Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
564 576
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
R riserubi
-1 / 3

ja Galaxy s7 edge

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 4

Przez 14 lat miałem kilka telefonów, w większości to były "spadki" po innych. Starsze siostry dostały nowe samsungi, to ja dostałem starego simensa itp.
Pierwszy, nowy telefon specjalnie dla siebie dostałem w wieku 16 lat. Drugi nowy telefon sobie sprawiłem rok temu (w wieku 27 lat). A tak po drodze to albo używki za 50zł, albo spadki po kimś XD.
Teraz mam nokię 2.2 i powiem że to nie jest zbyt dobry telefon, jakby miał zbyt ciężkiego androida (aktualnie ma 10tkę, czy tam android one). Niby działa, ale wszystko jest z opóźnieniem.
Jest jeden głupi myk aby telefon był wgl użyteczny.
Trzeba wiecznie mieć włączone oszczędzanie baterii XD. Wtedy telefon nie otwiera w tle innych aplikacji i zostaje wtedy dość pamięci aby telefon działał jako-tako. Co śmieszniejsze, tryb oszczędzania baterii nie oszczędza baterii XD.

Jak ktoś ma pomysł jak to ogarnąć powolne działanie, to byłbym wdzięczny :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2021 o 12:40

avatar rafik54321
0 / 2

@polm84 Myślałem po prostu nad oddaniem telefonu do serwisu aby "na pałę" wgrać starszego androida po pierwotnie ten model był wydawany z androidem 9 i wtedy podobno działał ok.
Co śmieszniejsze (i dziwniejsze) usuwanie części aplikacji wgranych w androida i zastępowanie ich zamiennikami, powodowało że telefon działał ciut szybciej, zwłaszcza wewnątrz aplikacji.
Fajnym przykładem jest tutaj aplikacja aparatu. Fabryczna (chyba "Duo" się nazywała) włączała się wieki, po naciśnięciu przycisku robienia zdjęcia, mijało 10-15s zanim faktycznie zdjęcie się zrobiło i zapisało.
Po usunięciu jej i zainstalowaniu "Open Camera", aplikacja robi lepsze jakościowo zdjęcia, uruchamia się w 2s, a zdjęcia robi z około 0,5s opóźnieniem. Więc to chyba nie jest wina samego telefonu :/ . Skoro ta sama funkcja na dwóch apkach działa inaczej.
Massangera wcale nie mam na telefonie.
W zasadzie mam tylko aplikację prognozy pogody, grę szachy, CClenar, targeo, odtwarzacz muzyki i wspominany aparat. To chyba nie jest aż tak dużo :/ . No i cała reszta fabrycznego chłamu :/ .

Też mi nie zależy żeby bóg wie jak śmigał, ale żeby po prostu można było sprawnie np napisać smsa, a nie że się cała aplikacja wiesza XD. Tak samo z dzwonieniem.
Co gorsze, on się tak wieszał od samego początku :/. Sam android zajmuje aż 10GB. To chyba troszkę za dużo, bo z tego co wiem, to powinien zajmować koło połowy z tego :/ .
Telefon jest z plusa, dlatego jeszcze bardziej wydaje mi się że jest tak zdławiony nakładkami operatora.

Na gwarancji mi nie zależy, bo z mojego doświadczenia wiem że i tak G jest ona warta. Kiedyś miałem samsunga, który ni z gruchy, ni z pietruchy padł. Poszedł na gwarancję. Wszystkie plomby zainstalowane. W serwisie uznali że grzebaliśmy w telefonie (!) i zażądali zapłaty (!). Sprawa poszła do rzecznika praw konsumenta który umorzył temat... Dalej do sądu nie było sensu się bujać, o telefon wart 200zł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+1 / 1

@polm84 Apple wprowadziło spowolnienie systemu kiedy telefon z powodu skoku poboru energii wyłączył się. Miało to służyć odciążaniu starzejącej się baterii, która nie mogła dostarczyć takiej ilości zasilania jakie wymagało w danym momencie urządzenie. Niestety nie poinformowali o tym klientów i w pierwszych miesiącach od aktualizacji nie można było wyłączyć tej funkcji. Apple zrobiło wtedy akcję wymiany baterii na nową (w wybranych modelach) po o wiele niższej cenie niż normalnie by to kosztowało, aby telefon wrócił do pierwotnej wydajności. Obecnie można zarządzać tą funkcją z poziomu ustawień systemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@polm84 znowu 2GB RAMu to w sumie nie jest jakoś super mało, żeby się wieszał od byle czego :/ . Mój poprzedni telefon miał 2 razy mniej pamięci a działał podobnie, może nawet nieco szybciej.

Tylko się po prostu nie znam w androidach, telefonach itp :/ . Nie wiem czy to wgl ma jakikolwiek sens.

@warszawiaczanka jakoś nie kupuję tej bajeczki apple. Czyli najpierw wcisnęli klientom aplikację która spowalniała ich telefon, a jak ludzie to udowodnili, to dopiero wyskoczyli z oświadczeniem, że to dla dobra ich baterii? :/ .
No i apple dostało po łapkach w sądach, dlatego teraz są te funkcje w systemie.
Myślę że to oświadczenie to był po prostu kit aby ludzie się nie buntowali i przestały się sypać pozwy.
No i jak apple projektuje telefony? "Na styk"? Bez zapasu mocy czy pojemności baterii?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
0 / 0

@rafik54321 No i słusznie dostało po łapach za takie ustawienia systemowe. Coś takiego powinno od pierwszej aktualizacji być możliwe do wyłączenia. Jednak patrząc na to jak ta funkcja działa ciężko mi mówić o jakimś celowym "postarzaniu produktu" rodem z teorii o spisku producentów elektroniki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@warszawiaczanka Raczej ciężko mówić o przypadku. Bo aktualizacja celowo spowalniała system BEZ jakiejkolwiek informacji.
Zresztą, jak ja aktualizuję androida to jest napisane np "aktualizacja zabezpieczeń".
A tu powinno być np "usunięcie usterki samoczynnego wyłączania po przez spowolnienie systemu". Wtedy ok, choć i tak byłoby to dziwne.

Najpierw zaprojektowali telefon bez zapasu mocy, potem jak zaczął zdychać, to wcisnęli aktualizację która spowalniała telefon :/ . A na koniec, po pozwach, nagle dało się tym sterować w systemie :/ .
Mi to wygląda na to, że celowo zrobili telefon bez zapasu, aby zaczął się psuć po gwarancji. Potem jak zaczął się tylko wyłączać (czego nie przewidzieli) i ludzie to olewali, to strzelili kolejne celowe pogarszanie produktu po przez aktualizację. Ludzie się zorientowali, poszły pozwy, to apple palnął durną bajkę "że to dla dobra klienta" i teraz nagle da się tym sterować :/ . Jest to po prostu tłumaczenie się na poziomie dziecka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tobimadara
0 / 0

@rafik54321 Nie wiem czy jest jakiś sensowny custom rom dla Twojego telefonu, ja używam Lineage OS i mam do niego dość duże zaufanie. Ale możesz nawet samemu pousuwać wszystkie niepotrzebne serwisy. W sumie w android 10 jest już to trochę trudniejsze, bo nie ma typowej partycji z systemem, którą można zamontować z uprawnieniami do zapisu, ale możesz np. zrobić sobie moduł magiska, który w miejsce tych serwisów montuje puste foldery. Tak naprawdę nawet sklepu google nie potrzebujesz, bo jest aurora store. Ale musisz mniej więcej wiedzieć co robisz, bo możesz mieć potem problem z uruchomieniem telefonu.

Ja dość długo używałem Alcatela 6012D z systemem zmodyfikowanym pod siebie i na pełnym ładowaniu trzymał tydzień przy baterii 1700 mAh :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@tobimadara nawet nie chodzi mi o jakiś specjalny ROM, tylko o wgranie czystego, dedykowanego ROMu dla tego modelu, bezpośrednio od nokii z początku produkcji :/ . Tak aby śmigał na androidzie 9, a nie 10. I żeby mi się potem nie zaktualizował do 10tki.
No i wypierniczyć zbędne szajsy, jak np asystent google. Bo wg mnie to kula u nogi, a przydatne to jak rybie ręcznik XD.

Nie kumam jednego, dlaczego android nie może być taki surowy jak np windows. Bez żadnych aplikacji, tylko sam sobie wgrywasz to czego potrzebujesz :/ . Byłoby wygodniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tobimadara
0 / 0

@rafik54321 Nigdy nie miałem do czynienia z Nokią, ale część producentów udostępnia obrazy systemu, które możesz sobie wgrać na telefon i w ten sposób jest dostęp do starszej wersji albo np. do jeszcze nie wydanej bety. Jeśli jest to oficjalna paczka, to powinno się dać normalnie wgrać przez recovery, a jeśli po prostu zgrane obrazy z innego telefonu, bo takie też krążą po internecie, to trzeba odblokować bootloader i sflashować z komputera. Chociaż nie jestem przekonany czy sama aktualizacja z androida 9 na 10 robi taką różnicę. Chyba, że więcej śmieci tam napakowali.

Jak dla mnie te telefony są tak zaśmiecone, że tragedia, dlatego pierwsze co, to je odblokowuję. Tylko zawsze krzyczą, że "your warranty is void now"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
0 / 2

@rafik54321 kup xiaomi redmi 9 za ok 500PLN i przestań cudować. Będzie działał przyswoicie a Ty się nie będziesz wygłupiał z akrobatyką aby działał jak należy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
-1 / 1

@rafik54321
Nie kumam jednego, dlaczego android nie może być taki surowy jak np windows. Bez żadnych aplikacji, tylko sam sobie wgrywasz to czego potrzebujesz :/ . Byłoby wygodniej."

Może, tyle że trzeba zrobić roota systemu i pousuwać cały bloatware

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 2

@raven000 super rada - "kup inny telefon". Rada niczym "musisz wziąć kredyt i więcej zarabiać".

Tylko po co robić rootowanie? Nie może być już w takiej konfiguracji sprzedawany?

Zresztą, jak masz pisać takie bzdury to nie pisz wcale, bo to nie są rady.

A czemu wziąłem nokię? Bo miałem kilka nokii i wszystkie były porządne. To pierwsza nokia na której się zawiodłem. A nie będę wymieniał prawie nowego telefonu, w idealnym stanie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
+1 / 3

@rafik54321 no widzisz niewiedza kosztuje. Jakbyś sprawdził co nieco, to byś wiedział, że nie masz Noki tylko "podróbkę". To co masz nawet na jednej półce z Nokią nie leżało. Nokia sprzedała swój dział telefonów (bo był nierentowny; już wtedy robili buble)komórkowych jak dobrze pamiętam w 2013 roku najpierw Microsoftowi a ten później to zamknął i sprzedał to FIH Mobile (Foxconn) oraz HMD Global, który odkupił również 10-letnią licencję na prawa do korzystania z marki Nokia.

Więc posłuchaj, sprzedaj złoma komuś i kup przyzwoity telefon. Z tym nic nie zrobisz, nic Ci nie da wgrywanie custom ROM, przywracanie do ustawień fabrycznych czy inne cuda. Z g... bata nie ukręcisz.
I się nie obrażaj ale zakup innego sprzętu jest jedynym rozwiązaniem problemu, dałeś się nabić w butelkę i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RophoeC8
0 / 0

Ten telefon już na premierę sprzętowo mógł spełniać tylko podstawowe zadania. Nokia już dawno została wykupiona i nie jest to to samo co kiedyś. Jak Ci zależy to poszukaj na XDA jak go odblokować i czy jakiekolwiek ROMy, albo rzeczywiście wgraj oficjalny z premiery, ale nie spodziewają się cudów.
Teraz można kupić do 500zł nowy telefon 4/64 (RAM/ROM), który będzie śmigał, w szczególności motorole, na które większość nie narzeka.
Wszelkie xiaomi czy poco to ruletka jak będzie działać, a potem zabawa z ROMami. Z kolei REALME niby ma już lepsze oprogramowanie.
Telefony tak szybko się już nie starzeją jeśli tylko weźmiesz coś przynajmniej z 4GB RAMu i z snapdragonem, który ma duże nieoficjalne wsparcie.
Sam jeszcze uzywam Redmi Note 4 z 3GB, ale już musiałem usunąć MIUI (oryginalny soft).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Eskim0s69
-1 / 1

@rafik54321 Zanim ja kupuje jakiś smartfon, sprawdzam o nim informacje - parametry oraz opinie.
Czasami też recenzje.
Następnie porównuje z innymi (zawsze mam kilka smartfonów na oku) który jest lepszy np. w wydajności.
Co 2 lata kupuje smartfon, bez względu czy popsuje się poprzedni.
Tak się składa że aktualnie mam 5 telefony:
Nokia c3-01 pierwszy z ekranem dotykowym.
Galaxy s2 pierwszy z androidem
Galaxy note 2 w moim życiu najgorszy.
Asus zenfone 3 max najlepsza bateria
Xiaomi mi 9 aktualny z niesamowitym procesorem i aparatami.

Smartfony które ,,zapewne" kupowałeś były budżetowymi lub średniakami.
Od budżetowych można zapomnieć płynności, której czasem brakuje nawet u średniaków.

Wpierw trzeba spytać, jaki masz budżet na smartfon?
Jakie masz wymagania:
Slot na kartę pamięci, ile cali ma ekran, jaki system, ilość pamięci wbudowanej, 5G, stabilizacja optyczna itd.

Aktualnie mam Xiaomi mi 9 (wersja 128gb), który kupiłem pod koniec 2019 roku za 2k zł i nadal mam aktualizacje (niebawem dostane androida 11) mam na nim prawie 100 gier (serio), nigdy się nie zacinał, ale bateria no cóż.
Dokupiłem power bank też od Xiaomi z funkcją ładowania indukcyjnego.
Dokupiłem też gimbala, dzięki któremu mogę biec z smartfonem i ma żadnych trzęsień.
(smartfon ten nie ma stabilizacji optycznej, oraz slotu na kartę pamięci)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+2 / 2

@Rydzykant Sprawdziłam aż premierę mojego telefonu, ale wynika, że jest o rok młodszy od Twojego. :)
EDIT: mówię o iPhone 6s

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2021 o 14:22

W warszawiaczanka
+1 / 1

@Rydzykant Powiem nawet, że robi więcej niż podstawowe funkcje. Działa na nim wszystko co potrzebuję, system ma wciąż aktualizacje więc nie martwię się o nic. Apple wspiera iPhony 5-6 lat więc przez ten czas masz w pełni sprawny telefon z całym dobrodziejstwem aktualizowanych na bieżąco aplikacji dla niego. Jak długo będzie jeszcze mógł funkcjonować po ostatnich aktualizacjach to nie wiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
+2 / 2

@Rydzykant pobiję, jako dodatkowego telefonu używam e51. 2 tygodnie na baterii z jednego ładowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Eskim0s69
0 / 2

@Rydzykant Aktualnie mam 4 smartfony i 1 telefon.
Zawsze dbam o swoje urządzenia i to cud kiedy mi spadnie, a jeżeli to mam etui i szkło hartowane.
Raz miałem pecha i się smartfon Galaxy S2 spalił...
Pierwszym dotykowym był Nokia C3-01 i działa do dziś, Galaxy S2 pierwszy smartfon z androidem i nie działa :(, Galaxy Note 2 działa, ale bateria szybko padała i wymieniłem ją, Asus Zenfone 3 max najlepszy smartfon z baterią, bardzo długo do dziś wytrzymuję, Xiaomi mi 9 aktualny smartfon kupiony pod koniec 2019 roku, super procesor, super aparaty, zero zacinania się, ale słaba bateria.
Miałem jako chwilowy smartfon Xperia Neo V (gdy zepsuł się Galaxy S2).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+1 / 3

a komu by się chciało migrować wszystko co pies szczeknie? Poprzedni dostałam na studiach, zmieniłam jakoś po 7-8 latach, bo zwyczajnie pewnego dnia nie wstał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
-2 / 2

@Rhanai a to zanczy, że albo używasz g... telefonu albo nie wiesz jak. :)
Co prawda trzymam się jednej firmy (i nie jest to ogryzek) i cała migracja trwa ~30 min, z ustawieniami konta, danymi, nawet konwersacje i sms przenosi.
Po prostu uruchamiam nowy telefon i mam pytanie czy przenieść dane ze starego. Odpowiedz "tak" i po zabawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
0 / 0

@raven000 dane to nie problem, bardziej wszystkie aplikacje, które uważam za użyteczne. Może faktycznie nie wiem jak, bo jak wspominałam, nie miałam z czego przenosić, skoro telefon leżał na płasko, ale wyobrażam to sobie jako instalowanie wszystkiego z palca, znowu konfigurowanie pod siebie, a każdy kolejny telefon obsługuje się trochę inaczej i trzeba się naszukać, mnie to osobiście irytuje i nie widzę takiej potrzeby. Zmienię, jak przestanie mi służyć. Do tego czasu ma u mnie zapewniony spokojny byt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
0 / 0

@Rhanai ja pisałem od pełnej kopi, dane, programy, kontakty, sms, zdjęcia, nawet ikonki na pulpicie są tak samo ułożone.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@raven000 No właśnie, tak można migrując na sprzęt jednej firmy i to najczęściej tylko w sytuacji, gdy używasz go dokładnie z ich wymaganiami. W czasach istnienia kilku sklepów, wielu kont użytkownika i różnych niestandardowych rzeczy ciężko by było przenieść wszystko. Inna sprawa, to czy chcemy wszystko przenosić? To najlepszy moment na pozbycie się niepotrzebnych aplikacji i śmieci. Instaluj na nowo to, co potrzebujesz i używasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
0 / 0

@ZONTAR przyzwyczaiłem się już do jednej firmy :) Testowałem dużo i wybrałem kompromis między snobstwem (cena) a jakością (rozwiązania). Stać mnie na telefony po 10k ale nie trawię takich zakupów. Waż w kieszeni dostaje zawału jak kupuję coś w tej cenie :) Wole na telefon wydać mniej a częściej nawet jak posiada jakieś mankamenty typu słabszy aparat, którego i tak nie używam, bo jak wiem, że będę robił zdjęcia to wyciągam lustro.

Co do kont nie narzekam, przenosi wszystkie googlowe, niegooglowe :) Alternatywnych sklepów w androidzie nie używam więc mam łatwiej. A co do czystek, robię to na bieżąco. Skończyłem dawno z przydasiami. Nie używam, śmietnik.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wiesiu73
0 / 0

Złotówa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Turquoise94
0 / 0

Na już mam 3 lata, I jak na złość wszytko ok, nawet szyba za bardzo nie porysowana, mimo, że bez szkła ochronnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andyk77
0 / 0

Mam 44 lata i dopiero 5-ty telefon w ciągu 24 lat (w tym dopiero 3-ci smartfon, wcześniej były dwie zwykłe Nokie, w tym jedna spadkowa). Wymieniam tylko wtedy gdy przestają działać lub są już zbyt wolne na współczesne apki. Mój ostatni ASUS wciąż służy jako player MP3 podłączony do kolumn. Bateria 5000mAh wciąż trzyma baaaardzo długo, więc ładuję go rzadko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Vonel
0 / 0

Ja mam P9 lite z 2017. Działa do tej pory, choć musiałem wymienić w nim bateria. Oby wytrzymał jak najdłużej, bo nie ma za bardzo na co wymienić. Nie mam zamiaru przesiadać się na jakieś durne półprodukty z ekranem powyżej 6 cali, ani to smartfony ani tablety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N konto usunięte
0 / 0

Ja Galaxy S9 od 2018 trzymam i chyba prędko nie zmienię, bo działa dobrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M miczaw
0 / 0

Też wyznaję zasadę "dopóki działa, nie zmieniam". "Problem" w tym, że jakieś 3 lata temu kupiłem CATa. Zupełnie o niego nie dbałem, miał ciężkie życie, po dwóch latach pouszkadzany, porysowany telefon oddałem na gwarancje, kupiłem taki sam, jako zastępczy, na gwarancji wymieniono mi chyba pół telefonu na zupełnie nowe elementy i zostaję z dość przestarzałym już S41 na jakieś kolejne 3-4 lata... Wcześniej telefony jakichś podrzędnych marek wytrzymywały u mnie max pół roku...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 2

@mam2koty Problem może być też w tym, że nowe sprzedasz później jako w miarę nowe i będziesz używać cały czas topowego sprzętu. Jak będziesz czekać długo, to zostaniesz ze starym i nie odzyskasz już nic. Podobnie jest chociażby z kartami graficznymi. Te najstarsze już do niczego się nie nadają i ich praktycznie nie sprzedasz, najwyżej za grosze pójdą. Znowu używane topowe modele chodzą jeszcze całkiem dobrze. Ktoś kiedyś musi zostać z elektrośmieciem. Używając telefonu do końca będziesz nim Ty. Sprzedając go dopóki jest jeszcze coś wart, jakoś to spożytkujesz. Często finansowo wychodzi na jedno - zostać ze śmieciem, czy szybciej sprzedać i kupić nowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

Ja się przyzwyczajam do telefonu i zmieniam co jakieś 4 lata, jak już coś nie działa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

Tak historycznie patrząc, to prawie wszystkie moje telefony były używane tak długo, jak spełniały moje oczekiwania. Dokładnych dat już nie pamiętam, ale to było mniej więcej tak:
Siemens MC60 - Używany przez rok, później odziedziczyła go mama, później robił za budzik
Motorola E398 - Używana ponad 2 lata, kilka razy się zepsuła, znowu odziedziczyła ją mama i całkiem się zepsuła
Sony Ericsson K800i - 3 lata u mnie, później długo u rodziców
Sony Ericsson U1i - 3 lata w użytku, później długo służył jako backup
Nokia Lumia 620 - 2 lata, zdechły głośniki, robi teraz za gierkę do klopa dla ojca
Nokia Lumia 730 - 3 lata, brakowało mu trochę funkcjonalności, koniec wsparcia dla systemu
Huawei Mate 10 Pro - już 3 lata używam i nie planuję zmieniać w najbliższej przyszłości

Żaden z nich nie był fizycznie uszkodzony, zalany czy zbity, większość jakoś nadal działa (mam wszystkie poza służbowym 730, który oddałem zmieniając pracę). Najczęstsza awaria w starych telefonach - padały głośniki i naprawa nie była tego warta. Znowu główy powód wymiany to brak przydatnych funkcjonalności. Praktycznie pierwszego smartfona dostałem służbowego (620) i pierwszy raz miałem jakiś faktyczny internet, aplikacje czy mapy w telefonie. U1i to protoplasta smartfonów na symbianie i można było przeglądać na nim internet, ale ekran dotykowy starego typu pozostawiał wiele do życzenia. Za to idealny jako backup, szczególnie na wyjazdach w góry. Można było ekran obsługiwać patykiem czy rękawiczką, zawsze działał, nawet przy -30 stopniach. Pierwsza Lumia była fajna, robiła robotę, ale szybko zdechły w niej głośniki. Druga Lumia była świetna, ale z czasem chodziła coraz wolniej. Szczególnie po aktualizacji do Windowsa 10 i późniejszym porzuceniu wsparcia. Postanowiłem skończyć z tym telefonem, gdy w trasie musiałem dwa razy zjeżdżać z autostrady i robić hard reset, bo telefon się zawiesił z nawigacją.
Huawei sobie chwalę, póki co nie było z tym żadnych problemów. Od początku był bardzo dobry i nadal właściwie nie odbiega standardom topowych telefonów.
Z resztą zobaczmy sobie na porównania z kilkoma topowymi modelami.
https://www.mgsm.pl/pl/porownanie/huawei-mate10produalsim-vs-oneplus-9pro-vs-samsung-galaxys21ultra-vs-apple-iphone12pro/
Główne różnice? Nie ma ładowania indykcyjnego, 5G i ma nieco mniej pamięci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S ssebastianek
0 / 0

W 2015 spadł mi szajsung jakiś stary model ale smart tak że już odmówił współpracy , za nim to się stało czytałem o nowych modelach z zamiarem zakupu nowego lepszego (strasznie zamulał) mój wybór padł na honor9 kupiłem zaraz po premierze czego trochę żałuję bo cena dość szybko spadła , używam do tej pory samemu wymieniłem baterie (znam dobry sklep internetowy w którym kupują głównie serwisy ) i działa jak trzeba nie zamierzam zmieniać . Z racji mojego zadowolenia żona dostała honor10 i też jest mega zadowolona . Więc jak długo działa tak nie będę zmieniał .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ToXiCNaChI
0 / 0

Grunt to ROOT i Blootware.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem