Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
62 81
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik3001
-4 / 6

Tylko ze kangu nie problem nawet dzis kupic a znajdz takiego trucka w tej budzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar panmarian83
+5 / 11

@rafik3001 A po co ktoś miałby kupować teraz taki szajs? Polonez był zepsuty zanim jeszcze wyjechał z fabryki a po 5 latach nadawał sie tylko na żyletki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik3001
-2 / 4

@panmarian83 bo teraz to rarytas jak poldek analog coupe i 3p a poldek ma ciekawa historie mial byc lancia mial strefy zgniotu zanim bylo to modne no i strato polonez

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hoost
0 / 10

Tylko taka jest różnica że tam było 40 lat progresu a u nas 40 lat komuny. Przy podjętych przez "nasze władze" reformach to musiało się tak skończyć konfrontacja zachodniego wyskoko rozwiniętego przemysłu z naszym postkomunistycznym to jak walka pomiędzy wagą ciężka z piórkową...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
+1 / 3

Chyba 1998 bo w 1997 kangura jeszcze nie produkowali.
Trochę to nie ta sama kategoria, na trucka wrzucisz bez problemu ponad tonę ładunku i pojedziesz, kangurek się pod takim ciężarem rozleci (nie to zawieszenie i napęd). Dlatego nawet już po zakończeniu produkcji trucka klienci wymusili wznowienie produkcji w krótkich seriach. Oczywiście przez cenę - nie było nic w tej cenie z resorem i napędem na tył.
Jeździłem kangurem, jeździłem truckiem, jeździłem poprzednikiem kangura czyli ekspressem. Fakt że mechanicznie, funkcjonalnie i nawet jeśli chodzi o komfort to było niebo do ziemi ale jeśli chodzi o ładowność to jednak truck był górą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 4

No nie do końca, bo polonez, na tle np dużego fiata był na prawdę nowoczesnym autem. Już projektowanym wg bardziej współczesnych standardów.

Dodatkowo, wiele firm prowadziło rozmowy w sprawie zakupu licencji do produkcji. Np WFM próbował dogadać się z Suzuki, prototypy były niemal gotowe.
Kiedy Aston Martin wypuszczał DB5, u nas pojawiła się Syrena Sport. Auto śliczne (jak na owe czasy), choć pod maską to była zwykła Syrena. A potem przyszedł rozkaz - ZAORAĆ!
I tak to wyglądało. Nie dlatego że polska myśl techniczna nie potrafiła, a dlatego że brakowało woli z góry aby pchnąć sensowny projekt do końca.
Komunistyczny rząd chciał produktu tu i teraz, olewając etap projektowania i testowania.
Z drugiej strony mamy potężnego Ursusa, który do dziś jest kultowy :) .

A po upadku komuny, polski przemysł motoryzacyjny postawił na złego konia :( .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
+2 / 4

@rafik54321 Nie był. Tylko nadwozie. Było bezpieczniejsze, bo zderzaki były sprzężone z podłużnicami a nie jak w 125 przyczepione do blachy. Miał też niższy współczynnik cx. Ale zespół napędowy i zawieszenie były wzięte z PF 125. Polonez poza tym był cięższy o ok. 200 kg.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2021 o 21:51

avatar rafik54321
0 / 2

@PIStozwis bo zaprojektowanie wszystkiego nowego na raz było ponad możliwościami. Oczywiście że polonez miał sporo części z dużego fiata. Jednak to był krok w słusznym kierunku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TomorrowNeverKnows
+1 / 1

@rafik54321 Nie, nie było ponad możliwości. W Narodowym Muzeum Techniki jest parę projektów dużo nowocześniejszych i co najważniejsze zaprojektowanych przez polskich inżynierów. Wielki Brat po prostu nie pozwalał. No i oczywiście koszty wdrożenia do produkcji. Fachowcy wyliczają, że wprowadzenie całkowicie nowego modelu to koszt od 1 do 2 Mld, Dolarów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2021 o 22:10

avatar rafik54321
0 / 0

@TomorrowNeverKnows czyli nie było możliwości. Poza tym nie dziwota że inżynierowie obawiali się wielkiej klapy związanej z wprowadzeniem zupełnie nowej konstrukcji totalnie od zera.

Choć w Romecie się to udało, w ostatnim modelu - Charcie 210. Na tle wcześniejszych konstrukcji był na prawdę dobry. Nie ustępował simsonowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TomorrowNeverKnows
+1 / 3

@rafik54321 Za Gierka jeszcze były takie możliwości. Ale przyszła Solidarność i stan wojenny i wszystko psu w dupę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
+5 / 5

Dzięki związkom zawodowym w FSO.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+1 / 1

Gdyby nie było komuny, to po wojnie mogłyby powstać lub wznowić działanie firmy które przerodziłyby się w koncerny, jak to miało miejsce na zachodzie. Jednak była komuna i mamy co mamy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem