Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
Z zawisza86
+29 / 39

Gdzie my żyjemy ludzie. Szanuję ludzkie prawo do wiary ale nie nawidze opresji religijnej. Lecz najgorsze jest to że przez PiS znienawidziłem to państwo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
+7 / 11

@zawisza86 ja nienawidzę polski i nienawidze Polaków. Polaków którzy regularnie wybierają tych katotalibow.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Johny_J4
+3 / 3

dzięki że ktoś jeszcze to widzi, bałem się że tylko ja widzę tą patologię myślenia zasianą przez PiSokomune

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
+2 / 14

Tacy ludzie robią wiele szkody religii i Kościołowi. A biskupi powinni to dostrzec i debila spacyfikować jednym krótkim komunikatem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tenqoba
+9 / 11

przez chwilę będzie wybór, potem zabraknie nauczycieli etyki i problem rozwiązany...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
+13 / 19

jak patrzę na tego osobnika to diametralnie zmienia się mój stosunek do aborcji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
+9 / 19

@piotrKrokodyl . I te zajęcia miałyby rozwiązać problem? Bardzo to naiwne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar skrzatekPL001
+2 / 2

@piotrKrokodyl Gadanie nauczyciela nie wpoi ludziom moralności. To będzie kolejna nudna lekcja typu "Wzory skróconego mnożenia". Dzieciom rodzice powinni mówić co jest dobre, a co złe, a ono samo musi umieć prędzej czy później zrozumieć dlaczego tak jest. Jeżeli ktoś nie potrafi sobie uświadomić, dlaczego naśmiewanie się z niepełnosprawnych tylko po to, żeby dostać lajki pod filmem, jest złe, to żadne próby wpojenia mu tego w szkole nie dadzą efektów. To będą puste słowa odbijające się jak groch o ścianę, wlatujące przez jedno ucho i wylatujące drugim, jak "nieprzydatne" ciągi wzorów na fizyce albo "bezsensowne" daty na historii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotrKrokodyl
-1 / 1

@skrzatekPL001
jak widać coraz więcej rodziców ma gdzieś swoje dzieci i zrzucają wszystko na szkole. Czyli rozumiem, że szkoła ma nawet nie próbować uczyć moralności? Skrajnych i niemoralnych idiotów będzie tylko przybywać. Świetnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotrKrokodyl
-2 / 2

Widzę, że dziś można tylko w 100% krytykować PIS. Nieważne co PiS zrobi trzeba to krytykować, a to że połowa opozycji w większości projektów głosuje tak samo to żadnego wyborcy opozycji nie boli.
Ciekawe czy gdybym napisał, że powinno usunąć się religie ze szkół i zastąpić ją etyką to czy spotkałbym się z pozytywniejszym odbiorem - bo taki jest sens mojego pierwszego komentarza. Etyka (lub "inne" lekcje wychowawcze) powinna być obowiązkowa w podstawówce (w szkole średniej już niekoniecznie, bo jak do tej pory człowiek nie nauczył się empatii, współczucia, itd to już się nie nauczy)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mamut3003
+3 / 9

Mówią że nie ocenia się ludzi po wyglądzie ale wystarczy spojrzeć na jego facjatę i już wszystko jasne. Kierunek Tworki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+6 / 14

Czyli chce Czarnek wprowadzić obowiązkową naukę religii. Ja do tej pory, religia i etyka ą przedmiotami nadobowiązkowymi! Czyli będzie tak jak z wprowadzeniem religii do szkół przez katotaliba Stelmachowskiego, który zrobił to rozporządzeniem a nie ustawą. Potem Glemp mówił, że idą by szerzyć wiarę i będą to robić bezpłatnie. Potem zmienił zdanie, bo "za pracę nalezy się zapłata".
Teraz Czarnek chcę pójść dalej i wprowadzić przymus religijny!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+4 / 12

@Tibr Nie ma porównania z edukacją seksualną, która kiedys była w programie biologii.
Z tym pomysłem katotaliba Czarnka jest zupełnie inaczej. Przypomnę zatem: religia i etyka są obecnie przedmiotami nadobowiązkowymi. Zmuszenie do etyki ma na celu wprowadzenie tylnymi drzwiami obowiązku uczenia się religii. Wkrótce okaże się, że z braku nauczycieli etyki dzieci będą musiały uczestniczyć w lekcjach religii, bo wyboru nie będą miały. Już teraz w niektórych szkołach katolscy dyrektorzy mówią rodzicom, że co im szkodzi siedzieć na religii, bo szkoła nie może zapewnić im opieki. Nawet jeśli założymy, że będą nauczyciele, to będą to takie jak Czarnek tumany wykształcone na KULu, więc wiadomo, jakiej etyki będą nauczać. I o to chodzi w tej "reformie".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
-4 / 6

@tema_lina jak patrzysz pod tym względem to ciągle jest w programie biologii. A dobrze oboje wiemy, że nie chodziło o kwestie strikte biologii człowieka i rozmnażania się inicjatorom wprowadzenia takiego obowiązkowego zajęcia w szkołach.

Jedynym możliwym rozwiązaniem, które uniemożliwiają politykom mieszanie się do nauki byłoby:
1. Zniesienie obowiązku szkolnego
2. Zastąpienie subwencji szkół publicznych bonem edukacyjnym i przekształceniu tym samym szkół państwych.

Wtedy każdy rodzic mógłby wybrać na jaką edukację idą jego pieniądze. Sam wybrałby do jakiej szkoły chciałby zapisać dziecko czy do katolickiej, żydowskiej czy świeckiej itd.
Ale jakoś mało która partia chce stracić kontrolę dusz i dać wybór obywatelom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-3 / 3

@tema_lina używasz argumentu równi pochyłej - nie przystoi w dyskusji :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+2 / 4

@Barelik Po prostu znam historię stosunków państwo - kościół i tyle. A działania obecnego ministranta edukacji tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że zamierza wprowadzić obowiązkową naukę religii w polskich szkołach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-2 / 4

@tema_lina wydaje mi się, że nie masz rozsądnych podstaw do tego. Przemawia przez Ciebie tylko strach przed PiSem :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+1 / 7

@Barelik Strach przed pisem? Ogarnij się, człecze. Nie boję się pisu tylko głupoty, która w końcu może doprowadzić do tragedii narodowej.
Rozumiem, że jesteś wyznawcą bezzębnego kaczelnika i stąd twój wniosek:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-1 / 3

@tema_lina nie, nie lubię pisu :). Za to Ty panicznie się boisz tego, co mogą zrobić. Wprowadzają, że religia lub etyka jest obowiązkowa a Ty już krzyczysz, że to tak nie będzie. A nadal prawem konstytucyjnym jest wolność co do wyznawanej wiary, więc żadna zwykła ustawa nie może tego zmienić (a przynajmniej nie powinna).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 2

@Tibr pragnę zauważyć że w podręcznikach dla przedszkola i klas 1-3 jest CALA MASA religii, choć są to książki do polskiego, matematyki, muzyki czy informatyki.
Siostra ma dzieci, robię z nimi często zadania. W każdej książce jest cały dział poświęcony wielkanocy i bożemu narodzeniu. Dzieci siostry nie wiedzą o co chodzi, bo nie chodzą na religię, nie są chrzczone, nie są katolikami, a muszą uczyć się świątecznych zwyczajów i ich symboliki, oczywiście nie pozbawionej religijnego wydźwięku. W książkach do muzyki mają katolickie kolędy. Śpiewają o narodzinach boga którego nie znają, o jakiś aniołach i rodzących dziewicach, o grzechach które rzekomo na nich ciążą. Na informatyce robią kartkę świąteczną w paincie. To jest wiedza przekazywana dzieciom w wieku 5-10 lat.
Z resztą daleko szukać nie trzeba, sama pamiętam lekcje biologii w liceum, gdy dochodząc do działu o ludziach pierwotnych i ewolucji w klasie zawisnął topór tabu. Na fizyce ani grama wiedzy o kosmosie, o wielkim wybuchu. Na polskim - a jakże, pytania z lektur dotyczące religijnych obrządków, jakby to było najważniejsze w całej książce (np jaki kolor szary miał ksiądz na jakiejś tam mszy w "potopie" i dlaczego taki a nie inny).
Religia jest wpychana drzwiami i oknami do edukacji. Sam przedmiot "religia" ma służyć wyłącznie indoktrynacji i tresowaniu. Już widzę jak etyka będzie tej religii i jej zasad pozbawiona.... Idę o zakład, że etyki mieliby uczyć księża lub katecheci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotrKrokodyl
-3 / 3

@7th_Heaven
nie zapomnij o halloween i święcie dziękczynienia w książkach od angielskiego. Zapomniałeś też o zajączku wielkanocnym i topieniu marzanny.
Przesadzasz. W każdej książce nie ma działu tylko jak już to jest temat poświęcony świętom - i nie jest to nic nowego, w końcu ustawowo mamy wtedy wolne, więc warto wiedzieć dlaczego.
"Z resztą daleko szukać nie trzeba, sama pamiętam lekcje biologii w liceum," - chodziłaś może do katolickiego liceum?
"Na fizyce ani grama wiedzy o kosmosie, o wielkim wybuchu." - nie wierze, bo nie zrealizowalibyście sporej części podstawy programowej (20-30%). Albo mieliście po prostu beznadziejnego nauczyciela, ale to nie ma nic wspólnego ze zmianami ministra.

"dochodząc do działu o ludziach pierwotnych i ewolucji..." - w technikum miałem ten temat poruszony na biologii, historii i na geografii (naprawdę, słabe to liceum - na pewno chodziłaś na wszystkie lekcje?)
"Na polskim - a jakże, pytania z lektur dotyczące religijnych obrządków..." - czyli wycofujemy wszystkie lektury gdzie jest wzmianka o jakiejkolwiek religii? Dla wielu pisarzy wiara była ważna i istotna dlatego też pisali o niej w swoich dziełach. Dopiero w okresie Młodej Polski można zauważyć mniejsze znaczenie religii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+1 / 5

@Barelik Taaak xDDD Religię do szkół wprowadzono rozporządzeniem ministra oświaty. Jak myślisz, było to zgodne z konstytucją? Na szczęście mnie te oświatowe bzdury pisu nijak nie dotyczą, więc twój zarzut jest chybiony. Po prostu wiem, że wszystko, co dotyczy religii szeroko rozumianej jest tworzone metodą faktów dokonanych. Abstrahując od religii; uważasz, że na sali sejmowej powinien wisieć krzyż? Czy jest to zgodne z konstytucją? A jednak został powieszony i nie ma takiego, kto go zdejmie. Przynajmniej na razie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-3 / 5

@tema_lina Nie widzę problemu w krzyżu. Tak jak i symbolach innych religii. A dla ateistów to nic nieznaczące symbole. I nie widzę punktu, gdzie łamałoby to konstytucję (choć muszę przyznać, że dawno temu ją czytałem, więc mogę się mylić - jesteś wstanie wskazać łamany punkt?).
Czym innym są symbole religijne w miejscach publicznych a czym innym przymuszanie do nauki religii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@piotrKrokodyl mam przed sobą podręcznik do języka angielskiego dla 3 klasy podstawówki i nie ma w nim ani słowa o świętach jakichkolwiek.
W podręczniku do polskiego, który również mam przed sobą i przeglądnęłam cały, nie ma nic o Marzannie. Jest o wiosennych kwiatach pod ochroną i co robią jakieś myszy na wiosnę. Za to o Wielkanocy jest kilka kartek, łącznie z opowiadaniem na temat symboliki poszczególnych produktów w koszyczku.
Znalazłam też temat papieża, w którym są zadania typu "kim jest papież" albo dlaczego Jan Paweł II ogłoszony świętym był wielki.

Nie nie chodziłam do katolickiej szkoły tylko do publicznego ogólniaka. Skończyłam go kilkanaście lat temu. Te tematy były ale w taki sposób przeprowadzone, żeby nie dotknąć tabu ewolucji ani początków istnienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 2

@7th_Heaven ale sorry przytaczasz zjawiska kulturowe w polskiej kulturze. Mam dzieci w szkole więc ... śpiewanie kolęd też jest związane z kulturą w klasie 1-3 nie ma muzyki jako takiej więc co ty piszesz?
Masz jakieś traumatyczne chyba doświadczenie. Jak kończyłem co prawda podstawówkę w PRL więc mam inne doświadczenia co do tego co było zakłamywane i tematem tabu zwjssz z w historii, gdzie nauczycielka mówiąc o Katyniu na drugi dzień miała wizytę z komendy w szkole.
Religia jest nie obowiązkowa problem wynika tylko z winy rodziców, którzy mają to ...
Co do zwyczajów w książkach, napisze tak jakoś nikt nie dziwi się, że w UK uczą się o szukaniu jajek na Wielkanoc i skąd ta tradycja dlaczego tego uczą w świeckiej szkole itd.?
Ktoś jakiś przewrażliwiony mógłby napisać dlaczego uczą o wróżbach andrzejkowych, czy topieniu Marzanny pogańskich gusłach.
Z pewną obawą (czy nie będzie prania mózgu) nie powiem wysłałem dzieci do szkoły prowadzonej przez siostry uczą tam zwykli nauczyciele, przerabialiśmy i przerabiamy z nimi to czego się uczą, z racji chociażby zdalnych lekcji teraz bardziej, normalnie ewolucję człowieka na biologii było, fizyka tak samo nikt im nie wmawiał, że świat powstał w 7dni. Gdyby tak się działo tona następny dzień bym je przeniósł ponieważ moim priorytetem było nastawienie na taki poziom nauczania i przekazania wiedzy, a by na kolejnych etapach miały łatwiej.
Lektury z polskiego chyba jest jakiś kanon przyjęty "w pustyni i w puszczy" to chyba nie z powodów religijnych było krytykowane, że dzieci to mają czytać. Jest też Tolkien z Hobbitem, opowieści z Narnii - czary i magia.
Tak dzieci na polskim uczą się nie tyle o bilbil co wybrane fragmenty jak i też wybrane mity z mitologii greckiej ale nikt nie podważa zasadności uczenia się czym była Iliada. Też nikt nie powinien podważać dlaczego uczniowie powinni wiedzieć czym była pieśń "Bogu rodzica" że nie była to i tylko pieśń religijna w ówczesnych dziejach Polski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+3 / 3

@Barelik Problem w tym, że ten symbol religijny jest jeden, a nie powinno go być wcale, ponieważ Polska jest krajem neutralnym wyznaniowo, tak przynajmniej głosi konstytucja. Jeśli nie widzisz, że przymuszanie do nauki religii, przymuszanie do czytania grafomana Wojtyły (Czarnek też ma to w planie) i rozstawianie wszędzie symboliki religijnej jest elementem tej samej układanki, to nie mamy o czym rozmawiać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-3 / 3

@tema_lina wiesz że ateizm też właściwie jest pewnego rodzaju wiarą? Taką cwaną, bo jej symbolem jest brak symboli?
"przymuszanie do nauki religii" - nikt nie przymusza, przymuszanie byłoby oczywiście łamaniem konstytucji,
"przymuszanie do czytania grafomana Wojtyły" - jest ok, jeśli tylko na poziomie analizy dzieła, tak jak jest to obecnie z mitologią czy fragmentami biblii (oczywiście w kontekście lekcji języka polskiego a nie religii); wybór, które "dzieła" są ważniejsze, a które mniej ważne jest trudny, jednak negowanie tego, że Wojtyła miał istotny wpływ na historię Polski jest dość karkołomne
"rozstawianie wszędzie symboliki religijnej" - z drugiej strony masz wolność wyznania i dość rozsądne jest pytanie, dlaczego w miejscu swojej pracy nie możesz (w swoim miejscu,, np. Twoje biurko czy kawałek ściany przy Twoim miejscu pracy) postawić jakiegoś symbolu? Bo jeśli chcesz zabronić, to gdzie moja wolność?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@Tibr co ty do mnie gadasz? Jak nie ma muzyki jak mam przed sobą podręcznik do muzyki dla klasy 3!? Młody siedzi właśnie u mnie z całym plecakiem bo robił u mnie zdalne. Mam ci zdjęcie wysłać czy co? W klasie 1 i 2 też była muzyka, pamiętam. Pamiętam też jak w zeszłym roku wysyłaliśmy pani na maila nagrania śpiewanych piosenek i "wlazł kotka" na internetowym generatorze dźwięku pianina.

Chyba czujesz różnice między pisaniem o zabawie w szukanie jajek czy przebierankach na halloween (choć nie spotkałam tego np w niemieckich podręcznikach) a opisem symboliki religijnych obrzędów???

Nie mam traumatycznych przeżyć tylko opisuje rzeczywistość którą ty usilnie próbujesz fałszować!
Edukacja w Polsce przesiąknięta jest religia katolicką i nikt nic z tym nie robi, nie widzi w tym problemu, a idę o zakład, że poruszenie w kraju byłoby conajmniej histeryczne, gdyby znalazło się w edukacji choć połowę z tego na temat islamu.
Szkoła to nie jest miejsce dla religii. Koniec

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@Barelik idąc tym tokiem myślenia dla katolików czy obrońców życia błyskawica oznacza tylko burzę lub symbol ze skrzynek elektrycznych, dlaczego zatem dyrektorzy zabraniają dzieciom używać znaczka błyskawicy nawet na swoich prywatnych profilach w Internecie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@Tibr jeszcze co do lektur przestań ośmieszać moja wypowiedź jeśli jej nie rozumiesz. Potrafisz wyjaśnić jaka wartość merytoryczną w "potopie' ma fakt, o którym pisałam (kolor szaty księdza i związany z nim porządek liturgiczny, nie wiem, nie znam się, adwent czy coś takiego)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-2 / 2

@7th_Heaven moim zdaniem nic dyrektorom do tego, jednak mogę wyjaśnić.
Są symbole, które odwołują się do pozytywny/ neutralnych organizacji/ zdarzeń/ wierzeń itp: i są to np. symbole większości religii, jakieś 4listne kończynki, serduszko wośp (które jest kompltnie bez sensu atakowane), znacznik przynależności do klubu szachowego itp;). Są też symbole całkowicie negatywne, których jako społeczeństwo nie chcemy w życiu publicznym, np: swastyka, sierp z młotem, itp.
Dyrektorzy zaś tęczę, którą utożsamiają z walką o prawo do zabijania ludzi w pewnych sytuacjach, stawiają w skali 'dobroci' znacznie bliżej swastyki niż krzyża.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@Barelik ale na tym właśnie problem polega, że ocena wydźwięku danego symbolu jest mocno subiektywna i zależna od nastawienia. Dla mnie krzyż jest symbolem patologicznie złym. Katolicy sobie wmawiają, że to jest dobro absolutne. Różnica taka, że oni na to patrzą jako na oddanie za kogoś życia, poświęcenie, heroizm, ja na to patrzę jako na sadyzm i terror emocjonalny na ludziach w to wierzących. Jedni na aborcję patrzą jako na zabijanie niewinnych dzieciątek inni jako na ratunek dla umierającej ciężarnej z uszkodzonym płodem w brzuchu.
Jeśli mamy być uczuciwi to powinniśmy patrzeć na obie strony medalu, prawda? A w takim rozrachunku każdy symbol powinien być zakazany. Różnica taka, że błyskawicy używa się do manifestowania problemu społecznego, nie do szerzenia ideologii, wbrew temu, co pewnie będziesz chciał tu zaraz twierdzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
-1 / 1

@7th_Heaven Nie nie chce cię ośmieszać. Wydawało mi się że możesz twoja relacja jest przesadzona aby nakreślić problem jaki masz. Tak czy inaczej nasze osobiste doświadczenia są to dowody anegdotyczne. Być może (nie wiem jak jest) do szkoły twojego dziecka chodzi dziecko szychy stąd jakieś nadgorliwe zachowania. Nie mniej nie chce mi się wierzyć by nauczyciel biologii chciał podważać ewolucję.
Co do muzyki moje starsze dziecko kończy sp przygotowuje się do egzaminów więc mam ogląd co do fizyki biologii nie wiem nikt tu nie musiał udawadiniać wiary więc i fizyka i biologia była normalnie prowadzona, tak jak jest problemu. Młodsze to 2 klasa stąd pisałem (nie wziąłem pod uwagę 3 klasy, a nie pamiętam) że jest pol i matma+ język.

Natomiast twoje wypowiedzi utwierdzają mnie w jednym każda lewicowa formacja nie wypuści z rąk narzędzia jakim jest edukacja. Tylko formacja która będzie za zmniejszeniem roli państwa we wszystkich dziedzinach życia obywateli byłoby do tego zdolna. Żeby wprowadzić chociażby bony edukacyjnej każdy rodzic mógłby mieć realny wpływ na formę działania szkół.
Szkoły prowadząc normalna działalność jak teraz prywatne składałby ofertę rodzicom, to rodzice wybieraliby najlepszą ich zdaniem ofertę, jeden wybrałby świecką, drugi żydowską, katolicką, protestancką itd.
Lewica nie zapewni wyboru zmieni co najwyżej benyficjentów przywilej.
Problem polega na tym, że 60% wyborców nie chodzi na wybory ergo narzeka ale im pasuje, również edukacja taka jaka jest.
40% które chodzi wybiera względnie to samo.
30mln obywateli ma prawa wyborcze 60% z nich biernie akceptuje status quo. 30% przerzuca się gow... kto był gorszy PiS, PO, SLD 10-15% próbuje cokolwiek zmienić wybierając coś innego widząc jak zderza się ze ścianą tylko wzrasta frustracja.
PiS rządzi miał zmienić to co robiła PO i zrobił ..., PO twierdzi, że zrobi to co obiecywała przez 8 lat a nie zrobiła, SLD uczciwe mówili będziemy was okradać podatkami na socjal wiem czego się spodziewać przynajmniej. I możemy się umówić jak już odejdzie PiS, te 40% wybierze to co było czyli potłuczony PO i spotkamy się tu i będziemy pisać w gruncie rzeczy to samo (nie stricte tylko o temacie demota, choć edukacji zapewne)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-1 / 1

@7th_Heaven stwierdziłem, że błyskawicy nie powinni zabraniać. O ile faktycznie uważam, że nawet dzieci chore mają prawo żyć, o tyle jeśli jest pewność, że nie ma szanse na dłuższe niż kilka dni życie - jest to [moim zdaniem] do etycznej oceny przez każdą osobę z osobna.
Oczywiście "ratunek dla umierającej ciężarnej" jest złym argumentem - jeszcze nikt tej przesłanki do aborcji nie negował. I nawet katolicy nie powinni mieć problemu moralnego, nawet jeśli dziecko jest całkowicie zdrowe.
Większość symboli ma "oficjalne" swoje znaczenie, i to, że ktoś interpretuje to jako skrajnie złe, nie jest powodem, żeby tego zabraniać. Żaden symbol by się nie ostał w takiej sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jutrzenka210488
+2 / 6

"Czaaarnek, obudź się! Ze**ałeś się!"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZephKan
+3 / 7

USA - Pierwszy lot śmigłowcem na marsie
Genewa - Odkrycie łamania znanych praw fizyki przez miony
Polska - Wiemy, że macie wolną wolę i nie musicie wierzyć w to co my wierzymy, ale macie w to wierzyć bo do więzienia pójdziecie za to, że wasza wolna wola nie jest zgodna z naszą ideologią.

Oni są kur.a popier...eni. Minister edukacji powinien odpowiadać za naukę by przyszły obywatel miał jakiekolwiek pojęcie o życiu, a nie szerzyć indoktrynację. Jak widzę te mordę to aż się rzygać chce co te *** szumowiny odpier...ają. Niedługo co? Święta inkwizycja i palenie na stosie za niechodzenie do kościoła i mówienie, że ziemia jest spłaszczoną elipsoidą i krąży wokół słońca? (Mało znany fakt, do którego się nie przyznają. Wszyscy katlicy, bez wyjątku wierzą, że ziemia jest płaska. Jak uważają, że nie to nie są katolikami bo zaprzeczają sami sobie. Nie mogą sobie wybierać fragmentów, które im pasują, a które nie bo albo twierdzą, że biblia mówi prawdę, albo ją zaprzeczają).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
+3 / 5

Ministrant szkolnictwa znów uderzył. Czego on jeszcze nie wymyśli?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pantharhei
+1 / 1

Imam Czarnek znowu przemówił...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szteker
+2 / 2

Zauważcie, że to co wprowadza rząd jest zupełnie odwrotnie respektowane przez obywateli. Dlatego jak nakaże uczestniczyć w lekcjach religii, to 95% rodziców wypisze dzieci z tej nikomu niepotrzebnej lekcji kreowania debilizmu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar izka8520
-3 / 3

ale przecież to zawsze było, skoro nie chodzisz na religię masz iść na etykę, u nas w szkole nie zorganizowała się wystarczająco duża grupka, więc mieliśmy siedzieć w bibliotece albo na świetlicy. Problem w tym, że to była ostatnia lekcja chyba z tego co pamiętam w piątek, więc wszyscy i tak wychodzili do domu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+2 / 4

@izka8520 Nigdy tak nie było. Nie ma obowiązku chodzenia ani na etykę, ani na religię. To przedmioty nadobowiązkowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+4 / 4

Yes, yes, yesssss........

Nakaz i przymus. Obowiązek i kara, Kara, KARA!!!
Nic tak nie zmotywuje ludzi do nabrania właściwego stosunku do Kościoła i jego wyznawców jak nakaz administracyjny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2021 o 17:43

R reevox
+2 / 2

i od razu czytnik kto ile dał na tacę połączony z edziennikiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiawia
0 / 2

Ciekawe kiedy będą chcieli obalić WATYKAN..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawel89def
+1 / 1

Oczywiście jak w szkole nie będzie zająć z etyki, to wiadomo co to będzie znaczyć....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wieczniemlodyduchem
-1 / 3

Księża i zakonnice szybko zrobią kursy i się przebranżowią na etykę i problem braku uzasadnienia dla etatów zniknie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Może jednak by się zastanowili dlaczego młodzież nie chce chodzić na tę religię, może by coś wartościowego zaproponowali, żeby się chciało przyjść? Jednak za trudne, lepiej zmusić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Asravaf
+1 / 1

Powiedział bym "mózgi sobie zlikwidujcie" ale chyba zrobili to już dawno

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P petronox
+1 / 1

Te niewychowane chamy z pisu (sądząc po ich zachowaniu) albo nie chodzili na religię i są największymi hipokrytami, albo chodzili i wychodzi na to, że gówno to daje bo jakoś za często łamią 7 przykazanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2021 o 19:54

avatar lokutus
0 / 2

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

Chcą dać wybór: etyka albo religia. Nie wprowadzajcie ludzi w błąd takimi demotami.
Można będzie wybrać etykę i fajnie, o ile będą to zajęcia z prawdziwego zdarzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@maggdalena18

Zapominasz o takim tiku - W WIĘKSZOŚCI szkół, o ile w ogóle są lekcje etyki bo dla kilku osób dyrekcji "nie opłaca się", to lekcje etyki PROWADZĄ KATECHECI !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

@BrickOfTheWall Wiem. Tak naprawdę nie ma zajęć etyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bazyliszekkrwisty
0 / 0

Ja pierniczę. Pałą i kijem chcą zmusić ludzi do kochania "prezesika", pałą i kijem chcą zmusić ludzi do kochania Boga.
Do czego jeszcze chcą nas zmusić pałą i kijem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem