@Skar2k19 Akurat jeśli ktoś ma dowody na to że Papież robił coś złego to jak najbardziej warto o tym rozmawiać.. z tym że niech to będzie jakaś dyskusja i argumenty, a nie teksty typu "no papież był papieżem więc na pewno wiedział"
@Saladyn1 Obawiam się, że nikt takich dowodów nie wyłoży na stół przez co skazani jesteśmy na domysły, np. ten czy JPII był tak zniedołężniały, że nie dotarły do niego informacje o pedofilskiej aferze w Bostonie, czy też świadomie ochronił Bernarda Law'a przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości, bo pobłażliwość wobec księży pedofili była elementem polityki Watykanu.
@Saladyn1 Myślę, że ani decydenci kościelni, ani szemrane organizacje pokroju Ordo Iuris nie powinni być zaskoczeni prześwietlaniem życia i decyzji Jana Pawła II, bo ustanawiając go świętym postawiono bardzo wysoko poprzeczkę moralną. Nawet jeśli nie można mówić o winie w sensie karnym, to pozostaje głęboki niesmak, że święty, czyli osoba obdarzona jakimiś nadprzyrodzonymi zdolnościami, intuicją w rozpoznawaniu zła, przyjaźni się z ludźmi pokroju Degollado. W interesie Kościoła było, by wszystkie te cienie prześwietlić i wytłumaczyć w trakcie procesu kanonizacyjnego, ale zatriumfowała polityka i potrzeba "świeżego świętego".
Kwestie papieża należy rozpatrywać nie w sferze mistycznej tylko opierać się na faktach czyli że był głową organizacji, co wiedział, czego nie wiedział i w sprawach o których wiedział jakie działania podjął.
Natomiast co do wątków nadprzyrodzonych to nie, święty nie ma według KK żadnej magicznej mocy w rozpoznawaniu grzechu. Co więcej święty jest grzesznikiem... Prawda jest taka że nawet gdyby okazało się że papież olewał sprawy pedofili czy nieświadomie je tuszował to nie byłby powód by przestać uznawać go za świętego.
1 Wiesz za Franciszka obecnie też gwałcą... za Benedykta też gwałcili i pewnie podczas pontyfikatu następcy Franciszka też będzie się coś takiego zdarzać, bo nie idzie tego wyeliminować. Nie jest to w żaden sposób ujmą dla papieża. Ujmą byłoby np ukrywanie czegoś takiego i tu dochodzimy do punktu numer 2 czyli...
2 Wypada przedstawić dowody skoro się kogoś oskarża.
Porównaj Bezczynność Jana Pawła II potwierdzona słowami Dziwisza zaprzeczającymi że cokolwiek wiedział i zestaw to próbami reformy jakie robi Franciszek.
To tak jak twierdzić że za czasów Hitlera nie było holocaustu bo się o tym nie mówiło.
Okrutne ale zaiste prawdziwe zestawienie hitlerowskiego holokaustu z milczeniem Jana Pawła II z pedofiliom. Obaj nie zrobili "nic" bo "nic nie wiedzieli". Hitler nic nie wiedział o żydach a Papież o pedofilach. Można rzec "bracia" w przekonaniach
Tak widzę kościół w Polsce, jako nazistowskie Niemcy gdzie w "holokauście Pedofilii" ukrywają istnienie Aushvitz. To jest tak oczywiste że tylko ktoś zaślepiony tępym posłuszeństwem całuje pierścienie biskupie.
I znów porównanie. Wielu Niemców popierało Hitlera nieświadomych jego czynów, odwrócili się od nazizmu gdy odkryli prawdę. To samo zjawisko widzimy w kościele.
o kurde... Naprawdę miałeś tak mało argumentów że od razu wyleciałeś z Hitlerem? Skoro już jesteśmy przy takiej durnej argumentacji to ja również ją podejmę.
Postępujecie jak Hitler czy komuniści, nie posiadacie dowodów winy, ale kręcicie nagonkę i obrzucacie łajnem licząc na to że coś się przyklei.
Jak chcesz możemy dalej tak sobie pisać głupoty, ale jakieś prawdziwe argumenty by się przydały.
No właśnie..... Obrońcy pedofilów czy nazistów mieli takie same argumenty. Są dowody że faktycznie ginęli ludzie gazowani w komorach gazowych. .???? Są i to bezsprzeczne a I tak wiele osób neguje holocaust. Analogicznie w kościele. Nie ma dowodów bo raczej mało który ksiądz gwałcąc dzieci rejestrował akt seksualny kamera. Więc masz rację. Nie ma dowodów nie ma pedofili..... I znów porównanie do nazistów ....przez kilka lat działalności Aushvitz zaledwie jedno zdjęcie może dwa zostały wykonane jak ludzi mordują. ..... Nie ma dowodów nie ma holocaustu?
Uważam że porównanie jest idealne bo w obu przypadkach stosowana jest ta samą metodą negująca rzeczywistość
Art 212 kk wyraźnie mówi, że ściganie zniesławienia odbywa się z oskarżenia prywatnego. Wiadomo,że Wojtyła od jakiegoś czasu nie żyje, czyli nie może takiego oskarżenia wnieść. Mordo coś tam raczej ściemnia niż cokolwiek jest w stanie zrobić w tej sprawie.
@tema_lina Nie musi osoba zniesławiona żyć. Mogą np. wnieść dzieci poszkodowanego. Nie wiem tylko kto miałby w tym przypadku, tak tylko mówię, że o dobre imię np. ojca mogą w dalszym ciągu dbać dzieci (temat znam tylko z praktyki - tzn. słyszałem o takich sprawach, nie wiem co jest w kodeksie).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 kwietnia 2021 o 23:31
nie cierpie ksiezy kosciola pisu/po calego rzadu itd ale od Jana Pawła II to sie odwalcie dwulicowe mendy
@Skar2k19 rotfl
@Skar2k19 Akurat jeśli ktoś ma dowody na to że Papież robił coś złego to jak najbardziej warto o tym rozmawiać.. z tym że niech to będzie jakaś dyskusja i argumenty, a nie teksty typu "no papież był papieżem więc na pewno wiedział"
@Saladyn1 Obawiam się, że nikt takich dowodów nie wyłoży na stół przez co skazani jesteśmy na domysły, np. ten czy JPII był tak zniedołężniały, że nie dotarły do niego informacje o pedofilskiej aferze w Bostonie, czy też świadomie ochronił Bernarda Law'a przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości, bo pobłażliwość wobec księży pedofili była elementem polityki Watykanu.
@marucha79
Skoro nikt takich dowodów nie wyłoży to nie powinno się człowieka niszczyć. Bo na czuja to se można skarpety w necie kupić, a nie kogoś sądzić.
@Saladyn1 Myślę, że ani decydenci kościelni, ani szemrane organizacje pokroju Ordo Iuris nie powinni być zaskoczeni prześwietlaniem życia i decyzji Jana Pawła II, bo ustanawiając go świętym postawiono bardzo wysoko poprzeczkę moralną. Nawet jeśli nie można mówić o winie w sensie karnym, to pozostaje głęboki niesmak, że święty, czyli osoba obdarzona jakimiś nadprzyrodzonymi zdolnościami, intuicją w rozpoznawaniu zła, przyjaźni się z ludźmi pokroju Degollado. W interesie Kościoła było, by wszystkie te cienie prześwietlić i wytłumaczyć w trakcie procesu kanonizacyjnego, ale zatriumfowała polityka i potrzeba "świeżego świętego".
@marucha79
Kwestie papieża należy rozpatrywać nie w sferze mistycznej tylko opierać się na faktach czyli że był głową organizacji, co wiedział, czego nie wiedział i w sprawach o których wiedział jakie działania podjął.
Natomiast co do wątków nadprzyrodzonych to nie, święty nie ma według KK żadnej magicznej mocy w rozpoznawaniu grzechu. Co więcej święty jest grzesznikiem... Prawda jest taka że nawet gdyby okazało się że papież olewał sprawy pedofili czy nieświadomie je tuszował to nie byłby powód by przestać uznawać go za świętego.
Ciekawe czy przyjdą dzieci zgwałcone za kadencji Tego obrońcy pedofilów. .....
@sceptykiem_sie_urodzic
1 Wiesz za Franciszka obecnie też gwałcą... za Benedykta też gwałcili i pewnie podczas pontyfikatu następcy Franciszka też będzie się coś takiego zdarzać, bo nie idzie tego wyeliminować. Nie jest to w żaden sposób ujmą dla papieża. Ujmą byłoby np ukrywanie czegoś takiego i tu dochodzimy do punktu numer 2 czyli...
2 Wypada przedstawić dowody skoro się kogoś oskarża.
Porównaj Bezczynność Jana Pawła II potwierdzona słowami Dziwisza zaprzeczającymi że cokolwiek wiedział i zestaw to próbami reformy jakie robi Franciszek.
To tak jak twierdzić że za czasów Hitlera nie było holocaustu bo się o tym nie mówiło.
Okrutne ale zaiste prawdziwe zestawienie hitlerowskiego holokaustu z milczeniem Jana Pawła II z pedofiliom. Obaj nie zrobili "nic" bo "nic nie wiedzieli". Hitler nic nie wiedział o żydach a Papież o pedofilach. Można rzec "bracia" w przekonaniach
Tak widzę kościół w Polsce, jako nazistowskie Niemcy gdzie w "holokauście Pedofilii" ukrywają istnienie Aushvitz. To jest tak oczywiste że tylko ktoś zaślepiony tępym posłuszeństwem całuje pierścienie biskupie.
I znów porównanie. Wielu Niemców popierało Hitlera nieświadomych jego czynów, odwrócili się od nazizmu gdy odkryli prawdę. To samo zjawisko widzimy w kościele.
@sceptykiem_sie_urodzic
o kurde... Naprawdę miałeś tak mało argumentów że od razu wyleciałeś z Hitlerem? Skoro już jesteśmy przy takiej durnej argumentacji to ja również ją podejmę.
Postępujecie jak Hitler czy komuniści, nie posiadacie dowodów winy, ale kręcicie nagonkę i obrzucacie łajnem licząc na to że coś się przyklei.
Jak chcesz możemy dalej tak sobie pisać głupoty, ale jakieś prawdziwe argumenty by się przydały.
No właśnie..... Obrońcy pedofilów czy nazistów mieli takie same argumenty. Są dowody że faktycznie ginęli ludzie gazowani w komorach gazowych. .???? Są i to bezsprzeczne a I tak wiele osób neguje holocaust. Analogicznie w kościele. Nie ma dowodów bo raczej mało który ksiądz gwałcąc dzieci rejestrował akt seksualny kamera. Więc masz rację. Nie ma dowodów nie ma pedofili..... I znów porównanie do nazistów ....przez kilka lat działalności Aushvitz zaledwie jedno zdjęcie może dwa zostały wykonane jak ludzi mordują. ..... Nie ma dowodów nie ma holocaustu?
Uważam że porównanie jest idealne bo w obu przypadkach stosowana jest ta samą metodą negująca rzeczywistość
Art 212 kk wyraźnie mówi, że ściganie zniesławienia odbywa się z oskarżenia prywatnego. Wiadomo,że Wojtyła od jakiegoś czasu nie żyje, czyli nie może takiego oskarżenia wnieść. Mordo coś tam raczej ściemnia niż cokolwiek jest w stanie zrobić w tej sprawie.
@tema_lina Nie musi osoba zniesławiona żyć. Mogą np. wnieść dzieci poszkodowanego. Nie wiem tylko kto miałby w tym przypadku, tak tylko mówię, że o dobre imię np. ojca mogą w dalszym ciągu dbać dzieci (temat znam tylko z praktyki - tzn. słyszałem o takich sprawach, nie wiem co jest w kodeksie).
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2021 o 23:31