Niedługo dojdzie do tego, że "oprawca" nie będzie nawet wiedział kto go pozwał bo być może jakaś panienka z rana wyjrzy za okno i sobie pomyśli "hmmm jaka piękna pogoda...oho facet nie sprzątnął gówna po swoim psie... a co mi tam, pozwe gościa o gwałt, uda się to spoko, jak nie to nie czekają mnie żadne konsekwencje"
Niedługo dojdzie do tego, że "oprawca" nie będzie nawet wiedział kto go pozwał bo być może jakaś panienka z rana wyjrzy za okno i sobie pomyśli "hmmm jaka piękna pogoda...oho facet nie sprzątnął gówna po swoim psie... a co mi tam, pozwe gościa o gwałt, uda się to spoko, jak nie to nie czekają mnie żadne konsekwencje"
Niech przywrócą prawo do samoobrony