Nawet jak na standardy Korei północnej, wydaje mi się to bzdurą. Dyplomaci mieszkają w stolicy, a stamtąd pewno zabrał by ich samolot przysłany z Rosji. Poza tym wygląda mi to na rodzinę z 4 dzieci i pasuje do Rosji. Tam taki transport nie jest niczym niezwykłym.
Koreańczycy zwyczajnie nie mają za wiele działających sprzętów.
Nawet jak na standardy Korei północnej, wydaje mi się to bzdurą. Dyplomaci mieszkają w stolicy, a stamtąd pewno zabrał by ich samolot przysłany z Rosji. Poza tym wygląda mi to na rodzinę z 4 dzieci i pasuje do Rosji. Tam taki transport nie jest niczym niezwykłym.
No, to jak teraz pracownicy ambasady Korei Północnej w Moskwie będą się wycofywać tym samym wózkiem do Korei ... czeka ich ciężka droga :)