Każdy, kto nie jest szczęśliwy w małżeństwie i generalnie ma dość tej drugiej osoby, ma prawo odejść. I nieważne, że mają dzieci, kredyt na dom czy też reszcie rodziny to nie pasuje. W tym przypadku dzieciak nie powinien być jedynym powodem małżeństwa, ale teraz to bez znaczenia. Z tego związku pewnie i tak już nic nie będzie.
@fox21
Zaszłość historyczna.
Każda przysięga to piramidalna bzdura.
Obiecujesz, że coś na zawsze..... Tak jakbyś był jakimś prorokiem -- a skąd niby masz wiedzieć, że za jakiś czas, mając nowe informacje i nowe doświadczenia nie zmienisz znania?
W przypadku większości ślub kościelny (bo taki zawiera frazę „nie opuszczę aż do śmierci”) jest tylko na pokaz, bo tradycja, wola rodziny itp., a nie dlatego, że tak głęboko wierzą. Trudno, żeby takie osoby traktowały potem samą przysięgę poważnie. Sam Kościół zresztą coraz częściej unieważnia śluby kościelne z najróżniejszych powodów, często również wtedy, kiedy to ciąża była powodem małżeństwa, bo wcześniej któraś ze stron nie zamierzała brać ślubu.
Naciągana ta historyjka, 100 km to nie koniec świata żeby odwiedzić rodzinne strony żony dopiero po ślubie. Inna rzecz, ciekawe jak ludzie dają wiarę plotkom, którym bardziej wierzą niż bliskim. Bez twardych dowodów miałbym w poważaniu oszczerstwa, wynikające często z zawiści. No i życie przed ślubem jest przeszłością, powinno się liczyć tu i teraz.
@matek1998 Twardych dowodów? :d
Niestety, takich jak ty, którzy znajdują sobie dziewkę za drinka i wolą uważać, że są niemal że Bogami, potrafiącymi uwieść każdą, zamiast po prostu pogodzić się z faktem, że przed Tobą, było wielu. W burdelu żony się nie szuka. A dziewczyna 'za drinka' to również nie materiał na żonę. Dziwi mnie to, jak to jest chłopcy, bo mężczyżni to raczej za duże słowo, wolicie obwiniać o coś, co było absolutnie logiczne i nie było niczym innym jak kwestią czasu - kogoś, kto był i jest niczym innym jak efektem Waszej własnej decyzji. No bo jak inaczej, ktoś Wam broń do łba przystawił i zmusił? Obie strony siebie warte.
@cyaegha jeżeli ktoś oczerniałby moją żonę, zażądałbym od plotkarza twardych dowodów na potwierdzenie jego słów. Niby dlaczego miałbym wierzyć obcym ludziom zamiast żonie ?
@matek1998 Wierzyć możesz w co tylko zechcesz - dlatego jest to tylko wiara. Kiedy masz już dowody, wtedy z wiary zamienia się to w wiedzę. Ale jeśli już chcesz powodu, to myślę, że warto skupić w jakich okolicznościach zostaliście 'parą'. Czy ona była przygodą, pustakiem z klubu, zdradzała z Tobą swojego partnera itp, to kogo to jest wina, że mimo tego, że dała się poznać od takiej strony i w takich okolicznościach, ktoś mimo wszystko postanowił wyidealizować sobie jej obraz, albo swój własny - jaki to niby jestem wspaniały, przystojny, czarujący, że wyrwałem pustaka albo związałem się z kimś, kto dla mnie zdradzał swojego partnera? Ja wiem, że tak jest wygodniej, łatwiej, zwłaszcza dla ludzi, którzy są samotni od długiego czasu, w jakiś sposób zepsuci, dotknięci jakimś złym, toksycznym związkiem w przeszłości, albo po prostu równie płytcy i naiwni, ale na złudzeniach nie da się niczego trwałego zbudować. Bezdyskusyjnie, z parą, o której w democie jest mowa, nie było inaczej. Seks bez mózgu, wpadka, brak asertywności i dojrzałości aby pozwolić rodzicom decydować i ślub planować. Co to jest, jak nie powrót do średniowiecza, w którym zapewne głęboko tkwi cała katolska rodzinka. Najpierw seks, dziecko, ślub póżniej poznawanie siebie, swojej przeszłości ? Nawet mi takich prostaków nie żal. Szkoda jedynie dziecka.
@AZA193 czemu? Bo kiedyś podobno imprezowała? Dowodów brak, a jedynie plotki. Jeśli od momentu poznania tego faceta nie zrobiła nic, co wzbudziłoby jego wątpliwości, to nie ma powodu się rozwodzić. Czasem łatwo zwykłą plotką zniszczyć komuś reputacje. Osoby, które to mówimy, na pewno wiedziały, że to jej mąż. Jeśli jednak to jest prawda, to nadal jest przeszłością.
A ogólnie nie bierze się ślubu z powodu ciąży. To nie czasy, kiedy panna z dzieckiem obrzucana jest pomyjami. Więc skoro zdecydował się, że spędzi z nią życie, to można założyć, że jakieś uczucia do niej miał. Nie wiem co za różnica czy przed poznaniem partnera druga strona miała jednego wieloletniego partnera z którym robiła to regularnie, czy więcej partnerów na raz. Ludzie się nie zużywają od tego...
Liczy się to, że momencie wejścia w jakąś relację, ludzie są tylko ze sobą razem.
@AZA123 - a możesz podać jakieś argumenty, które przekonałyby sąd o zabraniu dziecka matce? Bo to, że ma złą opinię "w rodzinnych stronach" jest gówno warte. A jak gość taki durny, że do tej pory własnej żony nie poznał dobrze i pyta w necie, co czynić z fantem, to już mu nic nie pomoże.
@TomorrowNeverKnows
No właśnie! A jak zatrudniamy np opiekunkę do dziecka, to chcemy żeby to robiła pierwszy raz, czy raczej wolimy bardziej doświadczoną?
Z tego co zrozumiałem to Panna szalała przed ślubem?
Facet też z nią spał przed ślubem..
To co się jej czepiacie?
OK nie uchwaliła się życiem przed małżeństwem To nażeczony nie pytał?
Natomiast jeśli po ślubie Żona by cokolwiek robila poza moimi plecami i miałbym chociaż cień podejrzen ze robi mi rogi... Byłoby bez litosci
Ale to jest wspolczesna historia czy sprzee paru pokolen? Nie rozumiem czemu koles sie ozenil z typka kiedy wpadli jezeli akcja sie rozgrywa teraz. Jak nie chcial miec dziecka to trzeba bylo uzyc prezerwatywy, a nie wierzyc jakiejs tam lasce na slowo. Po trzecie kto buduje z kims zycie nim pozna jego rodzine i pochodzenie? Kompletny frajer ten koles. Dodam na koniec ze rozumiem ze typka ze wsi strasznrj, ale smieszy mnie jak kolesie obrazaja kobiety ktore lubia seks
Z tonu tego tekstu można wywnioskować jak sam do tego podchodzisz. Czujesz się urażony, to oczywiste, ale liczysz że Cię rozgrzeszymy z podjętych już decyzji? Będziesz czuł że te decyzje były bardziej słuszne, jeśli inni ci powiedzą że postąpiłby podobnie?
Ile masz lat? Dlaczego pozwalasz innym decydować o twoim życiu? Dlaczego pozbawiasz się kontroli nad własnym życiem? Nie potrafisz sam podejmować decyzji?
Niech wyśle ją do pracy. Jak bez marudzenia pójdzie niech puści w niepamięć to co mówiła za młodu, bo mogło jej się pozmieniać, wcale nie musi być tak, że nic do typa nie czuje a jej priorytety nadal są takie jak 10 lat temu. Jeśli jednak do pracy nie będzie chciała iść, to za drzwi darmozjada, niech ją jeszcze o alimenty posądzi, dziecko może zostać z nim.
Tylko co to za "własna firma w spółce z ojcem"? To własna, czy z ojcem? XD
Dlatego nie należy wierzyć dziewczynom, które deklarują mniej niż 5-6 chłopaków. Nieco zbyt rozwiązłą pannę, ale jeszcze z jednocyfrową liczbą partnerów typu 8-9 jeszcze można zaakceptować na tą jedyną, ale taką z przebiegiem kilkanaście+, 20+, 30+... to już trzeba być wyjątkowym desperatem.
Totalne bzdury... To przed ślubem nie bywali w jej rodzinnych stronach? Kim była, jak się poznali? A może ją po prostu kobietę obsmarował jakiś zazdrośnik, bo jej się ułożyło?
Czyli jak on dopadł panienkę (...z którą wpadł), to było OK. I pewnie to była jego pierwsza...
Jemu wolno, a jej nie!
Facet lubi się przechwalać, to mu zapewnia szacunek u kolesi i wzięcie u lasek.
A dziewczyna musi być skromna, najlepiej dziewica lub po zaledwie jednym razie..
Taka mamy społeczna modę, jeszcze po minionych epokach.
A swoja drogą koleś nie zauważył "doświadczenia" dziewczyny?
Każdy, kto nie jest szczęśliwy w małżeństwie i generalnie ma dość tej drugiej osoby, ma prawo odejść. I nieważne, że mają dzieci, kredyt na dom czy też reszcie rodziny to nie pasuje. W tym przypadku dzieciak nie powinien być jedynym powodem małżeństwa, ale teraz to bez znaczenia. Z tego związku pewnie i tak już nic nie będzie.
@Evengeline29
A co z przysięgą, że nie opuszczę aż do śmierci?
Taki sobie bajer?
@fox21
Zaszłość historyczna.
Każda przysięga to piramidalna bzdura.
Obiecujesz, że coś na zawsze..... Tak jakbyś był jakimś prorokiem -- a skąd niby masz wiedzieć, że za jakiś czas, mając nowe informacje i nowe doświadczenia nie zmienisz znania?
W przypadku większości ślub kościelny (bo taki zawiera frazę „nie opuszczę aż do śmierci”) jest tylko na pokaz, bo tradycja, wola rodziny itp., a nie dlatego, że tak głęboko wierzą. Trudno, żeby takie osoby traktowały potem samą przysięgę poważnie. Sam Kościół zresztą coraz częściej unieważnia śluby kościelne z najróżniejszych powodów, często również wtedy, kiedy to ciąża była powodem małżeństwa, bo wcześniej któraś ze stron nie zamierzała brać ślubu.
@Evengeline29 Dopiero teraz zrozumiałem skąd na świecie jest ... tyle zabójstw.
@fox21 A co z zatajeniem przyczyn dla których małżeństwo mogłoby nie być zawarte ?
@BrickOfTheWall Dlatego nie powinno się składać takich przysiąg. Zresztą w ogóle nie powinno się czczo składać żadnych przysiąg.
Zbierałabym dowody, rachunki, spotkałabym się z prawnikiem, żeby się nie podłożyć.
Naciągana ta historyjka, 100 km to nie koniec świata żeby odwiedzić rodzinne strony żony dopiero po ślubie. Inna rzecz, ciekawe jak ludzie dają wiarę plotkom, którym bardziej wierzą niż bliskim. Bez twardych dowodów miałbym w poważaniu oszczerstwa, wynikające często z zawiści. No i życie przed ślubem jest przeszłością, powinno się liczyć tu i teraz.
@matek1998 Twardych dowodów? :d
Niestety, takich jak ty, którzy znajdują sobie dziewkę za drinka i wolą uważać, że są niemal że Bogami, potrafiącymi uwieść każdą, zamiast po prostu pogodzić się z faktem, że przed Tobą, było wielu. W burdelu żony się nie szuka. A dziewczyna 'za drinka' to również nie materiał na żonę. Dziwi mnie to, jak to jest chłopcy, bo mężczyżni to raczej za duże słowo, wolicie obwiniać o coś, co było absolutnie logiczne i nie było niczym innym jak kwestią czasu - kogoś, kto był i jest niczym innym jak efektem Waszej własnej decyzji. No bo jak inaczej, ktoś Wam broń do łba przystawił i zmusił? Obie strony siebie warte.
@cyaegha jeżeli ktoś oczerniałby moją żonę, zażądałbym od plotkarza twardych dowodów na potwierdzenie jego słów. Niby dlaczego miałbym wierzyć obcym ludziom zamiast żonie ?
@matek1998 Wierzyć możesz w co tylko zechcesz - dlatego jest to tylko wiara. Kiedy masz już dowody, wtedy z wiary zamienia się to w wiedzę. Ale jeśli już chcesz powodu, to myślę, że warto skupić w jakich okolicznościach zostaliście 'parą'. Czy ona była przygodą, pustakiem z klubu, zdradzała z Tobą swojego partnera itp, to kogo to jest wina, że mimo tego, że dała się poznać od takiej strony i w takich okolicznościach, ktoś mimo wszystko postanowił wyidealizować sobie jej obraz, albo swój własny - jaki to niby jestem wspaniały, przystojny, czarujący, że wyrwałem pustaka albo związałem się z kimś, kto dla mnie zdradzał swojego partnera? Ja wiem, że tak jest wygodniej, łatwiej, zwłaszcza dla ludzi, którzy są samotni od długiego czasu, w jakiś sposób zepsuci, dotknięci jakimś złym, toksycznym związkiem w przeszłości, albo po prostu równie płytcy i naiwni, ale na złudzeniach nie da się niczego trwałego zbudować. Bezdyskusyjnie, z parą, o której w democie jest mowa, nie było inaczej. Seks bez mózgu, wpadka, brak asertywności i dojrzałości aby pozwolić rodzicom decydować i ślub planować. Co to jest, jak nie powrót do średniowiecza, w którym zapewne głęboko tkwi cała katolska rodzinka. Najpierw seks, dziecko, ślub póżniej poznawanie siebie, swojej przeszłości ? Nawet mi takich prostaków nie żal. Szkoda jedynie dziecka.
@cyaegha Pytanie czy "wpadka", czy może jak to było w tym dowcipie.. "ktoś z boku strzelił", a on dał się wmanipulować.
@matek1998
A niby jaki interes miałby ktoś ci te dowody dostarczać.
Olałby cię i już. I tak już za dużo zrobił dla głąba.
@matek1998 Paragon za usługę ci przedstawi...
Bo ruchać trzeba umieć, co to znaczy wpadka w tym przypadku?
@Dabronik Właśnie pytanie, czy to faktycznie była "wpadka"....
Lepiej jeść tort z innymi, niż gówno samemu.
@perskieoko
Jeszcze lepiej jeść tort samemu.
Nie widzę sensu w jedzeniu gówna.
No ale co kto lubi
Odebrać dziecko i do widzenia
@AZA193 czemu? Bo kiedyś podobno imprezowała? Dowodów brak, a jedynie plotki. Jeśli od momentu poznania tego faceta nie zrobiła nic, co wzbudziłoby jego wątpliwości, to nie ma powodu się rozwodzić. Czasem łatwo zwykłą plotką zniszczyć komuś reputacje. Osoby, które to mówimy, na pewno wiedziały, że to jej mąż. Jeśli jednak to jest prawda, to nadal jest przeszłością.
A ogólnie nie bierze się ślubu z powodu ciąży. To nie czasy, kiedy panna z dzieckiem obrzucana jest pomyjami. Więc skoro zdecydował się, że spędzi z nią życie, to można założyć, że jakieś uczucia do niej miał. Nie wiem co za różnica czy przed poznaniem partnera druga strona miała jednego wieloletniego partnera z którym robiła to regularnie, czy więcej partnerów na raz. Ludzie się nie zużywają od tego...
Liczy się to, że momencie wejścia w jakąś relację, ludzie są tylko ze sobą razem.
I po to także podpisuje się intercyzę.
@AZA123 - a możesz podać jakieś argumenty, które przekonałyby sąd o zabraniu dziecka matce? Bo to, że ma złą opinię "w rodzinnych stronach" jest gówno warte. A jak gość taki durny, że do tej pory własnej żony nie poznał dobrze i pyta w necie, co czynić z fantem, to już mu nic nie pomoże.
To się nie wymydli.
@TomorrowNeverKnows
No właśnie! A jak zatrudniamy np opiekunkę do dziecka, to chcemy żeby to robiła pierwszy raz, czy raczej wolimy bardziej doświadczoną?
nie jestem na jego miejscu więc nie wiem, ale zastanowić się co jest najważniejsze w życiu, bo na pewno nie są to ludzkie słowa i opinie:P
Z tego co zrozumiałem to Panna szalała przed ślubem?
Facet też z nią spał przed ślubem..
To co się jej czepiacie?
OK nie uchwaliła się życiem przed małżeństwem To nażeczony nie pytał?
Natomiast jeśli po ślubie Żona by cokolwiek robila poza moimi plecami i miałbym chociaż cień podejrzen ze robi mi rogi... Byłoby bez litosci
Wy te durnoty sami wymyślacie czy ściągacie z jakiejś strony dla intelektualnych handikapów?
@BrickOfTheWall Już nowele brazylijskie miały lepszą fabułę :p
Ale to jest wspolczesna historia czy sprzee paru pokolen? Nie rozumiem czemu koles sie ozenil z typka kiedy wpadli jezeli akcja sie rozgrywa teraz. Jak nie chcial miec dziecka to trzeba bylo uzyc prezerwatywy, a nie wierzyc jakiejs tam lasce na slowo. Po trzecie kto buduje z kims zycie nim pozna jego rodzine i pochodzenie? Kompletny frajer ten koles. Dodam na koniec ze rozumiem ze typka ze wsi strasznrj, ale smieszy mnie jak kolesie obrazaja kobiety ktore lubia seks
Z tonu tego tekstu można wywnioskować jak sam do tego podchodzisz. Czujesz się urażony, to oczywiste, ale liczysz że Cię rozgrzeszymy z podjętych już decyzji? Będziesz czuł że te decyzje były bardziej słuszne, jeśli inni ci powiedzą że postąpiłby podobnie?
Ile masz lat? Dlaczego pozwalasz innym decydować o twoim życiu? Dlaczego pozbawiasz się kontroli nad własnym życiem? Nie potrafisz sam podejmować decyzji?
Urzekłeś mnie tą historią z d@#y wyjętą.
Niech wyśle ją do pracy. Jak bez marudzenia pójdzie niech puści w niepamięć to co mówiła za młodu, bo mogło jej się pozmieniać, wcale nie musi być tak, że nic do typa nie czuje a jej priorytety nadal są takie jak 10 lat temu. Jeśli jednak do pracy nie będzie chciała iść, to za drzwi darmozjada, niech ją jeszcze o alimenty posądzi, dziecko może zostać z nim.
Tylko co to za "własna firma w spółce z ojcem"? To własna, czy z ojcem? XD
A może jest dobrą żoną..wcześniej robiła co robiła ale poznała tego jednego i jest git..jak obojgu pasuje to nie nam oceniać
@Bieroo
No tak inni se używali i jechali jak chcieli.
Ja tam nie gustuje w towarze używanym
Dlatego nie należy wierzyć dziewczynom, które deklarują mniej niż 5-6 chłopaków. Nieco zbyt rozwiązłą pannę, ale jeszcze z jednocyfrową liczbą partnerów typu 8-9 jeszcze można zaakceptować na tą jedyną, ale taką z przebiegiem kilkanaście+, 20+, 30+... to już trzeba być wyjątkowym desperatem.
@Wolfi1485 Przed swoim obecnym partnerem miałam tylko jednego...Nie wiem jakbym miała mu się "chwalić" pięcioma.
Porządny chłop, przy kasie a nie wie, że nie bierze się towaru z drugiej ręki. Nawet jakby to był tylko jeden jedyny raz.
Może po fakcie zmądrzeje
Totalne bzdury... To przed ślubem nie bywali w jej rodzinnych stronach? Kim była, jak się poznali? A może ją po prostu kobietę obsmarował jakiś zazdrośnik, bo jej się ułożyło?
Czyli jak on dopadł panienkę (...z którą wpadł), to było OK. I pewnie to była jego pierwsza...
Jemu wolno, a jej nie!
Facet lubi się przechwalać, to mu zapewnia szacunek u kolesi i wzięcie u lasek.
A dziewczyna musi być skromna, najlepiej dziewica lub po zaledwie jednym razie..
Taka mamy społeczna modę, jeszcze po minionych epokach.
A swoja drogą koleś nie zauważył "doświadczenia" dziewczyny?