Mit: Mount Everest jest najwyższą górą na świecie.
Fakt: Praktycznie najwyższą górą jest Mauna Kea na Hawajach. Jej wysokość wynosi 10203 m, ale większość wzniesienia kryje się pod wodą
Mit: Wielki Mur Chiński to obiekt widoczny z kosmosu gołym okiem.
Fakt: W rzeczywistości Mur Chiński jest zbyt wąski, by go zobaczyć, gdyż ma tylko 6 metrów szerokości. Nie widać go z przestrzeni kosmicznej, a jedynie z niskiej orbity okołoziemskiej
Mit: największą pustynią świata jest Sahara.
Fakt: Za największą pustynię powinno uznać się Antarktydę, mającą powierzchnię niemal 870 tysięcy kilometrów kwadratowych. W niektórych miejscach tego obszaru opady deszczu nie wystąpiły do 2 milionów lat, co czyni je najsuchszymi na Ziemi
Mit: Big Ben w Londynie to wieża zegarowa.
Fakt: Big Ben to nie wieża, lecz dzwon wybijający czas. Sama konstrukcja nazywana jest wieżą St. Stephen
Mit: Chmury są bardzo lekkie.
Fakt: chmura składa się z drobnych kropelek wody, dlatego nie jest taka lekka, jak się wydaje. Całkowity ciężar chmury możne wynosić do 500 ton
Mit: Najwyższy wodospad na świecie to Angel Falls w Wenezueli.
Fakt: W rzeczywistości najwyższy wodospad znajduje się w Danii, pod wodą na dnie cieśniny i nie ma swojej nazwy. Jego wysokość wynosi 3505 metrów (podwodne wodospady to ciekawe zjawisko, lecz trudne do sfotografowania)
Mit: Diamenty są niezniszczalne.
Fakt: Diament można stopić, ale potrzeba do tego bardzo wysokiej temperatury, ponad 3500 stopni Celsjusza. W związku z tym, diament może zniszczyć np. bezpośrednie uderzenie pioruna
Zdecydowana większość tych "faktów" to kwestia interpretacji danego pojęcia, lub odpowiedniego spojrzenia. Jedyne z czym się zgadzam, to Big Ben. i tez nie do końca, bo do tej pory myślałem, że ludzie twierdzą, że to zegar faktów się nazywa, a nie wierzą.
@bwieczorek Jest to nazwa dzwonu, ale nawet Anglicy określają tę wieżę mianem Big Ben. Jednak autor robi mimo to błąd, bo oficjalna nazwa od 2012 to Elizabeth Tower, St. Stephen Tower nigdy nie była oficjalną nazwą
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2021 o 15:44
Określenie "lekkość" jest potoczne. W fizyce nie ma lekkości, tylko ciężar, tak samo jak nie ma zimna, tylko ciepło (energia cieplna), więc jak najbardziej można uznać za prawdziwe stwierdzenie, że chmura jest "lekka", bo nie jest to informacja o jej własnościach fizycznych, tylko potoczne rozumienie jej stanu "zawieszenia" w powietrzu.
@7th_Heaven Fakt, jednak w kilogramach/tonach określa się masę, a nie ciężar, ten określamy w Niutonach :) .
A fizyczny termin odpowiadający potocznemu "lekki" to chyba by pasował termin "o niskiej/niewielkiej gęstości".
@rafik54321 https://pl.wikipedia.org/wiki/Kilogram-si%C5%82a
Tak, tylko ten sam obiekt na ziemi ma inny ciezar niz na księżycu. Pomimo że masę ma tę samą. Stąd jakieś dziwne szacunki że 100kg na ziemii to 60kg na Marsie. Ciężar jest względny a masa bezwzględna.
Diament nie może być "niezniszczalny" skoro da się go wyszlifować. To niedorzeczne w coś takiego wierzyć.
Diament to węgiel więc są się go spalić. 900°C i pali się w powietrzu.
870 tysięcy km kwadratowych, to niewiele więcej, niż dwukrotna powierzchnia Polski. Zaś Antarktyda ma powierzchnię ok. 14 milionów km kwadratowych.
Diament wystarczy pier... młotkiem i się rozwali na kawalki
@AZA193 Kolego - doucz się. Diament nie "rozwali się". Jak się pierdo*nie młotkiem to diament się rozpie*doli. Tak, że nie pier*ol.
To sprawdź sam i zobaczysz. Mylisz cechy fizyczne twardość z kruchością, dla porównania stał i żeliwo.
@jeszczeNieZajety i kto tu się powinien douczyć ??????????????
https://www.youtube.com/watch?v=BArBHb4avSM
Tu masz naukowe wytłumaczenie ale po angielsku
https://www.youtube.com/watch?v=XBjiEsAyNQs
Tu Pan porównuje szkło które jest twardsze od stali ale jest kruche.
@AZA193 Sam się doucz. Diament trzeba walnąć aby się rozwalił. Ja go piedolniesz, to się nie rozwali, a rozpiedoli.
@ZONTAR Racja. Minusują wyłącznie tacy, którzy nie wiedzą, że do włanczania światła trzeba kupić (nigdzie nie produkowany) włancznik.
Przeklikałem tylko po to, żeby dać słabe
Niska orbita okołoziemska chyba zalicza się do przestrzeni kosmicznej? No to widać ten mur chiński czy nie widać?
@sarron - widać przez teleskop ;) A tak poważnie, to w sieci są filmiki jak załoga ISS próbuje dojrzeć Wielki Mur Chiński i ni cholery nie dają rady. Dopiero jak pstrykają fotkę w wysokiej rozdzielczości i ją powiększają na ekranie komputera, to widać mur. ISS znajduje się na wysokości nieco ponad 400 km, a to jest właśnie niska orbita (LEO).
@sarron tutaj raczej chodzi o to, że jak jesteś na tak niskiej orbicie, że dojrzysz Mur, to dużo łatwiej dostrzeżesz wiele innych stworzonych przez człowieka konstrukcji. Popularne brzmienie mitu natomiast jest takie, że 'Wielki Mur to jedyna budowla widoczna z kosmosu'.
@Quant a twój dom czy blok widać? Ma większą szerokość niż 6 metrów chyba
@Morych "Nie widać go z przestrzeni kosmicznej, a jedynie z niskiej orbity okołoziemskiej". Mi chodzi o to, że to zdanie nie ma sensu, bo orbitować można jedynie w przestrzeni kosmicznej.
Nil (6650km) Amazonka (6400km), faktycznie Amazonka dłuższa
Na saharze musiało byc bardzo slisko
Od początku widać, że ciekawostki stworzone na siłę. Najlepiej weźmy coś powszechnie zaakceptowanego, zmieńmy definicję na niestosowaną w nauce, załóżmy czapeczkę i wskazujmy jak bardzo się świat myli.
Nie bez powodu szczyty oznacza się wysokością nad poziomem morza. Skoro Mauna Kea (4307m) jest "najwyższą" górą mierzącą 10203m od podstawy, to uznając całą resztę świata za drugą górę najwyższym szczytem będzie Mt. Everest z 145110m. Dlaczego? Powszechnie wysokość szczytu uznaje się różnicę między szczytem, a wysokością podnóża góry, znowu tą wysokość stanowi najwyższa przełęcz łącząca ją z wyższym szczytem. Ogólnie koncept niewygodny i abstrakcyjny, więc raczej się go nie stosuje. W ten sposób chociażby Ojos del Salado ma 13,5km wysokości i jest najwyższym szczytem na ziemi. Oczywiście też jest pod wodą, a jego podnóże kończy się 500km dalej.
Najwyższy szczyt zależy od tego, jakie kryteria przyjęliśmy. Najwygodniejszym jest wysokość nad poziomem morza, bo tą łatwiej nam sprawdzić i daje jakieś porównanie. Co nam po górze, która ledwo wystaje ponad wodę?
Nie wiem, kto w ogóle wierzy w bajkę z Murem Chińskim. Przeciętna autostrada jest szersza, a jakoś ich nie widać gołym okiem z kosmosu.
Co za cymbał podał tak dokładną "wagę" chmur? Chyba ktoś, kto mierzy objętość w basenach olimpijskich i masę w słoniach. Podpowiem więc cymbałowi - ciężar chmury jest mniejszy od powietrza, dlatego nie spada. Jej masa może być ogromna, ale ku zdziwieniu wielu osób - masa powietrza też jest ogromna jeśli bierzemy pod uwagę tak ogromne objętości. Dokładnie tak samo lotniskowce ważą po 350 tysięcy ton, a nadal unoszą się na wodzie. Może i mają dużą masę, ale nadal mniejszą od wody.
Diamenty są niezniszczalne? Diamenty można spalić bez problemu, to jest sam węgiel.
Znowu Don Juan ma zasolenie rzędu 200-400g soli na litr, ale czy wszyscy zgodzą się z tym, że 10-30cm głębokości można nazwać jeziorem? W ten sposób jak spadnie trochę deszczu, to dawne słone jeziora miewają po kilka centymetrów głebokości i jeszcze większe stężenie soli. Już prędzej bym uznał Jezioro Aralskie za rekordzistę, przynajmniej w swoich najgorszych czasach. Też dobiło do 400g/L i nadal przypominało jezioro.
No to nie "wszyscy", skoro choć jedna osoba w te mity nie wierzy. A domyślam się, że w te wymienione tutaj choćby autor demota powątpiewa..
Podwodny wodospad o głębokości 3505 metrów w Danii... Najgłębsza cieśnina na terytorium Danii ma 809 metrów głębokości. Autorowi zapewne chodzi o kataraktę cieśniny duńskiej (a jednak ma swoją nazwę), tylko że cieśnina duńska leży między Grenlandią a Islandią, a nie w Danii. Nazwa "duńska" wzięła się stąd, że Grenlandia jest formalnie duńskim terytorium zależnym (jakkolwiek od 1979 roku autonomicznym). Mówiąc krótko - coś tam autorowi dzwoni, tylko nie wiadomo w którym kościele. W galerii jest więcej takich "faktów", ale nie chce mi się więcej pisać.
Co za bzdury. Nikt nie mówi, że w Londynie spada najwięcej wody deszczowej, skąd to wziąłeś? Mówi się, że w Londynie jest najwięcej dni w roku deszczowych. I co za bzdura z wodą. Woda przewodzi prąd, bo zawiera substancje, które jej w tym pomagają, a woda destylowana - także. Tyle szkół postawionych z funduszy europejskich, z kredytów niskooprocentowanych samorządy stawiają nowoczesne pracownie i gdzie to wszystko ucieka, że takie bzdury się pojawiają? Może ze dwie ciekawostki mi się spodobały, ale większość to bzdury. Chociażby góry, których mierzy się wysokość nad poziomem morza i nawet mówi się, że "najwyższy szczyt na Ziemi". No na ziemi, a nie w wodzie...
Drogie dzieci, zostańcie lepiej przy "mitach", zamiast czytać takie bzdury. Podwodny wodospad. Mit o korzeniach pobierających wodę. "Anglia" nie jest najbardziej deszczowa, choć pada w niej przez cały rok. Ogólnie: przyjmij z du.y kryteria i dziw się, że wychodzą ci inne wyniki.
W tych "faktach" to też się ktoś nie popisał. W kilku przypadkach autorowi mylą się pojęcia, a w innych chyba zakłada, że wszyscy są tak niedoinformowani jak on. Albo ona. Nie oceniam
Co do Sahary ktoś walnął niezłego babola, jej powierzchnia to 9 200 000 km² Dodajmy, że nie cała Antarktyda jest lodową pustynią. Czyli ktoś pomieszał fakty. To nie jedyny przypadek błędów w tych opisach.
Czesc tych faktow opartych jest na blednych zalozeniach, jak mierzenie gory od jej podstawy, ktora jest pod woda, zamiast od poziomu morza. Kto wie moze Mt Everest jest jeszcze wyzszy, ale wiekszosc znajduje sie pod ziemia? Amazomka jest oficjalnie najdluzsza rzeka od niedawna, gdyz jacys wplywowi ludzie postanowili zmienic sposob mierzenia dlugosci i dodali Amazonce kilka nitek, ktore dotychczas do Amazonki nie nalezaly, a podwodnego wodospadu nawet nie bede komentowal. W ten oto sposob cale zestawienie faktow i mitow sie zdewaluowało.
Kolejny mit to covid 19