@Bld1
Jak nie mam jakiejś poważnej wady, to wybieram opcję bez znieczulenia. Mam dużą tolerancję na ból, dentyście palca nie odgryzę. Przemęczę się te 15-20 minut, widomo - momentami boli miejscowo, ale przynajmniej nie mam później przez X czasu paskudnego uczucia w "gębie":) To drugie jest dla mnie gorsze od bólu.
@michalSFS Nie 15-20 minut tylko kilkadziesiąt sekund. Borowanie boli tylko w miejscach gdzie jest próchnica. Oczyszczenie zęba z próchnicy nie trwa 15 minut... :-D
@aberg
Nie wiem ile dokładnie:) Zazwyczaj jak leczyłem kanałowo na fotelu siedziałem k. 15-20 minut,.
W tym czasie bolało nie raz, ale x razy. Krótko: Nie podliczałem sekund. Ogólnie przy takich zabiegach traci się poczucie czasu.
Niemniej nie jest to coś, czego nie dałoby się wytrzymać. A z tego co pamiętam okropny posmak po znieczuleniu i częściowy niedowład szczęki trwał dużo dłużej:)
@michalSFS Mam tak samo. Po prostu nienawidzę uczucia jakie jest po znieczuleniu. Dentystka także już wie, że w razie czego jak za mocno zaboli to sam poproszę o znieczulenie, a tak to ma robić na "żywca" ;p
I dla bojaźliwych ze znieczuleniem.
@Bld1 bojazliwych? Chyba tylko polska jest takim pbeanym krajem w ktorym znieczulenie jest "opcjonalne" albo kosztuje ekstra
@polm84 Są osoby, które wolą sekundę bólu niż drętwienie twarzy przez godzinę czy dwie. Znieczulenie jest darmowe ;p
@Bld1
Jak nie mam jakiejś poważnej wady, to wybieram opcję bez znieczulenia. Mam dużą tolerancję na ból, dentyście palca nie odgryzę. Przemęczę się te 15-20 minut, widomo - momentami boli miejscowo, ale przynajmniej nie mam później przez X czasu paskudnego uczucia w "gębie":) To drugie jest dla mnie gorsze od bólu.
@michalSFS Nie 15-20 minut tylko kilkadziesiąt sekund. Borowanie boli tylko w miejscach gdzie jest próchnica. Oczyszczenie zęba z próchnicy nie trwa 15 minut... :-D
@aberg
Nie wiem ile dokładnie:) Zazwyczaj jak leczyłem kanałowo na fotelu siedziałem k. 15-20 minut,.
W tym czasie bolało nie raz, ale x razy. Krótko: Nie podliczałem sekund. Ogólnie przy takich zabiegach traci się poczucie czasu.
Niemniej nie jest to coś, czego nie dałoby się wytrzymać. A z tego co pamiętam okropny posmak po znieczuleniu i częściowy niedowład szczęki trwał dużo dłużej:)
@michalSFS Mam tak samo. Po prostu nienawidzę uczucia jakie jest po znieczuleniu. Dentystka także już wie, że w razie czego jak za mocno zaboli to sam poproszę o znieczulenie, a tak to ma robić na "żywca" ;p
polecam znieczulenie srodwiezadlowe. Ani nie boli ani polowy twarzy nie znieczula. Powinno zadowolic wszystkich dyskutujacych powyzej :-)
Ja bez znieczulenia sobie nie wyobrażam.