Nic i nikomu. Jeansy są całkiem wygodne i praktyczne.
Czasem po domu chodzę w koszuli, zwłaszcza w weekendy bo lubię tak się ubierać. Fajnie się poczuć eleganckim.
Nie rozumiem co to za podział na ciuchy wyjściowe i po domu? Ok, jeśli robią tak kobiety, ale faceci??? Mam takie same ubranie na cały dzień i od święta. Jedynie na jakieś szczególne okazje zakładam coś innego, bardziej stosownego.
@adamis62 taki nawyk. Ja jak wracam z gospodarstwa to się przebieram, bo jestem cały ubrudzony. Wracam z miasta do domu, to też się przebieram. Pójdę dorzucić do ognia czy zrobić coś innego, to łatwo się gdzieś dotknąć.
A co, w domu mam wyglądać jak jakiś oblech w wyciągniętych dresach? U siebie, we własnym domu mam być ubrany gorzej niż w pracy, na zewnętrz, wśród obcych ludzi? Im mam się przypodobać, a dla siebie, żony/męża, dzieci itd mam wyglądać jak oblech?
Ja noszę ubrania zeby mi było ciepło, i zeby nie chodzić nago, i zawsze staram sie zeby były świeże i czyste, ale dla niektórych strój to styl życia, i mnie to nie obchodzi co ktoś nosi, czy podarte spodnie, podarte skarpetki czy co kolwiek innego. Skoro mu tak wygotnie to super. Szkoda mi tylko ludzi którzy "muszą" coś nosic bo taka moda
ja właściwie w ogóle nie używam dresów, ewentualnie jeżeli potrzebuje miękkich spodni to mam legginsy albo "jeansy" które są jak legginsy, tylko mają wzorek nadrukowany. Coś Ci w tym przeszkadza?
Nic nie probuje udowadniac i nie wiedzialem, ze chodzenie po domu w spodniach jest czyms dziwnym, z czego trzeba sie tlumaczyc. Jesli ktos woli chodzic po domu caly dzien na samych gaciach jak jakis menel, to jego sprawa, ale wydaje mi sie to o wiele dziwniejsze niz chodzenie w spodniach.
Mam taki nawyk i ch.. to kogo powinno interesować
Jak będę chciał, to i w kombinezonie narciarskim mogę chodzić po własnym domu i nikomu nic do tego...
Jak można w dżinsach chodzić nawet poza domem?
mam kilka par dresów i 2 pary jeansów i gdy dresy są w praniu to ubieram jeansy bo pp prostu nie mam co innego i są wygodne. da się? da się.
@zollo7 W co ubierasz te jeansy skoro dresy są w praniu? W drugie jeansy?
Nic i nikomu. Jeansy są całkiem wygodne i praktyczne.
Czasem po domu chodzę w koszuli, zwłaszcza w weekendy bo lubię tak się ubierać. Fajnie się poczuć eleganckim.
A w czym wolno chodzić w domu, żeby nie urazić dobrego smaku autora?
@perskieoko "autora", hyhyhy, dobre... kopiowanie z innych serwisów nie czyni go autorem, tylko papugą.
@hoborg
To jest nagminna praktyka, szczególnie tych "autorów" wyświetlających się na żółto.
naprawdę są ludzie których obchodzi kto i w czym chodzi po domu ??? brak słów
Do ludzi chodzących w podartych spodniach. Co? i komu? chcecie udowodnić.
@kudlata111, chcą pokazać jak bardzo zależy im na byciu trendy, czyli jak wielkie kompleksy nimi rządzą.
Nie rozumiem co to za podział na ciuchy wyjściowe i po domu? Ok, jeśli robią tak kobiety, ale faceci??? Mam takie same ubranie na cały dzień i od święta. Jedynie na jakieś szczególne okazje zakładam coś innego, bardziej stosownego.
@adamis62 taki nawyk. Ja jak wracam z gospodarstwa to się przebieram, bo jestem cały ubrudzony. Wracam z miasta do domu, to też się przebieram. Pójdę dorzucić do ognia czy zrobić coś innego, to łatwo się gdzieś dotknąć.
było
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2021 o 9:40
Że niby w dresach po domu? Bo nie rozumiem pytania. Znaczy sensu tego pytania
A co, w domu mam wyglądać jak jakiś oblech w wyciągniętych dresach? U siebie, we własnym domu mam być ubrany gorzej niż w pracy, na zewnętrz, wśród obcych ludzi? Im mam się przypodobać, a dla siebie, żony/męża, dzieci itd mam wyglądać jak oblech?
A co to za problem? Lubię jeansy i czuje się lepiej niż w dresach...
Kolega pyta o źródło tego zdjęcia ;)
Ja noszę ubrania zeby mi było ciepło, i zeby nie chodzić nago, i zawsze staram sie zeby były świeże i czyste, ale dla niektórych strój to styl życia, i mnie to nie obchodzi co ktoś nosi, czy podarte spodnie, podarte skarpetki czy co kolwiek innego. Skoro mu tak wygotnie to super. Szkoda mi tylko ludzi którzy "muszą" coś nosic bo taka moda
jeansy lepsze niż poszarpane gacie, przynajmniej gości się nie straszy. Zresztą, wolnoć, Tomku, w swoim domku.
Do ludzi bardzo zainteresowanych co i jak ja robię we własnym domu: Jakie wasze życie musi być puste i smutne.
ja właściwie w ogóle nie używam dresów, ewentualnie jeżeli potrzebuje miękkich spodni to mam legginsy albo "jeansy" które są jak legginsy, tylko mają wzorek nadrukowany. Coś Ci w tym przeszkadza?
Nic nie probuje udowadniac i nie wiedzialem, ze chodzenie po domu w spodniach jest czyms dziwnym, z czego trzeba sie tlumaczyc. Jesli ktos woli chodzic po domu caly dzien na samych gaciach jak jakis menel, to jego sprawa, ale wydaje mi sie to o wiele dziwniejsze niz chodzenie w spodniach.