A jednak....zapłacę za ciebie ma sens...... kiedy spotykasz się w normalnym życiu... z kobietą i nie jest to kolejna osoba z TIndera... tu oboje umawiają się z wieloma osobami.... być może setkami osób... więc oboje powinni partycypować w kosztach nie tylko on. Wtedy kobieta zastanowi się dwa razy zanim umówi się z kimś następnym bo na przykład nie ma co robić... albo zjadłaby sobie coś dobrego na czyjś koszt.. Nie przekonuje mnie tłumaczenie że za każdym razem chciałą zapłącić skoro najwyraxniej płacić nie chce. Swoja droga 35 dolarów za trzy kolacje dla jednej osoby.... to ja nie wiem co to było... nawet meatballs ze spaghetti w sosie marinara... i woda z kranu kosztowałaby więcej... chyba że zapraszał ją do Taco Bell na burito i Colę..
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 marca 2021 o 13:58
Jeżeli wtedy proponowała, że sama zapłaci, to teraz też nie powinna mieć z tym problemów. Niech mu odda, to przynajmniej da jej spokój. Zresztą jestem zdania, że kobiety zawsze powinny płacić same za siebie, szczególnie w przypadku spotkań z nowo poznanymi mężczyznami.
trochę trudno jej się dziwić. Skoro facet upierał się za nią płacić, to zrozumiałe, że ona teraz kazała mu spadać na drzewo, skoro nagle sobie zmienił zdanie. Zmienił zdanie, bo płacił za nią zapewne licząc na konkretne korzyści, ale jego nadzieje to już jego problem. W drugą stronę sytuacja wyglądałaby dokładnie tak samo, gdyby ona płaciła za niego licząc na seks, a on by ją wyśmiał na żądanie zwrotu kosztów.
Ostatecznie po prostu każdy powinien płacić za siebie i tyle, przynajmniej do momentu, kiedy nie są pewni, czy zamierzają kontynuować znajomość czy nie.
...i dla ''cichobiorców'' ale obraźliwie mówi się tylko o łatwych kobietach, o facetach już nie...a swoją drogą, niech każdy robi co chce, nie moja d...pa, nie moja sprawa :)
Facet idiota, nie wiem, czemu czepiacie sie kobiety. Chciała zapłacić, a teraz ją nagabuje. Ja bym zapłaciła i wrzuciła skan rachunku i że zapłacony do netu.Inna rzecz,że w USA ludzie się umawiaja i żenią z zupełnie nieznanymi osobami.
Dlatego ja na randce zawsze płacę za siebie. Większa szansa wyeliminowania debili w stylu "płacę i wymagam", co to liczą, że jak postawią obiad to dostaną seks "w zamian".
A jednak....zapłacę za ciebie ma sens...... kiedy spotykasz się w normalnym życiu... z kobietą i nie jest to kolejna osoba z TIndera... tu oboje umawiają się z wieloma osobami.... być może setkami osób... więc oboje powinni partycypować w kosztach nie tylko on. Wtedy kobieta zastanowi się dwa razy zanim umówi się z kimś następnym bo na przykład nie ma co robić... albo zjadłaby sobie coś dobrego na czyjś koszt.. Nie przekonuje mnie tłumaczenie że za każdym razem chciałą zapłącić skoro najwyraxniej płacić nie chce. Swoja droga 35 dolarów za trzy kolacje dla jednej osoby.... to ja nie wiem co to było... nawet meatballs ze spaghetti w sosie marinara... i woda z kranu kosztowałaby więcej... chyba że zapraszał ją do Taco Bell na burito i Colę..
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2021 o 13:58
Jeżeli wtedy proponowała, że sama zapłaci, to teraz też nie powinna mieć z tym problemów. Niech mu odda, to przynajmniej da jej spokój. Zresztą jestem zdania, że kobiety zawsze powinny płacić same za siebie, szczególnie w przypadku spotkań z nowo poznanymi mężczyznami.
Ja bym oddał, a w przyszłości bym płacił zawsze za siebie.
Dziwka tańsza i pewniejsza niż kolacja w restauracji.
Zmienił zdanie czyli się rozmyślił. Przecież ma takie prawo.
@r212 Ona nie musi mu oddawać po czasie. Przecież ma takie prawo ;-)
Ma prawo nie oddać ale nie ma prawa być oburzona jego rządaniem
trochę trudno jej się dziwić. Skoro facet upierał się za nią płacić, to zrozumiałe, że ona teraz kazała mu spadać na drzewo, skoro nagle sobie zmienił zdanie. Zmienił zdanie, bo płacił za nią zapewne licząc na konkretne korzyści, ale jego nadzieje to już jego problem. W drugą stronę sytuacja wyglądałaby dokładnie tak samo, gdyby ona płaciła za niego licząc na seks, a on by ją wyśmiał na żądanie zwrotu kosztów.
Ostatecznie po prostu każdy powinien płacić za siebie i tyle, przynajmniej do momentu, kiedy nie są pewni, czy zamierzają kontynuować znajomość czy nie.
Historia bardzo wiarygodna.
Proszę Was, skończcie już z tym "Tinderem".
Przecież to zwykły portal dla cichodajek.
...i dla ''cichobiorców'' ale obraźliwie mówi się tylko o łatwych kobietach, o facetach już nie...a swoją drogą, niech każdy robi co chce, nie moja d...pa, nie moja sprawa :)
Facet idiota, nie wiem, czemu czepiacie sie kobiety. Chciała zapłacić, a teraz ją nagabuje. Ja bym zapłaciła i wrzuciła skan rachunku i że zapłacony do netu.Inna rzecz,że w USA ludzie się umawiaja i żenią z zupełnie nieznanymi osobami.
Dlatego ja na randce zawsze płacę za siebie. Większa szansa wyeliminowania debili w stylu "płacę i wymagam", co to liczą, że jak postawią obiad to dostaną seks "w zamian".