Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
299 315
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M MrocznyKowal
+1 / 1

Najbardziej irytując: kierowca parkuję na parkingu wysiada i automatycznie następuje włączenie tryb "pieszy".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
+1 / 1

@MrocznyKowal To chyba dobrze, gorzej jakby idąc dalej próbował kręcić kierownicą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+8 / 8

Burak jest burakiem - niezależnie od pozycji.
I tu, i tu trzeba myśleć. Nie tylko za siebie. I nie udawać szeryfa, bo w obu przypadkach może to się bardzo źle skończyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R romanowitch
0 / 0

@michalSFS I to jest konkretny komentarz. Burak za kierownica jest tyle samo co burak piechota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-1 / 1

@Ashardon Polscy kierowcy to w sporej części durnie nie potrafiący nic przewidzieć. W sumie polskie społeczeństwo ogólnie tak ma, więc czemu się dziwić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agitana
+6 / 6

Spora czesc kierowcow nienawidzi byc pieszym, wiec parkuje gdziekolwiek, byle jak najmniej isc na piechote.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B boomfloom
+2 / 6

Przejście 10 metrów z parkingu do budynku to jednak nie to samo co chodzenie na nogach wszędzie, w każdą pogodę i z ciężkimi zakupami. Inaczej kierowcy by się litowali gdy widzą jak obładowani ludzie stoją w deszczu i próbują przejść przez ulicę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R romanowitch
0 / 0

@boomfloom To nie ma nic wspolnego z doswiadczeniem jako pieszc, czy tez nawet empatia. Jak juz wczesniej napisal michalSFS, jesli ktos jest asocjalnym burakiem, to bedzie mial gdzes innych ludzi, a tym bardziej pieszych, ktorych bedzie uwazal za osobniki slabsze, gdyz pozbawione ochrony w postaci samochodu, wiec nie zaslugujace na to aby sie przejmowac ich prawami lub potrzebami. Podobnie z buraczanymi pieszymi, ktorzy pomimo tego, ze widza zblzajace sie auto z predkoscia 50 kmh, wbrew zdrowemu rozsadkowi postanawiaja wejsc na jezdnie i zaryzykowac swoje zycie, bo przeciez kierowca samochodu jest zobowiazany go przepuscic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B boomfloom
0 / 0

@romanowitch W takim razie społeczeństwo składa się w większości z asocjalnych buraków. Jednak nie jest to możliwe, bo inaczej już dawno by to wszystko padło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@boomfloom Kierowca rozumie, bo sam często musi tachać siaty od parkingu do klatki schodowej, potem po schodach do mieszkania :( . Jednak to nie usprawiedliwia pieszego który ładuje się pod koła. Są konkretne zasady ruchu i trzeba ich przestrzegać.
Piesi nie rozumieją, albo nie chcą rozumieć, że kierowca w pewnych warunkach może kogoś nie zauważyć. Zwłaszcza po zmroku. Ale żaden kierowca nie jest aż takim idiotą, aby po zmroku jeździć bez świateł. Bo zwyczajnie się jechać wtedy nie da.
Dodatkowo jazda po parkingu, ok, auto może jechać powoli, ale jak pieszy wyskoczy na hura spomiędzy aut to jak masz go zauważyć?
Naturalnie i za kółkiem znajdziesz masę debili. Ba, ostatnio ja jadąc autem zostałem strukany klaksonem za to że zatrzymałem się na strzałce warunkowej XD... Bo się jegomościowi w mercu ubzdurało coś chorego.
Piesi muszą zrozumieć, że powinni uważać na drodze przede wszystkim dla ich WŁASNEGO bezpieczeństwa. Bo co pieszemu po odszkodowaniu, leżąc 10m pod ziemią?
Widziałem nagrania z masy wypadków na pasach i wszystkie mają jeden wspólny czynnik. Pieszy wchodził na ślepo na pasy. Oczywiście to nie rozgrzesza kierowców - oczywiście, co do tego nie ma wątpliwości. Ale gdyby jednak pieszy się spojrzał, nie wszedł na pasy, to by przeżył. Ba, mi kilka razy też to tyłek uratowało. To wg mnie powinien być standard.
Jednak auto to też tylko maszyna i może się zepsuć. Bo może akurat szczur przegryzie przewód hamulcowy (płyn hamulcowy jest słodki w smaku), albo coś się urwie, opona wybuchnie, albo spadnie z felgi - różne rzeczy potrafią się dziać. A pieszy ma jakieś tele-nieśmiertele i się ładuje pod koła XD. No nie.

Tak samo ja będąc motocyklistą. Non stop się zdarzają sytuacje że ktoś mi się wpycha przede mnie, ładuje pod koło, wymusza pierwszeństwo. Gdybym jechał tak jak oni, to średnio raz w miesiącu miałbym wypadek :( .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B boomfloom
0 / 0

@rafik54321 Płyn hamulcowy jest akurat gorzki. Płyn do spryskiwaczy bywa słodki. Zgadzam się, że każdy musi uważać na drodze. Chodzi mi jednak o to że np jak na skrzyżowaniu czy rondzie ruch idzie powoli, to weźże się zatrzymaj zupełnie i mnie przepuść zamiast ciągle powoli podjeżdżać podczas gdy ja czekam, marznę, moknę czy zdycham bo słońce pali i wdycham Twoje spaliny. Ty dojedziesz do celu raptem 20 sekund później, mnie to strasznie ułatwi życie i wszystkim będzie miło. Po prostu chciałabym żeby wszyscy wyszli poza sztywne ramy przepisów ruchu drogowego (mam pierwszeństwo!), rozejrzeli się wokół i wykazali się empatią tam gdzie to nie spowoduje zagrożenia.

To jest tak jak w kolejce do kasy w sklepie. Może i jestem przed Tobą, ale jeśli ja mam pełny wózek, a Ty parę rzeczy to Cię przepuszczę, bo tak jest wszystkim milej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

No miałem nieprzyjemność spróbować płynu hamulcowego i był słodki.

Takie same argumenty na rondzie mogę ją powiedzieć. Że przecież te 3s nim przejadą cię nie zbawia haha.
A wiesz ile razy, kilka minut różnicy po rozpoczęciu jazdy robi różnicę godziny na końcu?
Bo im większy ruch tym dłużej jedziesz przez miasto. Jak lecisz trasą przez miasto i trzymasz odpowiednie tempo to nigdzie nie hamujesz. Ale jak będziesz się zatrzymywać na każdych pasach to wypadniesz z rytmu i potem będziesz non stop stał, bo światła są synchronizowane.

Oj dawno mnie nikt nie przepuszczał do kasy.
Przepisy są takie aby było optymalnie.
A tak na serio jako kierowca to jesteś na przegranej pozycji, bo na jezdni uważaj na pieszych, na chodniku uważaj, parkingu uważaj... A gdzie piesi mają uważać?
Była akcja że koleś, pijany, wbiegł na czerwonym świetle pod auto - wina kierowcy. No jprdl.
Takie uprzywilejowanie pieszych nie służy bezpieczeństwu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem