@Rydzykant Pod ateistyczny światopogląd można wziąć samą neutralność światopoglądową. A co za tym idzie, prawdopodobnie ten światopogląd nie może wpływać na inne jednostki na danym terenie.
W skrócie wolność światopoglądowa, ale z takimi granicami, żebyś w imie swojego Boga nie żądał spalenia kogoś na stosie, czy żebyś nie próbował swojego światopoglądu narzucić komuś.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2021 o 12:39
@Rydzykant Owszem ateista stoi po przeciwnej stronie teisty, tyle że sprawy bożków i świątyń z nimi związanych też go nie obchodzą, dopóki nie musi ich utrzymywać i dopóki nie wpływają te sprawy na jego życie. Odnosisz się do Polski, więc pewnie zauważysz, że tu to "oburzenie" jest jak najbardziej uzasadnione. W normalnym, zdrowym państwie tak właśnie wygląda wolność ogólna, nie tylko światopoglądowa. Więc napisaliśmy to samo, tyle że ja akurat odniosłem się do sytuacji związanych z tzw "bluźnierstwem".
W innych krajach, gdzie każdy opłaca indywidualnie swoje świątynie, większych problemów ze strony ateistów czy też ludzi innej wiary nie ma, choć nie wykluczam, że pewnie znajdują się ateiści czy jednostki, które chcą wszystkich "nawracać".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2021 o 13:16
Ktoś słusznie zauważył, że do debilistyka powinno się nazywać. Z drugiej jednak strony kiedyś być może podziękujemy czarnkowi (mała litera w nazwisku to nie błąd!) za przyspieszenie laicyzacji Polski. Przecież to, co ten osobnik robi jest żywą antyreklamą kościoła.
Podejrzewam też, że on robi to celowo, bo kosciół ma gdzieś, ale za to musi ustawić swoich kumpli i stąd biorą się te jego poronione pomysły.
Zaraz będą dzikie ryki oburzonych katolików, bo przecież kościół katolicki nigdy nikogo nie kazał spalić na stosie święconego drewna. A Giordano Bruno to pewnie na Łubiance zarąbano...
W Biblii nic nie ma o paleniu ludzi na stosach, więc trochę dziwny ten "rebus".
@adamis62 W Biblii może nie, w historii już tak.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2021 o 20:40
@Rydzykant Pod ateistyczny światopogląd można wziąć samą neutralność światopoglądową. A co za tym idzie, prawdopodobnie ten światopogląd nie może wpływać na inne jednostki na danym terenie.
W skrócie wolność światopoglądowa, ale z takimi granicami, żebyś w imie swojego Boga nie żądał spalenia kogoś na stosie, czy żebyś nie próbował swojego światopoglądu narzucić komuś.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2021 o 12:39
@adamis62 ale o kamieniowaniu ludzi w prawie żydowskim już trochę jest.
@Rydzykant Owszem ateista stoi po przeciwnej stronie teisty, tyle że sprawy bożków i świątyń z nimi związanych też go nie obchodzą, dopóki nie musi ich utrzymywać i dopóki nie wpływają te sprawy na jego życie. Odnosisz się do Polski, więc pewnie zauważysz, że tu to "oburzenie" jest jak najbardziej uzasadnione. W normalnym, zdrowym państwie tak właśnie wygląda wolność ogólna, nie tylko światopoglądowa. Więc napisaliśmy to samo, tyle że ja akurat odniosłem się do sytuacji związanych z tzw "bluźnierstwem".
W innych krajach, gdzie każdy opłaca indywidualnie swoje świątynie, większych problemów ze strony ateistów czy też ludzi innej wiary nie ma, choć nie wykluczam, że pewnie znajdują się ateiści czy jednostki, które chcą wszystkich "nawracać".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2021 o 13:16
biedny ten Owan
Ktoś słusznie zauważył, że do debilistyka powinno się nazywać. Z drugiej jednak strony kiedyś być może podziękujemy czarnkowi (mała litera w nazwisku to nie błąd!) za przyspieszenie laicyzacji Polski. Przecież to, co ten osobnik robi jest żywą antyreklamą kościoła.
Podejrzewam też, że on robi to celowo, bo kosciół ma gdzieś, ale za to musi ustawić swoich kumpli i stąd biorą się te jego poronione pomysły.
Zaraz będą dzikie ryki oburzonych katolików, bo przecież kościół katolicki nigdy nikogo nie kazał spalić na stosie święconego drewna. A Giordano Bruno to pewnie na Łubiance zarąbano...