Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
H hoseroberto2
+23 / 49

A w majty to oni patrzą czy na słowo wierzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jankowskijan
+13 / 41

@hoseroberto2 Pewnie ksiądz sprawdzał osobiście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+1 / 13

@jankowskijan
Jak ktoś mam niej niż 12 lat to nawet okiem nie rusza w jego kierunku. a jak ma płeć inną niż żeńska to już w ogóle nie są zainteresowani.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sabbr1
+20 / 44

Oj, żal mi tej dziewczyny, tak się płaszczyć ku uciesze księży...
A dlaczego nie zrobić konsekracji prawiczków? Najlepiej wśród kleru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PaskudnaAjka
+10 / 14

nie ma takich

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Raf_Raf
-3 / 15

O konsekracji wspomina się w pismach ale ja nie widziałem takiego leżenia na średniowiecznych obrazach, to chyba jakiś nowszy pomysł? Ale nie wiem nie widziałem wszystkiego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+21 / 39

Ja nie jestem wierzący do tego stopnia, że nie wierzę w to co widzę ma tym zdjęciu. Przecież od tego mózg się lasuje na okrętkę. Ludzie - pomyślcie, policzcie. Dane są łatwo dostępne. Gdyby cały znany i istniejący Kosmos zmniejszyć do rozmiarów kuli ziemskiej to sama Ziemia by w tej skali była mniejsza tysiące razy, TYSIĄCE, od jednego atomu wodoru. Dla porównania w szklance wody znajduje się około 1000000000000000000000000 (10^24) atomów wodoru.
Myśl, że ewentualnemu stwórcy i zarządcy tego ogromu zależy na tym, że jakaś super hiper mikroskopijna istotka żyjąca na mikroskopijnej planetce oddaje mu cześć jest po prostu szalona. Ludzie w stosunku do ewentualnego stwórcy są miliardy razy mniejsi niż bakterie w stosunku do człowieka. Czy nam by sprawiało jakąś różnicę czy bakterie oddają nam cześć? Nie sądzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2021 o 17:25

S sceptykiem_sie_urodzic
+19 / 29

Uwierz mi, kościół szuka w tym chaosie i bezmiarze miejsca dla Boga i nie umie go znaleźć. Kiedyś rozwój nauki wstrzymywali i dzieła np Kopernika o mały włos nie poszły w index zakazanych pozycji.

Im naród, ludzie są ciemniejsi tym łatwiej na nich pasożytować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+8 / 12

@sceptykiem_sie_urodzic Ja wiem, że szuka. Bo z tego żyje. Kiedyś, nie pamiętam kto, śpiewał piosenkę z refrenem "ludzie to kupią, ludzie to kupią., byle na chama byle głośno byle głupio". Ja wiem, że to w zasadzie jest beznadziejne. Kiedyś, dość już dawno (jestem na emeryturze) rozmawiałem z takim facetem mieszkającym w mojej (to znaczy w tej gdzie i ja mieszkałem) kamienicy. On nie wierzył w żadne tam, panie satelity. Ani w ruskie (oczywiście, prawda...) ani też w amerykańskie. Na wszelkie moje argumenty miał jeden - nie do odparcia. "Daj pan spokój. Tak lata, lata i nie spadnie? Daj pan spokój". Są tacy, ja wiem, i nic się nie poradzi. Ale co sobie ponarzekałem to moje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+3 / 5

@krakuski777 Ja nie widzę powodów by nie mógł stworzyć świata takiego jak nasz czy właśnie nasz. Ja tylko twierdzę, że religie, rytuały, stroje itd są kompletnie bez sensu. Mnie się wydaje, że istota zdolna do ogarnięcia i teorii względności i mechaniki kwantowej i paru jeszcze innych rzeczy nie potrzebowałaby hymnów i pieniów "O Panie jaki jesteś potężny!!! Wielka jest chwała twoja!!!" I tak dalej. Szczególnie od istotek tak mikrych i krótkożyjących jak ludzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2021 o 22:19

J jeszczeNieZajety
+3 / 3

@krakuski777 Nie wiadomo nic w tej materii. To znaczy czego chce bóg. Po pierwsze - nie wiadomo czy on (a może ona albo koncept płci w ogóle się tu nie nadaje) w ogóle istnieje. Słowa mu/jej przypisywane są wątpliwej wartości. Z obserwacji świata można dojść (ja doszedłem) do wniosku, że w najlepszym przypadku (to znaczy, że "ktoś" tam jest) istocie tej jesteśmy obojętni. Weź coś takiego jak modlitwa. Czy można sobie wyobrazić modlitwę bardziej intensywną, bardziej gorącą niż modlitwa matki prowadzonej na śmierć wraz ze swym dzieckiem? A jednak setki tysięcy matek zostało okrutnie zamordowanych wraz ze swymi dziećmi. W całej historii ludzkości to musi iść w miliony. Jak on/ona może na to spokojnie patrzeć? Albo go/jej w ogóle nie ma albo jesteśmy my i nasz los kopmpletnie mu/jej obojętniu.
Tak czy tak - religie to szkodliwy i kosztowny bezsens, Tylko wyobraź sobie jak by dziś świat wyglądał gdyby nauka starożytnych Greków rozwiijałą się stabilnie. Nie da się ukryć, że zapaść nauki zbiegła się z rozwojem chrześcijaństwa, Dlatego potem musiał być renesans. Spotkałem się z poglądem, że gdyby nie ta zapaść nauki to dziś by Mars był już skolonizowany. Jasne, że nie da się tego ani dowieść ani obalić. Ale jest się nad czym zastanowić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+3 / 3

@krakuski777 Proste pytanie do wierzącego. Skąd na świecie jest zło i źli ludzie? Przecież według was bóg stworzył i świat i człowieka. Jest bóg wszechwiedzący i wszechmocny więc ani w świecie ani w czlowieku nie ma niczego, NICZEGO czego by Bóg nie zaplanował i nie uczynił. Nie ma w całym Kosmosie ani jednego kwarka, który by się tam znalazł wbrew woli bożej. Ba – każdy kwark jest tam gdzie jest nieprzypadkowo, jest tam tylko dlatego, że Bóg tak chciał. Całe zatem zło tego świata jest dziełem boskim. To, że na przykłąd w tej chwili gdzieś tam w mękach umiera na raka jakieś dziecko jest bezpośrednim efektem działaności bożej. Przecież on i wie i może wszystko. Dodatkowo, o czym wydaje się czasem zapominacie, on nic, NIC nie musi. Więc chciał by to dziecko w mękach umarło.
Jak możecie wierzyć w to, że jest sprawiedliwy i miłosierny?
Ja znalazłem odpowiedź. Mianowicie nie ma żadnych dowodów, że jakiś bóg w ogóle istnieje. Więc siłą rzeczy nie może on mieć żadnych cech, w szczególności nie może być ani miłosierny ani sprawiedliwy skoro go w ogóle nie ma.
A skąd się ten świat wziął? Póki co dane wskazują na tzw wielki wybuch. Co było przed i dlaczego w ogóle nastąpłl – nie wiem. Jeszcze raz bo z moich doświadczeń wynika, że ta odpowiedź jest trudna do zaakceptowania dla niektórych. Nie Wiem. Jestem dorosłym człowiekiem i jestem się w stanie pogodzić z tym, że różnych rzeczy nie wiem. Nie wiem to nie wiem. Ale nie będę na siłę wymyślał bajeczek, które i tak niczego nie wyjaśniają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2021 o 2:56

R Rocannon2
-1 / 7

@jeszczeNieZajety Bardzo mądre słowa, czapki z głów. Boga nie ma, modlitwy nie działają a po śmierci nic nas nie czeka. Kto nie umie żyć z tą świadomością ten wierzy w podnoszące na duchu bajki i nic mi do tego. Niestety ci wierzący starają się mi narzucić różne ograniczenia wynikające z ich wierzeń i nie mające podstaw w świecie realnym. I tutaj zaczynają się problemy bardzo wielu społeczeństw w tym naszego. Sytuację pogarsza niestety wszechobecny pogląd, że brak wiary religijnej oznacza brak moralności oraz, że wiara w coś bez dowodu jest cnotą i należy się jej szacunek.
Ratunkiem przed tym błędnym kołem może być postępująca naturalnie ateizacja społeczeństwa wraz ze wzrostem dobrobytu i wykształcenia. Nauka zawsze była naturalnym antidotum na religię ponieważ odrzuca wiarę bez dowodu. Żeby ten mechanizm zadziałał trzeba też unikać "importowania" fanatyzmu z zagranicy i tutaj niestety Europa jako całość się nie popisała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+1 / 5

@sceptykiem_sie_urodzic
@jeszczeNieZajety
"kościół szuka w tym chaosie i bezmiarze miejsca dla Boga i nie umie go znaleźć"
Nie znajduje? Polemizowałbym. Przeczytaj "Kosmologię kwantową" albo "Przestrzenie Wszechświata" Michała Hellera.
Albo którąkolwiek inną książkę tego autora:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Micha%C5%82_Heller
Chociaż pewnie za dużo od was oczekuję. Najpierw trzeba poznać i zrozumieć podstawy fizyki, by podjąć jakąkolwiek dyskusję w tej dziedzinie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 2

@Rydzykant trzeba poznać i zrozumieć podstawy fizyki z żeby zrozumieć, że jest w tym miejsce dla Boga"

Ożesz kurde, nic śmieszniejszego już dzisiaj nie przeczytam chyba

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
0 / 0

@Rydzykant Jeszcze raz. Po kolei. Wszechśiat jest opisywalny matematycznie i w skali mikro i w skali makro. Matematyka jest dziełem intelektu. Nie można więc wykluczyć hipotezy, że za tym stoi jakiś intelekt. Na razie nie da się ani udowdnić jego istnienia ani nieistnienia. Niestnienie zazwyczaj udowadnia się przez sprowadzenie do sprzeczności logicznej. Jak na przykład dowód, że pierwiastek kwadratowy z dwu nie jest liczbą wymierną. Założenie, że jest neiuchronnie prowadzi do wniosku, że 2=1. Więc założenie jest błędne.Podobnie założenie, że istnieje bóg sprawiedliwy, wszechmocny, wszechwiedzący i miłosierny prowadzi do sprzeczności. Więc takiego boga nie ma. Nie da się natomiast wykluczyć istnienienia jakliegoś intelektu, który ten świat obmyślił. Ale też nijak się nie da tego udowodnić. Jest natomiast kompletnie nie do pomyślenia, że ewentualna istota odpowiedzialna za powołanie do bytu co najmniej 10^22 gwiazd we Wszechświecie rozciągającym się na 90 mld lat świetlnmych wymaga jakichkolwiek, JAKICHKOLWIEK rytuałów religijnych, jakichkolwiek form oddawania czci itd. To jest po prostu straszliwie głupie.
Sumując - "Bóg" rozumiany jako ewentualny sprawca wszystkiego co widzimy itd może i istnieje ale jest kompletnie niewiarygodne, że on (może "ona"?, dlaczego nie, albo "to") wymaga jakiś hołdów modłów idt. Nonsens kosmiczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2021 o 18:51

T Tysionc
0 / 0

@jeszczeNieZajety Co jeśli jesteś simem w symulacji swojego "boga" a te atomy generowane są tylko przy obserwacji?
Ludzie wiedzą tyle co nic o wszechświecie, trudno mieć jakiekolwiek podstawy do takich osądów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sceptykiem_sie_urodzic
+1 / 1

Nie ma sensu używać jakichkolwiek naukowych pewników wobec tępych , zapatrzonych w ideologie wyznawców węża rozmawiającego z ludźmi i przynoszącego jabłka. Niestety trzeba zapomnieć o swojej wiedzy i mówić językiem prymitywnych ludzi. Może wówczas zrozumieją Twój przekaz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 4

@jeszczeNieZajety
Jak już Ci kiedyś wyjaśniłem, istnieje model fizyczny w którym funkcjonowanie wszechwiedzącego i wszechmogącego "bytu absolutnego" jest możliwy. W pierwszym przypadku chodzi o hipotezę wszechświata blokowego, w drugim o hipotezę światów równoległych. Jeśli zaakceptujemy mozliwość istnienia równoległych wszechświatów blokowych, spełnione są oba założenia teologiczne. Na razie nikt nie zdołał matematycznie podważyć tej hipotezy. "Sprawiedliwość" i "miłosierdzie" są pojęciami względnymi, dlatego nie powinno się ich brać pod uwagę w rozważaniach z zakresu nauk ścisłych.
Poza tym wracasz do nieco przestarzałej koncepcji "boga" (faktycznie obecnej w większości współczesnych teologii), ja natomiast pytam o możliwość istnienia "bytu pozamaterialnego" zdolnego wpływać (w niezrozumiały dla nas sposób) na obiekty świata materialnego. Proszę, przedstaw swoje tezy Hellerowi albo któremuś innemu z grypy fizyków zajmujących się kosmologią, a jednocześnie biorących pod uwagę możliwość istnienia takiego bytu. Wasza dyskusja będzie znacznie ciekawsza, niż to co pojawia się tutaj.

Zgadzam się z Tobą, że "bóg" oczekujący na modlitwy, krwawe ofiary z dziewic i mordowania innowierców to absurd. Jest to wykorzystywanie szerszej ideologii do prywatnych, przyziemnych celów. Ale ludzie maja to w swoim zwyczaju. Czy idea sprawiedliwości społecznej nie była podstawą komunizmu, który zapewnił luksus małej garstce działaczy i cierpienie milionom zwykłych ludzi?
Natomiast będę się spierał z użyciem określenia JAKICHKOLWIEK. Indiańscy szamani mieli rytuał okadzania rannych oraz namiotów w których oni przebywali. Współczesne badania wykazały, że dym używanych przez nich roślin zawiera substancje antybakteryjne i skutecznie działa odkażająco. Choć szamani nie znali mechanizmów, wiedzieli że to działa i pomogli wielu osobom. Czy potrafisz wykazać, że techniki medytacyjne są "kosmicznym nonsensem"? Wydarzenia z jaskini Tham Luang pokazały całemu światu, że nawet w czysto przyziemnym znaczeniu są one korzystne. Gdybyś trochę lepiej poznał buddyzm, dowiedziałbyś się znacznie ciekawszych rzeczy na temat korzyści wynkających z medytacji i rozwoju duchowego. Może wówczas mniej rzeczy nazywałbyś nonsensem (no chyba, że jesteś przedstawicielem pewnej sieci telefonii komórkowej).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 4

@7th_Heaven
Ze mnie możesz śmiać się do woli. Ciekawe natomiast, czy równie chętnie śmiejesz się z fizyka zapraszanego do prowadzenia odczytów na największych kongresach naukowych świata. Z kosmologa Michała Hellera, którego książki z zakresu fizyki drukowane są przez renomowane wydawnictwa Oxfordu i Cambridge. Udowodnij mu że się myli - pośmiejemy się razem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@Rydzykant miło z Twojej strony, że nadal chcesz mnie rozbawiać. Udowodnij może najpierw, że wszyscy naukowcy propagujący zgoła przeciwne do niego poglądy, również mający publikacje na oxfordzie, są w błędzie?
Doprawdy zdumiewa mnie Twoja logika.
Ale wróćmy do zdania, które mnie rozbawiło na początku: aby wierzyć w Boga trzeba znać się na fizyce xD (taka uproszczona parafraza). Ergo nie znając się na fizyce, nie można negować istnienia Boga. Oraz finalnie nie można mówić, że zna się na fizyce, jeśli się nie wierzy w Boga.
Takie wnioski zabawne, z tego twojego zabawnego stwierdzenia ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 4

Na tym właśnie polega nauka. Różni naukowcy przedstawiają swoje koncepcje, inni je weryfikują i usiłują obalić. Jeśli hipoteza zostanie obalona, odrzuca się ją. Jakoś nie słyszałem by zdołano obalić twierdzenia Hellera. To oczywiście nie oznacza, że są prawdziwe. Ani też że są fałszywe. A zapewniam cię, bardzo inteligentni ateiści usiłowali je podważać.

Twoje uproszczenie wyłącznie wskazuje na stan twojej ignorancji. Dyskutowałem z "jeszczeNieZajety" czy w ramach współczesnej fizyki jest miejsce na jakikolwiek "boski byt". On przedstawił swój dość uproszczony tok rozumowania. Ja odesłałem go do fizyka, który matematycznie wykazuje, ze potencjalnie takie miejsce istnieje.
Napisałem
"trzeba poznać i zrozumieć podstawy fizyki z żeby zrozumieć, że jest w tym miejsce dla Boga"
Wniosek, jakoby "aby wierzyć w Boga trzeba znać się na fizyce" jest kompletnie nieuzasadniony. To już są twoje osobiste dywagacje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sceptykiem_sie_urodzic
+2 / 22

Ale że co? Że przez przypadek nie wyłapał ja żaden ksiądz jak była dzieckiem? Była tak brzydka że nikt jej nie chciał? Jak bardzo trzeba mieć zrytybumysl by tak dać się upokorzyć.????

W sumie jak w dawnych czasach mężczyzna czół że jest gay i nie chciał zakładać rodziny ....szedł na księdza. Miał problem z głowy. Rodzina szczęśliwa bo wydała na świat "pasterza", półowa wioski się kłaniała w pas czcząc ich za "poświęcenie"....

Czy ta owa nieszczęśnica ma wstred do mężczyzn i obcowanie z nimi uważa za "obrzydliwość" a tym samym nie chce ofiarować swojego ciała w Świętej powinności rodzenia dzieci???

W sumie dobry pomysł. Nie wyjdę za mąż bo jesteśmy poświęcona jakiemuś tam bustwu i będę żyła w "czystości".

Jednym słowem żenujące....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawa238
-5 / 21

Owa "nieszczęśnika" ma prawo do własnego życia i własnych wyborów, ale za wsze znajdą się jakieś/jacyś frustracji to muszą drugiemu nos w tyłek wsadzić a potem go obrobić. Przypominasz stare plotkary.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+2 / 10

@Slawa238 Gdyby naprawdę chodziło jej tylko tę tzw "czystość" to by po prostu w tym trwała i już. Bóg jak wiadomo wie wszystko więc i o jej poświęceniu by się dowiedział. Ale nie - ona musi z tego uczynić publiczne widowisko. A potem pretensja, że jej "nos w tyłek wsadzają".
Przy okazji - jest to piękny przykład destrukcyjnego wpływu religii na życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2021 o 16:09

J jeszczeNieZajety
-1 / 1

@jacektywer32 Tylko do pewnego stopnia tak samo. Małżeństwo pociąga za sobą pewne skutki prawne (wspólny majątek, wspólne dzieci i obowiązek ich wychowania i pewnie jeszcze coś). Jeśli ona zaś chce być dziewicą to poza nią samą nikogo to nie obchodzi i nic z tego nie wynika

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stach1947
-5 / 9

Chyba KONSERWACJA

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+3 / 13

Tzn... co oni na tym dywaniku z tą dziewicą robią?

..bo różne takie scenariusze w wyobraźni powstają...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nettai
+2 / 8

A potem impreza na plebani

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
-4 / 6

Jak to mówią, "musi, bardzo szpetna jest":)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tenqoba
+5 / 13

to chyba jej sprawa, chce być dziewicą i jeszcze dostać certyfikat od księdza, ma do tego prawo. ciekawi mnie tylko, dla czego niektórzy tak dużą wagę przywiązują do seksualności, co w tym niezwykłego? Po jednej i drugiej stronie barykady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+8 / 12

@tenqoba
W tym konkretnym przypadku to akurat ona publicznie oświadcza (organizując wokół tego cały event na kilkaset osób), że
NIGDY SIE NIE DUPCZYŁAM I NIGDY NIE ZAMIERZAM!

...właściwie to tyle w temacie "sfera intymna".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zomos
-1 / 1

@BrickOfTheWall Publicznie? Na ulice nie wyszła z transparentem że chce być uznawana za kobietę by mogła ją rąbać baba z siusiaczem by zablokować miasto i by inni wszyscy inni uznali że to ona jest lepsza bo jak wyżej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinn_
-2 / 6

Wygląda jak wstęp do pornosa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TomorrowNeverKnows
-1 / 5

Przez pół życia będzie hodowała cnotę a później usiądzie na gwoździu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adawo
+1 / 1

Mimo wszystko nie ładnie żartować z czyjejś wiary. Mówię oczywiście o dziewczynie, resztę pomijam milczeniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B billi140589
-1 / 1

to nie kościół tylko inkwizycja, ja bym się tak nie poniżył prędzej bym tego klechę w jaja kopnoł

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B billi140589
-1 / 1

wiarę to trzeba w sercu nosić a nie odpierda.ać jakieś tarło

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F faraon69
0 / 0

Najpierw konsekracja a potem konsumpcja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem