Niewiem czemu ale taki widok to z brudasem mi się kojarzy. Gigantyczne zagrzybiale paznokcie, wystawione do wietrzenia zamiast mycia i to zakryte skarpeta dla niepoznaki. Ble!!
@Janusz_Cebula, teraz sobie wyobraź jakbyś miał oglądać to co opisałeś, bez skarpety, jeszcze większe miałbyś pretensje, także niech każdy chodzi tak jak mu wygodnie.
Ludzie to naprawdę nie mają większych problemów w Polsce, jak to czy ktoś nosi skarpety do sandałów/klapek. Znając mentalność ludzi to sami ten prześmiewczy wizerunek Polaka stworzyli, pewnie za granicą to jest coś normalnego ale u nas muszą szydzić, z byle kogo, z byle czego aby się tylko do czegoś przyczepić. Później taki prześmiewca idzie bez skarpetek w sandałkach eksponując wszystkim krzywe paluchy z haluksami czy co tam jeszcze ma, osobiście jakby zmagał się z takimi schorzeniami to też wolałbym założyć skarpetę i nie obrzydzać komuś chociażby obiadu w barze.
@Fragglesik również i tych butów zimowych ja osobiście nie widuję zbyt często na mieście. Przez całą tą zimę widziałam tylko jedną dżesikę w czymś podobnym, przy czym chyba warto zaznaczyć, że jej buty były markowe, z drogiej znanej sieci...
Sama kiedyś takie miałam, oczywiście tanie byle jakie. Używałam ich do odśnieżania bo były mega ciepłe. Rzecz jasna tylko w sytuacji mrozu, gdy śnieg był suchy, bo jak namokły to już po ptokach. Nigdy nigdzie w nich nie wyszłam dalej niż na własny podjazd ale doceniam ich właściwości w izolowaniu ciepła i w wygodzie, dlatego nie krytykuję noszących je ludzi, choćby mi się taka stylizacja nie podobała.
Niewiem czemu ale taki widok to z brudasem mi się kojarzy. Gigantyczne zagrzybiale paznokcie, wystawione do wietrzenia zamiast mycia i to zakryte skarpeta dla niepoznaki. Ble!!
@Janusz_Cebula, teraz sobie wyobraź jakbyś miał oglądać to co opisałeś, bez skarpety, jeszcze większe miałbyś pretensje, także niech każdy chodzi tak jak mu wygodnie.
Ludzie to naprawdę nie mają większych problemów w Polsce, jak to czy ktoś nosi skarpety do sandałów/klapek. Znając mentalność ludzi to sami ten prześmiewczy wizerunek Polaka stworzyli, pewnie za granicą to jest coś normalnego ale u nas muszą szydzić, z byle kogo, z byle czego aby się tylko do czegoś przyczepić. Później taki prześmiewca idzie bez skarpetek w sandałkach eksponując wszystkim krzywe paluchy z haluksami czy co tam jeszcze ma, osobiście jakby zmagał się z takimi schorzeniami to też wolałbym założyć skarpetę i nie obrzydzać komuś chociażby obiadu w barze.
@RobVonErt
Masz rację za granicą jest to coś normalnego. Normalnie każdy wie że Polak idzie. :D
Mam sporo swoich zmartwień, by zawracać sobie głowę czyimś ubiorem.
Nie rozumiem tego opowiadania o wizerunku Polaka w sandałach i białych skarpetkach - przecież takich jest naporawdę garstka, jak się patrzy na ludzi.
@Fragglesik również i tych butów zimowych ja osobiście nie widuję zbyt często na mieście. Przez całą tą zimę widziałam tylko jedną dżesikę w czymś podobnym, przy czym chyba warto zaznaczyć, że jej buty były markowe, z drogiej znanej sieci...
Sama kiedyś takie miałam, oczywiście tanie byle jakie. Używałam ich do odśnieżania bo były mega ciepłe. Rzecz jasna tylko w sytuacji mrozu, gdy śnieg był suchy, bo jak namokły to już po ptokach. Nigdy nigdzie w nich nie wyszłam dalej niż na własny podjazd ale doceniam ich właściwości w izolowaniu ciepła i w wygodzie, dlatego nie krytykuję noszących je ludzi, choćby mi się taka stylizacja nie podobała.
Nie zna wygody te, kto takich nie miał :)
https://bi.im-g.pl/im/53/3c/12/z19124051Q,Vibram-Fivefingers-Bikila-EVO-M.jpg
Coś się kończy, coś zaczyna Arka Gdynia kur... świnia.
Nie widziałam tej zimy ani razu tych butów, ale spoko, odgrzewajcie co roku stare kotlety