i w jednym i drugim przypadku, słabo to wygląda. widać że patriotyzm to puste słowa dla niektórych. W takim przypadku odmowa przyjęcia odznaczenia od pisologi, to nie polityka, ale szacunek do własnego kraju.
Lewy w reprezentacji gra słabo. W Bayernie jest gwiazdą. Świątek odmówiła gry w polskiej ekipie na jakimś podrzędnym turnieju zasłaniając się innymi planami (start za dużą kasę). To gdzie ten patriotyzm obojga i gdzie rozsławianie Polski? A ponadto, pewnych rzeczy się po prostu nie robi...
Jeśli ktoś dostaje odznaczenie lub tytuł profesorski za swoją ciężką, daleką od polityki, pracę to przyjęcie odznaczenia/glejtu jest IMO dopuszczalne. Ale nie wszyscy są w stanie spojrzeć bez obrzydzenia w twarz prezydenta czy premiera i to też rozumiem.
https://www.facebook.com/sokzburaka/photos/a.1452029521697738/3150842938483046/
sportowcy, udają że polityka ich nie dotyczy - od hitlera też brali by odznaczenia ? smutne
Każdy artysta(widocznie sportowiec tez) to prostytutka. A mize po prostu zwolennik pis
@nielubiepisu
Ich już nic nie obchodzi, poza własną karierą.
Jedno i drugie zasłużyło a lewy bardziej tyle, że on powinien odebrać order od Merkel.
i w jednym i drugim przypadku, słabo to wygląda. widać że patriotyzm to puste słowa dla niektórych. W takim przypadku odmowa przyjęcia odznaczenia od pisologi, to nie polityka, ale szacunek do własnego kraju.
Lewy w reprezentacji gra słabo. W Bayernie jest gwiazdą. Świątek odmówiła gry w polskiej ekipie na jakimś podrzędnym turnieju zasłaniając się innymi planami (start za dużą kasę). To gdzie ten patriotyzm obojga i gdzie rozsławianie Polski? A ponadto, pewnych rzeczy się po prostu nie robi...
Jeśli ktoś dostaje odznaczenie lub tytuł profesorski za swoją ciężką, daleką od polityki, pracę to przyjęcie odznaczenia/glejtu jest IMO dopuszczalne. Ale nie wszyscy są w stanie spojrzeć bez obrzydzenia w twarz prezydenta czy premiera i to też rozumiem.