Jako, że jestem szefem to chciałbym dopowiedzieć coś do tego demota, bo ludzie nie rozumieją do końca pojęcia lider a szef. Granica w małych firmach raczej nie występuje, ale w większych szef ogarnia "wszystko". Do niego chodzą liderzy grup. Nie widzę sensu żebym miał zapierniczać z pracownikami, jak mam tysiące innych spraw. Czasami pół dnia schodzi mi na spotkaniach z liderami, żeby coś zaakceptować, doradzić lub rozwiązać problem. Moim zdaniem demot jest kiepski bo wprowadza w błąd, bo niektórzy jak tylko coś awansują i stają się wielkimi "szefami".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 marca 2021 o 15:26
Kiedyś taki człowiek był nazywany majstrem lub mistrzem. Musiał on znać się na każdym stanowisku pracy, musiał też potrafić rozporządzać ludźmi ale też i pracować razem z załogą biorąc jednocześnie odpowiedzialność za wykonaną pracę. Zarabiał też więcej z tego że miał dłuższy staż pracy ,doświadczenie i umiejętności. I każdy kto przychodził do firmy miał motywację uczyć się żeby tez kiedyś móc być takim człowiekiem.
Każdy, kto tak sądzi, powinien zaryzykować własnym majątkiem i założyć firmę. Wtedy zobaczycie, jakie to "lajtowe" życie być czyimś szefem.
w sejmie są sami szefowie
@pafcio80 w orlenie też
Jako, że jestem szefem to chciałbym dopowiedzieć coś do tego demota, bo ludzie nie rozumieją do końca pojęcia lider a szef. Granica w małych firmach raczej nie występuje, ale w większych szef ogarnia "wszystko". Do niego chodzą liderzy grup. Nie widzę sensu żebym miał zapierniczać z pracownikami, jak mam tysiące innych spraw. Czasami pół dnia schodzi mi na spotkaniach z liderami, żeby coś zaakceptować, doradzić lub rozwiązać problem. Moim zdaniem demot jest kiepski bo wprowadza w błąd, bo niektórzy jak tylko coś awansują i stają się wielkimi "szefami".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2021 o 15:26
Kiedyś taki człowiek był nazywany majstrem lub mistrzem. Musiał on znać się na każdym stanowisku pracy, musiał też potrafić rozporządzać ludźmi ale też i pracować razem z załogą biorąc jednocześnie odpowiedzialność za wykonaną pracę. Zarabiał też więcej z tego że miał dłuższy staż pracy ,doświadczenie i umiejętności. I każdy kto przychodził do firmy miał motywację uczyć się żeby tez kiedyś móc być takim człowiekiem.