Demotywatory.pl

@Goretex Ten artykuł jest sprzed roku, 28 luty 2020. Pytanie, czy to weszło, czy nie. Do tej pory powinno się już wyjaśnić, albo w tę, albo wewtę. Ktoś, coś?

Klebern 1 marca 2021 o 21:43

+3 / 3

@Hermenegild
Kangur nie znajduje się na liście konkursów punktowanych i faktycznie znajduje się na nim konkurs na palmę lub pocztówkę wielkanocną. Przynajmniej na liście kuratorium mazowieckim.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2021 o 21:50

@kondon Pomysł nie głupi.

kondon 28 lutego 2021 o 22:36

+3 / 3

@truskawka90 Prawie każdy pomysł, który przekazuje władzę ludziom, a odbiera ją rządowi jest "nie głupi".
Ty sama lepiej wiesz co Ci potrzebne w życiu, kiedy urzędnik w Warszawie nie ma o tym pojęcia.

@kondon Z tym to się akurat nie zgadzam. Niewielka grupa ludzi kieruje się w życiu rozsądkiem. Struktury organizacyjne są potrzebne w państwie żeby mogło działać. Nie struktury są winne tylko ludzie je tworzący.

kondon 1 marca 2021 o 0:41

-2 / 4

@truskawka90 Zależy jakie struktury. Jeśli coś ludzie sobie sami potrafią zorganizować, to nie potrzebują tych struktur.
A urzędnicy kierują się rozsądkiem? Kierują się interesem ludzi czy państwa?
Umiesz liczyć - licz na siebie.

"Nie struktury są winne tylko ludzie je tworzący."
Bzdura. Ludzie są jacy są i w najbliższym czasie nic nie wskazuje na to, aby ci u władzy zyskali jakąś obiektywność, bezinteresowność, rozsądek, idealizm... Nawet powiedziałbym, że rządy coraz bardziej będą wykorzystywać głupotę ludu i nim manipulować.
Zmieniamy ludzi od 30 lat. Jest lepiej?
To kwestia systemu, nie ludzi.

@kondon Ludzie tworzą struktury i systemy. Same się nie tworzą.

kondon 1 marca 2021 o 12:33

+1 / 1

@truskawka90 Te tworzone odgórnie nie są optymalizowane pod kątem działania dla społeczeństwa, a dla obsługujących je i zarządzających nimi.
Stworzone w taki sposób nie będą działać dobrze, niezależnie od ludzi.

Solidarność miała takie hasło: „Socjalizm – tak, wypaczenia – nie”
Socjalizm promuje wypaczenia i przez ten wstrętny "czynnik ludzki" jakoś nie chce działać.
Od 30 lat zmieniają się ci ludzie i tych wypaczeń jest coraz więcej.
To nie ludzie są winni, a system.

@kondon Cały czas wszystko wraca do ludzi tworzących systemy. Nie wykazujesz że to wina systemów a cały czas że ludzi.

kondon 1 marca 2021 o 13:08

+1 / 1

@truskawka90 Ludzie mają określone cechy i jeśli dasz im możliwość pokazać te negatywne, to nie będzie dobrze.
System musi bazować na takich cechach, aby tych okazji nie było lub aby ich wykorzystane automatycznie wiązało się z negatywnymi konsekwencjami.
Oczywiście, że wina jest ludzi - zawsze będzie. Sama to wyżej zauważyłaś. Ludzie na ogół są tacy sami i ich zmiana nie zmieni rzeczywistości, jeśli będą działać w takim samym systemie.
Czasami mogą być trochę gorsi, albo trochę lepsi, ale nigdy nie będą działać dobrze.
Jeśli ktoś zarządza publiczną własnością, to nie będzie mu zależało na optymalizowaniu jej działania, tylko na własnym interesie. Czy to ukręcić coś na boku, czy to zatrudnić ziomeczka, czy to się nie narobić.
Do tego dochodzi zbędna papierologia, brak podstawowych informacji o działaniu danego podmiotu, otaczający beton...
https://www.youtube.com/watch?v=Dvz871f91Sw
Nie traktuj tego dosłownie, jako marksizm, ale jako ideę, że ktoś może dobrze rządzić wszystkim.
https://www.youtube.com/watch?v=9Onj4Wx61ps

@kondon Czyli chcesz puścić wszystko samopas i wtedy będzie cacy. Świetne rozwiązanie. Poczytaj sobie Dobrowolskiego, Webera, Husera. Mi to się już nie chce wałkować tego samego. System tworzą ludzie, jak zwodzą ludzie, to każdy system będzie zły. Jeśli chodzi o papierologie, to każdy by chciał mniej tylko nikt nie zdaje sobie prawy, że w wielu aspektach się nie da. Kiedyś pamiętam z ramienia kuratorium były próby odchudzenia papierologii w szkole. Po obiektywnym przeanalizowaniu wszystkiego zbędnej dokumentacji było może z kilka procent. Ludziom się wydaje, że coś jest niepotrzebne bo nie mają zielonego pojęcia o temacie.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2021 o 14:23

kondon 1 marca 2021 o 14:14

0 / 0

@truskawka90 Nie wszystko, ale większość.
Ludzie, jako urzędnicy, prawie zawsze zawodzą.

@truskawka90 Wszystko się wydaje potrzebne, jak się człowiek przyzwyczai że jest.
Za PRLu były opracowywane receptury dla restauracji żeby jedzenie było dobre, zdrowe i tanie.
W tej chwili nie ma już urzędu od receptur dla restauracji, a i wtedy i teraz jak ktoś chce zjeść niezdrowo to zje, tylko że wtedy był problem żeby w ogóle coś zjeść.

Jeżeli nauczyciel jest zły, to żadna papierologia mu nie pomoże. Jeżeli jest dobry, to i tak program będzie wiązał mu ręce. Gdyby szkoły i nauczyciele miały wolną rękę, jedyna papierologia jaka by Was interesowała to rachunki i dzienniki. A rodzice po prostu wybieraliby szkołę ich zdaniem najodpowiedniejszą.

W Polsce mamy 38 mln ludzi. W Wielkiej Brytanii mają 68 mln. W Polsce jest 800 tysięcy urzędników państwowych, a w Wielkiej Brytanii jakby nie liczyć nie dobijają do 600 tys. Czyli tam potrafią zrobić to samo albo więcej, ze znacznie mniejszą ilością papierologii.
Jeżeli liczyć wszystkich opłacanych z podatków, to u nas jest to 4 miliony osób, a w Wielkiej Brytanii 5.5.

Ale to nic. Za PRLu kiedy potrzebni byli urzędnicy do ustalania receptur, cen i innych rzeczy których się już nie robi, liczba urzędników nie przekraczała 150 tysięcy.

"System tworzą ludzie, jak zwodzą ludzie" - Otóż nie! Ludzie zwodzą jeżeli leży to w ich interesie. Np. w interesie urzędnika jest wykonanie przepisu, choćby był szkodliwy dla obywatela. W interesie obywatela jest jego własne dobro. Różnie pojmowane, może je źle zinterpretować. Ale jeżeli ktoś źle rozpozna swoje dobro, to ucierpi tylko on, ewentualnie jego rodzina.
Jeżeli natomiast urząd źle rozpozna dobro, to ucierpią wszyscy. Przykładem tego są właśnie szkoły, które poza marnowaniem pieniędzy na indoktrynację religijną, masowo zniechęcają uczniów do czytania, oraz do przedmiotów ścisłych.
Inny przykład: dlaczego w Polsce po drogach jeżdżą wraki? Bo system został tak zaprojektowany, że urzędnik, w tym przypadku diagnosta, ma interes w tym, żeby przepuścić kogo popadnie.
Gdyby policjanci z drogówki byli uczeni podstaw mechaniki i przeprowadzali wyrywkowe kontrole, a mechanik miał interes w doniesieniu, na policję że na drogę wyjechał samochód z niesprawnym układem hamulcowym, to stacje kontroli w ogóle nie byłyby potrzebne, a w interesie kierowców byłoby żeby samochody były technicznie nie do ruszenia.

Aż dziw że osoba z Twoim podejściem nie uważa że powinien istnieć urząd kontroli wydatków mężów, bo przecież mężowie źle zarządzają finansami rodziny kupując piwo i zbyt drogie samochody.
Moźe powinien też istnieć urząd doradztwa ds. wyboru szkół, tak jak istnieje Urząd Pracy, który zajmuje się doradztwem zawodowym i znajdowaniem ludziom pracy?

Musisz zrozumieć, że interes urzędnika, zawsze jest w pierwszej kolejności inny niż interes obywatela, co wyklucza działanie na dla dobra obywateli.
To pierwsza sprawa. Druga sprawa jest taka, że urzędnik nie ma wiedzy nt. sytuacji poszczególnych obywateli. Dlatego nikt rozsądny nie korzysta z urzędu pracy, i dlatego szkoły uczą tego samego i tak samo, co wyklucza możliwość wybrania szkoły odpowiadającej potrzebom konkretnej osoby.

@Prally Odsyłam do lektury jak wyżej. Nie za bardzo chce mi się dyskutować z ludźmi którzy wiedza, że coś dzwoni ale nie wiadomo gdzie.Jednak ok. Nie wiem gdzie ty mieszkasz, ale w mojej okolicy żaden diagnosta nie pozwoli sobie żeby wypuścić na drogę niesprawny samochód bo to grozi prokuratorem a nawet zamknięciem stacji. Odsyłam do przepisów. Bajeczki to ty dzieciom opowiadaj. Kolejne brednie o złym nauczycielu to szkoda komentować, bo jak ktoś takie coś wypisuje to wiadomo, że nie ma o tym pojęcia. Nie, nie ucierpi tylko on i jego rodzina ale to później. Konsekwencje mogą iść znacznie dalej ale to by trzeba umieć myśleć przyczynowo-skutkowo. Od decyzji urzędnika można się odwołać. Kłania się KPA. Nie możesz się odwołać od decyzji polityków, ale to przecież ludzie ich wybierają, ci sami przecież o których twierdzicie, że wiedzą co robią. No proszę a jednak źle rozpoznana potrzeba wpływa nie tylko na jednostkę ale i na całość. Gdyby szkoły działały na zasadach wolnorynkowych to każda by się wykazywała dobrym poziomem nauczania. Powiem więcej, już teraz się to dzieje bo szkoły dostają subwencje na ucznia dlatego przepycha się każdego kogo można, a w przypadku wykazywana że jednak są uczniowie o marnych zdolnościach intelektualnych to kuratorium wchodzi z kontrolą. Na koniec wisienka. Zazwyczaj uważam ludzi którzy próbują mnie oceniać jako żałosnych ale w stosunku do ciebie....... i tym razem nie zrobię wyjątku :-).

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2021 o 15:24

@truskawka90 "okolicy żaden diagnosta nie pozwoli sobie żeby wypuścić na drogę niesprawny samochód"
A ja znam diagnostów którzy przepuszczą same dokumenty, jak i diagnostę który chce być porządny, ale mówi że jest ciśnienie na przepuszczanie wszystkiego, bo kto za bardzo pilnuje to wylatuje z pracy.
Co to jest w ogóle za argument? Opowiadasz się za systemowym działaniem, a jednocześnie bronisz systemu który motywuje potologie.

"Kolejne brednie o złym nauczycielu to szkoda komentować, bo jak ktoś takie coś wypisuje to wiadomo, że nie ma o tym pojęcia." Byłem korepetytorem przez ponad 5 lat, co miesiąc miałem 5x pensję nauczyciela stażysty, i bardzo dobre wyniki w postępach uczniów.

"Od decyzji urzędnika można się odwołać" - Czyli w najlepszym razie kolejne pieniądze z podatków zmarnowane na proces administracyjny, nie licząc tygodni czy nawet miesięcy kiedy nie firma nie może działać. Już "parę" osób się z tego powodu powiesiło.


"No proszę a jednak źle rozpoznana potrzeba wpływa nie tylko na jednostkę ale i na całość. " - Jak stworzysz miechaniz, który do tego doprowadza, to tak się dzieje. I właśnie dlatego urzędnik powinien decydować wyłącznie w sprawach w których jest to niezbędnie konieczne, żeby żaden debili, moher ani truskawka nie miały wpływu na życie ludzi tam, gdzie ich wpływ może zostać pominięty bez szkody.

"Gdyby szkoły działały na zasadach wolnorynkowych to każda by się wykazywała dobrym poziomem nauczania" - bzdura, gdyby tak było, to na rynku nie byłoby dobrych korepetytorów. Rusz mózgownicą, istnieje więcej niż jeden wskaźnik na podstawie którego ludzie wybierają korepetytorów. Tak samo byłoby ze szkołami. Gdyby to dobrze zbadać, mogłoby się okazać że czynników jest ponad 50.

"Powiem więcej, już teraz się to dzieje bo szkoły dostają subwencje na ucznia dlatego przepycha się każdego kogo można, a w przypadku wykazywana że jednak są uczniowie o marnych zdolnościach intelektualnych to kuratorium wchodzi z kontrolą" - ja PRD, właśnie podałaś dwa przykłady tego jak decyzje urzędnicze i centralne sterowanie są szkodliwe i uważasz że to obrania twój pogląd.
Jesteś tak głupia, że gdybyś była moją żoną to bym się z tobą rozwiódł, choćbyś nie wiem jak wyglądała.,
A już na pewno nie masz pojęcia o czym mówisz. Przeczytaj wpierw klasykę liberalizmu zaczynając od pism XVIII-wiecznych, to może coś w tym zakutym łbie się zaświeci.

@Prally Po pierwsze - jeśli mieszkasz na jakimś zadupiu to i diagnosta jest kretynem, że takie coś robi. Tam gdzie cywilizacja takie coś nie ma miejsca. Druga sprawa to jak chcesz inwektywami to ok. Słuchaj bucu i pajacu zafajdany, od głupich to wyzwij sobie kogoś w twoim otoczeniu bo po twoim pseudo intelektualnym bełkocie widać że takimi się otaczasz. Najlepsze jest to, że w zasadzie nic sensownego nie napisałeś bo i jakim cudem jak nie masz zielonego pojęcia bo jesteś przedstawicielem płaskiego wykresu EEG. Nie byłeś w stanie ogarnąć niczego z mojej wypowiedzi stąd zacząłeś uprawiać kazuistykę (sprawdź w słowniku KOREPETYTORZE), żeby potwierdzić swoje racje. Pociskasz jakieś brednie, że kimś tam kiedyś byłeś co potwierdza jak dużą masz fantazje jedynie. Nie wiem skąd zdziwienie, że są korepetycje. Na całym świecie są. Wiesz dlaczego??? Przyszło ci do tej makówki pustej dlaczego??? Bo każdy ma inny rodzaj inteligencji, pisał już o tym Gardner i jest to potwierdzone naukowo. W żadnym cywilizowanym kraju nie ma systemu w których klient decydowałby czego ma uczyć dana placówka. Byłby burdel jakich mało. Korepetytor który nie ma pojęcia o systemie edukacji. subwencjach i prawie oświatowym. Wyśmienity żart.
Po trzecie - nawet gdybym była zdesperowana to bym sobie ciebie za męża nie wybrała.

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 kwietnia 2021 o 14:36

@truskawka90 Dobrze to teraz posłuchaj, a właściwie poczytaj kretynko:

Przez pierwszych 30 lat życia mieszkałem w aglomeracji śląskiej, raczej nie jest to zadupie, tylko jeden z najbardziej rozwiniętych regionów w kraju. Wiedziałem że są w promieniu kilku kilometrów SKP które podbijały przegląd widząc same dokumenty.
Na mojej ulicy było jedno z bardziej rygorystycznych SKP w regionie, bo samych dokumentów nie podbijali, ale przepuszczali auta z luzami w zawieszeniu, z niesprawnym hamulcami itd. Przez 10 lat NIGDY nie miałem pomiaru składu spalin na żadnym z trzech samochodów (posiadanych w tym samym czasie), a gdyby był to musiałby być negatyw, bo w jednym miałem wytłuczony katalizator, (wytłuczony w sensie że mechanik na przeciw SKP tłukł przez środek łomem żeby wytłuc wkład który pękł i mógł zatkać wydech) i zużyte uszczelniacze zaworowe.
Wiem bo mnie zawsze przepuszczali auto z usterkami. Ostatnio diagnosta przy wylanym amortyzatorze dał pozytywny wynik z wpisanym przebiegiem zaniżonym o 500km, żeby nie mogli go ruszyć jakby zatrzymała mnie policja i stwierdziła niesprawność samochodu ze świerzym przeglądem.

Mój kolega jest diagnostą na SKP i magistrem inżynierem. Powiedział że patologie na SKP biorą się stąd, że każdy diagnosta który jest zbyt rygorystyczny wylatuje bo nie robi dochodu, a poza tym nie ma limitu ilości SKP na liczbę mieszkańców, więc konkurencja jest na zasadzie kto przepuszcza, ten zarabia. Już sam fakt, że w Polsce firmy transportowe mogą prowadzić SKP, powinien dać ci do myślenia makówko.
Osobiście, dopiero jak miałem skrajnie niebezpieczne niesprawności, typu 0 kN siły hamowania, to mówili "pana tu nie było"
I nie, nie miałem niesprawności dlatego że byłem, typowym Polakiem, tylko dlatego że serwisowałem auto w warsztach. To przez warszaty nauczyłem się mechaniki i zacząłem większość rzeczy robić sam, bo mechanicy potrafią skasować za zrobienie czegoś, za co dzień później jest negatyw na SKP, a po rozebraniu okazuje się że nikt tam nie zaglądał od lat..
Aha, byłbym zapomniał. Przez 10 lat w aucie zarejestrowanym na 5 osób, nie miałem tylnych pasów ani nawet kanapy. Policja też miała w d***e jak mnie zatrzymywali za przekroczenie prędkości, że stan samochodu nie zgadza się z danymi w dowodzie.

A ja jestem magistrem politologii i magistrem filozofii, poza tym mam IELTS 8.0 i studiuję informatykę, bo znudziło mi się udzielanie korepetycji za 40zł za godzinę. A to jak naucza się w polskich szkołach matematykę to czysta patologia, i wie o tym każdy kto ma doświadczenia z polską szkołą, i popatrzył jak to się robi w Khan Academy. Dziękuję dobranoc.

Zmodyfikowano 8 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2021 o 3:29

Przypominam dncx, że 20 mln ludzi to nie wszyscy obywatele. Po drugie duża część głosujących na PiS zapewne nie potrafiłaby napisać poprawnie zdania złożonego, a co dopiero logicznie skonstruowanego komentarza w istotnej społecznie sprawie.
Ta karuzela niestety sama się nakręca, bo obniżając poziom edukacji rząd produkuje sobie przyszłych wyborców.
Zgadzam się z użytkownikiem prally, że w Polsce urzędników jest że 3 razy za dużo, wywalenie choćby części z nich (oczywiście z częścią zbędnych regulacji i papierków na straży których stoją) przyniosłoby z jednej strony duże oszczędności w budżecie państwa, z drugiej strony wzrost swobody gospodarczej. Jednak dzisiejsza władza woli walczyć z obywatelami niż im pomagać.
Jeszcze inaczej podchodząc do twojej tezy, jeśli każdemu "miałczącemu" uda się przekonać choćby jedną osobę żeby w przyszłości nie głosowała na populistów, to może wreszcie będzie w tym kraju lepiej.