Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar przemkoO
+20 / 20

@Kokokoko0912 bo jeszcze nie ma technologii do ich dokładnego odtworzenia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
+5 / 5

@przemkoO - taka technologia już jest, ale jest droższa niż praca prawdziwych aktorów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T truskawka90
+1 / 9

No a na czym mają polegać jak wymaga tego gatunek filmu? Na technologii z lat 60 ubiegłego wieku? Dodatkowo pewnie taniej wychodzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2021 o 13:13

K Kamikadze10001
+10 / 10

@truskawka90 raczej drożej, ale mniej czasu zajmuje. Nie pamiętam w jakim to filmie, ale żeby obniżyć koszty produkcji kupili boeinga i go rozbili bo taniej to wyszło niż zrobienie tego komputerowo ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+6 / 6

@Kamikadze10001 pytanie ile owy Boeing kosztował. Bo z pewnością nie kupili NOWEGO samolotu, tylko jakąś używkę wycofaną z użytku :P .
Gdyby mieli kupić nówkę sztukę i ja wysadzić to wyszłoby drożej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kamikadze10001
+1 / 1

@rafik54321 nie wiem ile kosztował ten do filmu, ale średnia cena 747-400 to 16m $ wiec ten do filmu kosztował raczej dużo mniej bo pochodził ze złomowiska ;) Film Tenet

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 3

@Kamikadze10001 Więc zapewne został kupiony po kosztach złomowania. Strzelam z czapy że mógł kosztować maksymalnie 200tys dolarów.
No i z wysadzeniem samolotu jest mały szkopuł - masz tylko jedno podejście, wszystko musi wyjść perfekt i wszystkie kamery muszą nagrać tą samą scenę z wielu ujęć w jednym czasie. Nie będzie opcji poprawek.
W CGI zawsze można wszystko poprawić :P .

I czy mniej czasu? Właśnie samo kręcenie ujęć kamerą to jeden z najszybciej realizowanych elementów tworzenia filmu. Więcej czasu zajmuje samo zorganizowanie możliwości kręcenia. Wybieranie lokalizacji, załatwianie wiz, pozwoleń itp. Najwięcej czasu jednak zajmuje postprodukcja, montaż itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nimitz77
-1 / 1

@truskawka90 Spacer Di Caprio kanałami wymaga powiadasz technologii CGI? Ok połowę tych scen nie dałoby się nakręcić przy pomocy efektów praktycznych ale zakładanie aktorce czepka, żeby potem w CGI dorobić jej włosy to już szczyt lenistwa, kretynizmu i kpiny z widza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M meryboy
0 / 0

@Kamikadze10001 do filmu Tenet

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
0 / 0

@rafik54321 W okolicach Hollywood funkcjonują firmy, które dostarczają tego typu rekwizyty. Zamawiasz, znajdują na złomie, picują odpowiednio, potem pewnie utylizują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+4 / 4

Kiedyś, dawno temu uważałam, że praca aktora jest fajna, z powodu miejsc kręcenia. Teraz nie zostało nic, co mogłabym uznać za atrakcyjne w tej pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samoyed
+4 / 4

@VaniaVirgo Hobbit np. byl krecony w Nowej Zelandii, ale w studio, ani jedna scena aktorska nie zostala nakrecona w plenerach, plenery byly dolozone pozniej. Czyli aktorzy w zasadzie tam pojechali, ale nie wychodzili ze studia. Ale zwiedzac sobie mogli, nie byli tam w wiezieniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
0 / 0

@VaniaVirgo nie zapominaj o gaży. Za to można pozwiedzać kawałek świata na własną rękę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
0 / 0

@raven000 oj tam, jest kilka zawodów, oferujących wysokie wynagrodzenia, a nie wymagające pokazywania sie w tv. Dla mnie ta jedna konkretna cecha zawodu aktora, wydawała się atrakcyjna :)
@Samoyed Tak z innej beczki, masz super nick :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@Samoyed I dlatego LotR, chociaż starszy, jest o niego lepszy. ^^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samoyed
0 / 0

@maggdalena18 Technicznie to Lotr przy Hobbicie jest slaby, chociaz sam w sobie dobry. Ale to chyba normalne skoro jest 20 lat mlodszy czy jakos tak. Problemem Hobbita jest scenariusz. 90-stronicowa ksiazeczke przerobili na 3 trzygodzinne filmy, to sie nie moglo udac. Aczkolwiek ja ma slabosc do bohaterow Hobbita, wiec Hobbita wole.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@Samoyed W Hobbicie nie ma Gimliego z Legolasem i Meriadocka z Peregrinem (o Aragornie nie wspomnę!), więc LotR górą. :P
I czy technicznie gorszy? Porównaj sobie orków. W LotRze wyglądają na prawdziwe istoty, a nie wytwór grafika. No i te krajobrazy!
LotR jest prawie 20 lat starszy, ale również 20 razy lepszy. ;)

Co do scenariusza Hobbita, to niektóre dodatki są ok, bo mnie np. wkurzyło to, że w książce Bilbo dostaje w głowię i bach, budzi się po bitwie i tyle walk widzieliśmy. Szkoda, że wycieli pogrzeb Thorina, Kiliego i Filiego. Piękna scena (poleciały mi łzy, bo Kiliego i Filiego lubiłam najbardziej).
A ja uwielbiam sceny batalistyczne! Kurde, Bitwa o Helmowy Jar, czy też ta pod Minas Tirith... Coś cudownego!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samoyed
0 / 0

@maggdalena18 Gimli i Legolas nie mieli chemii, ktora miec powinni i nie lubie ich! Aragorn byl rozmemlany :) Na widok tej przezroczystej Arweny mnie szlag trafial. Hobbici jak jeden maz byli albo kretynami albo jeczybulami :)
Bilbo, Thorin i chemia miedzy tymi dwoma byla cudna (zreszta Martin Freeman jest tak dobry, ze az ojej, nikt mu do piet nie dorastal w obu produkcjach). Krasnoludy byly pyszne! Kili i Fili tacy jak byc powinni, Bard byl pierwszoklasnym zabojca smoka, Thandruil piekny i dostojny, a czarne charaktery byly mroczne i obrzydliwe. Nawet postaci nieistniejace w ksiazce bardzo ladnie sie wpasowaly. Hobbit gora!
Orkowie byli komputerowi... Podobali mi sie. I te zlote elfy sliczne! W bitwie sie pieknie prezentowali. Krajobrazy byly dokladnie te same, w tej samej dolince je krecili.
W sumie oba te filmy sa swietne :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samoyed
0 / 0

@VaniaVirgo Dzieki, to po moim ulubionym psie :) Umarl juz niestety :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
0 / 0

@Samoyed wiem że to po psie (chyba że jesteś mieszkańcem Syberii) , moja ukochana rasa, miałam dwa, też juz ich czas minął niestety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@Samoyed Jak nie mieli? Ich dogryzanie sobie uwielbiam i znam wszystkie kwestie na pamięć!
A Viggo był cudownym Aragornem. Arwena była fajniejsza postacią niż w książce, bo... była.
Sama chyba nie możesz nazwać żadnym z powyższych?
Thranduil to moja największa miłość z tego filmu. Cudowny Lee Pece (tu wstawiłabym serduszko).
Elfy w walce tak samo cudne jak w LotRze.
Orkowie gorsi i to znacznie.
Krajobrazy komputerowe. Blee. Za dużo green screena.

Wiesz co jest potężną wadą Hobbita? Miłość elfki do krasnoluda i ta bzdura z tym, że nie poszedł z resztą do Samotnej Góry. No i przez nią go zabito. :( I za dużo dziwie zrobionego Legolasa. Tak, miał prawo się pojawić, bo bohaterowie zawitali do jego domu, ale nie aż tyle!
A te robaki, które się pojawiły po nic?

Tak, oba filmy są świetne, ale do LotRa Hobbit się nie umywa, no i mam większy sentyment (co roku latam na maraton nocny, ale w cholernym 2020 popsuła mi to pandemia :().

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samoyed
0 / 0

@maggdalena18 No wlasnie ja w te przyjazn elficko-krasnoludzko nie wierze cos po tym filmie. W ksiazce stali sie nierozlaczni na wieki wiekow amen, co w sumie jest troche, hmm, dziwne :) Choc Bloom w mlodosci byl chociaz przyjemny dla oka, w Hobbicie wygladal starzej od Pace’a, bo chyba nawet jest starszy. No nie przekonam sie do wspanialosci Aragorna i Arweny, no nie :/ Ok, Sam byl w porzadku, choc jego ksiazkowa ewolucja ze slugusa do bohatera byla piekna. W filmie on jako jedyny mial rozum od poczatku. Nie przeszkadzal mi watek milosny elfa i krasnoluda, ale tez nie wiem po co byl. Taka zapchaj dziura. Moja ulubione sceny to Bilbo i ogry, Bilbo, ktory przyniosl Arkenstone Thranduilowi i Bardowi, chociaz obu w ksiazce nie bylo i walka, w ktorej zginal Thorin, byla przejmujaca taka. W LOTR ulubionych scen nie mam :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@Samoyed "what about side by side with a friend?" Ja im uwierzę we wszystko. :P
Blooma strasznie zrobili w Hobbicie. Wyglądało to wręcz śmiesznie.
I przez tę love story pozmieniali niektóre wątki, co było kompletnie niepotrzebne.
Jak nie masz? :O Tyle wspaniałych scen! Dwie wymieniłam wyżej. A jeszcze np. przemarsz Entów, który ubóstwiam. Albo moment śmierci Boromira i jego pożegnanie cudowne. Cała masa tego jest!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
0 / 0

@Samoyed Obejrzałam Hobbita przelotnie tylko i wszystkie sceny, które widziałam nie pochodziły s książki. Wiadomo, że jakieś rozbieżności mogą się trafić, ale o ile w LOTR jest ich dużo, trochę za dużo jak dla mnie, to w H chyba jedne co jest łączy film z książką to tytuł i cel podróży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samoyed
0 / 0

@VaniaVirgo Nawet cel podrozy nie bardzo taki wlasnie byl, tu aie zgodze. Ale akurat nie przesszkadza mi to, za Tolkienem nie przepadam, wole filmy ze szczegolnym naciskiem na Hobbita.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samoyed
0 / 0

@maggdalena18 I wcale nie musialo Blooma byc w Hobbicie. Jego postac byla bezuzyteczna fabularnie, ja, juz musieli dodac te laske dla watku milosnego, nie musiala sie petac z Legolasem. Ale mieli 9 godzin do zapchania, niech im bedzie.
Nie mam ulubionych scen w Lotr, moze "smierc" Gandalfa... Sliczne bylo screen off jak krecili te scene, kiedy Sean Bean nosil Wooda na takich uprzezach, a potem Wooda komouterowo zmniejszali. Ladne to bylo, widowiskowe. Od sceny smierci BoromiraTolkien,znany homofob, w grobie sie przewracal :) bo to malo meskie bylo :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@VaniaVirgo W LotRze nie jest aż tak dużo. I zazwyczaj wychodzą na lepsze (skasowanie Toma, czy wojny o Shire np.).
A w Hobbicie początek jest książkowy. xD I parę innych scen.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+1 / 1

@Samoyed kwestia indywidualna, mi się na przykład GOT bardziej podoba z ekranu, niż z papieru, a zmian było strasznie dużo.
@maggdalena18 Pewnie masz racje, nie obejrzałam ani jednej całej części, tylko kilka sporych fragmentów i nie przekonało mnie to.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samoyed
0 / 0

@VaniaVirgo GOT nie udalo mi sie zmeczyc w zadnej formie, ani ksiazkowej ani serialowej. Ale to dobrze, ze tylu ludzi, ktorzy ksiazek nie tykali, nagle stalo sie czytelnikami wiernymi. Jak z Harrym Potterem. Jest nikla nadzieja. ze niektorzy z nich siegna i po inne ksiazki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samoyed
0 / 0

@maggdalena18 Chyba tylko spotkanie Bilbo z Gollumem bylo z ksiazki, choc tez nie do konca :) No i smok, ale tez nie bardzo tak spotkanie w Samotnej Gorze wygladalo... Bard tez troche inaczej zalatwil Smauga. Ale trzeba przyznac, ze w filmie to ostatnie bylo fajne, w ksiazce takie troche jak opis z kroniki kryminalnej, wzial strzelil i trafil i juz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@Samoyed A no nie musiało go być. Na pewno nie tyle.
Jakie mało męskie?! :O
Tyle pięknych scen, a Ty nie masz...

Nie no, więcej trochę z książki było. Ale więcej jednak dodanych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T therosiu
+6 / 6

a co tam w Irlandczyku jest CGI, bo nie rozumem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lenerox
0 / 0

Okna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinn_
+1 / 1

Te wszechobecne greenscreeny tak biją po oczach przez złe kluczowanie, że prawie nie da się oglądać nowych filmów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kibic777
+1 / 1

nawet psy są sfałszowane...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dzi4d3k
+1 / 1

Zaskoczę Was, ale książki, gazety, projekty architektoniczne też już nie są robione ręcznie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

Komputerowe dorabianie włosów... WTF?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+3 / 3

@maggdalena18 Czasem przy długich włosach, które się dodatkowo szybko poruszają, może być widać prześwity zielonego tła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@Eaunanisme O, dzięki! Nie wiedziałam o tym. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samoyed
0 / 0

@Eaunanisme W przypadku Aquamana, to te wlosy mu sie poruszaly jak to w wodzie. Ale w przypadku tej marvelowskiej laski to owszem, masz racje :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem