Jeżeli ktoś myśli że te wszystkie fantastyczne informacje w telewizjach na temat prężnie działającego systemu szczepień są prawdziwe to szczerze współczuję.
tutaj mierzymy się w zasadzie z dwiema rzeczami - mianowicie z Polską mentalnością ludzi pracujących w placówkach medycznych oraz rządem który organizuje ten grajdołek. W rezultacie mamy najlepszy miks komedii i dramatu.
@poiman placówki pracują na podstawie tzw procedur. Nikt własnego tyłka nie będzie narażał jak procedury od rządu są zwalone.
Winnym jest tylko jeden składnik tej układanki rząd.
@poiman od prawie 30 lat. Od momentu kiedy zmienił się ustrój, od momentu kiedy parę pielęgniarek czy lekarzy chcąc być tymi dobrymi zrobiło coś poza procedurą i była ciągana bo rodzina sobie ubzdurała, że ktoś za śmierć bliskiego musi zapłacić.
Więc tak to wygląda. Papier z procedurą jest ważniejszy niż pacjent bo chroni dupsko pracownika. A to że pacjent na tym cierpi nikogo nie interesuje. To problem pacjenta nie personelu.
Jak procedura będzie taka, że przy każdym pacjencie ma być zespół składający się z pielęgniarki, anestezjologa i internisty to tak będzie. Jak obecnie procedura ma zawarte w sobie ~1,7 pacjennta na jedną zatrudnioną pielęgniarkę to tak jest. Tyle, że zatrudnioną to znaczy, że na dyżurze na jedną pielęgniarkę przypada jakiś 7 pacjentów.
Więc jak roszczeniowy książę życzy sobie indywidualną opiekę to niech sobie za nią zapłaci.
Niech więcej populistów i debili popiera akcje równych im rządzących z tekstami "niech jadą" to do lekarza będą się zapisywać w dzieciństwie aby na starość się do niego dostać.
@raven000 "roszczeniowy książę" opłaci sobie sam swoją opiekę, jak mu "kochane i troskliwe" państwo nie będzie zabierało na opiekę zdrowotną z wypłaty. A puki to nie nastąpi, to fallusy im w anusy i sam mogę powiedzieć "niech jadą" bo tam gdzieś - znajdą normalne godziwe życie, a tutaj razem z tymi tetrykami, chamami i prostakami, raczej by się karierowo nie zrealizowali... powodzenia dobrzy lekarze, gdziekolwiek teraz jesteście.
„Pierwszą lekcją ekonomii jest uświadomienie sobie zasady powszechnej rzadkości. Nigdy niczego nie wystarcza dla wszystkich, którzy tego pragną. Pierwszą lekcją polityki jest zignorowanie pierwszej lekcji ekonomii. W polityce problem rzadkości rozwiązuje się obietnicami, których nie da się dotrzymać lub które dotrzymać można jedynie kreując inne problemy niewidoczne w momencie wygłaszania obietnic”
Kiedy do ludzi dotrze, że politycy pięknie to potrafią tylko gadać?
Myślicie, że inna partia szczepionki by wyczarowała?
Myślenie, że system zawsze wszystko zapewni jest baaardzo naiwne.
@kondon najgorsze jest to, że tumany które wybiorą koalicje antypisową do rządzenia, będą sobie przez rok dwa walić codziennie konia, że wygrali, że odsunęli pis od władzy, że jest świetnie, a politycy antypisowej koalicji będą w tym czasie kraść przy uciesze tłumu. Nawet jak będą dwa razy gorsi od pisu to powiedzą, że zobaczcie tępacy, znaczy drodzy wyborcy, teraz jest lepiej... nie mówić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 marca 2021 o 16:27
@kondon . I dlatego zawsze stoimy nie przed wyborem dobra tylko mniejszego zła. Ostatnio, wbrew rozumowi, wybraliśmy najgorsze zło, a potem ponowiliśmy ten sam fatalny wybór. No to mamy co mamy.
@kondon to niech nie zapewnia, byle nie zabraniał. Chcę móc sobie kupić (pełnopłatnie) szczepionkę i zapłacić stosownemu lekarzowi, który mi ją poda. Mieć wybór, bo znając siebie i tak bym się nie zaszczepił. Państwo do tego potrzebne nie jest, system też nie jest. Wystarczy producent szczepionek i lekarz.
Ale jak to powiedział mi pewien radny (nie ważne z jakiej opcji politycznej to akurat obojętne) "no nie można tak zrobić bo młodzi się poszczepią prywatnie a starzy będą czekać w kolejkach, a to elektorat jest", to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Mi się do szczepienia nie śpieszy i z chęcią odstąpiłbym ją starszym, gdybym miał taką możliwość. Z resztą byłoby to dla mnie korzystne - czym wcześniej najbardziej zagrożeni się zaszczepią, tym wcześniej ten cyrk się skończy.
Dziwnie słyszeć, że gdzieś tam nie szczepią lekarzy, podczas gdy u mnie w mieście nawet diagnostycy w labolatoriach przyszpitalnych są już wszyscy zaszczepieni.
Swoją drogą typ pisze, że żona zaszczepiona bo nauczycielka, a za chwile że zapisał ją na szczepienie. Ma to sens.
Ta historia wzieła sie prawdopodobnie stad ze ta osoba zapisywała sie zbyt pózno. Wystarczy wejsc w system i sprawdzic nadal sa miejsca gdzie szczepi sie słuzby medyczne. Wystarczy sprawdzic
Jeżeli ktoś myśli że te wszystkie fantastyczne informacje w telewizjach na temat prężnie działającego systemu szczepień są prawdziwe to szczerze współczuję.
tutaj mierzymy się w zasadzie z dwiema rzeczami - mianowicie z Polską mentalnością ludzi pracujących w placówkach medycznych oraz rządem który organizuje ten grajdołek. W rezultacie mamy najlepszy miks komedii i dramatu.
@poiman placówki pracują na podstawie tzw procedur. Nikt własnego tyłka nie będzie narażał jak procedury od rządu są zwalone.
Winnym jest tylko jeden składnik tej układanki rząd.
@raven000 No patrz pan, to od 10 lat mają takie "procedury" że mają wy*ebane na pacjenta?
@poiman od prawie 30 lat. Od momentu kiedy zmienił się ustrój, od momentu kiedy parę pielęgniarek czy lekarzy chcąc być tymi dobrymi zrobiło coś poza procedurą i była ciągana bo rodzina sobie ubzdurała, że ktoś za śmierć bliskiego musi zapłacić.
Więc tak to wygląda. Papier z procedurą jest ważniejszy niż pacjent bo chroni dupsko pracownika. A to że pacjent na tym cierpi nikogo nie interesuje. To problem pacjenta nie personelu.
Jak procedura będzie taka, że przy każdym pacjencie ma być zespół składający się z pielęgniarki, anestezjologa i internisty to tak będzie. Jak obecnie procedura ma zawarte w sobie ~1,7 pacjennta na jedną zatrudnioną pielęgniarkę to tak jest. Tyle, że zatrudnioną to znaczy, że na dyżurze na jedną pielęgniarkę przypada jakiś 7 pacjentów.
Więc jak roszczeniowy książę życzy sobie indywidualną opiekę to niech sobie za nią zapłaci.
Niech więcej populistów i debili popiera akcje równych im rządzących z tekstami "niech jadą" to do lekarza będą się zapisywać w dzieciństwie aby na starość się do niego dostać.
@raven000 "roszczeniowy książę" opłaci sobie sam swoją opiekę, jak mu "kochane i troskliwe" państwo nie będzie zabierało na opiekę zdrowotną z wypłaty. A puki to nie nastąpi, to fallusy im w anusy i sam mogę powiedzieć "niech jadą" bo tam gdzieś - znajdą normalne godziwe życie, a tutaj razem z tymi tetrykami, chamami i prostakami, raczej by się karierowo nie zrealizowali... powodzenia dobrzy lekarze, gdziekolwiek teraz jesteście.
„Pierwszą lekcją ekonomii jest uświadomienie sobie zasady powszechnej rzadkości. Nigdy niczego nie wystarcza dla wszystkich, którzy tego pragną. Pierwszą lekcją polityki jest zignorowanie pierwszej lekcji ekonomii. W polityce problem rzadkości rozwiązuje się obietnicami, których nie da się dotrzymać lub które dotrzymać można jedynie kreując inne problemy niewidoczne w momencie wygłaszania obietnic”
Kiedy do ludzi dotrze, że politycy pięknie to potrafią tylko gadać?
Myślicie, że inna partia szczepionki by wyczarowała?
Myślenie, że system zawsze wszystko zapewni jest baaardzo naiwne.
@kondon najgorsze jest to, że tumany które wybiorą koalicje antypisową do rządzenia, będą sobie przez rok dwa walić codziennie konia, że wygrali, że odsunęli pis od władzy, że jest świetnie, a politycy antypisowej koalicji będą w tym czasie kraść przy uciesze tłumu. Nawet jak będą dwa razy gorsi od pisu to powiedzą, że zobaczcie tępacy, znaczy drodzy wyborcy, teraz jest lepiej... nie mówić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2021 o 16:27
@kondon . I dlatego zawsze stoimy nie przed wyborem dobra tylko mniejszego zła. Ostatnio, wbrew rozumowi, wybraliśmy najgorsze zło, a potem ponowiliśmy ten sam fatalny wybór. No to mamy co mamy.
@kondon to niech nie zapewnia, byle nie zabraniał. Chcę móc sobie kupić (pełnopłatnie) szczepionkę i zapłacić stosownemu lekarzowi, który mi ją poda. Mieć wybór, bo znając siebie i tak bym się nie zaszczepił. Państwo do tego potrzebne nie jest, system też nie jest. Wystarczy producent szczepionek i lekarz.
Ale jak to powiedział mi pewien radny (nie ważne z jakiej opcji politycznej to akurat obojętne) "no nie można tak zrobić bo młodzi się poszczepią prywatnie a starzy będą czekać w kolejkach, a to elektorat jest", to mi się nóż w kieszeni otwiera.
@Syphar No demokracja, czego tu oczekiwać?
Mi się do szczepienia nie śpieszy i z chęcią odstąpiłbym ją starszym, gdybym miał taką możliwość. Z resztą byłoby to dla mnie korzystne - czym wcześniej najbardziej zagrożeni się zaszczepią, tym wcześniej ten cyrk się skończy.
A kierowca autobusu poszedł się zaszczepić i już nie zaklaskał.
Dziwnie słyszeć, że gdzieś tam nie szczepią lekarzy, podczas gdy u mnie w mieście nawet diagnostycy w labolatoriach przyszpitalnych są już wszyscy zaszczepieni.
Swoją drogą typ pisze, że żona zaszczepiona bo nauczycielka, a za chwile że zapisał ją na szczepienie. Ma to sens.
@7th_Heaven Ex oznacza zazwyczaj kogoś kto nie jest już żoną/mężem/konkubiną/gachem. Można mieć i ex i żonę.
@taria uświadomiłeś mi, że źle przeczytałam ten fragment. Nie zakodowałam słowa "ex", jakoś mi się zapisało w głowie że żona. Dzięki za sprostowanie.
To już nawet państwo z dykty nie jest a chyba z azbestu jakiegoś.
Ta historia wzieła sie prawdopodobnie stad ze ta osoba zapisywała sie zbyt pózno. Wystarczy wejsc w system i sprawdzic nadal sa miejsca gdzie szczepi sie słuzby medyczne. Wystarczy sprawdzic
sami zescie wywieszali na balkonach banery z duda 2020 wiec wziasc 500+ i morda
a po co wam te szczepionki ? myslicie ze to cos pomoże ?