Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
560 565
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P profix3
+29 / 31

Bo ci z lewego obrazka to wszelkiej maści politycy i urzędasy z mini związani. Kumple w spółkach państwowych i rodziny wszystkich wyżej wymienionych. A na prawym obrazku jest info dotyczące reszty Polaków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+13 / 13

Osoby, które zbankrutowały już nie mają problemów finansowych więc prawda :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paveu69
+9 / 9

Zależy też od grupy ankietowanych.
Patola na zasiłkach nie ma problemów, ale człowiek z jakimikolwiek zobowiązaniami, a niedajboże jakimś biznesem, to już tak kolorowo nie ma...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bazyl73
+3 / 3

@Paveu69
Liczbę bankructw konsumenckich nie mierzy się na podstawie ankiet tylko zgłoszeń do Krajowego Rejestru Długów na podstawie wyroków sądowych. W całym 2019 roku było ich niespełna 8 tysięcy (wzrost o 20% w stosunku do roku 2018). W 2020 r. było to już 12,7 tys.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2021 o 15:34

avatar Paveu69
+2 / 2

@bazyl73 masz rację, ale to jak się sprawdza rzetelnie dane, a to na jakiej podstawie są pisane artykuły na tvp i z resztą nie tylko, to są 2 różne rzeczy niestety

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar johnyrabarbarowiec
+5 / 5

Objaśniam i tłumaczę. Mamy kryzys, największy kryzys w historii III RP, władza kompletnie sobie z nim nie radzi, ba, nawet próbuje się na nim wzbogacić kosztem obywateli niszcząc firmy. Pracodawcy upadają, nie mają z czego zapłacić już wypłat, więc i zwykli ludzie upadają.

Drugą kwestią jest to, że władza zrobiła chociaż jedną rzecz dla dobra przedsiębiorcy i zwykłego szaraczka, przerzuciła odpowiedzialność finansową za swoje okradanie narodu na banki i instytucje finansowe, otóż we wrześniu 2020 zmieniło się prawo upadłościowe, do tej pory, upadłość konsumencka z oddłużeniem była możliwa jeśli spóźnienie w płatnościach nie przekracza 7 dni w momencie złożenia wniosku, nie oszukujmy się, według starego prawa tylko osoba która wiedziała co robi mogła się złapać, człowiek któremu rzeczywiście powinęła się noga nie miał szans na oddłużenie z upadłością. Obecnie upadłość konsumencka wymaga, żeby zrobił to konsument, więc nawet jeśli jest przedsiębiorca, musi on dokonać całkowitej likwidacji działalności (nie zawieszenia) i złożyć wniosek jako konsument, potem dostanie jeszcze plan spłat, jak miał milion czy dwa długu w bankach to będzie musiał płacić np. 400 PLN miesięcznie przez 3 lata, ale schodzą z niego komornicy, po 3 latach nie musi już płacić, po 6 latach ma czystą kartę w BIK, po 10 w BIG i żyje na nowo, a w doopę są banki które zapłacą za to, że władza i jej koledzy w celu kupna tanich i dobrze prosperujących biznesów najpierw je zniszczyli skazując jakąś grupę ludzi na bankructwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomek2891
+1 / 1

23ego przeliczyli

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lector
+2 / 2

Między 23 a 25 lutego autor demota zmienił źródło informacji. I po zagadce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mosowski
+2 / 2

byla wyplata, nie ma wyplaty. Dorosniesz to zrozumiesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiobywatel
+2 / 2

słowo klucz "deklaruje". państwowa szczujnia tak dobiera słowa, żeby nie od razu wszyscy zrozumieli sens zdania, a już na pewno nie zrozumieją go w sposób prawidłowy jej wyznawcy. Deklarować mniejsze problemy finansowe może każdy, również ten, który już zbankrutował, a stan faktyczny widać po ilości spraw w sądach.
@johnyrabarbarowiec
po nowelizacji prawa upadlosciowego mało kto zwrócił uwagę na jeden bardzo ważny aspekt, a mianowicie rozstrzyganie przez sąd czy upadłość nie nastąpiła z winy upadłego. Wg starych przepisów Sąd po zgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości badał okoliczności i jak dochodził do wniosku, że wnioskujacy przyczynił się do upadłości, to taki wniosek był oddalany, a wnioskujacy zostawał z resztką majątku i problemami. Wg znowelizowanych przepisów badanie okoliczności zostawia się na sam koniec, co w praktyce oznacza zlicytowanie całego majątku, podzielenie go przez Sąd, a na końcu, jeżeli okaże się, że wnioskujacy przyczynił się do upadłości, całe postępowanie kończy się, ale w tym przypadku wnioskujacy zostaje już bez jakiegokolwiek majątku ponieważ został on spieniezony i podzielony, i nie można tego cofnąć więc ma on już w zasadzie tylko same problemy :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar johnyrabarbarowiec
+1 / 1

@glupiobywatel Eeem, upadłość ma na celu spieniężenie całego majątku i wypłacenie proporcjonalnie wierzycielom. Tak czy inaczej zrobić upadłość może każdy w każdej chwili i jest to bardzo prosty zabieg, wystarczy wniosek i gotowe. Różnica polega na oddłużeniu, jeśli kiedyś spełniałeś odpowiednie warunki, dostawałeś plan spłat, czyli kwotę miesięcznie jaką możesz dźwignąć i tak spłacałeś przez 3 lata co miesiąc po parę stów co sąd rozdzielał proporcjonalnie na wierzycieli, komornicy z automatu schodzili, po 3 latach byłeś wolny tylko ze spapranym BIK i BIG, po 6 latach czyścisz BIK, po 10 latach czyścisz BIG. W momencie kiedy nie spełniałeś wymagań do oddłużenia, no to miałeś upadłość, ale komornicy zostawali na Tobie jeszcze przez wiele lat. Różnica teraz polega na tym, że zaostrzono przepisy jeśli chodzi o upadłość gospodarczą, ale poluzowano jeśli chodzi o upadłość konsumencką i to skrajnie poluzowano. Kiedyś wymóg na konsumenckiej było spóźnienie max 7 dni w płatnościach w dniu składania wniosku, co było niemożliwym wymogiem tak na zdrowy rozsądek, bo jak spóźnisz się z ratą kredytu czy fakturą 7 dni to jeszcze nie jest tragedia która wskazywałaby na podjęcie decyzji o upadłości, 7 dni to czasami niezależne zawirowania finansowe które tak banki jak i kontrahenci wybaczają i przymykają za to oko jak się powie przepraszam, tymczasem upadłość robią ludzie którzy wiedzą, że już nie ma perspektyw, dlatego dawniej robiło się upadłości gospodarcze bo tam było łatwiej z planem spłat i oddłużeniem, dzisiaj upadłość gospodarcza jest niemal niemożliwa, ale konsumencka ogranicza się do samego wniosku, co ciekawe sądy w niektórych miastach nawet nie dają planów spłat tylko od razu oddłużenie. Aha no i istnieje jeszcze trzecia droga, upadłość gospodarcza pod warunkiem, że masz dobrego adwokata i zaufanego syndyka który przymknie oko na kilka rzeczy, ale tutaj zabawy finansowe idą często w dziesiątki tysięcy jak nie setki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G globus0024
-1 / 1

Takie niby maja problemy finansowe a Zakopane pęka w szwach... Miasto w którym 4 osobowa rodzina, przyjezdżająca na odpoczynek, dziennie wydaje 1000 zł na byle pierdoły

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+1 / 1

Bo tu są 3 osobne relacje tej samej sytuacji. TVP że Polacy coraz bogatsi (nie wspomni że to na kredyt), TVN że rząd zmusza Polaków do zapożyczania się, bo ich nie stać na nic z wypłaty, a Polska daje sucha informacje że Polacy mają rekordowe długo i nie dopowiada do tego ideologi przez co więcej czasu jest na reklamy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem