@Iiyrryyr3iit sęk w tym, że nawet tych nie mamy. Nasze osiągnięcia w tej dziedzinie to lata 80te i 90te, teraz to bieda jakich mało. Paradoksalnie Niemcy maja obecnie znacznie większe.
Hobbystycznie interesuje się trochę egzegezą biblijną i w zasadzie w ostatnich latach nikt nic u nas ciekawego nie stworzył, same odtwórstwo. W zasadzie ostatnią biblista z prawdziwego zdarzenia była Anna Świderkówna, zmarła w 2008 roku (uznana również w Polsce i za granica badaczka antyku, tłumacza w tym z starożytnej greki, papirolog). Od kiedy zakończyła pisać to jednak bieda u nas.
Tak więc nie dość, że chcą skoncentrować się na dziedzinie choć ciekawej to niszowej i mało istotnej, to do tego takiej, w której nie mamy obecnie kogo wspierać bo mamy raczej amatorów. Zresztą niewielu duchownych okazało się dobrymi biblistami, ze względów praktycznych. Naprawdę niewielu posiada odpowiednie wykształcenie by samemu coś stworzyć a nie powielać gotowe teksty, czyli choćby dobra znajomość antycznej greki, hebrajskiego, cokolwiek z aramejskiego, wyksztalcenie literackie i opanowane antyczne kulturoznawstwo. Byli tacy, oczywiście, ale niewielu. Już łatwiej znaleźć pośród nich kompetentnych egzegetów pracujących w oparciu o prace biblistów.
U nas służyć to będzie raczej wyciąganiu kasy przez pseudo-badaczy a nie rzeczywistemu rozwojowi tej nauki (bo jednak jest to uznawana na świecie nauka wbrew pozorom).
Nie szedlbym w skrajności. Problemem u nas jest mentalność wschodnia, bo akurat Bawaria, najbogatszy rejon Niemiec jest katolicka. Szwajcaria podzielona itd. To jest bardziej kwestia mentalności wschodniej, Rosyjskiej wręcz i typowego dla niej wykorzystania religii politycznie, tj. popdożądkowania jej do celów władzy. Na zachodzie tez mieli takie epizody ale z nich wyrośli. Starczy porównać jak to u nas wyglądało jeszcze 7 lat temu, przy władzy starającej się choć minimalnie naśladować zachód a jak wygląda teraz przy zapatrzonej w wschód. Religia niby ta sama ale dzieje się zuplenie inaczej pomimo, że zarówno PO i PiS sa prokatolickie.
Tak więc to nie jest kwestia religii tylko odzielenia tronu od ołtarza, separcji tych dwóch podmiotów umiejętnej np. w stylu Niemieckim (Francuzi przegieli w druga stronę moim zdaniem).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2021 o 12:39
@Cammax Negatywny wpływ religii na rozwój nauki był też bardzo dobrze widoczny w średniowieczu gdzie Kościół kontrolował Europę a badacze i naukowcy byli surowo karani za swoją działalność przez co nauka rozwijała się bardzo powoli. To samo jest u islamistów i tam gdzie islam jest najsilniejszy tam największe zacofanie, znaczy np taki Dubaj jest zaawansowany technicznie jednak to tylko dlatego, że wykorzystywane tam są osiągnięcia naszej cywilizacji bo jakby mieli korzystać tylko z tego co sami wymyślili to nigdy by nie zbudowali drapacza chmur, samolotu czy samochodu i ropy pewnie też by nie dali rady wydobyć. Wspomniane Ordo Iuris to taki powiew średniowiecznego katolicyzmu: chcą by Kościół miał władzę absolutną a badania w zakazanych wg. nich dziedzinach nauki zostały zakazane, za to rzeczy, których nie akceptują zdelegalizowane. To banda, szkodliwych fanatyków więc powinni otrzymać zakaz działalności a tym czasem PiS bardzo liczy się z ich zdaniem i np. pozwala im decydować o tym co powinno być lekturą szkolne a co nie.
W średniowieczu KK nie torpedował rozwoju nauki, zresztą jeżeli naukowcy byli surowo karani to podaj jakiś przykład z średniowiecza. Raczej dążył do jej monopolizacji, bo wiedział, że wiedza to władza, w rezultacie kontrolował on główne ośrodki rozwoju. Ale czy rządy w XX wieku nie robiły podobnie by uciec konkurencji? Wbrew pozorom jednak średniowiecze od czasu gdy się ogarnęło to był okres rozwoju i odbudowania tego co utraciliśmy po upadku antyku w niektórych aspektach nawet go wyprzedzając (metalurgia). W brew pozorom to w renesansie był z tym większy problem ze względu na napięcia religijno-społeczno-polityczne.
Oczywiście z szkodliwością Ordo luris czy PiSu sie zgadzam w zupełności.
@Elathir
W średniowieczu kościół wyniszczył naukę w VI wieku zamknięto ostatnie gimnazjony . Od tego czasu zanikło piśmiennictwo i literatura. Jedynie duchowni zachowali umiejętność czytania i pisania. A kiedyś nawet niewolników uczono czytać i pisać bo było to potrzebne. O tym jak wielu umiało czytać i pisać niech świadczą grafitti na stadionie w Pompejach z jakich się można dowidzieć że Że zona Kwintusa Publiusa Taury daje dupy na boku czy że kupiec grecki Salomanatros to oszust jaki nie spłaca pożyczek. Do XII wieku piśmiennictow było powszechne wśród Normanów o czym świadczą wyryte runami napisy w jednym z norweskich miast odkryte po pożarze starówki w latach 60tych z jakich można się dowiedzieć ze by dogodzić czerwonej Torwai potrzeba ogromnego przyrodzenia ciut mniejszego od końskiego albo ze przespałem się z żona kowala - Swen.
Ponowny rozwój literatury i popularyzacja piśmiennictwa nastąpiła dopiero w renesansie.
@therosiu to też. Bo w krajach poludniowoamerykańskich i w Polsce przecież rządzą socjaliści (u nas to nawet narodowi socjaliści). Od zwykłych socjalistów (nie nazistów, bo oni akurat byli katolikami) różnią się tylko tym, że są fanatykami religijnymi, bo normalnymi katolikami trudno ich nazwać.
@Elathir do normalnych katolików nic nie mam. Ale tych z PISu i KK, to nie mogę znieść, bo oni tylko niszczą naukę, szerzą nienawiść i ciemnotę, wtrącają się w politykę i ludzkie życie.
Poza tym w innych krajach są normalni katolicy, a nie chorzy z nienawiści fanatycy i hipokryci.
@Adrian1234 o dziwo Polska w średniowieczu była bardziej tolerancyjnym krajem niż teraz. U nas fanatyzm zaczął się w wieku XVII i trwa nadal. To potwierdza, że jesteśmy kilkaset lat za Europą, bo w innych krajach w XVII wieku KK już traciło wpływy.
My już nie dożyjemy czasów rodziału Kościoła od państwa.
W normalnych krajach Ordo Iuris jest zdelegalizowane. Partie takie jak PIS też (ich program to połączenie poglądów NSDAP i krzyżaków. "Piękne" wzory jak na najbardziej antyniemiecką partię na świecie).
Coraz częściej mam wrażenie, że to Ordo Iuris rządzi Polską, a PIS to tylko marionetki w ich rękach.
Co do osiągnięcia amerykanów czyli pierwszy lot "śmigłowca" na marsie to mam jedno malusie pytanie. Czy na marsie jest w ogóle odpowiednia atmosfera która pozwoliła by na jakikolwiek lot z wykorzystaniem ZIEMSKIEJ technologii?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2021 o 11:53
@AIkanaro i tak i nie. Atmosfera tam jest dużo rzadsza niż na ziemi, w rezultacie trzeba było wykorzystać technologię jaką wykorzystujemy przy dronach latających na dużych wysokościach. Taki z marketu by nie poleciał bo nie wyrobił by ciągu, ale te wykorzystywane choćby przy badaniach meteorologicznych już dadzą rade do pewnej relatywnie niższej wysokości.
A samo działanie silnika elektrycznego nie wymaga dostępu do powietrza w naszym rozumieniu tego słowa, wystarczy dowolna mieszanka gazów wystarczająca do odprowadzenia nadmiaru ciepła. A że tutaj tego ciepła za dużo nie ma to i w zasadzie cokolwiek da rade. Większy problem byłby na Wenus w tym aspekcie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2021 o 12:44
@bazyl73 Nie, nie uważam, że zadawanie tego pytanie po rzekomo udanym locie jest bezzasadne. Z tej prostej przyczyny, że żyjemy w czasach w których fingowanie takich rzeczy czy zdarzeń to jest błahostka :) @Elathir dzięki za wyjaśnienie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2021 o 13:20
@bazyl73 Poczułeś się lepiej obrażając drugą osobę? Czy uważasz się za mądrzejszego bo mimo, że nie miasz zielonego pojęcia na ten temat to z góry założyłeś, że wszystko jest w porządku bo jak przecież doszło do lotu to wszystko się zgadza nie zastanawiając się w ogóle czy miało prawo się to udać?
@AIkanaro
Nie. Odpowiedź na pytanie czy lot jest w ogóle możliwy dał mi proces edukacji. Odpowiedź na pytanie czy już potrafimy przewidzieć wszystko, przetransportować stosowne urządzenie, które wytrzyma lot a przede wszystkim lądowanie i przeprowadzić udany lot dala mi próba na Marsie. A jeżeli ktoś nie potrafi sobie wyobrazić lotu i w dodatku uważa, że film jest sfingowany (po co?) to określenie o foliarzem i tak powinien uznać za komplement.
Już bracia Wright wiedzieli, że jeżeli jest jakakolwiek atmosfera to można latać - to tylko kwestia wielkości skrzydeł. To, że ziemska technologia pozwala na używanie silników na Marsie wiadomo od dawna - od pierwszej misji łazika na tejże planecie jest to pewnik. Skoro silniki działają, atmosfera jest to żadna fizyczna siła nie przeszkadza w locie. Pozostaje technologia wyprodukowania odpowiednio wytrzymałego, dużego i lekkiego skrzydła by przy danej atmosferze i przyciąganiu lot był możliwy. Więc pozostawało otwarte pytanie czy posiadamy odpowiednia technologię. Udany lot pokazał, że tak.
@bazyl73 Nazywanie kogoś foliarzem za zadanie PYTANIA? Raczej Ty jesteś takim typem człowieka, bo przecież WIESZ LEPIEJ.
@AIkanaro O ziemskiej technologii niewiele wiemy, bo mamy dostęp wyłącznie do technologii ekonomicznie uzasadnionej. Co chwilę słyszymy o super akumulatorach, tylko każdy taki artykuł kończy się "Za kilka lat MOŻE opracują metodę przemysłowej produkcji relatywnie tanich".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 kwietnia 2021 o 6:11
@piter1984 Jest "lekka" różnica między znajomością praw fizyki, wątpieniem w wiarygodność eksperymentu na innej planecie naszego układu słonecznego gdzie wiadomo, że przynajmniej panuje tam inna atmosfera niż na ziemi.
@AIkanaro jeżeli jest jakakolwiek atmosfera fizyka mówi że można się unosic. Kwestia doboru odpowiedniego wirnika i jego predkosci. Chyba że ktoś powątpiewa w obecnosc atmosfery, ale to równie dobrze może twierdzić że mars jest płaski - wtedy nie ma co dyskutować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 kwietnia 2021 o 13:52
Zanim krzykniecie oh, ach
Na podłączenie w Niemczech internetu przez kabel, nie zawsze to jest światłowód czeka sie średnio 2 miesiace, z tym że okres 3 miesięcy jest bardziej realny, gorzej w Europie jest tylko w Albanii, dla przykładu we Wrocławiu będąc o 9 rano w biurze UPC o godzinie 13 tego samego dnia, cieszyłem się bardzo dobrym internetem i kablówką. W Niemczech internet na "telefon" jest najdroższy na świecie i nikt go cenowo go nie pobije 20 euro za 10GB na 28 dni. więc niech Niemcy zrobią sobie porządek na swoim podwórku, a nie się biorą za jakieś 6G. Po kolejne świat surowców nie nadąża za rozwijającą sie technologia i w tej chwili brakuje komponentów do produkcji elektroniki,,,,, więc tego ...
I teraz zagadka. Czemu w Polsce brakuje specjalistow w prawie kazdej dziedzinie? xD
Specjalistów od biblioznawstwa mamy sporo
@Iiyrryyr3iit sęk w tym, że nawet tych nie mamy. Nasze osiągnięcia w tej dziedzinie to lata 80te i 90te, teraz to bieda jakich mało. Paradoksalnie Niemcy maja obecnie znacznie większe.
Hobbystycznie interesuje się trochę egzegezą biblijną i w zasadzie w ostatnich latach nikt nic u nas ciekawego nie stworzył, same odtwórstwo. W zasadzie ostatnią biblista z prawdziwego zdarzenia była Anna Świderkówna, zmarła w 2008 roku (uznana również w Polsce i za granica badaczka antyku, tłumacza w tym z starożytnej greki, papirolog). Od kiedy zakończyła pisać to jednak bieda u nas.
Tak więc nie dość, że chcą skoncentrować się na dziedzinie choć ciekawej to niszowej i mało istotnej, to do tego takiej, w której nie mamy obecnie kogo wspierać bo mamy raczej amatorów. Zresztą niewielu duchownych okazało się dobrymi biblistami, ze względów praktycznych. Naprawdę niewielu posiada odpowiednie wykształcenie by samemu coś stworzyć a nie powielać gotowe teksty, czyli choćby dobra znajomość antycznej greki, hebrajskiego, cokolwiek z aramejskiego, wyksztalcenie literackie i opanowane antyczne kulturoznawstwo. Byli tacy, oczywiście, ale niewielu. Już łatwiej znaleźć pośród nich kompetentnych egzegetów pracujących w oparciu o prace biblistów.
U nas służyć to będzie raczej wyciąganiu kasy przez pseudo-badaczy a nie rzeczywistemu rozwojowi tej nauki (bo jednak jest to uznawana na świecie nauka wbrew pozorom).
@Elathir
Nauka badająca historię ludzkich urojeń...
Informacje z dwóch różnych światów. Pierwszy to świat rozwoju i postępu. Drugi to świat... Świat, którego żal komentować.
Tak wygląda zestawienie krajów pierwszego świata z krajem trzeciego świata.
Właśnie dlatego kraje katolickie są zarazem najbiedniejsze na świecie. Bo tacy fundamentaliści jak Ordo Iuris i Czarnek zwalczają tam naukę.
@Cammax i hamują rozwój sektora prywatnego poprzez jedne z najwyższych podatków i biurokrację. Socjalizm i kler!
@Cammax
Nie szedlbym w skrajności. Problemem u nas jest mentalność wschodnia, bo akurat Bawaria, najbogatszy rejon Niemiec jest katolicka. Szwajcaria podzielona itd. To jest bardziej kwestia mentalności wschodniej, Rosyjskiej wręcz i typowego dla niej wykorzystania religii politycznie, tj. popdożądkowania jej do celów władzy. Na zachodzie tez mieli takie epizody ale z nich wyrośli. Starczy porównać jak to u nas wyglądało jeszcze 7 lat temu, przy władzy starającej się choć minimalnie naśladować zachód a jak wygląda teraz przy zapatrzonej w wschód. Religia niby ta sama ale dzieje się zuplenie inaczej pomimo, że zarówno PO i PiS sa prokatolickie.
Tak więc to nie jest kwestia religii tylko odzielenia tronu od ołtarza, separcji tych dwóch podmiotów umiejętnej np. w stylu Niemieckim (Francuzi przegieli w druga stronę moim zdaniem).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2021 o 12:39
@Cammax Negatywny wpływ religii na rozwój nauki był też bardzo dobrze widoczny w średniowieczu gdzie Kościół kontrolował Europę a badacze i naukowcy byli surowo karani za swoją działalność przez co nauka rozwijała się bardzo powoli. To samo jest u islamistów i tam gdzie islam jest najsilniejszy tam największe zacofanie, znaczy np taki Dubaj jest zaawansowany technicznie jednak to tylko dlatego, że wykorzystywane tam są osiągnięcia naszej cywilizacji bo jakby mieli korzystać tylko z tego co sami wymyślili to nigdy by nie zbudowali drapacza chmur, samolotu czy samochodu i ropy pewnie też by nie dali rady wydobyć. Wspomniane Ordo Iuris to taki powiew średniowiecznego katolicyzmu: chcą by Kościół miał władzę absolutną a badania w zakazanych wg. nich dziedzinach nauki zostały zakazane, za to rzeczy, których nie akceptują zdelegalizowane. To banda, szkodliwych fanatyków więc powinni otrzymać zakaz działalności a tym czasem PiS bardzo liczy się z ich zdaniem i np. pozwala im decydować o tym co powinno być lekturą szkolne a co nie.
@Adrian1234 trochę powielasz stereotypy.
W średniowieczu KK nie torpedował rozwoju nauki, zresztą jeżeli naukowcy byli surowo karani to podaj jakiś przykład z średniowiecza. Raczej dążył do jej monopolizacji, bo wiedział, że wiedza to władza, w rezultacie kontrolował on główne ośrodki rozwoju. Ale czy rządy w XX wieku nie robiły podobnie by uciec konkurencji? Wbrew pozorom jednak średniowiecze od czasu gdy się ogarnęło to był okres rozwoju i odbudowania tego co utraciliśmy po upadku antyku w niektórych aspektach nawet go wyprzedzając (metalurgia). W brew pozorom to w renesansie był z tym większy problem ze względu na napięcia religijno-społeczno-polityczne.
Oczywiście z szkodliwością Ordo luris czy PiSu sie zgadzam w zupełności.
@Elathir
W średniowieczu kościół wyniszczył naukę w VI wieku zamknięto ostatnie gimnazjony . Od tego czasu zanikło piśmiennictwo i literatura. Jedynie duchowni zachowali umiejętność czytania i pisania. A kiedyś nawet niewolników uczono czytać i pisać bo było to potrzebne. O tym jak wielu umiało czytać i pisać niech świadczą grafitti na stadionie w Pompejach z jakich się można dowidzieć że Że zona Kwintusa Publiusa Taury daje dupy na boku czy że kupiec grecki Salomanatros to oszust jaki nie spłaca pożyczek. Do XII wieku piśmiennictow było powszechne wśród Normanów o czym świadczą wyryte runami napisy w jednym z norweskich miast odkryte po pożarze starówki w latach 60tych z jakich można się dowiedzieć ze by dogodzić czerwonej Torwai potrzeba ogromnego przyrodzenia ciut mniejszego od końskiego albo ze przespałem się z żona kowala - Swen.
Ponowny rozwój literatury i popularyzacja piśmiennictwa nastąpiła dopiero w renesansie.
@therosiu to też. Bo w krajach poludniowoamerykańskich i w Polsce przecież rządzą socjaliści (u nas to nawet narodowi socjaliści). Od zwykłych socjalistów (nie nazistów, bo oni akurat byli katolikami) różnią się tylko tym, że są fanatykami religijnymi, bo normalnymi katolikami trudno ich nazwać.
@Elathir do normalnych katolików nic nie mam. Ale tych z PISu i KK, to nie mogę znieść, bo oni tylko niszczą naukę, szerzą nienawiść i ciemnotę, wtrącają się w politykę i ludzkie życie.
Poza tym w innych krajach są normalni katolicy, a nie chorzy z nienawiści fanatycy i hipokryci.
@Adrian1234 o dziwo Polska w średniowieczu była bardziej tolerancyjnym krajem niż teraz. U nas fanatyzm zaczął się w wieku XVII i trwa nadal. To potwierdza, że jesteśmy kilkaset lat za Europą, bo w innych krajach w XVII wieku KK już traciło wpływy.
My już nie dożyjemy czasów rodziału Kościoła od państwa.
W normalnych krajach Ordo Iuris jest zdelegalizowane. Partie takie jak PIS też (ich program to połączenie poglądów NSDAP i krzyżaków. "Piękne" wzory jak na najbardziej antyniemiecką partię na świecie).
Coraz częściej mam wrażenie, że to Ordo Iuris rządzi Polską, a PIS to tylko marionetki w ich rękach.
Co do osiągnięcia amerykanów czyli pierwszy lot "śmigłowca" na marsie to mam jedno malusie pytanie. Czy na marsie jest w ogóle odpowiednia atmosfera która pozwoliła by na jakikolwiek lot z wykorzystaniem ZIEMSKIEJ technologii?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2021 o 11:53
@AIkanaro
Nie uważasz, że zadawanie tego pytania PO udanym locie śmigłowca na Marsie jest już bezzasadne?
@AIkanaro i tak i nie. Atmosfera tam jest dużo rzadsza niż na ziemi, w rezultacie trzeba było wykorzystać technologię jaką wykorzystujemy przy dronach latających na dużych wysokościach. Taki z marketu by nie poleciał bo nie wyrobił by ciągu, ale te wykorzystywane choćby przy badaniach meteorologicznych już dadzą rade do pewnej relatywnie niższej wysokości.
A samo działanie silnika elektrycznego nie wymaga dostępu do powietrza w naszym rozumieniu tego słowa, wystarczy dowolna mieszanka gazów wystarczająca do odprowadzenia nadmiaru ciepła. A że tutaj tego ciepła za dużo nie ma to i w zasadzie cokolwiek da rade. Większy problem byłby na Wenus w tym aspekcie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2021 o 12:44
@bazyl73 Nie, nie uważam, że zadawanie tego pytanie po rzekomo udanym locie jest bezzasadne. Z tej prostej przyczyny, że żyjemy w czasach w których fingowanie takich rzeczy czy zdarzeń to jest błahostka :) @Elathir dzięki za wyjaśnienie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2021 o 13:20
@AIkanaro
Folijka założona?
@bazyl73 Poczułeś się lepiej obrażając drugą osobę? Czy uważasz się za mądrzejszego bo mimo, że nie miasz zielonego pojęcia na ten temat to z góry założyłeś, że wszystko jest w porządku bo jak przecież doszło do lotu to wszystko się zgadza nie zastanawiając się w ogóle czy miało prawo się to udać?
@AIkanaro
Nie. Odpowiedź na pytanie czy lot jest w ogóle możliwy dał mi proces edukacji. Odpowiedź na pytanie czy już potrafimy przewidzieć wszystko, przetransportować stosowne urządzenie, które wytrzyma lot a przede wszystkim lądowanie i przeprowadzić udany lot dala mi próba na Marsie. A jeżeli ktoś nie potrafi sobie wyobrazić lotu i w dodatku uważa, że film jest sfingowany (po co?) to określenie o foliarzem i tak powinien uznać za komplement.
Już bracia Wright wiedzieli, że jeżeli jest jakakolwiek atmosfera to można latać - to tylko kwestia wielkości skrzydeł. To, że ziemska technologia pozwala na używanie silników na Marsie wiadomo od dawna - od pierwszej misji łazika na tejże planecie jest to pewnik. Skoro silniki działają, atmosfera jest to żadna fizyczna siła nie przeszkadza w locie. Pozostaje technologia wyprodukowania odpowiednio wytrzymałego, dużego i lekkiego skrzydła by przy danej atmosferze i przyciąganiu lot był możliwy. Więc pozostawało otwarte pytanie czy posiadamy odpowiednia technologię. Udany lot pokazał, że tak.
no i to jest właśnie kwintesencja tego demotywatora. biblia biblia i jeszcze raz biblia, po cholerę polak ma znać podstawy fizyki
@bazyl73 Nazywanie kogoś foliarzem za zadanie PYTANIA? Raczej Ty jesteś takim typem człowieka, bo przecież WIESZ LEPIEJ.
@AIkanaro O ziemskiej technologii niewiele wiemy, bo mamy dostęp wyłącznie do technologii ekonomicznie uzasadnionej. Co chwilę słyszymy o super akumulatorach, tylko każdy taki artykuł kończy się "Za kilka lat MOŻE opracują metodę przemysłowej produkcji relatywnie tanich".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2021 o 6:11
@piter1984 Jest "lekka" różnica między znajomością praw fizyki, wątpieniem w wiarygodność eksperymentu na innej planecie naszego układu słonecznego gdzie wiadomo, że przynajmniej panuje tam inna atmosfera niż na ziemi.
@AIkanaro jeżeli jest jakakolwiek atmosfera fizyka mówi że można się unosic. Kwestia doboru odpowiedniego wirnika i jego predkosci. Chyba że ktoś powątpiewa w obecnosc atmosfery, ale to równie dobrze może twierdzić że mars jest płaski - wtedy nie ma co dyskutować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2021 o 13:52
Takich sobie wybraliście przywódców polaczki
Zanim krzykniecie oh, ach
Na podłączenie w Niemczech internetu przez kabel, nie zawsze to jest światłowód czeka sie średnio 2 miesiace, z tym że okres 3 miesięcy jest bardziej realny, gorzej w Europie jest tylko w Albanii, dla przykładu we Wrocławiu będąc o 9 rano w biurze UPC o godzinie 13 tego samego dnia, cieszyłem się bardzo dobrym internetem i kablówką. W Niemczech internet na "telefon" jest najdroższy na świecie i nikt go cenowo go nie pobije 20 euro za 10GB na 28 dni. więc niech Niemcy zrobią sobie porządek na swoim podwórku, a nie się biorą za jakieś 6G. Po kolejne świat surowców nie nadąża za rozwijającą sie technologia i w tej chwili brakuje komponentów do produkcji elektroniki,,,,, więc tego ...
Nasi górą!