co stanowi odszkodowanie za ograbienie z tylko tej części majątku która nawet w świetle prawa komunistycznego była nielegalna nazywasz marnowaniem pieniędzy? W takim razie najpierw oddajcie ograbiony majątek, chyba że nie chcecie się niczym różnić od złodziei ze wschodu
@adraxer12 Kościół dostał już więcej, niż mu zabrano. W dodatku przejmuje często grunty wyceniane grubo poniżej ich wartości rynkowej, tylko po to, żeby zaraz sprzedać je już po właściwej cenie.
Zainwestować? A jaka niby jest spodziewana stopa zwrotu tej inwestycji?
Ratowanie zdrowia i życia takich, jak autor tego mema - to strata pieniędzy.
Gdybyśmy nie "marnowali" państwo by zbankrutowało na opiece psychiatrycznej. To jest po prostu tańsze. Amen.
@elcomandante Sugerujesz, że wierni nie byliby już tacy hojni, gdyby ich nie łupiono?
To, że "marnujemy", jest twoją prywatną opinią, a zarazem nadużyciem. Mógłbyś tak twierdzić, gdybyś mógł udowodnić, że Bóg nie istnieje. Nie możesz tego udowodnić, bo nauka nie stawia nawet pytania o istnienie Boga, więc tym bardziej na nie nie odpowiada. A większość Polaków przyznaje się do katolicyzmu, więc ma prawo do wydawania swoich pieniędzy (także z podatków) na Kościół. Ty oczywiście nie musisz chodzić do kościoła ani dawać na tacę.
A pomijasz inne marnotrawstwo - na socjalizm. Jego skala jest setki razy większa od wydatków na kościół. I to marnotrawstwo jest prawdziwą przyczyną fatalnego stanu nie tylko służby zdrowia.
To tak, jakbyś leczył zadrapanie, a pomijał milczeniem złamaną nogę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2021 o 23:27
1. Przeciwko likwidacji dotacji dla związków wyznaniowych najbardziej protestował nie KK, ale mniejsze związki wyznaniowe, a to już ANTYSEMITYZM.
2. W infografice ktoś podał 6 mld jakie jest dawane na tacę. ODP**RDOLCIE SIĘ LEWACY OD TEGO JAK WYDAJĘ SWOJĄ KASĘ. MOGĘ NIĄ NAWET PALIĆ W PIECU I CH*J WAM DO TEGO. Jak wam tak żal d*pę ściska, to pogońcie te promocje lebs i pedryli, jakie są odwalane za publiczne pieniądze.
Polacy co roku wydają około 40 mld zł na alkohol. To jest 2x więcej niż te 19 mld. I nie ma tu kosztów leczenia wypadków jakie się zdarzają pod wpływem alkoholu, ani leczenie uzależnień. Więc mam dla was propozycje - niech zamiast na alkohol ludzie płacą na NFZ. To dopiero byłaby kasa. Ale jesteście za cienkie bolki aby z takim postulatem wystąpić. Żal mi was....
Co roku idzie kilka tysięcy z moich podatków na składkę na ubezpieczenie zdrowotne.
Ale kiedy potrzebuję pomocy medycznej to mam do wyboru czekać ch** wie jak długo, albo leczyć się prywatnie za moje pieniądze.
Na Kościół z moich prywatnych pieniędzy nie idzie nic, a z budżetu szacunkowo około 50-100 zł. (całkowita suma idąca na KK podzielona przez liczbę mieszkańców Polski).
Także mogę z całą pewnością stwierdzić że moich pieniędzy zdecydowanie więcej pochłania Służba Zdrowia i prawie wszystkie moje składki idą na leczenie innych ludzi lub są marnowane.
Inne władze nie "marnowały' na kościół i czy była aż tak dobrze... Jeśli Kościół, jest zabytkowy, to państwo dokłada na renowacje zabytków, jak każdemu, Jeśli Rydzyk prowadzi szkołę, to korzysta z dotacji państwa jak inne szkoły. W Polsce nie żyją sami ateiści, są też katolicy, którzy chcą swoje dzieci do katolickiej szkoły wysyłać, dla czego mieliby być dyskryminowani i za naukę w katolickiej szkole płacić a w świeckiej nie. Niech i katolik ma wybór, on też płaci podatki i część jego podatków też idzie na cele z którymi nie chciałby mieć nic wspólnego i uważa je za złe...
Co do sprawy marnowania pieniędzy na Kościół się nie ustosunkuję, bo się na tym nie znam. Jeśli chodzi o służbę zdrowia, uważam, że bardziej niż transfery pieniężne są potrzebne realne działania, takie jak np. uproszczenie i konkretyzacja prawa, dopuszczenie większej ilości działalności prywatnej w tym zakresie (przynajmniej na początek) itd. . Bez tego ile byśmy na służbę zdrowia nie dali i tak będzie działać niewydolnie.