Jeden z krajów zachodniej Europy też ma taki przepis, producenci po prostu rejestrują produkt jako lek (leki dalej się testuje na zwierzętach), badania wykazują zerowe (szok) właściwości lecznicze i dalsze testy są już bez zwierząt - a produkt tym razem jest zarejestrowany jako kosmetyk.
Tylko czekać aż zabronią testowania leków, terapii na raka i tym podobnych. Większość obozów od 45 została pozamykana i nie będzie na kim testować. Miejmy nadzieję że życie ludzi jednak będzie ważniejsze. Wiem, że mowa o kosmetykach, ale od czegoś trzeba zacząć.
Jeden z krajów zachodniej Europy też ma taki przepis, producenci po prostu rejestrują produkt jako lek (leki dalej się testuje na zwierzętach), badania wykazują zerowe (szok) właściwości lecznicze i dalsze testy są już bez zwierząt - a produkt tym razem jest zarejestrowany jako kosmetyk.
Niedługo trzeba będzie tym zwierzakom wypłacać emerytury! Specjalnie jem salami, bo nie lubię koni. :P
Tylko czekać aż zabronią testowania leków, terapii na raka i tym podobnych. Większość obozów od 45 została pozamykana i nie będzie na kim testować. Miejmy nadzieję że życie ludzi jednak będzie ważniejsze. Wiem, że mowa o kosmetykach, ale od czegoś trzeba zacząć.