Grzebie w śmietniku bo nie ma co jeść? a te niesprzedane jabłka czy ziemniaki? Ale osobiście bym kupił bo z reguły kupuję owoce u takich "ulicznikach" chyba że mam ochotę na coś spoza Polski
Coś mi się wydaje, że ten pan jest po prostu wykorzystywany przez jakiegoś Janusza biznesu.
Jabłka w idealnym stanie (czyli pryskane) i w takiej ilości na początku marca?
Mi te jabłka wyglądają jak te sprowadzane w marketach.
To na pewno nie są jabłka z własnego ogródka przechowane z poprzedniego sezonu.
Moje jablka z mojego sadu przechowywane prawidlowo jakos dziwnie padly na poczatku roku...
Aczkolwiek noe osądzam pana,moze faktycznie sprzedaje bo potrzebuje pieniedzy... Jestem taką osoba,ze kupilabym bo starszy,bo pewnie biedny... pomimo,ze mi tez sie nie przelewa
jak znam tej kraj....pierwszy będzie straż miejska, potem sanepid i policja, bo zezwolenie, bo książeczka sanepidowska, bo dzialalnosc gospodarcza, bo podatki, bo kasa fiskalna i przepisy bo sranie w banie
Poza tym chyba jemu pasuje grzebanie po śmietnikach i stanie z jabłkami na chodniku. Jakby chciał, to znalazłby sobie pracę. W Szczecinie nie brakuje pracy. No chyba, że "za 2000 na rękę, to on nie pójdzie"…
Grzebie w śmietniku bo nie ma co jeść? a te niesprzedane jabłka czy ziemniaki? Ale osobiście bym kupił bo z reguły kupuję owoce u takich "ulicznikach" chyba że mam ochotę na coś spoza Polski
Brawo. Straż miejska/ policja/ skarbówka na pewno się tym Panem teraz zainteresuje. Po części mają rację jeżeli jest to handel uliczny bez zezwolenia.
Coś mi się wydaje, że ten pan jest po prostu wykorzystywany przez jakiegoś Janusza biznesu.
Jabłka w idealnym stanie (czyli pryskane) i w takiej ilości na początku marca?
Mi te jabłka wyglądają jak te sprowadzane w marketach.
To na pewno nie są jabłka z własnego ogródka przechowane z poprzedniego sezonu.
Moje jablka z mojego sadu przechowywane prawidlowo jakos dziwnie padly na poczatku roku...
Aczkolwiek noe osądzam pana,moze faktycznie sprzedaje bo potrzebuje pieniedzy... Jestem taką osoba,ze kupilabym bo starszy,bo pewnie biedny... pomimo,ze mi tez sie nie przelewa
wole kupić w osiedlowym warzywniaku, którego własciciel tyra od świtu do nocy uczciwie płacąc podatki. sorry Polsko
@kibic777 a ten z osiedlowego myślisz że gdzie kupuje w dużych marketach wertując promo i kupując większe ilości
@lokutus na giełdzie rolnej.
@kibic777 taniej mi wychodzi w markecie niż na targach piast i bliżej
jak znam tej kraj....pierwszy będzie straż miejska, potem sanepid i policja, bo zezwolenie, bo książeczka sanepidowska, bo dzialalnosc gospodarcza, bo podatki, bo kasa fiskalna i przepisy bo sranie w banie
Że niby jak???
MAMY GO ZEPCHNĄĆ NA JEZDNIĘ RAZEM Z WÓZKIEM???
...chyba trochę przesadzasz.
Poza tym chyba jemu pasuje grzebanie po śmietnikach i stanie z jabłkami na chodniku. Jakby chciał, to znalazłby sobie pracę. W Szczecinie nie brakuje pracy. No chyba, że "za 2000 na rękę, to on nie pójdzie"…