wyśmiewane się z czyjejś wiary, nie ważne jakiej, to zawsze oznaka dyskryminacji i rasizmu na tle religijnym i ponadto pokazuje niskosc osoby która takie zdania wypowiada. Dziwne to u kogoś z teczowo - bojowym zdjęciem Julki w profilowym.
Bez epitetów szanowny Panie, a więc Dr Renata Włoch instytut socjologii UW "Rasizm to przekonanie o wyższości rasy, religii czy grupy etnicznej. Jego najczęstszym przejawem jest nierówne traktowanie, obraźliwa mowa lub praktyki, które przyczyniają się do powstania nierówności."
I dalej, wolność wyznania jest w konstytucji, może dla Ciebie głupia dla innych całe życie, nie ważne jak cię to śmieszy to jesteś biedny umysłowo i bliżej Ci do świata zwierząt niż do ludzi. Popatrz w lustro i zapytaj sam siebie czemu taki jestem? Na koniec, ateizm też jest wiarą, a według mnie bycie ateistą to bycie ślepym na własne życzenie.
@xyper Taki fajny chłopak, a takie głupoty wypisuje.
Ad. 1 Pani Renata Włoch (nie znam) się myli i jej definicja stoi w sprzeczności z powszechnie uznanymi definicjami w encyklopedii PWN oraz z encyklopedią Britannica.
Britannica:
"Racism, also called racialism, the belief that humans may be divided into separate and exclusive biological entities called “races”; that there is a causal link between inherited physical traits and traits of personality, intellect, morality, and other cultural and behavioral features; and that some races are innately superior to others."
PWN:
"rasizm [fr. < wł.], zespół poglądów, według których istnieją naturalne i wrodzone różnice między rasami ludzkimi, co musi prowadzić do dominacji jednej nad pozostałymi."
Już sama nazwa i etymologia słowa wskazuje na słowo "rasa".
Długo szukałeś, co?
Ależ zaraz. Wolność wyznania nie jest dla mnie głupia. Szanuję konstytucję,
Dla mnie głupia jest wiara w gusła, zabobony, religię bez dowodów na ich prawdziwość. Korzystam przy tym z artykułu 54 tejże konstytucji:
"Art. 54. [Wolność słowa]
1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. "
To chyba mogę wyrażać swój negatywny stosunek do religiotyzmów, prawda?
Napisałeś:
"jak cię to śmieszy to jesteś biedny umysłowo i bliżej Ci do świata zwierząt niż do ludzi." - Nie jestem biedny umysłowo, w przeciwieństwie do ludzi którzy bezrefleksyjnie przyjmują religijne dogmaty za stan rzeczywistości. Pomijając sprzeczności i błędy logiczne. To jest umysłowa biedota.
I tak, jestem zwierzęciem. Ty w oficjalnej naukowej taksonomii również, czy tego chcesz czy nie.
Gatunek: Człowiek Rozumny/Królestwo: Zwierzęta/Nadgromada: Czworonogi/Rząd: Naczelne/Nadrodzina: Małpy Człekokształtne/
Wybacz, nie ja tak sklasyfikowałem nasz gatunek.
Napisałeś:
"Popatrz w lustro i zapytaj sam siebie czemu taki jestem?" - Robię to codziennie. Odpowiedź: Bo dużo myślę, nie zadowalam się gotowymi odpowiedziami, szukam prawdy. Jestem dobrym człowiekiem bo uznaję idee humanistyczne za właściwy kompas moralny.
Napisałeś:
"Na koniec, ateizm też jest wiarą, a według mnie bycie ateistą to bycie ślepym na własne życzenie." - Ależ bzdury. Bycie ślepym? Kto to wymyślił, twój proboszcz? Odpowiedź zatem dlaczego ateizm to bycie ślepym na własne życie, zamieniam się w słuch.
A i ateizm nie jest wiarą. Przedrostek "a" Oznacza, że jest to zaprzeczenie teizmu, czyli wiary. Czy afilatelistyka też jest hobby? Nie zbieranie kapsli po piwie też jest hobby? Nie granie w piłkę też jest sportem? Nie granie na gitarze jest formą muzyki?
Nie mam dobrych dowodów i przesłanek by wierzyć w znanych mi bogów to tego nie robię. Ty mnie przekonaj, że postulowany przez ciebie Bóg istnieje.
Musisz dużo myśleć i być szczerym wobec siebie a dojdziesz do podobnych wniosków co ja.
Ja rozumiem, że powolujesz sie stricte na definicje ze slownika, i wiem jak ona brzmi, jednak jezyk jest dynamiczny, a zmiany w PWN zachodza z pewnym opoznieniem. Dobra do rzeczy, cytuje pania doktor i jej raport dla MS "Przyjęcie tak szerokiej definicji oznacza ujmowanie ksenofobii i antysemityzmu. Przykład: Szyici i sunnici - szkoda mi czasu na dalsze wywody jak to nie dociera to ok, nie rozumiem stwierdzenia rasizmu tak jak PWN, Ale zostanę przy tym skoro Raport naukowe już tak to określają.
Dalej - wiara nie może mieć dowodów bo byłaby wtedy wiedza, więc szukając dowodów na wiarę tworzysz zaprzeczenie 1.
Tak mamy zwierzęce pochodzenie, ale różnimy się od nic myśleniem abstrakcyjnym. Zwierzę nigdy nie zada sobie pytania "czemu żyje?" Niektórzy ludzie pewnie także, dlatego im również bliżej do zwierząt. Nie umniejsza to im, są po prostu niedostatecznie rozwinięci duchowo - ot co.
Masz problem z oceną, według Ciebie jak myślę jak Ty, będę uważał jak Ty, czytam twoje komentarze i skoro nie rozukiesz/znasz religii to zabobon gusla głupota, to tylko twoja ignorancja, bo wydaje cię się że jesteś mądrzejszy od innych bo.. bo tak Ci się wydaje.
Wycieczki od proboszcza... słabo, ale ok dam ci odpowiedź, jest taki Pan Ian Stevenson, zbadał on ok 3000 przypadków osób (są na to publikacje naukowe) które pamiętają poprzednie wcielenia. W PL tym tematem szeroko zajmuje się Fundacja Nautilus, gdzie można sobie odnaleźć wiele relacji i przypadków dokładnie opisanych. Otóż powtarza się to, że pod wpływem hipnozy lub silnego zdarzenia życiowego lub choroby lub w przypadku dzieci bez przyczyny, ludzie pamiętają poprzednie wcielenia. Po śmierci spotykają się w przestrzeni duchowej gdzie analizują swoje życie, rozmawiają że swoim przewodnikiem duchowym, mają lub nie czasami wpływ na ponowne narodziny i rodzą się, a pamięć o poprzednim wcieleniu zanika. Celem jest rozwój duchowy każdego wcielenia. Buddyz mówi tu o nirwanie. Każdy z osób pamietajacych szczegóły wie, że wszyscy pochodzimy od 1 źródła, nazywają to Bogiem, kreacja, siła wyższa. Jest masa przykładów tzw pamięci krzyżowych to znaczy że dwoje obcych ludzi w różnych miejscach świata odkrywają poprzednie wcielenie w którym były połączone (jakąś relacją) i oddzielnie dają dowody że ich wspomnienia są prawdziwe. Na YT jest masa programów tego typu. Z samej Polski osób w których dzieci pamiętają poprzednie wcielenie jest mnostwo- czytaj artykuły z Nautilusa. Pytanie, czy to dość informacji by twierdzić że ateizm jest byciem ślepym na życzenie ?
Kto go wpuścił do placówki medycznej opłacanej z pieniędzy podatników? Jak to robi za darmo używając swojego sprzętu i się nie wciska gdzie go nie proszą to dobrze.
Módl się, żebyś nie został biskupem bo na razie robisz to dobrze.
Wdzięczny za to, że ludzie zmarli, bo mógł pobawić się w swoje magiczne hokus-pokus. OBRZYDLIWE.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2021 o 8:09
wyśmiewane się z czyjejś wiary, nie ważne jakiej, to zawsze oznaka dyskryminacji i rasizmu na tle religijnym i ponadto pokazuje niskosc osoby która takie zdania wypowiada. Dziwne to u kogoś z teczowo - bojowym zdjęciem Julki w profilowym.
@xyper Ale wiara jest śmieszna. Ona nie śmieje się z ludzi, tylko z guseł i zabobonów. Z Ateizmu śmiać się wolno?
Sprawdź ośla łąko, czym jest rasizm :D
Bez epitetów szanowny Panie, a więc Dr Renata Włoch instytut socjologii UW "Rasizm to przekonanie o wyższości rasy, religii czy grupy etnicznej. Jego najczęstszym przejawem jest nierówne traktowanie, obraźliwa mowa lub praktyki, które przyczyniają się do powstania nierówności."
I dalej, wolność wyznania jest w konstytucji, może dla Ciebie głupia dla innych całe życie, nie ważne jak cię to śmieszy to jesteś biedny umysłowo i bliżej Ci do świata zwierząt niż do ludzi. Popatrz w lustro i zapytaj sam siebie czemu taki jestem? Na koniec, ateizm też jest wiarą, a według mnie bycie ateistą to bycie ślepym na własne życzenie.
@xyper Taki fajny chłopak, a takie głupoty wypisuje.
Ad. 1 Pani Renata Włoch (nie znam) się myli i jej definicja stoi w sprzeczności z powszechnie uznanymi definicjami w encyklopedii PWN oraz z encyklopedią Britannica.
Britannica:
"Racism, also called racialism, the belief that humans may be divided into separate and exclusive biological entities called “races”; that there is a causal link between inherited physical traits and traits of personality, intellect, morality, and other cultural and behavioral features; and that some races are innately superior to others."
PWN:
"rasizm [fr. < wł.], zespół poglądów, według których istnieją naturalne i wrodzone różnice między rasami ludzkimi, co musi prowadzić do dominacji jednej nad pozostałymi."
Już sama nazwa i etymologia słowa wskazuje na słowo "rasa".
Długo szukałeś, co?
Ależ zaraz. Wolność wyznania nie jest dla mnie głupia. Szanuję konstytucję,
Dla mnie głupia jest wiara w gusła, zabobony, religię bez dowodów na ich prawdziwość. Korzystam przy tym z artykułu 54 tejże konstytucji:
"Art. 54. [Wolność słowa]
1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. "
To chyba mogę wyrażać swój negatywny stosunek do religiotyzmów, prawda?
Napisałeś:
"jak cię to śmieszy to jesteś biedny umysłowo i bliżej Ci do świata zwierząt niż do ludzi." - Nie jestem biedny umysłowo, w przeciwieństwie do ludzi którzy bezrefleksyjnie przyjmują religijne dogmaty za stan rzeczywistości. Pomijając sprzeczności i błędy logiczne. To jest umysłowa biedota.
I tak, jestem zwierzęciem. Ty w oficjalnej naukowej taksonomii również, czy tego chcesz czy nie.
Gatunek: Człowiek Rozumny/Królestwo: Zwierzęta/Nadgromada: Czworonogi/Rząd: Naczelne/Nadrodzina: Małpy Człekokształtne/
Wybacz, nie ja tak sklasyfikowałem nasz gatunek.
Napisałeś:
"Popatrz w lustro i zapytaj sam siebie czemu taki jestem?" - Robię to codziennie. Odpowiedź: Bo dużo myślę, nie zadowalam się gotowymi odpowiedziami, szukam prawdy. Jestem dobrym człowiekiem bo uznaję idee humanistyczne za właściwy kompas moralny.
Napisałeś:
"Na koniec, ateizm też jest wiarą, a według mnie bycie ateistą to bycie ślepym na własne życzenie." - Ależ bzdury. Bycie ślepym? Kto to wymyślił, twój proboszcz? Odpowiedź zatem dlaczego ateizm to bycie ślepym na własne życie, zamieniam się w słuch.
A i ateizm nie jest wiarą. Przedrostek "a" Oznacza, że jest to zaprzeczenie teizmu, czyli wiary. Czy afilatelistyka też jest hobby? Nie zbieranie kapsli po piwie też jest hobby? Nie granie w piłkę też jest sportem? Nie granie na gitarze jest formą muzyki?
Nie mam dobrych dowodów i przesłanek by wierzyć w znanych mi bogów to tego nie robię. Ty mnie przekonaj, że postulowany przez ciebie Bóg istnieje.
Musisz dużo myśleć i być szczerym wobec siebie a dojdziesz do podobnych wniosków co ja.
Ja rozumiem, że powolujesz sie stricte na definicje ze slownika, i wiem jak ona brzmi, jednak jezyk jest dynamiczny, a zmiany w PWN zachodza z pewnym opoznieniem. Dobra do rzeczy, cytuje pania doktor i jej raport dla MS "Przyjęcie tak szerokiej definicji oznacza ujmowanie ksenofobii i antysemityzmu. Przykład: Szyici i sunnici - szkoda mi czasu na dalsze wywody jak to nie dociera to ok, nie rozumiem stwierdzenia rasizmu tak jak PWN, Ale zostanę przy tym skoro Raport naukowe już tak to określają.
Dalej - wiara nie może mieć dowodów bo byłaby wtedy wiedza, więc szukając dowodów na wiarę tworzysz zaprzeczenie 1.
Tak mamy zwierzęce pochodzenie, ale różnimy się od nic myśleniem abstrakcyjnym. Zwierzę nigdy nie zada sobie pytania "czemu żyje?" Niektórzy ludzie pewnie także, dlatego im również bliżej do zwierząt. Nie umniejsza to im, są po prostu niedostatecznie rozwinięci duchowo - ot co.
Masz problem z oceną, według Ciebie jak myślę jak Ty, będę uważał jak Ty, czytam twoje komentarze i skoro nie rozukiesz/znasz religii to zabobon gusla głupota, to tylko twoja ignorancja, bo wydaje cię się że jesteś mądrzejszy od innych bo.. bo tak Ci się wydaje.
Wycieczki od proboszcza... słabo, ale ok dam ci odpowiedź, jest taki Pan Ian Stevenson, zbadał on ok 3000 przypadków osób (są na to publikacje naukowe) które pamiętają poprzednie wcielenia. W PL tym tematem szeroko zajmuje się Fundacja Nautilus, gdzie można sobie odnaleźć wiele relacji i przypadków dokładnie opisanych. Otóż powtarza się to, że pod wpływem hipnozy lub silnego zdarzenia życiowego lub choroby lub w przypadku dzieci bez przyczyny, ludzie pamiętają poprzednie wcielenia. Po śmierci spotykają się w przestrzeni duchowej gdzie analizują swoje życie, rozmawiają że swoim przewodnikiem duchowym, mają lub nie czasami wpływ na ponowne narodziny i rodzą się, a pamięć o poprzednim wcieleniu zanika. Celem jest rozwój duchowy każdego wcielenia. Buddyz mówi tu o nirwanie. Każdy z osób pamietajacych szczegóły wie, że wszyscy pochodzimy od 1 źródła, nazywają to Bogiem, kreacja, siła wyższa. Jest masa przykładów tzw pamięci krzyżowych to znaczy że dwoje obcych ludzi w różnych miejscach świata odkrywają poprzednie wcielenie w którym były połączone (jakąś relacją) i oddzielnie dają dowody że ich wspomnienia są prawdziwe. Na YT jest masa programów tego typu. Z samej Polski osób w których dzieci pamiętają poprzednie wcielenie jest mnostwo- czytaj artykuły z Nautilusa. Pytanie, czy to dość informacji by twierdzić że ateizm jest byciem ślepym na życzenie ?
@xyper - jestem Twoim Bogiem. Wiem, że nie masz na to dowodów, ale musisz w to uwierzyć!
@Zetar chciałeś być dowcipny czy nieść coś do dyskusji, bo nie rozumiem?
@xyper - Nie wierzysz??? Ty niewierny Tomaszu, będziesz się smażył w piekle!!!
Kto go wpuścił do placówki medycznej opłacanej z pieniędzy podatników? Jak to robi za darmo używając swojego sprzętu i się nie wciska gdzie go nie proszą to dobrze.
Ateiście też robił znak krzyża? Co niby te gusła mają pomóc trupowi?
Pracuje jako kto? Starszy modlitewny czy jako salowy?
Z religią czy bez, dobrzy ludzie będą postępować dobrze, a źli – źle, ale złe postępowanie dobrych ludzi, to zasługa religii.
Czyli działa wbrew religii którą wyznaje.
Prostak,pompuje swoje ego i tyle.Magia-czary-mary.Ja żyję i naQwiam nad zmarłym taniec mojego obłąkania...
krzyżyk, zdrowaśka, krzyżyk, zdrowaśka.... a dniówka leci....
...osobiście wolałbym, by na oddziale na który trafię ten etat dostała pielęgniarka lub stażysta.