@profix3 Alk na imprezie pozwala łatwiej znieść głupawe lub nudne towarzystwo, brzydkie laski, podłą muzę, kiepskie żarcie. Tylko czy to dobrze świadczy o imprezie?
@daclaw U mnie głupie towarzystwo to jest teraz jak szwagier przyjedzie z żoną, nawet z alkoholem nie daje rady tego znieść : ).
A tak poza tym, to w czasach kiedy mieliśmy zgraną paczkę, w miarę mądrą; dziewczyny.... (no tu bywało różnie), żarło przednie, muzę też! alkohol nigdy nikomu nie przeszkadzał. Ba lał się strumieniami i były tańce, hulanki, swawole. Cudnie było. Teraz się już trochę zestarzeliśmy, wszyscy my żonaci, dzieciaci. Jakiś grilik pod browarek się zrobi, ale już bez szaleństw do upadłego. I w sumie tak też jest dobrze, bo by wątroba siadła. No i dzieci trzeba ogarnąć, bo jeszcze są za małe, żeby puścić samopas.
Pozdrawiam
Oj tam, a jak dla kogoś zrobienie flaszki to już fajna zabawa? Nie bój się podążać za marzeniami :)
@profix3 Alk na imprezie pozwala łatwiej znieść głupawe lub nudne towarzystwo, brzydkie laski, podłą muzę, kiepskie żarcie. Tylko czy to dobrze świadczy o imprezie?
@daclaw U mnie głupie towarzystwo to jest teraz jak szwagier przyjedzie z żoną, nawet z alkoholem nie daje rady tego znieść : ).
A tak poza tym, to w czasach kiedy mieliśmy zgraną paczkę, w miarę mądrą; dziewczyny.... (no tu bywało różnie), żarło przednie, muzę też! alkohol nigdy nikomu nie przeszkadzał. Ba lał się strumieniami i były tańce, hulanki, swawole. Cudnie było. Teraz się już trochę zestarzeliśmy, wszyscy my żonaci, dzieciaci. Jakiś grilik pod browarek się zrobi, ale już bez szaleństw do upadłego. I w sumie tak też jest dobrze, bo by wątroba siadła. No i dzieci trzeba ogarnąć, bo jeszcze są za małe, żeby puścić samopas.
Pozdrawiam