A kogoś już ktoś rozliczył, zabrał majątek? Nie, bo wszystkie afery zakończyły się tylko zmianami stanowisk, a szmal pozostał i jeżeli ktoś zapłacił za koszta sądowe nawet i z 5000 tysi to to jest kpina..
@pazurok wiele osób zostało rozliczonych. Afery z lat 90 i początku 2000 zostały rozliczone, ale w tych aferach "nie było osób medialnych". Nie było tak jak teraz, że w Internecie jest wszystko i nie znamy tych osób. Wiele osób straciło majątki i poszło siedzieć. Mam nadzieję, choć boję się że będzie inaczej, że pan Obajtek również skończy w więzieniu i przepadnie mu cały majątek. Będzie wtedy sprawiedliwie. Niestety, obawiam się jednak, że w przypadku pana Obajtka, ani nie pójdzie siedzieć, ani jego majątek nie przepadnie. Jego wnuki będą w luksusach żyły
Oszem to jest smutne, myślę że jednak są rzeczy, które jeszcze gorzej potrafią człowieka dobić, jeżeli spojrzy się przez pryzmat społeczeństwa.
Najbardziej demotywuje to, że są ludzie, którzy ich wciąż bronią lub tłumaczą.
Tylko od nas będzie zależalo, czy nowa władza ich rozliczy. Presja społeczna sprawi, że na pewno kilku z nich zapłaci za dzisiejszą butę.
A kogoś już ktoś rozliczył, zabrał majątek? Nie, bo wszystkie afery zakończyły się tylko zmianami stanowisk, a szmal pozostał i jeżeli ktoś zapłacił za koszta sądowe nawet i z 5000 tysi to to jest kpina..
@pazurok wiele osób zostało rozliczonych. Afery z lat 90 i początku 2000 zostały rozliczone, ale w tych aferach "nie było osób medialnych". Nie było tak jak teraz, że w Internecie jest wszystko i nie znamy tych osób. Wiele osób straciło majątki i poszło siedzieć. Mam nadzieję, choć boję się że będzie inaczej, że pan Obajtek również skończy w więzieniu i przepadnie mu cały majątek. Będzie wtedy sprawiedliwie. Niestety, obawiam się jednak, że w przypadku pana Obajtka, ani nie pójdzie siedzieć, ani jego majątek nie przepadnie. Jego wnuki będą w luksusach żyły
Oszem to jest smutne, myślę że jednak są rzeczy, które jeszcze gorzej potrafią człowieka dobić, jeżeli spojrzy się przez pryzmat społeczeństwa.
Najbardziej demotywuje to, że są ludzie, którzy ich wciąż bronią lub tłumaczą.