@Rhanai ten język już jest martwy ( nie rozwija się, nie ma jego użytkowników a ma charakter oralny), teraz jedynie można traktować go jaką ciekawostkę, tak jak np. łacinę. Język ten w oderwaniu od ludzi nie istnieje - nie usłyszymy go nawet przy próbie oddania grafią jego brzmienia, co najwyżej można go nagrać jak Piłsudski nagrywał język Ajnów.
@bezn wiem, że nie ma żadnego zastosowania ani użytkowników. Po prostu zawsze żal, gdy znika coś takiego. Można go spisać, można go nagrać. I właściwie tylko tyle i aż tyle.
Tak oto po lingwistyce widać, dlaczego wymarli...
aż by się chciało, żeby go udokumentowała, żeby nie zaginął...
@Rhanai ten język już jest martwy ( nie rozwija się, nie ma jego użytkowników a ma charakter oralny), teraz jedynie można traktować go jaką ciekawostkę, tak jak np. łacinę. Język ten w oderwaniu od ludzi nie istnieje - nie usłyszymy go nawet przy próbie oddania grafią jego brzmienia, co najwyżej można go nagrać jak Piłsudski nagrywał język Ajnów.
@bezn wiem, że nie ma żadnego zastosowania ani użytkowników. Po prostu zawsze żal, gdy znika coś takiego. Można go spisać, można go nagrać. I właściwie tylko tyle i aż tyle.
czuję Chyłkę ;)
A mamamuszi?