Ja uważam że to miało zastosowanie jak dzisiejsze bloki mieszkalne, a później zasypane. W sumie nie dowiemy się na 100 % o co chodziło. Wiecie jakiś kawałek śmiecia z metalu wyrzucił rzemieślnik x przy robieniu ozdoby na drzwi. Po 1000 latach znaleźli archeolodzy i przez 20 lat głowią się o co tym chodzi. Potem znajdują zapisek o wojnie, która wydarzyła się 200 lat później po śmierci x i mówią że to część zbroi.
@WERTY12345 To jak moneta nordycka znaleziona gdzieś w głębi lądu amerykańskiego. Jednak żaden z archeologów nie twierdzi stanowczo, że to dowód na osadnictwo skandynawskie na tym obszarze. Po prostu ciekawostka.
@agronomista Po kolei .Osadnictwo wikingów w ameryce jest poświadczone archeologicznie bo znaleziono w Nowej Fundlandii ,daleko na północy osadę . Dokładnie w L’Anse aux Meadows. I nikt tego nie kwestionuje. Jest kwestia zasiegu osadnictwa czy ograniczyło się tylko i wyłcznie do N.Fundlandii . Natomiast monete znaleziono w Maine (czyli kawał drogi 1000km na południe) w szczątkach indianskiej osady. Mogła tam się dostać na wiele sposobów (handel ,łup) ,nie dowodzi że europejczycy byli w osadzie. W samej osadzie nie było żadnych innych artefaktów związanych z Europejczykami
@sancz79 Wiem, że jest osadnictwo jest poparte w dowodach archeologicznych n Nowej Funlandii, ale przypadkowe artefakty znajduje się w innych miejscach, a archeolodzy nic nie przesądzają na podstawie pojedynczych przesłanek, i o to mi właśnie chodzi.
@agronomista Trudno przesądzac zwłaszcza że jest mocna grupa entuzjastów starająca sie "pomóc" pobycie wikingów w większym zakresie i "produkuje " znaleziska Np dowodzi tego historię fałszerstwa "Kamienia z Kensington".Jakis amerykanin pochodzenia "co za przypadek " szweckiego "znalazł" kamien z runami . Całość było nieudolnym fałszerstwem a wysypało sie gdy napis na znalezisku niby z XV w było zbyt bardziej XX wieczne niż z XV. Pobyt wikingów w ameryce jest wdzięcznym obiektem fałszerstw (od mapy winillandii z nadzwyczaj dokładną mapą linii brzegowej) po różnego rodzaje pseudoznalezisk.
@sancz79 Nie znam dokładnych źródeł, ale widziałem w TV program o tym. Te znalezisko o których mówisz były zakwestionowane i raczej nieprawdziwe, i jeszcze kilka falsyfikatów na terenie USA. Jednak w całej Arktyce można podobno znaleźć wiele ciekawych artefaktów nordyckich wśród pozostałości po narzędziach Inuitów.
Teraz znowu się przyda ;-)
Ja uważam że to miało zastosowanie jak dzisiejsze bloki mieszkalne, a później zasypane. W sumie nie dowiemy się na 100 % o co chodziło. Wiecie jakiś kawałek śmiecia z metalu wyrzucił rzemieślnik x przy robieniu ozdoby na drzwi. Po 1000 latach znaleźli archeolodzy i przez 20 lat głowią się o co tym chodzi. Potem znajdują zapisek o wojnie, która wydarzyła się 200 lat później po śmierci x i mówią że to część zbroi.
@WERTY12345 To jak moneta nordycka znaleziona gdzieś w głębi lądu amerykańskiego. Jednak żaden z archeologów nie twierdzi stanowczo, że to dowód na osadnictwo skandynawskie na tym obszarze. Po prostu ciekawostka.
@agronomista Po kolei .Osadnictwo wikingów w ameryce jest poświadczone archeologicznie bo znaleziono w Nowej Fundlandii ,daleko na północy osadę . Dokładnie w L’Anse aux Meadows. I nikt tego nie kwestionuje. Jest kwestia zasiegu osadnictwa czy ograniczyło się tylko i wyłcznie do N.Fundlandii . Natomiast monete znaleziono w Maine (czyli kawał drogi 1000km na południe) w szczątkach indianskiej osady. Mogła tam się dostać na wiele sposobów (handel ,łup) ,nie dowodzi że europejczycy byli w osadzie. W samej osadzie nie było żadnych innych artefaktów związanych z Europejczykami
@sancz79 Wiem, że jest osadnictwo jest poparte w dowodach archeologicznych n Nowej Funlandii, ale przypadkowe artefakty znajduje się w innych miejscach, a archeolodzy nic nie przesądzają na podstawie pojedynczych przesłanek, i o to mi właśnie chodzi.
@agronomista Trudno przesądzac zwłaszcza że jest mocna grupa entuzjastów starająca sie "pomóc" pobycie wikingów w większym zakresie i "produkuje " znaleziska Np dowodzi tego historię fałszerstwa "Kamienia z Kensington".Jakis amerykanin pochodzenia "co za przypadek " szweckiego "znalazł" kamien z runami . Całość było nieudolnym fałszerstwem a wysypało sie gdy napis na znalezisku niby z XV w było zbyt bardziej XX wieczne niż z XV. Pobyt wikingów w ameryce jest wdzięcznym obiektem fałszerstw (od mapy winillandii z nadzwyczaj dokładną mapą linii brzegowej) po różnego rodzaje pseudoznalezisk.
@sancz79 Nie znam dokładnych źródeł, ale widziałem w TV program o tym. Te znalezisko o których mówisz były zakwestionowane i raczej nieprawdziwe, i jeszcze kilka falsyfikatów na terenie USA. Jednak w całej Arktyce można podobno znaleźć wiele ciekawych artefaktów nordyckich wśród pozostałości po narzędziach Inuitów.
U nas by mu dosrali podatek za metraż
Cykliczne resety ziemi kiedy nie dalo zyc sie na powierzchni, nie nie zyjecie 2 tys lat nie jestescie pierwsi i nie jestescie ostatni