"Surgical masks were originally designed to protect medical personnel from accidentally breathing or swallowing in splashes or sprays of bodily fluids, but the effectiveness of surgical masks against influenza-like infections has not been confirmed by high-quality randomized controlled trials." - https://en.m.wikipedia.org/wiki/Surgical_mask. Nic dziwnego, że taka rozbieżność, jak nawet nie można potwierdzić skuteczności działania przy chorobach grypopodobnych. A mówimy tutaj oczywiście o tych chirurgicznych, nie bandanach, szalikach, czy innych maskach z majtek. Jak ktoś chce zabezpieczyć siebie i innych to niech chodzi najlepiej w maskach pełnotwarzowych z filtrem...
Siedzenie w domu też chroni tylko, że chroni również przed zarabianiem pieniędzy. Myślę, że lekarze dzięki teleporadom również są bardziej ochronieni i mniej chorują niż zwykle, ale 50 k nadprogramowych zgonów nie wzięło się z niczego. Czy zamknięcie lasów chroni? Pewnie też, bo sytuacja, że ktoś zarazi się w lesie też jest możliwa, lecz bardzo mało prawdopodobna.
Trzeba jednak zastanowić się czego my chcemy? Żeby było jak najmniej zachorowań na covida, zgonów na covida czy zgonów w ogóle? I ile możemy za to zapłacić?
Według badań naukowych. Maseczka nie chroni przed zakażeniem korona wirusem (zwłaszcza te zwykłe szyte w domu). Ale też ograniczają zakażanie innych. Zależy wiec jak ktoś zrozumie zadane pytanie.
Mówiąc w skrócie. Maseczka nie chroni ciebie przed zarażeniem, ale jeśli ty jesteś zarażony to powoduje iż tobie trudniej zarażać przypadkowo innych ludzi. Więc chyba jednak niewykształceni mają tutaj więcej racji haha. Bo pytanie powinno brzmieć "czy maseczki ograniczają rozprzestrzenianie się wirusa?"
@agronomista Albo autor nie potrafi interpretować danych.
Na pewno nie potrafi podać źródła, więc już na tej podstawie wiarygodność demota jest w okolicach 0.
Pytanie do tych twierdzących, że maseczki nic nie dają: Rozumiem, że nie będziecie mieć nic przeciwko temu, jeśli zespół operujący was na wyrostek, przeszczep, czy na cokolwiek, nie będzie miał maseczek.
"Surgical masks were originally designed to protect medical personnel from accidentally breathing or swallowing in splashes or sprays of bodily fluids, but the effectiveness of surgical masks against influenza-like infections has not been confirmed by high-quality randomized controlled trials." - https://en.m.wikipedia.org/wiki/Surgical_mask. Nic dziwnego, że taka rozbieżność, jak nawet nie można potwierdzić skuteczności działania przy chorobach grypopodobnych. A mówimy tutaj oczywiście o tych chirurgicznych, nie bandanach, szalikach, czy innych maskach z majtek. Jak ktoś chce zabezpieczyć siebie i innych to niech chodzi najlepiej w maskach pełnotwarzowych z filtrem...
@LCCL
Poszukaj sobie na sieci tych swoich masek.
Możesz znaleźć nieźle ciekawostki.
@RavenMT
czego ty tam znowu nie umiesz, wykresiku nie umiesz przeczytać? a może prawda w oczy kole?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2021 o 9:55
@Orzel_Bialy_1999
W sumie to może i racja, że inteligenci to debile.
Siedzenie w domu też chroni tylko, że chroni również przed zarabianiem pieniędzy. Myślę, że lekarze dzięki teleporadom również są bardziej ochronieni i mniej chorują niż zwykle, ale 50 k nadprogramowych zgonów nie wzięło się z niczego. Czy zamknięcie lasów chroni? Pewnie też, bo sytuacja, że ktoś zarazi się w lesie też jest możliwa, lecz bardzo mało prawdopodobna.
Trzeba jednak zastanowić się czego my chcemy? Żeby było jak najmniej zachorowań na covida, zgonów na covida czy zgonów w ogóle? I ile możemy za to zapłacić?
Według badań naukowych. Maseczka nie chroni przed zakażeniem korona wirusem (zwłaszcza te zwykłe szyte w domu). Ale też ograniczają zakażanie innych. Zależy wiec jak ktoś zrozumie zadane pytanie.
Mówiąc w skrócie. Maseczka nie chroni ciebie przed zarażeniem, ale jeśli ty jesteś zarażony to powoduje iż tobie trudniej zarażać przypadkowo innych ludzi. Więc chyba jednak niewykształceni mają tutaj więcej racji haha. Bo pytanie powinno brzmieć "czy maseczki ograniczają rozprzestrzenianie się wirusa?"
Czyli wychodzi na to, że ludzie z wyższym wykształceniem nie rozumieją co czytają, i co się do nich mówi od ponad roku.
@agronomista Albo autor nie potrafi interpretować danych.
Na pewno nie potrafi podać źródła, więc już na tej podstawie wiarygodność demota jest w okolicach 0.
szkolnictwo-szkodnictwo-indoktrynacja
Kwestię noszenia masek przedyskutowano juz na miliony sposobów. A prawda jest taka, że maja one przede wszystkim przypominac nam że jest pandemia.
@KaczyKac Przyjacielu, ty jak coś napiszesz :)
@LowcaKomedii
Tak, napisałem.
@KaczyKac Widzę i gratuluję.
@LowcaKomedii
Doceniam.
w lutym zmarł mi brat, 23 lata trochę taki pulpecik ale zdrowy był
złapał koronę, zapewnę od kogoś od strajku k*biet
Pytanie do tych twierdzących, że maseczki nic nie dają: Rozumiem, że nie będziecie mieć nic przeciwko temu, jeśli zespół operujący was na wyrostek, przeszczep, czy na cokolwiek, nie będzie miał maseczek.
A co ma do wykresu o wykształceniu podpis o miejscu zamieszkania?