Przestańcie wybielać tych bandytów. To zwykła banda zbrodniarzy, a nazywanie ich żołnierzami obraża prawdziwych żołnierzy.
Jeśli ktoś chce ich usprawiedliwiać to przypominam, oni mordowali też Polaków, nie tylko Białorusinów.
Żołnierzy AK, którzy wykonywali egzekucje też nazwiesz bandytami, bo zabijali "Polaków"? Nie ośmieszaj się i nie nazywaj kapusiów i folksdojczów Polakami.
@Xardas132 jest różnica między kolaborantami, a cywilami. Twoi ukochani wyklęci mordowali właśnie cywilów. Na Podlasiu tylko PISowscy narodowcy uważają ich za bohaterów. Normalni ludzie nazywają tych zbrodniarzy, tak, jak na to zasługują. Cóż, jaka władza, tacy bohaterowie.
Drugimi, po wyklętych "bohaterami narodu" ogłoście sobie Szelę i jego bojówki. Idealnie wpisywaliby się w wasz światopogląd, bo przecież "zabijali burżujów". I mają takie same "zasługi" jak i wyklęci. Jak chcesz szukać gorszych zbrodniarzy niż oni, to chyba tylko niemieccy naziści i banderowcy lub sprawcy jakichś ludobójstw, o których prawie nikt u nas nie słyszał. Choć z nazizmu PIS mocno czerpie, więc dla was, PISowców to pewnie bohaterowie.
@Cammax
Witold Pilecki, August Emil Fieldorf, Danuta Siedzikówna, Tadeusz Zieliński - czy ich też uważasz za morderców?
Kilku idiotów wielbi kilka kontrowersyjnych postaci, które też można zaliczyć do wyklętych, ale to nie znaczy, żeby wszystkich wyklętych wrzucić do jednego wora
@Cammax Z tobą to nawet nie ma co się wdawać w dyskusje, bo widzę, że wychowałeś się na "Barwach Walki" i "Czterech Pancernych". Historia każdego oddziału i każdego żołnierza jest inna. Nikt nie rodzi się bohaterem tak jak nikt nie rodzi się bandytą. Z perspektywy czasu łatwo jest być czyimś sędzią. To tak jakby każdego geja uosabiać miał Biedroń, a lesbijkę Lempart.... poducz się...jest świetna książka na ten temat nazywa się "Bandyci z AK" - baaaardzo obiektywna, ze studium psychologicznym jednostki.... ale... po co to piszę... fanatyk nie jest od tego żeby rozumieć tylko od tego żeby fanatykować :-)
@kripszt A ilu tych komunistów zabili? Pomijam wiejskich milicjantów których szczytem kariery była intrwencja w sprawie krowy w kartoflisku. Przeważnie walczyli z chłopami którzy otrzymali ziemię z reformy rolnej i z nauczycielami z wiejskich szkółek.
@Xardas132 Jak rozumiem Rajs zabijał folksdojczów... Kuraś też zabijał folksdojczów...
24 marca 1945 oddział Kazimierza Kamieńskiego ps. „Huzar” napadł na Czyżew gdzie dokonano morderstwa 12 osób w tym: trzech Polaków i dziewięciu Żydów. Mord połączony był z rabunkiem (M. Zaremba, Wielka Trwoga, Kraków 2012, s. 346)
23 czerwca 1945 – Zabito 4 osoby narodowości żydowskiej w miejscowości Maniowa pow. Nowy Targ. W morderstwie brali udział: Kazimierz Kuraś ps. „Kruk”, ps. „Buguś” i ps. „Lew”.
3 grudnia 1945r koło Kotkowa został zamordowany rolnik Andrzej Niemczyk ur. 1899r. W Babczowie.
28 stycznia 1946 – Zamordowany przez bandę „Ognia” został Rudolf Ozorowski zam. w Nowym Targu, bezpartyjny, podejrzany o przynależność do mniejszości żydowskiej. Zwłoki wrzucono do rzeki. W morderstwie udział wzięli Władysław Kolasa ps. „Zemsta” i Jan Zubek ps. „Jur”.
20 kwietnia 1946 – Dokonano napadu na Bronisławę Ponicką, której zabrano buty i ubrania. Tego samego dnia zamordowano w Waksmundzie 5 Żydów: Ludwika Hertza, Leona Hildenbera, Rutę Jachmana, Rodzejowa i jednego o nieznanym nazwisku. Zostali również obrabowani. Według Związku Żydów w Nowym Targu i okolicy Podhala w Izraelu, Ludwik Herz i Lonek Lindenberger (Hildenberg?) zginęli 2 maja ul: Waksmundzkiej, na moście. Tego samego dnia w Grabach pow. Radomsko zamordowany został Henryk Owczarek s. Antoniego ur. 1924r. W pow. Ostrołęka.
Dokształć się troszkę zanim wszystkich "wyklętych" wsadzisz do jednego worka, bo wielu z nich było po prostu bandytami https://zolnierzeprzekleci.wordpress.com/zbrodnie-podziemia-powojennego/
@piotrKrokodyl z drugiej strony stawianie znaku równości między Pileckim, Inką itd. a Burym, Ogniem itd. obraża pamięć o tych pierwszych. Dlatego należy jasno oddzielić zbrodniarzy od bohaterów.
@sraj_k_kobiet dlatego należy jasno oddzielić zbrodniarzy od bohaterów. Nazywanie np. Burego żołnierzem obraża żołnierzy, którzy faktycznie walczyli za Polskę, a nawet wykonywali wyroki na kolaborantach. Tych, którzy faktycznie byli bohaterami jest niewielu. Przewagę liczebną mają zbrodniarze. A najwięcej jest "zwykłych szaraków", których nawet nie znamy z nazwisk i nie można ich przypisać ani do zbrodniarzy, ani do bohaterów.
@xantorek rzecz w tym, że spora część wyklętych mordowała zwykłych ludzi, a nie żadnych kolaborantów. Prawdziwi bohaterowie nie atakowali cywilów na zasadzie: wchodzimy do losowej wsi, gwałcimy wszystkie kobiety, które spotkamy, zabijamy wszystkich ludzi, kradniemy co popadnie, a na koniec można nawet spalić wieś. Ci którzy jakimś cudem uciekli z takiej wsi bynajmniej nie wspominają dobrze "bohaterów" pokroju Burego.
Nie zaprzeczam, że byli dobrzy żołnierze wyklęci, ale ja znam historie z podkrakowskich miejscowości, gdzie tacy żołnierze mieszkali w lasach. Jak przychodzili do wioski, to kradli, wchodzili do domów zabierając jedzenie, a jeszcze gwałty się zdarzały. Jak jedna baba zagroziła im granatem to w nocy spalili jej stodołę. Ja nie mam o nich tak dobrego zdania jak Polska prawica i łyse pały stadionowe.
@qwerty1431 niestety, ale masz rację. Cóż, to powinna być jedna z najbardziej niechlubnych i ponurych kart naszej historii. Zołnierze przeklęci. Wiem dlaczego przeklęci i niech tak zostanie.
Problem z wyklętymi jest taki, że gdy ustanowiono to święto to nie oddzielono tych, którzy zachowali się szlachetnie np Pilecki od chołoty, która uciekła w las i zachciało im się życia jak na dzikim zachodzie.
Z opowieści pradziadka. Lasy Parczewskie na Lubelszczyźnie. Tzw. "żołnierzy wyklętych" (w tym takich którzy nie mówili nawet po polsku - bo byli dezerterami z Wehry lub KrasnojArmii ) nie załatwili żadni UBecy ani NKWD ale okoliczni ludzie ze wsi mający już dość nocnych "odwiedzin" i "rekwizycji".... ale, że lud bogobojny to potem każdemu postawili brzozowy krzyżyk na mogile opodal bagien.
PS. Byli wcześniej również partyzanci - ale tych hurtowo wcielono do Armii Berlinga - zarówno tych z AK jak i AL
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2021 o 12:50
@BrickOfTheWall Za PRL wszystkich przestępców, maruderów, dezerterów, niemieckich partyzantów i tych z AK co dalej się ukrywali, nazywano bandytami. Pradziadek mógł mieć doświadczenia mógł trafić tylko na przestępców i więcej nie wiedzieć, ale ty, już nie żyjesz w PRL jak pradziadek, powinieneś coś więcej o tym słyszeć.
Swoją droga to ciekawi mnie, jak ludzie na wsi którzy broni posiadać nie mogli, mieli radzić sobie z uzbrojonymi grupami.
"Broni posiadać nie mogli" ???? Z tym akurat to było jak w wiosce Jakuba Wendrowycza - gdy przeszedł front to każdy miał coś zachomikowane. Broń po wioskach to jeszcze w latach '70 milicja zbierała - oczywiście oficjalna wersja była, że "odkryto partyzancką skrytkę z czasów wojny".
A co do rozróżniania czy to bandyta czy "dobry wyklęty" - z punktu widzenia ludzi ze wsi to byli delikwenci co przychodzili nocą zabierali żywność i co tylko wartościowego w łapy wpadło - a jak ktoś miał coś przeciw to w najlepszym razie kończył z obitą twarzą a gwałty i spalone obejścia to wcale nie były rzadkością.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2021 o 17:48
Polecam podcast Dana Carlina 'Ghosts of the Ostfront' podajże odcinek 2 opowiada o partyzantce i ciekawie oddaje dylematy tamtych czasów. Trudny okres, trudna historia, wcale nie czarno-biali ludzie. Cywilów żal bo zasadniczo wycisk dostawali od wszystkich. O partyzantach należy uczyć, ale nie wybielać tylko opowiadać całą historię.
Jacy wyklęci? Chyba przeklęci...
Oto niektóre tylko zbrodnie dokonane przez bandę Józefa Kurasia – Ognia. źródło: IPNwaw, 0297/19
23.06.1945 – Kazimierz Kuraś ps. „Kruk”, ps. Buguś i ps. Lew zamordowali 4 osoby nar. żydowskiej w m. Maniowa pow. Nowy Targ.
12.10.1945 – powieszona za rzekomą współpracę z Niemcami została Helena Luberga zam. w Ostrowsku pow. Nowy Targ. Wyrok podpisał por. Błyskawica.
06.12.1945 – Napadnięto na udających się na targ w Łącku gospodarzy: Leopolda Szymczaka i Józefa Garlewicza, którym zrabowano 17 tys. zł.
28.12.1945 – Zamordowana została Sowińska, czł. PPR z Nowego Targu oraz Bernard podejrzani o współpracę z org. BP. W tym samym czasie banda napadła na NN gospodarza we wsi Nowa Biała gdzie zrabowano 1 świnię.
30.12.1945 – Banda Ognia zamordowała 6-osób w miejscowości Gronków pow. Nowy Targ. Byli to Stanisław, Bronisław, Leon i Jan Zagata-Łatankowie oraz Jan Kudasik i Władysław Krystyniak.
31.12.1945 – Napadnięto na mieszkanie w Skawie pow. Nowy Targ gdzie odbywała się zabawa sylwestrowa. Zastrzelona została jedna osoba.
21.01.1946 – 3 bandytów w tym ps. Wicher zamordowało Anielę Otrębę zam. w Legnicy, podejrzaną o współpracę z organami bezpieczeństwa.
24.01.1946 – Zamordowano właściciela młyna w Trybszu pow. Nowy Targ.
28.01.1946 – Władysław Kolasa ps. Zemsta i Jan Zubek ps. Jur z bandy Ognia - zamordowali Rudolfa Ozorowskiego zam. w Nowym Targu, bezpartyjnego, podejrzanego o przynależność do mniejszości żydowskiej.
30.01.1946 – Józef Kozyra ps. Krogulec zamordował bezpartyjnego Władysława Godfryda zam. w Porębie Wielkiej pow. Limanowa.
03.02.1946 – Zamordowano członków PPR: Franciszka Kołodziejskiego z Krościenka, Stanisława Bochenka i Jana Lacha z Kluszkowic.
05.02.1946 – Napadnięto na mieszkanie Andrzeja Babierza. Bandyci zrabowali 2 konie, sanki, ubrania.
10.02.1946 – Zamordowany został wójt Gminy Żydowskiej, Dawid Grazgarin (powiat Nowy Targ).
29.02.1946 – w Zakopanem zamordowany został Józef Oppenheim, członek PPR, kierownik Towarzystwa Tatrzańskiego, Polak pochodzenia żydowskiego.
18.04.1946 – między Chabówką, a Nowym Targiem napadnięto na ambasadora Szwecji. Zamordowano członka PPR, Jana Chmielnika z Zakopanego.
20.04.1946 – w Waksmundzie napadnięto na Bronisławę Ponicką, której zabrano buty i ubrania. Zamordowano i obrabowano 5 Żydów ( Ludwika Hertza, Leona Hildenbera, Rutę Jachmana, Rodzejowa i jednego nieznanego).
29/30.04.1946 – Banda Ognia zamordowała 7 Żydów w okolicach Białki pow. Nowy Targ (Blinę Kręb, Beilę Gold, Sarę Domberg, Freidę Salzberg, Feigę Schwerdszarf, Salomona Sornberga i Chaakela Świecznika).
2/3.05.1946 – w okolicy Krościenka podporządkowana Ogniowi grupa Śmigłego zamordowała i obrabowała 12 i raniła 7 Żydów ( Abraham Wygoda, Dwoja Wygoda, Rachela Holand, Chema Holand, Rachela Szapiro, Liba Szapiro, Rachela Benimska, Jakub Filgensztajn, Józef Goler, Izrael Klan, Wygoda i jedną osobę o nieznanym nazwisku).
IPN (IPN!!!) stwierdził że żołnierze tzw. niepodległościowego podziemia zabijali niewinne osoby cywilne. Zabili w ten sposób, głównie NSZ, tuż po wojnie zwłaszcza w latach zwłaszcza 1945–1946 prawie 6 tys. cywilów, w tym prawie dwie setki małych dzieci. Najmłodsze dziecko miało 2 tygodnie, najstarszy zabity człowiek 94 lata. Głównie zabijano chłopów, którzy brali ziemię z reformy rolnej, zabijano rodziny milicjantów.
Historycy szacują, że tzw. żołnierze wyklęci zamordowali 187 dzieci poniżej 14 roku życia. Na przykład:
Sabinka Mozolewska miała 6 lat. Została zamordowana w lutym 1947 roku przez oddział Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodzony przez Henryka Gawkowskiego, ps. „Rola”. Zabici zostali też jej najbliżsi. Ci sami ludzie pozbawili życia 9 – letnią Wiesię Myślińską i jej rodzinę.
29 listopada 1945 r. oddział Franciszka Olszówki, ps. „Otto”, zamordował 7-osobową żydowską rodzinę Kohnów, w tym małe dzieci. Łącznie banda „Otta” zabiła 71 osób – z czego aż 41 to były osoby cywilne.
Zwykli mordercy a nie "bohaterowie"
Cześć i chwała bohaterom, hańba mordercom.
Przestańcie wybielać tych bandytów. To zwykła banda zbrodniarzy, a nazywanie ich żołnierzami obraża prawdziwych żołnierzy.
Jeśli ktoś chce ich usprawiedliwiać to przypominam, oni mordowali też Polaków, nie tylko Białorusinów.
Żołnierzy AK, którzy wykonywali egzekucje też nazwiesz bandytami, bo zabijali "Polaków"? Nie ośmieszaj się i nie nazywaj kapusiów i folksdojczów Polakami.
Jak mieli czelność walczyć z komunistami?
@Xardas132 jest różnica między kolaborantami, a cywilami. Twoi ukochani wyklęci mordowali właśnie cywilów. Na Podlasiu tylko PISowscy narodowcy uważają ich za bohaterów. Normalni ludzie nazywają tych zbrodniarzy, tak, jak na to zasługują. Cóż, jaka władza, tacy bohaterowie.
Drugimi, po wyklętych "bohaterami narodu" ogłoście sobie Szelę i jego bojówki. Idealnie wpisywaliby się w wasz światopogląd, bo przecież "zabijali burżujów". I mają takie same "zasługi" jak i wyklęci. Jak chcesz szukać gorszych zbrodniarzy niż oni, to chyba tylko niemieccy naziści i banderowcy lub sprawcy jakichś ludobójstw, o których prawie nikt u nas nie słyszał. Choć z nazizmu PIS mocno czerpie, więc dla was, PISowców to pewnie bohaterowie.
@Cammax
Witold Pilecki, August Emil Fieldorf, Danuta Siedzikówna, Tadeusz Zieliński - czy ich też uważasz za morderców?
Kilku idiotów wielbi kilka kontrowersyjnych postaci, które też można zaliczyć do wyklętych, ale to nie znaczy, żeby wszystkich wyklętych wrzucić do jednego wora
@Cammax Z tobą to nawet nie ma co się wdawać w dyskusje, bo widzę, że wychowałeś się na "Barwach Walki" i "Czterech Pancernych". Historia każdego oddziału i każdego żołnierza jest inna. Nikt nie rodzi się bohaterem tak jak nikt nie rodzi się bandytą. Z perspektywy czasu łatwo jest być czyimś sędzią. To tak jakby każdego geja uosabiać miał Biedroń, a lesbijkę Lempart.... poducz się...jest świetna książka na ten temat nazywa się "Bandyci z AK" - baaaardzo obiektywna, ze studium psychologicznym jednostki.... ale... po co to piszę... fanatyk nie jest od tego żeby rozumieć tylko od tego żeby fanatykować :-)
@kripszt A ilu tych komunistów zabili? Pomijam wiejskich milicjantów których szczytem kariery była intrwencja w sprawie krowy w kartoflisku. Przeważnie walczyli z chłopami którzy otrzymali ziemię z reformy rolnej i z nauczycielami z wiejskich szkółek.
@Xardas132 Jak rozumiem Rajs zabijał folksdojczów... Kuraś też zabijał folksdojczów...
24 marca 1945 oddział Kazimierza Kamieńskiego ps. „Huzar” napadł na Czyżew gdzie dokonano morderstwa 12 osób w tym: trzech Polaków i dziewięciu Żydów. Mord połączony był z rabunkiem (M. Zaremba, Wielka Trwoga, Kraków 2012, s. 346)
23 czerwca 1945 – Zabito 4 osoby narodowości żydowskiej w miejscowości Maniowa pow. Nowy Targ. W morderstwie brali udział: Kazimierz Kuraś ps. „Kruk”, ps. „Buguś” i ps. „Lew”.
3 grudnia 1945r koło Kotkowa został zamordowany rolnik Andrzej Niemczyk ur. 1899r. W Babczowie.
28 stycznia 1946 – Zamordowany przez bandę „Ognia” został Rudolf Ozorowski zam. w Nowym Targu, bezpartyjny, podejrzany o przynależność do mniejszości żydowskiej. Zwłoki wrzucono do rzeki. W morderstwie udział wzięli Władysław Kolasa ps. „Zemsta” i Jan Zubek ps. „Jur”.
20 kwietnia 1946 – Dokonano napadu na Bronisławę Ponicką, której zabrano buty i ubrania. Tego samego dnia zamordowano w Waksmundzie 5 Żydów: Ludwika Hertza, Leona Hildenbera, Rutę Jachmana, Rodzejowa i jednego o nieznanym nazwisku. Zostali również obrabowani. Według Związku Żydów w Nowym Targu i okolicy Podhala w Izraelu, Ludwik Herz i Lonek Lindenberger (Hildenberg?) zginęli 2 maja ul: Waksmundzkiej, na moście. Tego samego dnia w Grabach pow. Radomsko zamordowany został Henryk Owczarek s. Antoniego ur. 1924r. W pow. Ostrołęka.
Dokształć się troszkę zanim wszystkich "wyklętych" wsadzisz do jednego worka, bo wielu z nich było po prostu bandytami
https://zolnierzeprzekleci.wordpress.com/zbrodnie-podziemia-powojennego/
@piotrKrokodyl z drugiej strony stawianie znaku równości między Pileckim, Inką itd. a Burym, Ogniem itd. obraża pamięć o tych pierwszych. Dlatego należy jasno oddzielić zbrodniarzy od bohaterów.
@sraj_k_kobiet dlatego należy jasno oddzielić zbrodniarzy od bohaterów. Nazywanie np. Burego żołnierzem obraża żołnierzy, którzy faktycznie walczyli za Polskę, a nawet wykonywali wyroki na kolaborantach. Tych, którzy faktycznie byli bohaterami jest niewielu. Przewagę liczebną mają zbrodniarze. A najwięcej jest "zwykłych szaraków", których nawet nie znamy z nazwisk i nie można ich przypisać ani do zbrodniarzy, ani do bohaterów.
@xantorek rzecz w tym, że spora część wyklętych mordowała zwykłych ludzi, a nie żadnych kolaborantów. Prawdziwi bohaterowie nie atakowali cywilów na zasadzie: wchodzimy do losowej wsi, gwałcimy wszystkie kobiety, które spotkamy, zabijamy wszystkich ludzi, kradniemy co popadnie, a na koniec można nawet spalić wieś. Ci którzy jakimś cudem uciekli z takiej wsi bynajmniej nie wspominają dobrze "bohaterów" pokroju Burego.
@Cammax
zgadzam się. Powinni to zrobić gdy uchwalali ustawę o tym święcie. Niestety tak to u nas jest, że nawet jak pomysł dobry to wykonanie chu**we.
Nie zaprzeczam, że byli dobrzy żołnierze wyklęci, ale ja znam historie z podkrakowskich miejscowości, gdzie tacy żołnierze mieszkali w lasach. Jak przychodzili do wioski, to kradli, wchodzili do domów zabierając jedzenie, a jeszcze gwałty się zdarzały. Jak jedna baba zagroziła im granatem to w nocy spalili jej stodołę. Ja nie mam o nich tak dobrego zdania jak Polska prawica i łyse pały stadionowe.
Komuniści przegraliście tą wojnę ! Młode pokolenie murem za żołnierzami wyklętymi. Cześć i chwała Bohaterom !
Przepraszam to nie miało być w odpowiedzi do Pana ale ogólnie napisane. Pozdrawiam
@qwerty1431 niestety, ale masz rację. Cóż, to powinna być jedna z najbardziej niechlubnych i ponurych kart naszej historii. Zołnierze przeklęci. Wiem dlaczego przeklęci i niech tak zostanie.
Ziarnem czego?
Chyba, że takim na paszę - to faktycznie PiS wykorzystał do nabełtania propagandowej papki.
Problem z wyklętymi jest taki, że gdy ustanowiono to święto to nie oddzielono tych, którzy zachowali się szlachetnie np Pilecki od chołoty, która uciekła w las i zachciało im się życia jak na dzikim zachodzie.
Z opowieści pradziadka. Lasy Parczewskie na Lubelszczyźnie. Tzw. "żołnierzy wyklętych" (w tym takich którzy nie mówili nawet po polsku - bo byli dezerterami z Wehry lub KrasnojArmii ) nie załatwili żadni UBecy ani NKWD ale okoliczni ludzie ze wsi mający już dość nocnych "odwiedzin" i "rekwizycji".... ale, że lud bogobojny to potem każdemu postawili brzozowy krzyżyk na mogile opodal bagien.
PS. Byli wcześniej również partyzanci - ale tych hurtowo wcielono do Armii Berlinga - zarówno tych z AK jak i AL
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2021 o 12:50
@BrickOfTheWall Za PRL wszystkich przestępców, maruderów, dezerterów, niemieckich partyzantów i tych z AK co dalej się ukrywali, nazywano bandytami. Pradziadek mógł mieć doświadczenia mógł trafić tylko na przestępców i więcej nie wiedzieć, ale ty, już nie żyjesz w PRL jak pradziadek, powinieneś coś więcej o tym słyszeć.
Swoją droga to ciekawi mnie, jak ludzie na wsi którzy broni posiadać nie mogli, mieli radzić sobie z uzbrojonymi grupami.
@Tysionc
"Broni posiadać nie mogli" ???? Z tym akurat to było jak w wiosce Jakuba Wendrowycza - gdy przeszedł front to każdy miał coś zachomikowane. Broń po wioskach to jeszcze w latach '70 milicja zbierała - oczywiście oficjalna wersja była, że "odkryto partyzancką skrytkę z czasów wojny".
A co do rozróżniania czy to bandyta czy "dobry wyklęty" - z punktu widzenia ludzi ze wsi to byli delikwenci co przychodzili nocą zabierali żywność i co tylko wartościowego w łapy wpadło - a jak ktoś miał coś przeciw to w najlepszym razie kończył z obitą twarzą a gwałty i spalone obejścia to wcale nie były rzadkością.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2021 o 17:48
Polecam podcast Dana Carlina 'Ghosts of the Ostfront' podajże odcinek 2 opowiada o partyzantce i ciekawie oddaje dylematy tamtych czasów. Trudny okres, trudna historia, wcale nie czarno-biali ludzie. Cywilów żal bo zasadniczo wycisk dostawali od wszystkich. O partyzantach należy uczyć, ale nie wybielać tylko opowiadać całą historię.
- Hej, gdzie oni się schowali?
- A, tam pod lasem.
Jacy wyklęci? Chyba przeklęci...
Oto niektóre tylko zbrodnie dokonane przez bandę Józefa Kurasia – Ognia. źródło: IPNwaw, 0297/19
23.06.1945 – Kazimierz Kuraś ps. „Kruk”, ps. Buguś i ps. Lew zamordowali 4 osoby nar. żydowskiej w m. Maniowa pow. Nowy Targ.
12.10.1945 – powieszona za rzekomą współpracę z Niemcami została Helena Luberga zam. w Ostrowsku pow. Nowy Targ. Wyrok podpisał por. Błyskawica.
06.12.1945 – Napadnięto na udających się na targ w Łącku gospodarzy: Leopolda Szymczaka i Józefa Garlewicza, którym zrabowano 17 tys. zł.
28.12.1945 – Zamordowana została Sowińska, czł. PPR z Nowego Targu oraz Bernard podejrzani o współpracę z org. BP. W tym samym czasie banda napadła na NN gospodarza we wsi Nowa Biała gdzie zrabowano 1 świnię.
30.12.1945 – Banda Ognia zamordowała 6-osób w miejscowości Gronków pow. Nowy Targ. Byli to Stanisław, Bronisław, Leon i Jan Zagata-Łatankowie oraz Jan Kudasik i Władysław Krystyniak.
31.12.1945 – Napadnięto na mieszkanie w Skawie pow. Nowy Targ gdzie odbywała się zabawa sylwestrowa. Zastrzelona została jedna osoba.
21.01.1946 – 3 bandytów w tym ps. Wicher zamordowało Anielę Otrębę zam. w Legnicy, podejrzaną o współpracę z organami bezpieczeństwa.
24.01.1946 – Zamordowano właściciela młyna w Trybszu pow. Nowy Targ.
28.01.1946 – Władysław Kolasa ps. Zemsta i Jan Zubek ps. Jur z bandy Ognia - zamordowali Rudolfa Ozorowskiego zam. w Nowym Targu, bezpartyjnego, podejrzanego o przynależność do mniejszości żydowskiej.
30.01.1946 – Józef Kozyra ps. Krogulec zamordował bezpartyjnego Władysława Godfryda zam. w Porębie Wielkiej pow. Limanowa.
03.02.1946 – Zamordowano członków PPR: Franciszka Kołodziejskiego z Krościenka, Stanisława Bochenka i Jana Lacha z Kluszkowic.
05.02.1946 – Napadnięto na mieszkanie Andrzeja Babierza. Bandyci zrabowali 2 konie, sanki, ubrania.
10.02.1946 – Zamordowany został wójt Gminy Żydowskiej, Dawid Grazgarin (powiat Nowy Targ).
29.02.1946 – w Zakopanem zamordowany został Józef Oppenheim, członek PPR, kierownik Towarzystwa Tatrzańskiego, Polak pochodzenia żydowskiego.
18.04.1946 – między Chabówką, a Nowym Targiem napadnięto na ambasadora Szwecji. Zamordowano członka PPR, Jana Chmielnika z Zakopanego.
20.04.1946 – w Waksmundzie napadnięto na Bronisławę Ponicką, której zabrano buty i ubrania. Zamordowano i obrabowano 5 Żydów ( Ludwika Hertza, Leona Hildenbera, Rutę Jachmana, Rodzejowa i jednego nieznanego).
29/30.04.1946 – Banda Ognia zamordowała 7 Żydów w okolicach Białki pow. Nowy Targ (Blinę Kręb, Beilę Gold, Sarę Domberg, Freidę Salzberg, Feigę Schwerdszarf, Salomona Sornberga i Chaakela Świecznika).
2/3.05.1946 – w okolicy Krościenka podporządkowana Ogniowi grupa Śmigłego zamordowała i obrabowała 12 i raniła 7 Żydów ( Abraham Wygoda, Dwoja Wygoda, Rachela Holand, Chema Holand, Rachela Szapiro, Liba Szapiro, Rachela Benimska, Jakub Filgensztajn, Józef Goler, Izrael Klan, Wygoda i jedną osobę o nieznanym nazwisku).
IPN (IPN!!!) stwierdził że żołnierze tzw. niepodległościowego podziemia zabijali niewinne osoby cywilne. Zabili w ten sposób, głównie NSZ, tuż po wojnie zwłaszcza w latach zwłaszcza 1945–1946 prawie 6 tys. cywilów, w tym prawie dwie setki małych dzieci. Najmłodsze dziecko miało 2 tygodnie, najstarszy zabity człowiek 94 lata. Głównie zabijano chłopów, którzy brali ziemię z reformy rolnej, zabijano rodziny milicjantów.
Historycy szacują, że tzw. żołnierze wyklęci zamordowali 187 dzieci poniżej 14 roku życia. Na przykład:
Sabinka Mozolewska miała 6 lat. Została zamordowana w lutym 1947 roku przez oddział Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodzony przez Henryka Gawkowskiego, ps. „Rola”. Zabici zostali też jej najbliżsi. Ci sami ludzie pozbawili życia 9 – letnią Wiesię Myślińską i jej rodzinę.
29 listopada 1945 r. oddział Franciszka Olszówki, ps. „Otto”, zamordował 7-osobową żydowską rodzinę Kohnów, w tym małe dzieci. Łącznie banda „Otta” zabiła 71 osób – z czego aż 41 to były osoby cywilne.
Zwykli mordercy a nie "bohaterowie"
https://m.facebook.com/WojnawKolorze2.0/posts/133342645330726
Ciekawostki o Ogniu i komuszek propagandzie. Każdy wierzy w co chce.
https://m.facebook.com/WojnawKolorze2.0/posts/133342645330726