Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M mudia
+10 / 16

Nauczycielka popełniła błąd. Jednak taka jest rzeczywistość zdalnego nauczania. Sam pomagałem wypełnić test z angielskiego osobie, która nie rozumiała podstawowych słów. Pytanie jak w takim razie zaufać uczniowi? Inna sprawa, ze nas to może bulwersuje, ale w wielu azjatyckich szkołach widziałem jak uczniowie podczas egzaminów mają takie "klapki" na głowie utrudniające zerkanie na boki - co kraj to obyczaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+11 / 15

@mudia Jaki błąd? Czy zasłonięcie oczu jest w jakikolwiek sposób upokarzające? Czy możliwość udowodnienia swojej niewinności jest poniżająca?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
-3 / 7

@Prally Może być uznane za upokarzające. Poza tym była by to "możliwość" gdyby propozycja wyszła od uczennicy, tymczasem mamy to sytuację z poleceniem ze strony nauczyciela.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+5 / 5

@mudia Na jakiej podstawie może być uznane?
Bo to że teraz ludzie na Zachodzie obrażają się o byle co, nie jest dobrym argumentem.

Naprawdę, zamiast importować najgorsze wzorce i robić z Polski kraj w którym za ciche przeklnięcie w pustej kantynie ma się opr od szefa za tworzenie toksycznego środowiska pracy, mężczyzna dla własnego bezpieczeństwa nie może być sam w pokoju bez monitoringu z kobietą, a dzieciom w szkole z uwagi na ich godność nie wolno sprawdzać czy mają wszy, importujmy dobrze uargumentowane i sprawdzone rozwiązania, takiej jak np. praworządność.

A nie, czekaj, to z godnością dzieci już wprowadzili i wielu szkołach były epidemie wszawicy z tego powodu.
Co będzie następne? Zakaz zabraniania dzieciom ściągania na klasówkach w imię obrony ich prawa do użytku posiadanych przez nie dóbr? A może zakaz wstawiania złych ocen, żeby ich nie poniżać przed resztą klasy?

Nikomu korona z głowy nie spadnie jak założy na chwilę opaskę na oczy. W szkole na żywo też nie można patrzeć na kolegów czy do książki w trakcie odpowiedzi. To nie jest nic poniżającego, tylko zwykłe dostosowanie środka do warunków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2021 o 16:23

P Puolalainen
-1 / 1

@mudia

ale to nie byl test pisemny a ustny i przed kamerka. widac, czy ktos sie nauczyl czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
-1 / 3

@Prally O jakim importowaniu piszesz? Przecież to jest sytuacja z Włoch. Znasz obyczaje panujące w tym kraju? Tak jak napisałem - co kraj to obyczaj.
Zresztą nie będę dalej dyskutować, bo widać, że nie ma to specjalnie sensu. Moim zdaniem był to błąd - tylko tyle. Ty widzisz w moim stwierdzeniu zagrożenie dla naszego państwa i narodu - masz prawo, nie będę Cię przekonywać. Dla mnie EOT :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@mudia Nie było żadnego błędu. Dorośnij i przestań się obrażać bez powodu. I tobie będzie lepiej, i ludziom którzy mają nieszczęście z tobą przebywać.

Dziewczynę sprawdzono, i tyle. Upokorzenie byłoby wtedy, gdyby kazano jej przed kamerą ściągnąć majtki. Choć coraz więcej i to robi bardzo chętnie.

A nauczyciel musi wystawić ocenę, bo to jest jego zasrany obowiązek, żeby sprawdzić wiedzę ucznia i udokumentować sprawdzenie w skali od 1 do 6.
W szkole w tym celu odbiera się uczniom możliwość korzystania z ich własności w postaci książek, oraz ogranicza ich wolność, zabraniając patrzenia w prawo i w lewo.
Przy lekcjach on-line nauczyciel nie ma możliwości sprawdzić czy uczeń nie korzysta ze ściąg- udostepnienie pulpitu nie pokaże kartek przyklejonych do monitora :]
Naprawdę, nie wiem jakie zwarcie trzeba mieć w głowie żeby nie rozumieć tak oczywistych rzeczy, i uważać ze zasłonięcie oczu jest w jakikolwiek sposób hańbiące.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 maja 2021 o 3:56

J jaroslaw1999
+5 / 5

rzeczywiście, skandal. Nie ma ważniejszych rzeczy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niobe66
+11 / 11

Taki nakaz (zakrywania oczu) jest konsekwencją oszustwa.. To jak z kamerami czy czujnikami metalu w pracy.. Jakby ludzie nie kradli to taki nadzór nie byłby potrzebny...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DominikZi
-2 / 4

W szkole w Polsce na następne zajęcia nikt by nie przyszedł i każdy by tłumaczył, że z zawiązanymi oczami nie widział, gdzie kliknąć. Już nie wspominając o tym, co by się działo po powrocie do nauki stacjonarnej - nauczycielka bez psychotropów by nie weszła do szkoły ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+7 / 9

@DominikZi Wyjaśnij mi różnicę, pomiędzy nakazem chwilowego założenia opaski na oczy, a zakazem patrzenia do książki na sprawdzianie w szkole?

Cel i zasada działania środka zapobiegawczego są dokładnie te same. Wykonanie tylko jest dostosowane do warunków. Jeżeli byłoby tak jak mówisz, to tylko dowodzi jak głęboko chora jest Polska szkoła.
Gdyby nastolatek się tłumaczył że nie słyszał polecenia "ściągnąć opaskę" i tłumaczył się że nie mógł podgłośnić bo nie widział ikony, to powinien po prostu dostać uwagę za sabotaż, a rodzic który by go poparł, mandat za obstrukcję przy wykonywaniu obowiązku szkolnego. Skończyłoby się cwaniakowanie patusów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DominikZi
0 / 2

@Prally sama jeseś patusem jak uważasz, że można ludzi traktować w różny sposób. A skoro tylko to jedno dziecko zostało tak potraktowane to tak, jest to różne traktowanie ludzi.

Różnica jest bardzo prosta, nie ma żadnego dowodu na to, że dziewczyna patrzyła w książki.

"Gdyby nastolatek się tłumaczył że nie słyszał polecenia "ściągnąć opaskę" i tłumaczył się że nie mógł podgłośnić bo nie widział ikony, to powinien po prostu dostać uwagę za sabotaż" nie musi się z niczego tłumaczyć, bo niby dlaczego? Zawsze może stwierdzić, że lepiej mu się uczy jak nie widzi nauczycielki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
-1 / 1

@DominikZi Oczywiście ze można, a nawet trzeba. Np. Nazistów, należało powiesić, chociaż zwykle ludzi nie wieszamy.

Nie ma żadnego dowodu że patrzyła w książki?
A jak zgwałcona przez sąsiada kobieta nie będzie miała dowodu że została zgwałcona, to co?
A jest dowód że nie patrzyła?

Włącz myślenie czasem, może ci się twoje nędzne zwoje nie przepalą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DominikZi
-1 / 1

czy ja dobrze widzę, że chcesz skazywać kogoś bez dowodów za gwałt? xD sorry, nie wiedziałem że aż taka patologia się dzieje w twojej pustej główce.

Porównujesz dziecko, które umie na lekcje do nazistów xD Ja pi3rdole, jak ty się pisać nauczyłaś? Przecież debilizm tak zaawansowany nie powinien na to pozwalać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@DominikZi Ja jestem debilem? Ty w ogóle jesteś człowiekiem? Bo dla mnie to już test Turinga oblałoś- rodzaj nijaki.

Nie ma dowodu na to że dziewczyna patrzyła w książki, tak samo jak przy większości gwałtów nie ma dowodu że doszło do gwałtu. Rusz procesorem bocie.

Nakaz zasłonięcia twarzy to rozsądny środek zapobiegawczy w którym nie ma nic hańbiącego. Trzeba być debilem albo brytyjskim lewakiem- (podrodzajem debila), żeby tego nie rozumieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2021 o 2:27

avatar NightmareTheWorld
+7 / 7

Ja nie ogarniam o co takie oburzenie. Kiedy mi nauczyciel wystawił zagrożenie z chemii, które było moim jedynym zagrożeniem w życiu i nikt mi nie powiedział, że wystarczy się nauczyć na 2-3 to tez mnie nauczyciel odpytywał w szkole. Przyszedł mu ktoś kto dla niego był skrajnym leserem (chemia to nie moja bajka), który rysował albo czytał podręcznik z innego przedmiotu na jego zajęciach i najwyższą oceną w dzienniku było 2, na luzie po 15 minutach oddaje kartkę z którego ocena wychodzi 4+, to chyba musiałby być upośledzony gdyby mnie wtedy nie odpytał przy tablicy. Aczkolwiek tak długo rzucał wzrokiem pomiędzy mną, dziennikiem i obdartą kartką z zaliczeniem, że chyba pierwszy raz mu się coś takiego w karierze przydarzyło. To normalne, że przy tylu sciągających uczniach ciężko uwierzyć, że ktoś naprawdę kilka razy przeczytał cały dział z podręcznika i spędził cały weekend od razna do wieczora nad książkami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@NightmareTheWorld Wszystko jest normalne i nie ma w tym nic upokarzającego, tylko że niestety, bezmyślne kopiowanie wzorców zachodnich, w połączeniu z wycofaniem logiki ze szkół dekady temu, daje takie zgubne efekty, że ludzie obrażają się bez żadnego powodu.

Tak samo było z wszami. Kiedyś problem wszawicy praktycznie nie istniał, bo dzieci kilka razy w roku sprawdzano, zawsze też zaraz na początku. Potem to wycofano żeby "chronić godność dzieci" i od tego momentu zaczęły się epidemie wszawicy w polskich szkołach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krn78
+3 / 3

Czy chcesz powiedzieć, że jeśli nauczyciel zobaczy dwie jednakowe prace od dwóch różnych uczniów, to jest to 'haniebna historia' i 'od teraz nie będzie już podobnych postaw wobec nauczycieli', czy też to działa tylko w jedną stronę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem