Judasz to wyjątkowo tragiczna, ale niezwykle ciekawa postać w kanwie wiary chrześcijańskiej. Zwłaszcza w kontekście konteplacji wolnej woli człowieka. W odniesieniu do jego osoby pojawiają się wyjątkowo interesujące pytania. Czy Judasz mając wolną wolę, mógł nie wydawać Jezusa za wspomniane 30 srebrników? Czy też był odgórnie skazany na wypełnienie swojego przeznaczenia, które zostało mu narzucone potrzebą realizacji Boskiego planu zbawienia? Zgodnie z podaniami Jezus wiedział wcześniej, że jeden z uczniów go zdradzi i tę wiedzę odkrył jawnie przed wszystkimi. Ba! Nawet wskazuje bezpośrednio na Judasza jako osobę, która takiego aktu zdrady dokona. Wszyscy widzą w Judaszu zdrajcę, postać złą i godną potępienia. Czy jednak ktoś kiedykolwiek postawił się w pozycji samego Judasza i spróbował rozważyć jego punkt widzenia? Jaki miał wybór, jeśli w ogóle go miał? Co ważniejsze - czy był świadomy konsekwencji i ciężaru jego roli? Zdradzić Jezusa i wypełnić słowa proroków oraz samego Mesjasza dopełniając Bożego planu? Czy postąpić inaczej, nie zdradzać Jezusa i otwarcie sprzeciwić się Boskiemu zamysłowi, być może zamykając tym samym "drogę do zbawienia" dla wszystkich, którzy nastaną po nim? Jezus w zamyśle dobrał sobie na uczniów ludzi, którzy mieli stać się nosicielami jego Dobrej Nowiny. Nie byli to zatem ludzie byle jacy. Ich powołanie było celowe i musiało być zaplanowane. Zatem los Judasza był przesądzony na długo przed tym, zanim nawet się urodził. Chrystus powiedział - "Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził". Gdyby jednak Judasz się nie narodził, jak mogłoby się wypełnić Słowo i wielki plan? Co, jeśli Judasz miał świadomość swojej roli? Co, jeśli wcale nie chciał jej wypełnić? Co, jeśli świadomie poświęcił się i popełnił akt zdrady właśnie po to, aby wypełniło się wszystko to, co zostało zapisane? Ciekawa perspektywa- prawda?
@Mizantropix To nie tak. O ile pamiętam, to Judasz JUŻ był PO zdradzie, gdy Jezus to mówił, już był po piewrwszym spotkaniu ze starszyzną. Także Jezus ukazał stan już będący. Czy to akurat Judasz miał wydasć, bo inaczej by tak nie było - nie - Bóg potrafi nawet ze złych uczynków wyprowadzić dobro i wykonać to co zamierzył jakby wbrew innym. Myślę, że gdyby Judasz się oparł, złamałby się ktoś inny. W końcu nawet Piotr - opoka się go wyparł. Nikt nie jest zdeterminowany,ale NIEZALEŻNIE OD WSZYSTKICH Bóg znajdzie sposób na spełnienie. Jak by nikt się nie wyłamał, to by znalazł inną metodę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2021 o 18:41
Coś mi się skisiło na telefonie. Spróbuję odtworzyć to, co wcześniej napisałem.
Katolicyzm przyjmuje dogmat istnienia Boga w trzech osobach. Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Te trzy "formy" są sobie tożsame i stanowią jedność. Jezus zatem był, zanim się jeszcze urodził i Maryja powiedziała "Tak". Oznacza to, że wiedział doskonale, że zdradzi go Judasz zanim ten jeszcze w ogóle się urodził. Jeśli przyjmie się inne założenie, to podważa się boskość Jezusa a tym samym omnipotencję samego Boga. Dlatego Judasz jest tak intrygujący. Jego istnienie sprowadza się do dwóch możliwości. Albo wiedział co ma się stać i wiedząc co go czeka wypełnił świadomie wolę Boga, albo nie wiedział, co go czeka i został "stworzony" tak, aby zrealizować Boski plan. Pierwsza możliwość nie skutkuje obrazem zdrajcy. Druga nie przemawia na korzyść wolnej woli człowieka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2021 o 20:25
@Fragglesik Masz rację w tym, że Judasz był już po spotkaniu ze starszyznom, kiedy Jezus mówił o człowieku który go zdradzi, natomiast męczeńska śmierć Jezusa na krzyżu była zaplanowana na długo wcześniej przed pierwszą wieczerzą. Tak więc wracamy do punktu wyjścia.
@Mizantropix https://www.youtube.com/watch?v=zKd-fGDnCAk Może widziałeś w końcu Darwini są obecnie popularni, ale i tak warto sobie od czasu do czasu przypomnieć ich starsze produkcje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2021 o 19:57
@Mizantropix Nie, nie podważam. Ponieważ - zgoda - Jezus wiedział, co się z nim stanie, ale nie koniecznie musiał wiedzieć o tym, ze to Judasz - jak pisałem - stałoby się to niezależnie od tego, czy Judasz by zdradził, czy nie. Bóg tak chciał i Bóg by to uczynił - jak nie przez Judasza, to inaczej.
@JohnLilly Niezupełnie. Nie wracamy do punktu wyjścia, bo Judasz nie musiał zdradzić - proroctwo mogło się wydarzyć dzięki innemu splotowi wydarzeń. @JohnLilly, @Mizantropix Panowie uprzytomnijcie sobie dwie rzeczy: 1. Jezus zdawał sobie sprawę ze swojego posłannictwa i z tego jak skończy żywot, ale NIGDZIE W EWANGELIACH nie ma wzmianki o tym jak to się dokona, PRZED zdradą Judasza. 2. Jezus był świadomy KOŃCA, lecz dopiero PO ZDRADZIE JUDASZA, wiedział JAK do niego dojdzie i wtedy dopiero to powiedział, wskazując zdrajcę. Uważam, że Bóg był jak ten kosmita w trzeciej części "Facetów w czerni", który mówi słuchając o wydarzeniach: "ach, więc to ta wersja". Czyli: +=+ - Bóg wie co się wydarzy - Urodzi się Jezus (+) i umrze na krzyżu (+), zna też OBIE wersje (tu mam tylko die kreski, ale może być więcej) dojścia z jednego do drugiego punktu, ale LUDZIOM i ich czynom i działaniom zostawia wybór, którą drogą dojdą do tego, by wypełnić Jego wolę. Pozdrawiam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2021 o 20:31
"ale nie koniecznie musiał wiedzieć o tym, ze to Judasz"
Albo jest Bogiem i widział bezwarunkowo o wszystkim od A do Z albo nie był Bogiem i nie wiedział, że to będzie Judasz. Nie ma scenariusza pośredniego. Bóg albo jest wszechmogący i wszystko wie albo nie jest wszechmogący i nie wie wszystkiego.
Poza tym, to Musiał być Judasz i nikt inny. Jezus będąc Bogiem musiał wiedzieć jak będzie wyglądać Pismo Święte. W dodatku jest napisane.
(Mt 5,17-19)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim.
Pismo Święte - uważamy za natchnione przez samego Boga. Jest źródłem wszystkich dogmatów religii. To w prostej linii oznacza, że nie było innego wyboru, tak jak piszesz.
@Mizantropix, szatan dobrze wie, że przegrał, a mimo to nadal czyni zło. Judasz zdradzając, był po prostu złym człowiekiem. Dla kogoś takiego nie istnieją moralne dywagacje. Był złodziejem, podkradał ze wspólnej kiesy , dlatego nie było dla niego problemem zdradzić i jeszcze na tym zarobić. Dla niego Jezus był zawodem. Spodziewał się potężnego króla, który mocy i potędze pogoni rzymian a swoim wybranym przydzieli ważne i dochodowe funkcje, a tymczasem ten wymarzony król ciągle gada o swojej niedalekiej śmierci. Czyż i dzisiaj nie brakuje takich, co Jezusa i wiary innych używają jako trampoliny do wybicia się jak najwyżej? Dzisiaj kościoły są pełne Judaszy. Czy ich ktoś zmusza do zaprzaństwa, obłudy, fałszu i pazerności? Nikt. Sami wybrali taką drogę, i choć sumienie od czasu do czasu coś tam zakwili, to znajdują tysiące powodów żeby go nie posłuchać. Katolicka nauka o czyśćcu jest po części winna temu, że wierni lekceważą sobie uczciwość i świętość doczesnego życia. No bo skoro po śmierci jeszcze jest szansa.... .Czyściec, to diabelski wymysł . I bardzo skuteczny w niszczeniu Kościoła.
@Fragglesik nie zgodzę się. Twoja argumentacja łamie ideę Boga jako bytu wszechmocnego i wszechwiedzącego. Rozumiem, że to Twoje wyobrażenie, ale jest ono kompletnie niezgodne z doktryną Katolicką. Wiem bo sam mam takich pełno. :) Ja również często wyobrażam sobie Boga jako istotę widzącą wszystkie możliwe warianty wszystkich możliwych wyborów i wszystkich możliwych konsekwencji. Istotę, która widzi wszystkie początki i wszystkie końce. Zawsze zgrywało mi się to z fizyką kwantową i ustalaniem stanu układu w momencie aktu dokonania jego obserwacji. Zasada nieoznaczoności Heisenberga :) Niemniej - nie są to formalne założenia religii ale ciekawe idee poszukujących ludzi wiary.
@adamis62 ciekawy punkt widzenia. Rozwińmy go zatem.
Czy Twoim zdaniem Bóg wiedział, co zrobi Niosący Światło zanim go stworzył? Jeśli wiedział co zrobi, jakie będą skutki jego działania, jak wielkie zło i cierpienie, to po co go tworzył? W przypadku archaniołów i aniołów ogólnie - sprawa wydaje się dość prosta. Zostali stworzeni jako armia i słudzy ale od ludzi różnią się jedną, podstawową kwestią. Posiadaniem duszy i wolnej woli. Mimo to, Lucyfer zdecydował SAM, że zbuntuje się przeciwko woli swojego stwórcy. Jak mógł to zrobić, skoro wolnej woli miał nie posiadać?
W przypadku ludzi - nie mam z tym punktem problemu. Mamy w założeniu wolną wolę i sami decydujemy o tym co robimy. Uwzględniając jednak Boską wszechwiedzę nie można przyjąć, że Bóg nie wie o tym, co w danym momencie zrobi człowiek. To nie jest tak, że próbuję przenosić na Boga odpowiedzialność za ludzkie popapranie. Staram się jedynie z punktu widzenia osoby wierzącej wczuć się w perspektywę Boga, jakkolwiek komicznie i bezowocnie może takie staranie wyglądać. Coś jak mrówka próbująca zrozumieć ruch galaktyk... W każdym razie wyobrażam sobie że istota Boska widzi wszystkie warianty danej sytuacji i zna wszystkie jej zakończenia a w naszej rzeczywistości to my sami ustalamy swój stan dokonując wyboru. W momencie dokonania wyboru, wszystkie alternatywy tego, co mogliśmy zrobić ale nie zrobiliśmy, przestają dla nas istnieć. Co do idei typu czyściec, spowiedź, odpusty za pieniądze (przepraszam) datki co łaska i bałwochwalstwo figur i obrazów mam swoje osobiste podejście. Ogólnie wymysły prozarobkowe i nakierowane na władzę a poczynione przez ludzi na przestrzeni dziejów średnio do mnie przemawiają.
@Mizantropix, ale dlaczego przyjąłeś jako pewnik, że aniołowie nie mają wolnej woli. Skoro dokonali kiedyś wyboru.... Najlepszym źródłem wiedzy o Bogu jest Biblia i oparte na niej rozmyślania. Jednym z najgorszych jest teologia, szczególnie katolicka, bo ta jest dopasowywana na siłę do średniowiecznych i wcześniejszych oraz późniejszych herezji.
Aniołowie, jako byty rozumne, MUSZĄ mieć wolną wolę, inaczej było by to sprzeczne ze sprawiedliwością Boga.
Oczywiście, że Bóg wiedział o buncie szatana wcześniej. Stworzył go świadomie aby ostatecznie usunąć zło że świata. Do tego celu potrzebował też ludzi. To nie jest tak jak głosi teologia, że to człowiek i jego zbawienie jest najwazniejszym celem Bożego działania. Jest nim zniszczenie zła. Cały akt stworzenia świata jest fortelem mającym na celu sprawiedliwe osadzenie i usunięcie zła. Zbawienie ludzkości jest czymś w rodzaju efektu ubocznego, co w niczym nie umniejsza Bożej miłości do człowieka.
Szatan nie jest wszechmocny, nie zna też Bożego planu. Gdyby go znał, byłby najgorliwszym body guardem Pana Jezusa i nie dopuścił by do jego ukrzyżowania. Szatan nie rozumie przekazu Biblii, bo w jego zrozumieniu liczy się coś więcej, niż znajomość tekstu. Ten zna na pamięć.
Swoją drogą, to bardzo kaleka forma wymiany tak głębokich myśli. Łatwo tu o pomyłkę i spłycenie przekazu. Czy nie warto by znaleźć lepszą platformę ?
Chociażby dlatego, że jedynie człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże a anioły niestworzone w taki sposób, miały mu usługiwać zgodnie z nakazem Pana. Co prawda apokryfy, np. Księga Henocha, siódmego po Adamie, dają odrobinę inny obraz, ale to przecież nie są "formalne źródła", ogólnie przyjętego porządku rzeczy - prawda?
W kontekście tego, co piszesz, można wnioskować, że Bóg jako istota wszechwładna działa cholernie nieefektywnie. Wiedział o całym bajzlu, jaki przez eony aż do skończenia świata narobi Lampka (za Siewcą Wiatru Marii Lidii Kossakowskiej) a mimo to go stworzył? Co za bezprecedensowe marnotrawstwo energii i zasobów. O duszach nie wspominając. Z drugiej strony - czy można pomyśleć o lepszym sposobie na cieszeniu się wiecznością niż właśnie zaprojektowanie wiecznej gry między "dobrem" a "złem"?
Widzisz - ja bardzo lubię tego tupu teoretyczne rozważania a samo medium, kompletnie mi w tym nie przeszkadza. :) Jest tylko jedno "ale". W świetle instytucji kościelnej tego typu rozważania określane są tylko jednym mianem. Mianem herezji. Heretyków przecież jeszcze nie tak dawno temu palono na stosach. Wiara pozwala na plastyczność myśli. Religia - w przeciwieństwie do wiary - absolutnie nie. Religia zakłada tylko jedno, jedyne i słuszne podejście do tego typu kwestii. Albo je wyznajesz, jak Ci narzucono albo jesteś wrogiem. Dlatego mimo mojego, narzuconego mi przez rodziców członkostwa w religii katolickiej, wolę określać się mianem chrześcijanina, ponieważ mojej wierze znacznie bliżej do protestantyzmu niż do czegokolwiek innego.
Dzięki za rozmowę. Pozdrawiam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lutego 2021 o 10:10
@Fragglesik a to te "plusy" i "minusy" mają dla Ciebie w ogóle jakiekolwiek znaczenie? ;)
You keep a strong spine! Niezależnie od "okoliczności". Miłego dnia :)
To tylko szczególny przypadek zasadniczej sprzeczności logicznej w religi chrześcijańskiej. Sprzeczność między wolną wolą ludzką a wszechwiedzą boską. Czy bóg zna przyszły wybór człowieka? W sytuacji gdy sam człowiek waha sie i nie wie co zrobi. W końcu na coś konkretnego się decyduje. Są dwie możliwości.
Pierwsza: Bóg nie wie jakiego konkretnie wyboru dokona człowiek. Wtedy nie jest wszechwiedzący
Druga: Bóg wie co człowiek wybierze. Wtedy wolna wola jest złudą bo i tak już miliony lat wcześniej bóg wiedział, że ja na przykład dziś wybiorę na obiad pizze a nie schabowy. Skoro już było to wcześniej zapisane to jaka to wolna wola?
Znajomość wszystkich możllwych wariantów nie ma nic wspólnego z wszechwiedzą. Ja na przykład znam bardzo dokładnie wszystkie możliwe wyniki losowania w totolotka w następnym losowaniu. Ale NIE WIEM co konkretnie wyjdzie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2021 o 23:10
Dokładnie,ktoś musiał przeprowadzić całą akcję skoro był tak zaplanowany koniec-to wymagało wielkiego poświęcenia
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTy tu piszesz o 10-12tys, dla znacznej części społeczeństwa wystarczającą kwotą było 500PLN.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZa 10-12tys to własną matkę, ojca, żonę i dzieci by sprzedali.
Judasz to wyjątkowo tragiczna, ale niezwykle ciekawa postać w kanwie wiary chrześcijańskiej. Zwłaszcza w kontekście konteplacji wolnej woli człowieka. W odniesieniu do jego osoby pojawiają się wyjątkowo interesujące pytania. Czy Judasz mając wolną wolę, mógł nie wydawać Jezusa za wspomniane 30 srebrników? Czy też był odgórnie skazany na wypełnienie swojego przeznaczenia, które zostało mu narzucone potrzebą realizacji Boskiego planu zbawienia? Zgodnie z podaniami Jezus wiedział wcześniej, że jeden z uczniów go zdradzi i tę wiedzę odkrył jawnie przed wszystkimi. Ba! Nawet wskazuje bezpośrednio na Judasza jako osobę, która takiego aktu zdrady dokona. Wszyscy widzą w Judaszu zdrajcę, postać złą i godną potępienia. Czy jednak ktoś kiedykolwiek postawił się w pozycji samego Judasza i spróbował rozważyć jego punkt widzenia? Jaki miał wybór, jeśli w ogóle go miał? Co ważniejsze - czy był świadomy konsekwencji i ciężaru jego roli? Zdradzić Jezusa i wypełnić słowa proroków oraz samego Mesjasza dopełniając Bożego planu? Czy postąpić inaczej, nie zdradzać Jezusa i otwarcie sprzeciwić się Boskiemu zamysłowi, być może zamykając tym samym "drogę do zbawienia" dla wszystkich, którzy nastaną po nim? Jezus w zamyśle dobrał sobie na uczniów ludzi, którzy mieli stać się nosicielami jego Dobrej Nowiny. Nie byli to zatem ludzie byle jacy. Ich powołanie było celowe i musiało być zaplanowane. Zatem los Judasza był przesądzony na długo przed tym, zanim nawet się urodził. Chrystus powiedział - "Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził". Gdyby jednak Judasz się nie narodził, jak mogłoby się wypełnić Słowo i wielki plan? Co, jeśli Judasz miał świadomość swojej roli? Co, jeśli wcale nie chciał jej wypełnić? Co, jeśli świadomie poświęcił się i popełnił akt zdrady właśnie po to, aby wypełniło się wszystko to, co zostało zapisane? Ciekawa perspektywa- prawda?
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Mizantropix nieprawda
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2021 o 18:23
@tomkosz co dokładnie?
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Mizantropix To nie tak. O ile pamiętam, to Judasz JUŻ był PO zdradzie, gdy Jezus to mówił, już był po piewrwszym spotkaniu ze starszyzną. Także Jezus ukazał stan już będący. Czy to akurat Judasz miał wydasć, bo inaczej by tak nie było - nie - Bóg potrafi nawet ze złych uczynków wyprowadzić dobro i wykonać to co zamierzył jakby wbrew innym. Myślę, że gdyby Judasz się oparł, złamałby się ktoś inny. W końcu nawet Piotr - opoka się go wyparł. Nikt nie jest zdeterminowany,ale NIEZALEŻNIE OD WSZYSTKICH Bóg znajdzie sposób na spełnienie. Jak by nikt się nie wyłamał, to by znalazł inną metodę.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2021 o 18:41
Coś mi się skisiło na telefonie. Spróbuję odtworzyć to, co wcześniej napisałem.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemKatolicyzm przyjmuje dogmat istnienia Boga w trzech osobach. Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Te trzy "formy" są sobie tożsame i stanowią jedność. Jezus zatem był, zanim się jeszcze urodził i Maryja powiedziała "Tak". Oznacza to, że wiedział doskonale, że zdradzi go Judasz zanim ten jeszcze w ogóle się urodził. Jeśli przyjmie się inne założenie, to podważa się boskość Jezusa a tym samym omnipotencję samego Boga. Dlatego Judasz jest tak intrygujący. Jego istnienie sprowadza się do dwóch możliwości. Albo wiedział co ma się stać i wiedząc co go czeka wypełnił świadomie wolę Boga, albo nie wiedział, co go czeka i został "stworzony" tak, aby zrealizować Boski plan. Pierwsza możliwość nie skutkuje obrazem zdrajcy. Druga nie przemawia na korzyść wolnej woli człowieka.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2021 o 20:25
@Fragglesik Masz rację w tym, że Judasz był już po spotkaniu ze starszyznom, kiedy Jezus mówił o człowieku który go zdradzi, natomiast męczeńska śmierć Jezusa na krzyżu była zaplanowana na długo wcześniej przed pierwszą wieczerzą. Tak więc wracamy do punktu wyjścia.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Mizantropix https://www.youtube.com/watch?v=zKd-fGDnCAk Może widziałeś w końcu Darwini są obecnie popularni, ale i tak warto sobie od czasu do czasu przypomnieć ich starsze produkcje.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2021 o 19:57
@JohnLilly nie widziałem ale jest mega!
Odpowiedz Komentuj obrazkiemDzięki za podzielenie się linkiem :)
Pozdrawiam.
@Mizantropix Nie, nie podważam. Ponieważ - zgoda - Jezus wiedział, co się z nim stanie, ale nie koniecznie musiał wiedzieć o tym, ze to Judasz - jak pisałem - stałoby się to niezależnie od tego, czy Judasz by zdradził, czy nie. Bóg tak chciał i Bóg by to uczynił - jak nie przez Judasza, to inaczej.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@JohnLilly Niezupełnie. Nie wracamy do punktu wyjścia, bo Judasz nie musiał zdradzić - proroctwo mogło się wydarzyć dzięki innemu splotowi wydarzeń. @JohnLilly, @Mizantropix Panowie uprzytomnijcie sobie dwie rzeczy: 1. Jezus zdawał sobie sprawę ze swojego posłannictwa i z tego jak skończy żywot, ale NIGDZIE W EWANGELIACH nie ma wzmianki o tym jak to się dokona, PRZED zdradą Judasza. 2. Jezus był świadomy KOŃCA, lecz dopiero PO ZDRADZIE JUDASZA, wiedział JAK do niego dojdzie i wtedy dopiero to powiedział, wskazując zdrajcę. Uważam, że Bóg był jak ten kosmita w trzeciej części "Facetów w czerni", który mówi słuchając o wydarzeniach: "ach, więc to ta wersja". Czyli: +=+ - Bóg wie co się wydarzy - Urodzi się Jezus (+) i umrze na krzyżu (+), zna też OBIE wersje (tu mam tylko die kreski, ale może być więcej) dojścia z jednego do drugiego punktu, ale LUDZIOM i ich czynom i działaniom zostawia wybór, którą drogą dojdą do tego, by wypełnić Jego wolę. Pozdrawiam.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2021 o 20:31
@Fragglesik przepraszam, jak?
Odpowiedz Komentuj obrazkiem"ale nie koniecznie musiał wiedzieć o tym, ze to Judasz"
Albo jest Bogiem i widział bezwarunkowo o wszystkim od A do Z albo nie był Bogiem i nie wiedział, że to będzie Judasz. Nie ma scenariusza pośredniego. Bóg albo jest wszechmogący i wszystko wie albo nie jest wszechmogący i nie wie wszystkiego.
Poza tym, to Musiał być Judasz i nikt inny. Jezus będąc Bogiem musiał wiedzieć jak będzie wyglądać Pismo Święte. W dodatku jest napisane.
(Mt 5,17-19)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim.
Pismo Święte - uważamy za natchnione przez samego Boga. Jest źródłem wszystkich dogmatów religii. To w prostej linii oznacza, że nie było innego wyboru, tak jak piszesz.
@Mizantropix, szatan dobrze wie, że przegrał, a mimo to nadal czyni zło. Judasz zdradzając, był po prostu złym człowiekiem. Dla kogoś takiego nie istnieją moralne dywagacje. Był złodziejem, podkradał ze wspólnej kiesy , dlatego nie było dla niego problemem zdradzić i jeszcze na tym zarobić. Dla niego Jezus był zawodem. Spodziewał się potężnego króla, który mocy i potędze pogoni rzymian a swoim wybranym przydzieli ważne i dochodowe funkcje, a tymczasem ten wymarzony król ciągle gada o swojej niedalekiej śmierci. Czyż i dzisiaj nie brakuje takich, co Jezusa i wiary innych używają jako trampoliny do wybicia się jak najwyżej? Dzisiaj kościoły są pełne Judaszy. Czy ich ktoś zmusza do zaprzaństwa, obłudy, fałszu i pazerności? Nikt. Sami wybrali taką drogę, i choć sumienie od czasu do czasu coś tam zakwili, to znajdują tysiące powodów żeby go nie posłuchać. Katolicka nauka o czyśćcu jest po części winna temu, że wierni lekceważą sobie uczciwość i świętość doczesnego życia. No bo skoro po śmierci jeszcze jest szansa.... .Czyściec, to diabelski wymysł . I bardzo skuteczny w niszczeniu Kościoła.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@JohnLilly Niezłe, niezłe, podoba mi się...:)
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Mizantropix Bóg, jako wszechwiedzący zna wszystkie wersje i mozliwości, ale ludziom i ich czynom zostawia wybór tego, która z nich nastąpi.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Fragglesik nie zgodzę się. Twoja argumentacja łamie ideę Boga jako bytu wszechmocnego i wszechwiedzącego. Rozumiem, że to Twoje wyobrażenie, ale jest ono kompletnie niezgodne z doktryną Katolicką. Wiem bo sam mam takich pełno. :) Ja również często wyobrażam sobie Boga jako istotę widzącą wszystkie możliwe warianty wszystkich możliwych wyborów i wszystkich możliwych konsekwencji. Istotę, która widzi wszystkie początki i wszystkie końce. Zawsze zgrywało mi się to z fizyką kwantową i ustalaniem stanu układu w momencie aktu dokonania jego obserwacji. Zasada nieoznaczoności Heisenberga :) Niemniej - nie są to formalne założenia religii ale ciekawe idee poszukujących ludzi wiary.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Mizantropix No to koniec rozmowy, bo dalej nie pójdziemy. Dzięki i do zobaczenia gdzieś indziej.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@adamis62 ciekawy punkt widzenia. Rozwińmy go zatem.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemCzy Twoim zdaniem Bóg wiedział, co zrobi Niosący Światło zanim go stworzył? Jeśli wiedział co zrobi, jakie będą skutki jego działania, jak wielkie zło i cierpienie, to po co go tworzył? W przypadku archaniołów i aniołów ogólnie - sprawa wydaje się dość prosta. Zostali stworzeni jako armia i słudzy ale od ludzi różnią się jedną, podstawową kwestią. Posiadaniem duszy i wolnej woli. Mimo to, Lucyfer zdecydował SAM, że zbuntuje się przeciwko woli swojego stwórcy. Jak mógł to zrobić, skoro wolnej woli miał nie posiadać?
W przypadku ludzi - nie mam z tym punktem problemu. Mamy w założeniu wolną wolę i sami decydujemy o tym co robimy. Uwzględniając jednak Boską wszechwiedzę nie można przyjąć, że Bóg nie wie o tym, co w danym momencie zrobi człowiek. To nie jest tak, że próbuję przenosić na Boga odpowiedzialność za ludzkie popapranie. Staram się jedynie z punktu widzenia osoby wierzącej wczuć się w perspektywę Boga, jakkolwiek komicznie i bezowocnie może takie staranie wyglądać. Coś jak mrówka próbująca zrozumieć ruch galaktyk... W każdym razie wyobrażam sobie że istota Boska widzi wszystkie warianty danej sytuacji i zna wszystkie jej zakończenia a w naszej rzeczywistości to my sami ustalamy swój stan dokonując wyboru. W momencie dokonania wyboru, wszystkie alternatywy tego, co mogliśmy zrobić ale nie zrobiliśmy, przestają dla nas istnieć. Co do idei typu czyściec, spowiedź, odpusty za pieniądze (przepraszam) datki co łaska i bałwochwalstwo figur i obrazów mam swoje osobiste podejście. Ogólnie wymysły prozarobkowe i nakierowane na władzę a poczynione przez ludzi na przestrzeni dziejów średnio do mnie przemawiają.
@Fragglesik też tak myślę. Pozdrawiam.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Mizantropix, ale dlaczego przyjąłeś jako pewnik, że aniołowie nie mają wolnej woli. Skoro dokonali kiedyś wyboru.... Najlepszym źródłem wiedzy o Bogu jest Biblia i oparte na niej rozmyślania. Jednym z najgorszych jest teologia, szczególnie katolicka, bo ta jest dopasowywana na siłę do średniowiecznych i wcześniejszych oraz późniejszych herezji.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemAniołowie, jako byty rozumne, MUSZĄ mieć wolną wolę, inaczej było by to sprzeczne ze sprawiedliwością Boga.
Oczywiście, że Bóg wiedział o buncie szatana wcześniej. Stworzył go świadomie aby ostatecznie usunąć zło że świata. Do tego celu potrzebował też ludzi. To nie jest tak jak głosi teologia, że to człowiek i jego zbawienie jest najwazniejszym celem Bożego działania. Jest nim zniszczenie zła. Cały akt stworzenia świata jest fortelem mającym na celu sprawiedliwe osadzenie i usunięcie zła. Zbawienie ludzkości jest czymś w rodzaju efektu ubocznego, co w niczym nie umniejsza Bożej miłości do człowieka.
Szatan nie jest wszechmocny, nie zna też Bożego planu. Gdyby go znał, byłby najgorliwszym body guardem Pana Jezusa i nie dopuścił by do jego ukrzyżowania. Szatan nie rozumie przekazu Biblii, bo w jego zrozumieniu liczy się coś więcej, niż znajomość tekstu. Ten zna na pamięć.
Swoją drogą, to bardzo kaleka forma wymiany tak głębokich myśli. Łatwo tu o pomyłkę i spłycenie przekazu. Czy nie warto by znaleźć lepszą platformę ?
@adamis62
Odpowiedz Komentuj obrazkiemChociażby dlatego, że jedynie człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże a anioły niestworzone w taki sposób, miały mu usługiwać zgodnie z nakazem Pana. Co prawda apokryfy, np. Księga Henocha, siódmego po Adamie, dają odrobinę inny obraz, ale to przecież nie są "formalne źródła", ogólnie przyjętego porządku rzeczy - prawda?
W kontekście tego, co piszesz, można wnioskować, że Bóg jako istota wszechwładna działa cholernie nieefektywnie. Wiedział o całym bajzlu, jaki przez eony aż do skończenia świata narobi Lampka (za Siewcą Wiatru Marii Lidii Kossakowskiej) a mimo to go stworzył? Co za bezprecedensowe marnotrawstwo energii i zasobów. O duszach nie wspominając. Z drugiej strony - czy można pomyśleć o lepszym sposobie na cieszeniu się wiecznością niż właśnie zaprojektowanie wiecznej gry między "dobrem" a "złem"?
Widzisz - ja bardzo lubię tego tupu teoretyczne rozważania a samo medium, kompletnie mi w tym nie przeszkadza. :) Jest tylko jedno "ale". W świetle instytucji kościelnej tego typu rozważania określane są tylko jednym mianem. Mianem herezji. Heretyków przecież jeszcze nie tak dawno temu palono na stosach. Wiara pozwala na plastyczność myśli. Religia - w przeciwieństwie do wiary - absolutnie nie. Religia zakłada tylko jedno, jedyne i słuszne podejście do tego typu kwestii. Albo je wyznajesz, jak Ci narzucono albo jesteś wrogiem. Dlatego mimo mojego, narzuconego mi przez rodziców członkostwa w religii katolickiej, wolę określać się mianem chrześcijanina, ponieważ mojej wierze znacznie bliżej do protestantyzmu niż do czegokolwiek innego.
Dzięki za rozmowę. Pozdrawiam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2021 o 10:10
@Mizantropix Nie wiesz co jest grane? Ostatnio mam to co z moim pożegnalnym postem - tożsamy z Twoją wypowiedzią, Ty masz +2, a ja -5/5.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Fragglesik a to te "plusy" i "minusy" mają dla Ciebie w ogóle jakiekolwiek znaczenie? ;)
Odpowiedz Komentuj obrazkiemYou keep a strong spine! Niezależnie od "okoliczności". Miłego dnia :)
Krótkie streszczenie "Ewangelii Judasza".
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTo tylko szczególny przypadek zasadniczej sprzeczności logicznej w religi chrześcijańskiej. Sprzeczność między wolną wolą ludzką a wszechwiedzą boską. Czy bóg zna przyszły wybór człowieka? W sytuacji gdy sam człowiek waha sie i nie wie co zrobi. W końcu na coś konkretnego się decyduje. Są dwie możliwości.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemPierwsza: Bóg nie wie jakiego konkretnie wyboru dokona człowiek. Wtedy nie jest wszechwiedzący
Druga: Bóg wie co człowiek wybierze. Wtedy wolna wola jest złudą bo i tak już miliony lat wcześniej bóg wiedział, że ja na przykład dziś wybiorę na obiad pizze a nie schabowy. Skoro już było to wcześniej zapisane to jaka to wolna wola?
Znajomość wszystkich możllwych wariantów nie ma nic wspólnego z wszechwiedzą. Ja na przykład znam bardzo dokładnie wszystkie możliwe wyniki losowania w totolotka w następnym losowaniu. Ale NIE WIEM co konkretnie wyjdzie.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2021 o 23:10