@Banasik Z pewnością nie tylko jeden, ale nie każdy był na tyle popularny aby o jego śmierci w mediach trąbili. Osobiście znam osoby które na początku pandemii bagatelizowały zagrożenie i porównywały tego wirusa do wirusa grypy, a po przechorowaniu całkowicie zmieniły podejście i teraz nawet trzęsą portkami na myśl o reinfekcji.
@JohnLilly
A ja znam dokładnie odwrotne przypadki.
Nie znam za to nikogo, kto by bagatelizował i umarł lub chociaż wylądował w szpitalu.
Znam natomiast sporo osób które trzęsło portkami i umarło albo przeszło ciężko.
Tak będziemy się licytować?
Być może mówisz prawdę, nie wiem, ja mówię ją w 100% tylko że to nie ma znaczenia bo z faktu, że jakiś gość który się nie bał wirusa jednak na niego zmarł nie wynika z dokładnie NIC.
Faktem natomiast jest z że stres, panika o strach powodują spadek odporności, zatem mimo wszystko takie podejście dają jakąś szansę w walce. Podejście obesranego że strachu, dezynfekującego całe otoczenie świra daje jedynie bilet do wariatkowa, a i tam nawet przed wirusem się nie ukryje - w końcu zetknie się z nim każdy z nas.
@7th_Heaven "Znam natomiast sporo osób które trzęsło portkami i umarło albo przeszło ciężko." Bardzo fajnie przeczytać z Twojej strony komentarz w którym przyznajesz, że ludzie umierają na Covid. Pamiętam jeszcze jak zrzucałaś całą winę na choroby współistniejące. A licytować się z Tobą o nic nie zamierzam, opisuję najzwyczajniej to co obserwuję, a zmianę opinii na temat wirusa akurat obserwuję u swoich znajomych.
"...bo z faktu, że jakiś gość który się nie bał wirusa jednak na niego zmarł nie wynika z dokładnie NIC." I tak i nie. Na pewno na podstawie jednego przypadku, nie powinno się budować opinii o tym jak bardzo wirus jest groźny, ale ten przypadek powinien posłużyć za przestrogę dla ludzie którzy uważają, że nic im ze strony wirusa nie grozi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 kwietnia 2021 o 0:51
@JohnLilly oczywiście, że praktycznie nikt nie umiera na covid, to tylko uproszczenie którym posługują się wszyscy łącznie ze mną. Ludzie chorzy na covid umierają z różnych powodów, wśród których można wyróżnić nieprawidłowe lub zbyt późno podjęte leczenie, nieprawidłową reakcję układu odpornościowego w efekcie której organizm atakuje sam siebie, zaostrzenie chorób współistniejących i wiele innych. Sama choroba nie zabiją bo nie ma takich możliwości, aby zabijać. Tak samo jak grupa. Nawet hiszpanka nie zabijała - zabijała właśnie burza cytokin w reakcji na nią. Hiszpanka była groźna, bo największą śmiertelność obserwowano właśnie w najsilniejszej grupie wiekowej, nie jak w covidzie w najsłabszej.
Nadal nie skumałeś za próbuje ci uzmysłowić że przykłady które podajesz nie mają żadnego znaczenia? Ja mam kontr-przyklady i co? Nic. Nic z tych informacji nie wynika ani nie da się ich porównać bo ani moi ani twoi znajomi nie reprezentują żadnej istotnej skali porównawczej, chyba że znasz pół populacji naszego kraju to conajmniej to możemy zacząć dyskusje.
Wyjaśnij mi w jaki sposób niby fakt, że typ co się wirusa nie bał na niego jednak zmarł świadczy o tym, że strach jest dobry? Bo do tego sprowadza się twoja wypowiedź: że należy się bać.
@7th_Heaven "nieprawidłowe lub zbyt późno podjęte leczenie, nieprawidłową reakcję układu odpornościowego w efekcie której organizm atakuje sam siebie, zaostrzenie chorób współistniejących..." Z tego wynika, że covid trzeba uznać co najmniej za przyczynę pośrednią zgonów ludzi chorób na tą chorobę, bo gdyby nie ona to nadal te osoby by żyły.
"Nadal nie skumałeś za próbuje ci uzmysłowić że przykłady które podajesz nie mają żadnego znaczenia?" Super odkąd prowadzimy ten nasz covidowy spór, to praktycznie cały czas podpierasz się obserwacjami z własnego otoczenia, a teraz mi piszesz, że coś takiego to straszliwy błąd. "ani moi ani twoi znajomi nie reprezentują żadnej istotnej skali porównawczej" Pewnie, że nie. Trzeba jeszcze patrzeć na pewne statystyki co z resztą robię, ale Tobie już te statystyki przeszkadzają i je z automatu odrzucasz doszukując się jakiegoś spisku i przekłamań
Mój szwagier miał covida. Razem z nim mieszka moja siostra i 2ka dzieciaków. Tylko on miał covida. Jakim cudem?
A to że ktoś zmarł i wpisali mu covida to taki średni dowód. Bo mógł umrzeć z innych powodów, np zawału serca. W jego wieku jest wiele czynników które mogą zabić.
Coś w tej pandemii grubo nie gra. Politycy sobie robią co chcą łamiąc obostrzenia. Szczepionka która nie daje pełnej odporności. Ba nawet nie zaangażowano wszystkich możliwości... W Chinach ok był wirus ale tu skala jest mocno przesadzona. To nie pierwsza epidemia, ale pierwsza taka dziwna
@Rogger77 przeczytaj artykuł to zobaczysz, że tak było w tym przypadku. Gość nie zgadzał się na test, to wzięli i przetestowali go wbrew jego woli po śmierci. Jak dla mnie tylko podważa zaufanie, ponieważ postawiono tezę z góry i ją udowodniono pomimo woli wyrażonej przez pacjenta. Z drugiej strony nie podano przyczyny zgonu - zrobiono tutaj zabieg typu połączenie w jednym zdaniu "umarł i covid", tymczasem zgodnie z artykułem impreza odbyła się na 7 dni przed zgonem. Zobacz jak przebiega zakażenie koronawirusem to zorientujesz się, że szansa na to, że covid był przyczyną śmierci jest znikoma.
@rafik54321 Znajdź mi taką szczepionkę która daje pełną odporność.
Te wszystkie fantastyczne teorie biorą się z tego że wymyślają je ludzie, którzy wiedzę o pandemii czerpią z filmów katastroficznych
@olewator Dziecko, zanim zaczniesz pitolić te swoje bzdetne popierdółki o lekarzach, najpierw lekcja ortografii:
- kaŻą tobie nauczyciele w szkole pisać poprawnie po polsku, ale niestety ich nie słuchasz, dlatego
- kaRZą ciebie rodzice w domu paskiem po pupie za nieuctwo i pitolenie głupot, a przynajmniej powinni, oj powinni...
@egoiste tylko że wszystkie szczepienia mają skuteczność bliską 100% i odporność bliską 100%. A tu, koronaszczepionka jak loteria. Szacunki wahają się od 30 do 70%.
Jednak odpowiedz mi na pewne pytanie.
Jakie zagrożenie terrorystyczne jest w Polsce, na życie polityków? Bliskie zeru, bo od upadku komuny to był tylko jeden zamach, jednego czubka na koncercie WOŚP. A jednak politycy wiecznie bujają się z armią ochroniarzy.
Skoro koronawirus jest taki groźny, zaraźliwy, podstępny, wszechobecny itp, to dlaczego politycy nie noszą pełnych masek na całą twarz, z butlami z czystym powietrzem?
Poza tym olewali obostrzenia na wiosnę. Leciały kary na obywateli za nie noszenie maseczek, a sami ich nie nosili. Coś tu grubo nie gra.
@rafik54321 "tylko że wszystkie szczepienia mają skuteczność bliską 100% i odporność bliską 100%."
Bzdura.
"A tu, koronaszczepionka jak loteria. Szacunki wahają się od 30 do 70%."
A te szacunku od 30 do 70 to pochodzą z jakiejś fachowej literatury czy tak piszą ludzie w necie?
"Jakie zagrożenie terrorystyczne jest w Polsce, na życie polityków? Bliskie zeru, bo od upadku komuny to był tylko jeden zamach, jednego czubka na koncercie WOŚP. A jednak politycy wiecznie bujają się z armią ochroniarzy."
Takich zdarzeń było więcej, ale to nie ma znaczenia. Dla ciebie zagrożenie terrorystyczne jest stałe i do niego należy dopasować ochronę? No to może inaczej - niech wszystkie więzienia z których nie było ucieczek zrezygnują ze strażników.
@egoiste wszystko zrozumiałeś na opak. Nie dziwi mnie to.
Skoro zagrożenie terrorystyczne jest stałe i istniejące, to dlaczego politycy olali znacznie bardziej realne zagrożenie koronawirusa? Dlaczego nie chodzą w pełnych kombinezonach?
Osobiście uważam, że ten koronawirus to po prostu groźniejsza grypa. Sporo bardziej zjadliwa. Jakoś nie jestem przekonany że zagrożenie jest teraz jakieś super realne. Bo ten wirus niby taki zaraźliwy, a jest z nami od ponad roku. To już cały kraj jest tym skażony na potęgę, a jakoś specjalnie olbrzymich efektów tego nie widać. Jestem przekonany że jeśli zrobić by testy antygenowe wszystkim Polakom w tej chwili to spokojnie 95% wyszłoby pozytywnie. Bo już każdy miał lub ma kontakt z wirusem. Po prostu.
Wiele osób zmarło, to smutne, ale zawsze nowy patogen musi zebrać swoje żniwo. Te szczepienia teraz są już zbędne. Za późno na takie rozwiązania. Szczepienia byłyby super opcją rok temu.
Teraz to się już wszystko musi samo ustabilizować i pozostać z nami, jak sezonowa grypa.
@olewator Jakich argumentów oczekujesz, mam ci udowadniać że lekarze nie są kłamcami opłacanymi przez polityków czy że Elvis faktycznie kopnął w kalendarz? Chętnie bym podyskutował ale mam twoje foliarskie bzdety głęboko w d.pie :D
@rafik54321 "Skoro zagrożenie terrorystyczne jest stałe i istniejące"
Wręcz przeciwnie - nie jest stałe.
"Dlaczego nie chodzą w pełnych kombinezonach?"
A po co? Tego typu zabezpieczenia są dla wyszkolonych ludzi. A taki Suski to nawet na jedną rękę założył rękawiczkę, i dotykał ją drugą, gołą ręka.
Poza tym śmiertelność jest relatywnie niska. Tu chodzi o zaraźliwość, o to ile osób w jednym czasie może potrzebować pomocy medycznej.
"To już cały kraj jest tym skażony na potęgę, a jakoś specjalnie olbrzymich efektów tego nie widać."
Proponuję zapoznać się z danymi zgonów.
"Jestem przekonany że jeśli zrobić by testy antygenowe wszystkim Polakom w tej chwili to spokojnie 95% wyszłoby pozytywnie. "
Jesteś pewien, że chodzi ci o testy antygenowe? A może o testy serologiczne (na przeciwciała)? Bo to NIE JEST to samo. Test antygenowy to test który wykrywa antygeny wirusa (białko kolca).
Robiono już takie badania, na śląsku wyszło, że przeciwciała ma 4 razy więcej osób niż teoretycznie powinno mieć. Ale do 95% to jeszcze daleka droga.
"Te szczepienia teraz są już zbędne. Za późno na takie rozwiązania."
@Rogger77 wpadłeś na to że stąd, iż mają (miały) w rodzinie lub znajomych osoby, którym takowy covid wpisano? To nie jest tajemnicą, że za pacjenta z covidem NFZ płaci więcej, nie jest też tajemnicą że lekarzy nie obowiązuje odpowiedzialność zawodowa w przypadku zgonów z covidem, więc połącz fakty.
@egoiste znajdź mi taką szczepionkę, która nie zatrzymała pandemii, na potrzeby której ją stworzono. Mamy szerzącą się odrę? Mamy tabuny wściekłych psów i kotów?
Tylko szczepionka na covid i na grypę (też koronawirus) jest kiepska. Chyba, że większość otrzymuje placebo (a to jest całkiem realny scenariusz)
@Rogger77 a co powiesz w takim razie na temat lekarzy mających inne zdanie nic ci, których opinie akurat pasują do twojego stanowiska? Powolujesz się na lekarzy a nie wiesz, że środowisko medyczne jest podzielone w kwestii pandemii? To może daj jakiś pomysł na to, dlaczego ta druga jego część jest po stronie jak to nazywasz "foliarzy". Przekupieni? No bo chyba nie powiesz, że głupi.... Powiesz?
@egoiste specjalnie dla Ciebie: szczepionka na ospę wietrzną, świnkę, żółtaczkę typu B, oraz jeśli się nie myle na WZW dają praktycznie pełną ochronę na długie lata, dokładnie tak samo jak przechorowanie ospy czy świnki, u praktycznie wszystkich wyklucza ponowne zachorowanie.
@rafik54321 Nawet nie byłeś łaskaw odpowiedzieć skąd wziąłeś rewelacje o skuteczności szczepionek między 30% a 70%.
Bierzesz dane z palca, stawiasz tezy na postawie tego co ci się wydaje, nie podajesz żadnych źródeł, mylisz testy serologiczne z antygenowymi, ale to ja piszę bzdury...
@olewator Lekarzom płaci społeczeństwo a nie politycy, polityk nie ma swoich pieniędzy żeby komuś zapłacić. Musisz to dobrze zrozumieć bo to podstawa właściwej oceny. Lekarzowi nikt łaski nie robi płacąc mu za pracę, zwłaszcza te grosiny które są płacone polskim lekarzom. Bo jak lekarz się wkurzy, to rzuci to dziadostwo w cholerę i pojedzie do Niemiec, tam już czekają na niego z otwartymi rękami i pensją 20 tys. Nie złotych ale euro. Tak już wyjechało tysiące polskich lekarzy i w d.pie mają te twoje nędzne, dziadowskie grosiny, co do których bajdurzysz sobie że politycy przekupują lekarzy. Wtedy to TY będziesz w czarnej d. bo leczyć będzie cię co najwyżej ksiundz z kropidłem i dobrym słowem, jak lekarzy zabraknie. Jak zrozumiesz te podstawowe sprawy, wtedy docenisz ciężką pracę lekarzy i przestaniesz wypisywać absurdy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 kwietnia 2021 o 10:32
@Rogger77 Może powinienem spytać w jakim kraju ty żyjesz? W Polsce, w państwowym szpitalu, to partia decyduje ile lekarz będzie zarabiał. To urzędnicy, a nie rynek wycenia usługi medyczne. Owszem, jest to z pieniędzy zabranych obywatelom, i cieszę się, że to rozumiesz, bo wielu ludzi myśli, że opieka jest darmowa.
Więc ci co mówią, jak patia chce dostają premie, ci co nie mają problemy. Przypominam, że dyrektora szpitala wybierają politycy.
Do tego dochodzi jeszcze filtr w postaci mediów, jak Pospieszalski zaprosił lekarzy krytykujących działania rządu to stracił prace, a lekarze są sprawdzani komisje.
@7th_Heaven Nie wiem o jakiej "drugiej części" mówisz, może jest paru nawiedzonych znachorów którzy siedzą w swoich prywatnych klinikach i się wymądrzają, a chorych na Covid na oczy nie widzieli. Słyszałem o takich, co na wszystkie choroby mają jedno lekarstwo, witaminę C. A pewnie są też jeszcze tacy, którzy odczyniają uroki, albo chorego chcieliby do gorącego pieca wsadzać na 3 zdrowaśki :D Ciemnoty w tym naszym polskim grajdole nie brakuje, nawet wśród lekarzy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 kwietnia 2021 o 19:03
@olewator Nie masz zielonego pojęcia jak ten mechanizm działa. Stawki w budżetówce są ustalane odgórnie na podstawie ustawy i rozporządzenia. To nie jest tak że partia przychodzi i decyduje: jak będziecie wpisywać covid, to zapłacimy, jak nie będziecie, to nie zapłacimy. Oskarżasz lekarzy, ze fałszują dane medyczne na podstawie poleceń partyjnych, skąd ty się chłopie urwałeś, z jakiego ciemnogrodu?? Szanuj pana doktora, nie zaglądaj mu do kieszeni, bo pan doktor kiedyś może ci życie uratować. Nie pluje się do studni, tak dawniej mówili mądrzy ludzie, warto posłuchać. Przed wojną ciemny lud całował pana doktora po rękach i kłaniał się nisko do ziemi, a dzisiaj hołota się rozbestwiła, bo ma internet i prawo głosu i może bezkarnie pluć na lekarzy. Szkoda że minęły stare dobre czasy, kiedy był porządek, a za pyskowanie na pana doktora parobek mógł co najwyżej dostać batem albo nahajem po mordzie i nic więcej.
@Rogger77 Ale ja tu nic nie pisze o samych lekarzach. Jest wielu wspaniałych lekarzy, którzy nie boją się mówić co uważają, czy leczyć ludzi najlepszymi znanymi metodami, patrz amantadyna.
Mówię tylko, że zazwyczaj występujący w telewizji, którzy mają koneksje partyjne nie są dla mnie wiarygodni. Zawsze jak pojawia się jakaś korzyść materialna, wiarygodność takiego człowieka spada.
I nie pisz, że nie mają korzyści, bo covidowi lekarze zarabiają nawet dwa razy więcej, co ważne za leczenie a nie za wyleczenie.
Wypomniałeś o przedwojennych lekarzach, proponuje Ci poczytać książki przed komunistycznych lekarzy, mieli oni zupełnie inne podejście do pacjenta. Po pierwsze do każdego podchodzili indywidualnie. Mieli ogromną wiedze, ale ciągle ją rozszerzali, badali, sprawdzali i dzielili się z innymi. A dzisiaj... teleporada i siedź sobie w domu, aż twój stan będzie krytyczny, to łaskawie zabierzemy cię do szpitala i podłączymy do respiratora.
@olewator Człowieku, jest globalna epidemia, setki tysięcy ludzi umiera na całym świecie, a ty tutaj o jakichś spiskach i korzyściach lekarzy. Pewnie że mają korzyści, bo jak zasuwają z narażeniem własnego zdrowia i życia to muszą mieć rekompensatę bo inaczej nikt by się nie chciał narażać. Studiuj sobie medycynę, zostań lekarzem, też będziesz miał takie korzyści. Myślisz że specjalnie nie przyjeżdżają, nie przyjmują pacjentów bo im się nie chce, albo złośliwie nie wysyłają karetki - NIE MA lekarzy ani karetek, służba zdrowia nie jest z gumy. Od lat niedofinansowana, tysiące lekarzy i pielęgniarek wyjechało a następne tysiące zapowiadają że po pandemii wyjedzie, nikt ci z powietrza nie wyczaruje lekarzy, karetek i miejsc w szpitalu jak nie ma. Takie są konsekwencje jak się nie szanuje lekarzy i pielęgniarek, nie płaci im od lat. Nikt się nie będzie dla ciebie poświęcał charytatywnie i przyjmował na wizytę jak jest wirus, odłóż doktora Judyma na półkę. A te karetki które są i tak pracują na najwyższych obrotach, mieszkam w dużym mieście i w szczytowych dniach co chwilę jeździły, tylko sygnały były słychać. Osoba z rodziny miała covid ale wyzdrowiała, opowiadała straszne rzeczy co się dzieje na oddziale covidowym, ludzie krzyczą ratunku całą noc, płaczą z bólu, spadają z łóżek, trupy wywożą jeden za drugim. Bliska osoba widziała na własne oczy i opowiadała bo była tam w środku, pielęgniarki jedno ciało wiozą, drugie, trzecie i tak codziennie po kilka - kilkanaście. Chcesz wierz, nie chcesz, nie wierz, tylko nie opowiadaj o czymś, o czym nie masz żadnego pojęcia.
@Rogger77 Nadal to nie ma nic wspólnego z lekarzami, ani stosunkiem do nich.
To wszystko są problemy systemowe. Zapraszam do prywatnego szpitala, po wypadku na dzień dobry robią podstawowe badania i dopiero z badaniami idziesz do lekarza.
W Polsce pierwszy lekarz musi Ci wypisać (oczywiście osobiście bo po co komu asystent) skierowanie do lekarza specjalisty, by ten wypisał Ci skierowanie na badania, by po tych padaniach mógł Cię przyjąć i oczywiście tonę papierków do wypełnienia.
W Polsce przedrzymskim brakuje sensownego zarządzania.
Sytuacja o której piszesz jest konsekwencją tego, że ludzi covidowych się nie leczy. Nawet nie zachęca się ludzi o dbanie o siebie, takim jak spacery po lesie. Zamiast tego maski na twarzy wszędzie i nie wychodzenie z domu, co tylko pogarsza ich zdrowie.
Co do samych stawek to nie wiem, za prywatną wizytę lekarza zapłaciłem 200zł, a za hydraulika 150 zł, za weterynarza 100zł. Więc czy opłaca się kończyć studia?
@Rogger77 ależ tu nie chodzi o żadne spiski lekarzy w szpitalach. Oni nie mają wiele do gadania. Toż że dostali podwyżki to jedno (bo dostali) ale oni mają narzucie procedury i nie mogą się wychylać za bardzo inaczej stracą pracę lub będą ścigani przez izbę dyscyplinarną.
Lekarze sami mówią że to jest burdel na kółkach, że służbę zdrowia blokują obostrzenia a nie chorzy na covid mówią o tym kierownicy oddziałów covidowych, a ty wolisz wierzyć ekonomiście po szkole handlowej (Niedzielski).
@Rogger77 toś mnie chłopie rozśmieszył. Serio nie ma to jak siedzieć z nosem w komunikatach z TV i nie mieć pojęcia o rzeczywistości ale to innych nazywać foliarzami....
@7th_Heaven Skąd ty wytrzasnąłeś te komunikaty TV i Niedzielskiego, to nie mam bladego pojęcia. Wyżej napisałem skąd mam relację o tym co się dzieje w szpitalach covidowych, od naocznych świadków. Foliarza można bezbłędnie poznać właśnie po tym, że wie wszystko o wszystkim i wszystkich, tylko że jest to wiedza z d.py. Nie chcę być złośliwy i nazywać cię foliarzem, ale chłopie, serio, nie dawaj ku temu powodów :D
@Pomylilem_Strony Jak lekarz stwierdził covid, to jest covid, koniec kropka. On jest lekarzem, ty nie jesteś, nie masz wiedzy ani żadnych kompetencji, możesz tylko snuć jakieś tam wątpliwe domysły. Nie wiem jak przebiega zakażenie koronawirusem, nie jestem epidemiologiem i nie znam się na tym. Wiem tylko że masa ludzi ostatnio umiera, mnóstwo moich znajomych zachorowało na covid, paru zmarło. Jak mi opowiada człowiek który to przeszedł i na własnej skórze doświadczył, to jemu wierzę, a nie jakiemuś foliarzowi który wyciąga jakieś tam bzdetne teorie z jutuba. Jak mi bliska osoba z rodziny co była w szpitalu covidowym opowiada co się tam dzieje, jak ludzie krzyczą i płaczą, jak pielęgniarki wiozą ciała na wózkach korytarzem jedno po drugim, to wierzę tej osobie, bo widziała to na własne oczy.
@Rogger77 na razie na foliarza wychodzisz ty. Wejdź sobie w moje komentarze bo nie będę wklejać kolejny raz żeby nie dostać bana za spam, znajdziesz tam odnośnik do programu w TVP3 Poznań gdzie na wizji wypowiada się lekarz kierujący oddziałem covidowym i posłuchaj co on mówi a potem ględź sobie sam do siebie coś o twoich naocznych świadkach. Tak się składa że ja też mam swoich naocznych świadków i sama takowym jestem bo byłam w różnych szpitalach kilkukrotnie (u neurologa, nefrologa, alergologa, ortopedy i w laboratorium diagnostycznym) rozmawiałam też z lekarzem z oddziału onkologicznego, mam koleżankę pielęgniarkę z oddziału covidowego, kuzynkę diagnostę w laboratorium, 2 ciotki położne, ciotkę oddziałową na zakaźnym i kuzyna ginekologa. Jakoś się ich zdania nie pokrywają z wiadomościami od ciebie.
@Rogger77 kilka osób z mojej rodziny i znajomych zmarło "na covid" ale w rzeczywistości żadna z nich nie zmarła na covid. Jeden dostał sepsy po tym, jak mu nieprawidłowo założono respirator (uszkodził drogi oddechowe), wysiadły mu nerki a w szpitalu nie było wolnej sztucznej nerki więc wprowadzono go w śpiączkę farmakologiczną aby go przewieźć niestety już się z niej nie wybudził. Drugi podobnie: był pod tlenem rodzina nalegała na respirator ale nie było wolnego rodzina załatwiła po znajomościach w szpitalu oddalonym o 70km i na własne żądanie chciała go tam przewieźć również prowadzono go w śpiączkę i również nie udało się go wybudzić. Miał ciężką astmę jako chorobę współistniejącą warto dodać.
Szef mojego kuzyna zmarł na krześle w poczekalni soru. Mój kuzyn przy tym był bo przywiózł go do szpitala. Facet miał zawał. 45 lat. Zmarł nie doczekawszy się przyjęcia!
Jeden znajomy prawie umarł, bo miał zapalenie płuc nie związane z covidem, robili mu 5 razy testy i wychodziły negatywne, ale jego stan był ciężki i chorował już przeszło miesiąc więc przyjęli go na oddział covidowy gdzie po kilku dniach pobytu zrobiono testy i (doprawdy zdumiewające jak to się mogło stać) wyszły pozytywne więc jest w statystykach covid. Dla niego to w sumie szczęście bo bez covida go nie chcieli przyjąć od miesiąca, jeszcze kilka dni a by się chłop przekręcił we własnym domu. Tak przynajmniej twierdzi jego syn który mi to opowiadał.
@7th_Heaven Kilka osób z twojej rodziny i znajomych zmarło na covid, a ty nadal kwestionujesz covid, bez komentarza... Covid ma to do siebie, że wywołuje zakażenia, zatory, zawały, a inne choroby zwiększają ryzyko. Często się tobie zdarza że w krótkim czasie bliskie osoby nagle padają jak muchy? Dobrze że chociaż jeden przeżył z ciężkim zapaleniem płuc jak mówisz, dobrze że się znalazł lekarz który nie mędrkował tylko wziął biedaka na oddział covidowy i go uratował. I dobrze że to nie był ten twój "lekarz" z tvp3 :D
@7th_Heaven W mojej rodzinie wiele osób też zachorowało, ale wszyscy przeżyli, (chociaż kilku dalszych znajomych zmarło). A to dlatego, że jak się pojawiły najlżejsze objawy, to nie mędrkowali, tylko od razu zaczęli się leczyć, wzywali pogotowie, dostali tlen, sterydy, remdesvir. W kilku przypadkach było ciężko, ale się udało i teraz możemy wszyscy siedzieć w gronie rodzinnym i nie opłakiwać nikogo. Nikomu nawet do głowy nie przyjdzie żeby kwestionować covid i gadać takie absurdalne głupoty jak ty. I wszyscy co do jednego się zaszczepią, bo chcemy jeszcze przez wiele lat się spotykać w tym samym gronie rodzinnym, łącznie ze starszymi. A ty sobie mędrkuj i pocieszaj się że kolejni bliscy padają, ale dobrze że nie na covid.
I nie będę wchodził w twoje foliarskie linki żeby czytać wypociny jakichś szurów. Mam ciekawsze rzeczy do czytania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 kwietnia 2021 o 9:23
@Sevivo nie bój się, kiedyś będziesz się śmiał z tego jak łatwo dałeś zrobić się w chooja. No chyba że do końca będziesz szedł w zaparte i w obawie o konieczność przyznania się przed samym sobą jak łatwo dałeś się zmanipulować będziesz przyjmował 40 dawkę pfaizera i 10 innych dawek na 10 innych wirusów grypopodobnych siedząc w domu bez kontaktu z ludźmi bo przecież ludzie to zagrożenie.
@uderz_w_stol Niech nie lecą w chooja ludzie co niby się boją wirusa. Niech się pozamykają w piwnicy a nie udają, że walczą i nie dają żyć tym co to się godzą, że zachorują i może umrą nawet. Po prostu namawiam do skutecznej walki tych obłudników. Co by nie mówić przy takich obostrzeniach każdy zachoruje prędzej czy za wiele lat. Im wcześniej tym lepiej, na starość nie mam zamiaru go złapać pierwszy raz.
Z populacji go nie wyeliminują. To sobie niech każdy wbije do łba i zapyta się jakiegokolwiek epidemiologa co trzeba by było zrobić, żeby potencjalnie można go wyeliminować a i tak pewnie nowe ognisko by się pojawiło.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2021 o 10:22
@Sevivo "Co by nie mówić przy takich obostrzeniach każdy zachoruje prędzej czy za wiele lat."
A nie przyszło ci do głowy, że właśnie jest ogromna różnica w tym ile osób zachoruje w jakim czasie? Że jeżeli zachorowania rozłożą się na wiele lat to nie będzie problemu ze służbą zdrowia?
@egoiste Przyszło mi do głowy dlatego sobie patrzę na Szwecję, Białoruś i innych. I jeżeli ktoś się o to boi i przejmuje to proszę by nie wychodził z piwnicy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2021 o 16:21
@egoiste tutaj ci lekarz pracujący przez całą pandemię na oddziale covidowym mówi dokładnie odwrotnie, czyli że właśnie obostrzenia spowodowały paraliż służby zdrowia, nie Covid. Pewnie nawet nie otworzysz i nie posłuchasz, bo przecież lekarz jest głupi, nie wie, nie widzi, nie rozumie, w ogóle nie wiem co on tam robi, pewnie zamiata na tym oddziale covidowym... Egoiste wie, egoiste ma wiedzę i doświadczenie, przeprowadził badania i nic go już nie przekona.
W mojej klatce jest 12 mieszkań. Od zeszłego roku 3 osoby zmarły na Covid. Jedna osoba starsza, dwie w sile wieku, w tym były wojskowy, wysportowany facet w świetnej kondycji. Zabrali go tydzień temu, od wczoraj wisi "klepsydra".
Ludzie się zwijają na lewo i prawo.
Czołowy naganiacz szczepionkowy, który zaganiał ludzi na szczepionki, zmarł dwa tygodnie po otrzymaniu szczepionki.
Także argument demota z dupy XD
Pomijam już to, że osobiście znam przypadki, gdzie lekarze zmarłym na nowotwór, wpisywali koronkę w akcie zgonu i odmawiali rodzinie dostępu do akt medycznych. Nie zapominaj, że lekarze dostają covidówkę do wypłaty, a mało komu chce się snuć po sądach i wykazywać przez autopsję, na co zmarła bliska mu osoba, żeby udowodnić, że lekarze fałszują statystyki zgonów.
@JohnLilly "Placówki I, II i IV poziomu zabezpieczenia covidowego otrzymują 185 zł za pobyt pacjenta podejrzanego o zakażenie wirusem SARS-CoV-2." żródło https://www.nfz.gov.pl
Może nie bezpośrednio za wpisanie, ale jeśli ci zmarł pacjent, napiszesz że leczyłeś go na covida, masz ekstra kasę.
ps. Tych różnych dodatków jest oczywiście więcej, nie będę tu kopiował całej strony.
@olewator Tak jak wyżej egoiste zauważył zakażenie jest potwierdzone testem. Druga sprawa we wspomnianym przez Ciebie cytacie jest wspomniane o placówce, a nie o lekarzu. Lekarze nie tyle co nic by nie zyskiwali poprzez nakłamanie w dokumentach, to jeszcze za coś takiego mogliby zostać pociągnięci do odpowiedzialności. No i po trzecie, jak ktoś nie robi w służbie zdrowia to patrzy tylko na te wszystkie dodatki, ale nikt nie pomyśli o tym, że pacjent covidowy na oddziale, to większe wydatki, bo nagle schodzi więcej rękawiczek, płynu dezynfekującego, tlenu itd itp.
@JohnLilly Wydaje mi się, że gdyby służba medyczna była prywatna było by znacznie taniej, zresztą jak ze wszystkim co prywatne. Najlepszym przykładem są śmieci, jak tylko państwo się w to wmieszało musimy segregować śmieci i płacić znacznie więcej, a jakieś zmiany, jak dodatkowe pojemniki to urzędowa mordęga.
Po drugie tam jest cała lista dodatków, nie chce mi się wierzyć, że lekarze nie są zachęcani przez szpital by wszędzie gdzie się da wpisywali covid.
@olewator Widzę, że kompletnie moje argumenty do Ciebie nie dotarły. No to jeszcze raz. Te dotacje dla szpitali są dlatego, że epidemia zwiększa koszty utrzymania szpitala, bilans niekoniecznie musi tutaj wychodzić na plus dla szpitala. Jak tak bardzo przyglądasz się tym dodatkom to sugeruję dla odmiany spojrzeć na koszty wydawane przez szpitale w czasach pandemii, to może sam dojdziesz do wniosku, że pandemia wcale tak korzystna dla szpitali nie jest jak to się Tobie i podobnie do Ciebie myślącym wydaje.
Lekarze wypisując nieprawdę w dokumentacji ryzykują konsekwencjami prawnymi, gra nie warta świeczki, i nie mogą wszędzie gdzie się da wpisać covid bo ta choroba jest potwierdzana testem.
@JohnLilly Nie wszyscy pacjenci cowiduowi generują dodatkowe koszty.
Im więcej wykonasz testów, tym więcej wyjdzie pozytywnych, dlatego przy każdej okazji te testy robią. A co one oznaczają? Niewiele, po pierwsze część jest błędna, a po drugie samo zakażenie nie równa się z zachorowaniem.
Z wyceniam generalnie jest problem, część usług jest przeceniana, część niedowartościowana.
Nie zmienia to, że covidowi są płaceni ekstra. Czy generują większe koszta? Ciężko to ocenić w państwom systemie, to jeden z głównych problemów zarządzania centralnego.
@olewator Testy mój drogi robi się w określonych przypadkach a nie bo tak się komuś podoba, my jako kraj i tak robimy ich zdecydowanie mniej niż powinniśmy. "samo zakażenie nie równa się z zachorowaniem." A to akurat prawda, tylko co Ci właściwie to daje w argumentacji? Osoba bezobjawowa (jeśli tylko nie ma żadnego innego schorzenia wymagającego hospitalizacji) pójdzie sobie odbywać w domku izolację a nie do szpitala, więc co szpital będzie miał z takiej osoby?
"Czy generują większe koszta?" Tak pacjenci covidowi generują większe koszty i trzeba tu jeszcze dodać, że przy pacjentach covidowych pracuje się w gorszych warunkach bo trzeba zachować większe środki bezpieczeństwa na przykład specjalny strój w którym nie jest zbyt komfortowo.
No i czemu znowu takie bzdury piszecie?
Nie będę powtarzać po @olewator że wyższe stawki NFZ daje za pobyt pacjenta z covidem niż bez, ale dodam tylko, że w przypadku stwierdzenia covid w akcie zgonu pacjenta lekarza nie można pociągnąć do odpowiedzialności zawodowej np błędu lekarskiego albo zaniedbania (odsyłam do rozporządzenia w tej sprawie)
Co do drugiej waszej bzdury (o konieczności pozytywnego wyniku testu):
25 marca Światowa Organizacja Zdrowia dodała kod U07.2 ("wirus nie został zidentyfikowany"), który wprowadza dodatkową klasyfikację.
U07.2 ma być wpisywany wtedy, gdy u osoby zmarłej nie zidentyfikowano koronawirusa, ale istniały przesłanki ku temu, by podejrzewać, że była nim zakażona. Kod obejmuje przypadki "klinicznego lub epidemiologicznego podejrzenia COVID-19 przy nierozstrzygniętym lub niedostępnym teście, w rozumieniu sytuacji braku testów lub dedykowanych laboratoriów w danym kraju.
W skrócie: przy użyciu tego kodu można zgon powiązać z zakażeniem koronawirusem, choć nie ma np. jednoznacznego wyniku testu."
@7th_Heaven "Nie będę powtarzać po @olewator" po czym jednak powtarzasz jego argument ; ). No nic ja jednak powtórzę tutaj, pacjent covidowy to także większy wydatek dla szpitali, oraz cięższe warunki pracy, te wszystkie dodatki nie rekompensują szpitalom wszystkich nieprzyjemności związanych z pandemią, ale na to już tacy jak Ty i olewator nie patrzycie. Co do nie pociągania do odpowiedzialności przy pacjentach covidowych to nie jest do końca tak, że lekarz może sobie totalną fuszerkę odstawić.
Co do kodu U07.2 to nie wiem do końca jak to w Polsce wygląda z wpisami w kartach zgonów, ale ważne jest to co sama napisałaś "Kod obejmuje przypadki "klinicznego lub epidemiologicznego podejrzenia COVID-19 przy nierozstrzygniętym lub niedostępnym teście, w rozumieniu sytuacji braku testów" Czyli w przypadku jednoznacznie negatywnego wyniku testu sprawa jest tutaj jasna, w przypadku kiedy objawy nie wskazywały na covid tylko powiedzmy na zawał, sprawa też jest jasna.
Szurem to jest autor tego gniota. W Polsce dwóch lekarzy którzy namawiali na szczepienia poszło na tamten świat kilka dni po zaszczepieniu. I nawet nie pomyślałem zrobić demota żeby się z nich śmiać. . Nie wiem jaki trzeba mieć zryty beret żeby śmiać sie z czyjejś śmierci. Każdy z nas wcześniej czy później umrze nawet taki szur jak @Venkman choćby modlił sie całymi dniami do covida.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2021 o 13:17
Zastanawiajace wśród coronasceptyków jest pewien fakt:
- Z jednej strony kontestują wyniki badań poważnych naukowców. Bo też i faktem jest, że poziom wiedzy naukowej na temat COVID pozostawia sporo do życzenia. Jeżeli chodzi o szczepienia, to dwie szczepionki oparte są na nowej, nie do końca dlugoterminowo poznanej technologii, a klasyczne, wektorowe, mają, co prawda rzadkie, ale zniechęcające powikłania . Więc poniekąd, antycovidowcy prezentują typowy dla wielu naukowców sceptycyzm wobec częściowo niepoznanych zjawisk.
- dlaczego więc do xholery nie zastosują tego samego sceptycyzmu wobec pierdół opowiadanych przez takie niemoty jak Górniak? Dlaczego przeciw faktom naukowym stawiane są nie inne fakty tylko ignoracja?
Jak widać przekonania chronią przed wirusem tak samo jak wszystko inne. Albo pełna izolacja, albo wszystko to tylko zabawa w odwlekanie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2021 o 2:36
@Sevivo to sie izoluj a innym daj normalnie żyć
@Sevivo tylko, że zgodnie z wiedzą medyczną, izoluje się chorych, a nie zdrowych ;)
@GOUOM3EK
Nie w sytuacji kiedy objawy pojawią się dopiero po około tygodniu, a wirus może do tego czasu już zarażać.
Tylko jeden? W tym czasie zmarły setki tysięcy potulnie noszących maski i unikających fryzjera jak ognia.
@Banasik Z pewnością nie tylko jeden, ale nie każdy był na tyle popularny aby o jego śmierci w mediach trąbili. Osobiście znam osoby które na początku pandemii bagatelizowały zagrożenie i porównywały tego wirusa do wirusa grypy, a po przechorowaniu całkowicie zmieniły podejście i teraz nawet trzęsą portkami na myśl o reinfekcji.
@JohnLilly
A ja znam dokładnie odwrotne przypadki.
Nie znam za to nikogo, kto by bagatelizował i umarł lub chociaż wylądował w szpitalu.
Znam natomiast sporo osób które trzęsło portkami i umarło albo przeszło ciężko.
Tak będziemy się licytować?
Być może mówisz prawdę, nie wiem, ja mówię ją w 100% tylko że to nie ma znaczenia bo z faktu, że jakiś gość który się nie bał wirusa jednak na niego zmarł nie wynika z dokładnie NIC.
Faktem natomiast jest z że stres, panika o strach powodują spadek odporności, zatem mimo wszystko takie podejście dają jakąś szansę w walce. Podejście obesranego że strachu, dezynfekującego całe otoczenie świra daje jedynie bilet do wariatkowa, a i tam nawet przed wirusem się nie ukryje - w końcu zetknie się z nim każdy z nas.
@7th_Heaven "Znam natomiast sporo osób które trzęsło portkami i umarło albo przeszło ciężko." Bardzo fajnie przeczytać z Twojej strony komentarz w którym przyznajesz, że ludzie umierają na Covid. Pamiętam jeszcze jak zrzucałaś całą winę na choroby współistniejące. A licytować się z Tobą o nic nie zamierzam, opisuję najzwyczajniej to co obserwuję, a zmianę opinii na temat wirusa akurat obserwuję u swoich znajomych.
"...bo z faktu, że jakiś gość który się nie bał wirusa jednak na niego zmarł nie wynika z dokładnie NIC." I tak i nie. Na pewno na podstawie jednego przypadku, nie powinno się budować opinii o tym jak bardzo wirus jest groźny, ale ten przypadek powinien posłużyć za przestrogę dla ludzie którzy uważają, że nic im ze strony wirusa nie grozi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2021 o 0:51
@JohnLilly oczywiście, że praktycznie nikt nie umiera na covid, to tylko uproszczenie którym posługują się wszyscy łącznie ze mną. Ludzie chorzy na covid umierają z różnych powodów, wśród których można wyróżnić nieprawidłowe lub zbyt późno podjęte leczenie, nieprawidłową reakcję układu odpornościowego w efekcie której organizm atakuje sam siebie, zaostrzenie chorób współistniejących i wiele innych. Sama choroba nie zabiją bo nie ma takich możliwości, aby zabijać. Tak samo jak grupa. Nawet hiszpanka nie zabijała - zabijała właśnie burza cytokin w reakcji na nią. Hiszpanka była groźna, bo największą śmiertelność obserwowano właśnie w najsilniejszej grupie wiekowej, nie jak w covidzie w najsłabszej.
Nadal nie skumałeś za próbuje ci uzmysłowić że przykłady które podajesz nie mają żadnego znaczenia? Ja mam kontr-przyklady i co? Nic. Nic z tych informacji nie wynika ani nie da się ich porównać bo ani moi ani twoi znajomi nie reprezentują żadnej istotnej skali porównawczej, chyba że znasz pół populacji naszego kraju to conajmniej to możemy zacząć dyskusje.
Wyjaśnij mi w jaki sposób niby fakt, że typ co się wirusa nie bał na niego jednak zmarł świadczy o tym, że strach jest dobry? Bo do tego sprowadza się twoja wypowiedź: że należy się bać.
Tutaj masz mądrzejszych ode mnie, którzy ci wyjaśnią (mam nadzieję że skutecznie) że nie jest dobry:
https://www.facebook.com/1570194451/posts/10223202012949888/?sfnsn=scwshmo
@7th_Heaven "nieprawidłowe lub zbyt późno podjęte leczenie, nieprawidłową reakcję układu odpornościowego w efekcie której organizm atakuje sam siebie, zaostrzenie chorób współistniejących..." Z tego wynika, że covid trzeba uznać co najmniej za przyczynę pośrednią zgonów ludzi chorób na tą chorobę, bo gdyby nie ona to nadal te osoby by żyły.
"Nadal nie skumałeś za próbuje ci uzmysłowić że przykłady które podajesz nie mają żadnego znaczenia?" Super odkąd prowadzimy ten nasz covidowy spór, to praktycznie cały czas podpierasz się obserwacjami z własnego otoczenia, a teraz mi piszesz, że coś takiego to straszliwy błąd. "ani moi ani twoi znajomi nie reprezentują żadnej istotnej skali porównawczej" Pewnie, że nie. Trzeba jeszcze patrzeć na pewne statystyki co z resztą robię, ale Tobie już te statystyki przeszkadzają i je z automatu odrzucasz doszukując się jakiegoś spisku i przekłamań
Mój szwagier miał covida. Razem z nim mieszka moja siostra i 2ka dzieciaków. Tylko on miał covida. Jakim cudem?
A to że ktoś zmarł i wpisali mu covida to taki średni dowód. Bo mógł umrzeć z innych powodów, np zawału serca. W jego wieku jest wiele czynników które mogą zabić.
@rafik54321 Dlaczego każdy foliarz jest święcie przekonany, że wszyscy lekarze chcą go oszukać i fałszywie wpisują covida?
Coś w tej pandemii grubo nie gra. Politycy sobie robią co chcą łamiąc obostrzenia. Szczepionka która nie daje pełnej odporności. Ba nawet nie zaangażowano wszystkich możliwości... W Chinach ok był wirus ale tu skala jest mocno przesadzona. To nie pierwsza epidemia, ale pierwsza taka dziwna
@Rogger77 Dlaczego kowidianie myślą, że lekarze opłaceni przez polityków nie mówią (piszą) tego, co im karzą politycy?
@Rogger77 przeczytaj artykuł to zobaczysz, że tak było w tym przypadku. Gość nie zgadzał się na test, to wzięli i przetestowali go wbrew jego woli po śmierci. Jak dla mnie tylko podważa zaufanie, ponieważ postawiono tezę z góry i ją udowodniono pomimo woli wyrażonej przez pacjenta. Z drugiej strony nie podano przyczyny zgonu - zrobiono tutaj zabieg typu połączenie w jednym zdaniu "umarł i covid", tymczasem zgodnie z artykułem impreza odbyła się na 7 dni przed zgonem. Zobacz jak przebiega zakażenie koronawirusem to zorientujesz się, że szansa na to, że covid był przyczyną śmierci jest znikoma.
@rafik54321 Znajdź mi taką szczepionkę która daje pełną odporność.
Te wszystkie fantastyczne teorie biorą się z tego że wymyślają je ludzie, którzy wiedzę o pandemii czerpią z filmów katastroficznych
@olewator Dziecko, zanim zaczniesz pitolić te swoje bzdetne popierdółki o lekarzach, najpierw lekcja ortografii:
- kaŻą tobie nauczyciele w szkole pisać poprawnie po polsku, ale niestety ich nie słuchasz, dlatego
- kaRZą ciebie rodzice w domu paskiem po pupie za nieuctwo i pitolenie głupot, a przynajmniej powinni, oj powinni...
@egoiste tylko że wszystkie szczepienia mają skuteczność bliską 100% i odporność bliską 100%. A tu, koronaszczepionka jak loteria. Szacunki wahają się od 30 do 70%.
Jednak odpowiedz mi na pewne pytanie.
Jakie zagrożenie terrorystyczne jest w Polsce, na życie polityków? Bliskie zeru, bo od upadku komuny to był tylko jeden zamach, jednego czubka na koncercie WOŚP. A jednak politycy wiecznie bujają się z armią ochroniarzy.
Skoro koronawirus jest taki groźny, zaraźliwy, podstępny, wszechobecny itp, to dlaczego politycy nie noszą pełnych masek na całą twarz, z butlami z czystym powietrzem?
Poza tym olewali obostrzenia na wiosnę. Leciały kary na obywateli za nie noszenie maseczek, a sami ich nie nosili. Coś tu grubo nie gra.
@Rogger77 Kiedy nie masz argumentów więc czepiasz się ortografii, ale dziękuje za tą wiedzę.
@rafik54321 "tylko że wszystkie szczepienia mają skuteczność bliską 100% i odporność bliską 100%."
Bzdura.
"A tu, koronaszczepionka jak loteria. Szacunki wahają się od 30 do 70%."
A te szacunku od 30 do 70 to pochodzą z jakiejś fachowej literatury czy tak piszą ludzie w necie?
"Jakie zagrożenie terrorystyczne jest w Polsce, na życie polityków? Bliskie zeru, bo od upadku komuny to był tylko jeden zamach, jednego czubka na koncercie WOŚP. A jednak politycy wiecznie bujają się z armią ochroniarzy."
Takich zdarzeń było więcej, ale to nie ma znaczenia. Dla ciebie zagrożenie terrorystyczne jest stałe i do niego należy dopasować ochronę? No to może inaczej - niech wszystkie więzienia z których nie było ucieczek zrezygnują ze strażników.
@egoiste wszystko zrozumiałeś na opak. Nie dziwi mnie to.
Skoro zagrożenie terrorystyczne jest stałe i istniejące, to dlaczego politycy olali znacznie bardziej realne zagrożenie koronawirusa? Dlaczego nie chodzą w pełnych kombinezonach?
Osobiście uważam, że ten koronawirus to po prostu groźniejsza grypa. Sporo bardziej zjadliwa. Jakoś nie jestem przekonany że zagrożenie jest teraz jakieś super realne. Bo ten wirus niby taki zaraźliwy, a jest z nami od ponad roku. To już cały kraj jest tym skażony na potęgę, a jakoś specjalnie olbrzymich efektów tego nie widać. Jestem przekonany że jeśli zrobić by testy antygenowe wszystkim Polakom w tej chwili to spokojnie 95% wyszłoby pozytywnie. Bo już każdy miał lub ma kontakt z wirusem. Po prostu.
Wiele osób zmarło, to smutne, ale zawsze nowy patogen musi zebrać swoje żniwo. Te szczepienia teraz są już zbędne. Za późno na takie rozwiązania. Szczepienia byłyby super opcją rok temu.
Teraz to się już wszystko musi samo ustabilizować i pozostać z nami, jak sezonowa grypa.
@olewator Jakich argumentów oczekujesz, mam ci udowadniać że lekarze nie są kłamcami opłacanymi przez polityków czy że Elvis faktycznie kopnął w kalendarz? Chętnie bym podyskutował ale mam twoje foliarskie bzdety głęboko w d.pie :D
@rafik54321 "Skoro zagrożenie terrorystyczne jest stałe i istniejące"
Wręcz przeciwnie - nie jest stałe.
"Dlaczego nie chodzą w pełnych kombinezonach?"
A po co? Tego typu zabezpieczenia są dla wyszkolonych ludzi. A taki Suski to nawet na jedną rękę założył rękawiczkę, i dotykał ją drugą, gołą ręka.
Poza tym śmiertelność jest relatywnie niska. Tu chodzi o zaraźliwość, o to ile osób w jednym czasie może potrzebować pomocy medycznej.
"To już cały kraj jest tym skażony na potęgę, a jakoś specjalnie olbrzymich efektów tego nie widać."
Proponuję zapoznać się z danymi zgonów.
"Jestem przekonany że jeśli zrobić by testy antygenowe wszystkim Polakom w tej chwili to spokojnie 95% wyszłoby pozytywnie. "
Jesteś pewien, że chodzi ci o testy antygenowe? A może o testy serologiczne (na przeciwciała)? Bo to NIE JEST to samo. Test antygenowy to test który wykrywa antygeny wirusa (białko kolca).
Robiono już takie badania, na śląsku wyszło, że przeciwciała ma 4 razy więcej osób niż teoretycznie powinno mieć. Ale do 95% to jeszcze daleka droga.
"Te szczepienia teraz są już zbędne. Za późno na takie rozwiązania."
Stawiasz tezy w oparciu o to co ci się wydaje?
@egoiste dosłownie do ciebie ręce opadają... Już nawet mi się nie chce czytać tych bzdur.
@Rogger77 wpadłeś na to że stąd, iż mają (miały) w rodzinie lub znajomych osoby, którym takowy covid wpisano? To nie jest tajemnicą, że za pacjenta z covidem NFZ płaci więcej, nie jest też tajemnicą że lekarzy nie obowiązuje odpowiedzialność zawodowa w przypadku zgonów z covidem, więc połącz fakty.
@egoiste znajdź mi taką szczepionkę, która nie zatrzymała pandemii, na potrzeby której ją stworzono. Mamy szerzącą się odrę? Mamy tabuny wściekłych psów i kotów?
Tylko szczepionka na covid i na grypę (też koronawirus) jest kiepska. Chyba, że większość otrzymuje placebo (a to jest całkiem realny scenariusz)
@Rogger77 a co powiesz w takim razie na temat lekarzy mających inne zdanie nic ci, których opinie akurat pasują do twojego stanowiska? Powolujesz się na lekarzy a nie wiesz, że środowisko medyczne jest podzielone w kwestii pandemii? To może daj jakiś pomysł na to, dlaczego ta druga jego część jest po stronie jak to nazywasz "foliarzy". Przekupieni? No bo chyba nie powiesz, że głupi.... Powiesz?
@egoiste specjalnie dla Ciebie: szczepionka na ospę wietrzną, świnkę, żółtaczkę typu B, oraz jeśli się nie myle na WZW dają praktycznie pełną ochronę na długie lata, dokładnie tak samo jak przechorowanie ospy czy świnki, u praktycznie wszystkich wyklucza ponowne zachorowanie.
@rafik54321 Nawet nie byłeś łaskaw odpowiedzieć skąd wziąłeś rewelacje o skuteczności szczepionek między 30% a 70%.
Bierzesz dane z palca, stawiasz tezy na postawie tego co ci się wydaje, nie podajesz żadnych źródeł, mylisz testy serologiczne z antygenowymi, ale to ja piszę bzdury...
@Rogger77 Oczywiści, jeśli ktoś ci płaci, nie ma szans, by wpływał na to co mówisz. Wszyscy ludzie na świecie są super uczciwi, zwłaszcza politycy.
@olewator Lekarzom płaci społeczeństwo a nie politycy, polityk nie ma swoich pieniędzy żeby komuś zapłacić. Musisz to dobrze zrozumieć bo to podstawa właściwej oceny. Lekarzowi nikt łaski nie robi płacąc mu za pracę, zwłaszcza te grosiny które są płacone polskim lekarzom. Bo jak lekarz się wkurzy, to rzuci to dziadostwo w cholerę i pojedzie do Niemiec, tam już czekają na niego z otwartymi rękami i pensją 20 tys. Nie złotych ale euro. Tak już wyjechało tysiące polskich lekarzy i w d.pie mają te twoje nędzne, dziadowskie grosiny, co do których bajdurzysz sobie że politycy przekupują lekarzy. Wtedy to TY będziesz w czarnej d. bo leczyć będzie cię co najwyżej ksiundz z kropidłem i dobrym słowem, jak lekarzy zabraknie. Jak zrozumiesz te podstawowe sprawy, wtedy docenisz ciężką pracę lekarzy i przestaniesz wypisywać absurdy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2021 o 10:32
@Rogger77 Może powinienem spytać w jakim kraju ty żyjesz? W Polsce, w państwowym szpitalu, to partia decyduje ile lekarz będzie zarabiał. To urzędnicy, a nie rynek wycenia usługi medyczne. Owszem, jest to z pieniędzy zabranych obywatelom, i cieszę się, że to rozumiesz, bo wielu ludzi myśli, że opieka jest darmowa.
Więc ci co mówią, jak patia chce dostają premie, ci co nie mają problemy. Przypominam, że dyrektora szpitala wybierają politycy.
Do tego dochodzi jeszcze filtr w postaci mediów, jak Pospieszalski zaprosił lekarzy krytykujących działania rządu to stracił prace, a lekarze są sprawdzani komisje.
@7th_Heaven Nie wiem o jakiej "drugiej części" mówisz, może jest paru nawiedzonych znachorów którzy siedzą w swoich prywatnych klinikach i się wymądrzają, a chorych na Covid na oczy nie widzieli. Słyszałem o takich, co na wszystkie choroby mają jedno lekarstwo, witaminę C. A pewnie są też jeszcze tacy, którzy odczyniają uroki, albo chorego chcieliby do gorącego pieca wsadzać na 3 zdrowaśki :D Ciemnoty w tym naszym polskim grajdole nie brakuje, nawet wśród lekarzy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2021 o 19:03
@olewator Nie masz zielonego pojęcia jak ten mechanizm działa. Stawki w budżetówce są ustalane odgórnie na podstawie ustawy i rozporządzenia. To nie jest tak że partia przychodzi i decyduje: jak będziecie wpisywać covid, to zapłacimy, jak nie będziecie, to nie zapłacimy. Oskarżasz lekarzy, ze fałszują dane medyczne na podstawie poleceń partyjnych, skąd ty się chłopie urwałeś, z jakiego ciemnogrodu?? Szanuj pana doktora, nie zaglądaj mu do kieszeni, bo pan doktor kiedyś może ci życie uratować. Nie pluje się do studni, tak dawniej mówili mądrzy ludzie, warto posłuchać. Przed wojną ciemny lud całował pana doktora po rękach i kłaniał się nisko do ziemi, a dzisiaj hołota się rozbestwiła, bo ma internet i prawo głosu i może bezkarnie pluć na lekarzy. Szkoda że minęły stare dobre czasy, kiedy był porządek, a za pyskowanie na pana doktora parobek mógł co najwyżej dostać batem albo nahajem po mordzie i nic więcej.
@Rogger77 Ale ja tu nic nie pisze o samych lekarzach. Jest wielu wspaniałych lekarzy, którzy nie boją się mówić co uważają, czy leczyć ludzi najlepszymi znanymi metodami, patrz amantadyna.
Mówię tylko, że zazwyczaj występujący w telewizji, którzy mają koneksje partyjne nie są dla mnie wiarygodni. Zawsze jak pojawia się jakaś korzyść materialna, wiarygodność takiego człowieka spada.
I nie pisz, że nie mają korzyści, bo covidowi lekarze zarabiają nawet dwa razy więcej, co ważne za leczenie a nie za wyleczenie.
Wypomniałeś o przedwojennych lekarzach, proponuje Ci poczytać książki przed komunistycznych lekarzy, mieli oni zupełnie inne podejście do pacjenta. Po pierwsze do każdego podchodzili indywidualnie. Mieli ogromną wiedze, ale ciągle ją rozszerzali, badali, sprawdzali i dzielili się z innymi. A dzisiaj... teleporada i siedź sobie w domu, aż twój stan będzie krytyczny, to łaskawie zabierzemy cię do szpitala i podłączymy do respiratora.
@olewator Człowieku, jest globalna epidemia, setki tysięcy ludzi umiera na całym świecie, a ty tutaj o jakichś spiskach i korzyściach lekarzy. Pewnie że mają korzyści, bo jak zasuwają z narażeniem własnego zdrowia i życia to muszą mieć rekompensatę bo inaczej nikt by się nie chciał narażać. Studiuj sobie medycynę, zostań lekarzem, też będziesz miał takie korzyści. Myślisz że specjalnie nie przyjeżdżają, nie przyjmują pacjentów bo im się nie chce, albo złośliwie nie wysyłają karetki - NIE MA lekarzy ani karetek, służba zdrowia nie jest z gumy. Od lat niedofinansowana, tysiące lekarzy i pielęgniarek wyjechało a następne tysiące zapowiadają że po pandemii wyjedzie, nikt ci z powietrza nie wyczaruje lekarzy, karetek i miejsc w szpitalu jak nie ma. Takie są konsekwencje jak się nie szanuje lekarzy i pielęgniarek, nie płaci im od lat. Nikt się nie będzie dla ciebie poświęcał charytatywnie i przyjmował na wizytę jak jest wirus, odłóż doktora Judyma na półkę. A te karetki które są i tak pracują na najwyższych obrotach, mieszkam w dużym mieście i w szczytowych dniach co chwilę jeździły, tylko sygnały były słychać. Osoba z rodziny miała covid ale wyzdrowiała, opowiadała straszne rzeczy co się dzieje na oddziale covidowym, ludzie krzyczą ratunku całą noc, płaczą z bólu, spadają z łóżek, trupy wywożą jeden za drugim. Bliska osoba widziała na własne oczy i opowiadała bo była tam w środku, pielęgniarki jedno ciało wiozą, drugie, trzecie i tak codziennie po kilka - kilkanaście. Chcesz wierz, nie chcesz, nie wierz, tylko nie opowiadaj o czymś, o czym nie masz żadnego pojęcia.
@Rogger77 Nadal to nie ma nic wspólnego z lekarzami, ani stosunkiem do nich.
To wszystko są problemy systemowe. Zapraszam do prywatnego szpitala, po wypadku na dzień dobry robią podstawowe badania i dopiero z badaniami idziesz do lekarza.
W Polsce pierwszy lekarz musi Ci wypisać (oczywiście osobiście bo po co komu asystent) skierowanie do lekarza specjalisty, by ten wypisał Ci skierowanie na badania, by po tych padaniach mógł Cię przyjąć i oczywiście tonę papierków do wypełnienia.
W Polsce przedrzymskim brakuje sensownego zarządzania.
Sytuacja o której piszesz jest konsekwencją tego, że ludzi covidowych się nie leczy. Nawet nie zachęca się ludzi o dbanie o siebie, takim jak spacery po lesie. Zamiast tego maski na twarzy wszędzie i nie wychodzenie z domu, co tylko pogarsza ich zdrowie.
Co do samych stawek to nie wiem, za prywatną wizytę lekarza zapłaciłem 200zł, a za hydraulika 150 zł, za weterynarza 100zł. Więc czy opłaca się kończyć studia?
@Rogger77 ależ tu nie chodzi o żadne spiski lekarzy w szpitalach. Oni nie mają wiele do gadania. Toż że dostali podwyżki to jedno (bo dostali) ale oni mają narzucie procedury i nie mogą się wychylać za bardzo inaczej stracą pracę lub będą ścigani przez izbę dyscyplinarną.
Lekarze sami mówią że to jest burdel na kółkach, że służbę zdrowia blokują obostrzenia a nie chorzy na covid mówią o tym kierownicy oddziałów covidowych, a ty wolisz wierzyć ekonomiście po szkole handlowej (Niedzielski).
@Rogger77 toś mnie chłopie rozśmieszył. Serio nie ma to jak siedzieć z nosem w komunikatach z TV i nie mieć pojęcia o rzeczywistości ale to innych nazywać foliarzami....
@7th_Heaven Skąd ty wytrzasnąłeś te komunikaty TV i Niedzielskiego, to nie mam bladego pojęcia. Wyżej napisałem skąd mam relację o tym co się dzieje w szpitalach covidowych, od naocznych świadków. Foliarza można bezbłędnie poznać właśnie po tym, że wie wszystko o wszystkim i wszystkich, tylko że jest to wiedza z d.py. Nie chcę być złośliwy i nazywać cię foliarzem, ale chłopie, serio, nie dawaj ku temu powodów :D
@Pomylilem_Strony Jak lekarz stwierdził covid, to jest covid, koniec kropka. On jest lekarzem, ty nie jesteś, nie masz wiedzy ani żadnych kompetencji, możesz tylko snuć jakieś tam wątpliwe domysły. Nie wiem jak przebiega zakażenie koronawirusem, nie jestem epidemiologiem i nie znam się na tym. Wiem tylko że masa ludzi ostatnio umiera, mnóstwo moich znajomych zachorowało na covid, paru zmarło. Jak mi opowiada człowiek który to przeszedł i na własnej skórze doświadczył, to jemu wierzę, a nie jakiemuś foliarzowi który wyciąga jakieś tam bzdetne teorie z jutuba. Jak mi bliska osoba z rodziny co była w szpitalu covidowym opowiada co się tam dzieje, jak ludzie krzyczą i płaczą, jak pielęgniarki wiozą ciała na wózkach korytarzem jedno po drugim, to wierzę tej osobie, bo widziała to na własne oczy.
@Rogger77 na razie na foliarza wychodzisz ty. Wejdź sobie w moje komentarze bo nie będę wklejać kolejny raz żeby nie dostać bana za spam, znajdziesz tam odnośnik do programu w TVP3 Poznań gdzie na wizji wypowiada się lekarz kierujący oddziałem covidowym i posłuchaj co on mówi a potem ględź sobie sam do siebie coś o twoich naocznych świadkach. Tak się składa że ja też mam swoich naocznych świadków i sama takowym jestem bo byłam w różnych szpitalach kilkukrotnie (u neurologa, nefrologa, alergologa, ortopedy i w laboratorium diagnostycznym) rozmawiałam też z lekarzem z oddziału onkologicznego, mam koleżankę pielęgniarkę z oddziału covidowego, kuzynkę diagnostę w laboratorium, 2 ciotki położne, ciotkę oddziałową na zakaźnym i kuzyna ginekologa. Jakoś się ich zdania nie pokrywają z wiadomościami od ciebie.
@Rogger77 kilka osób z mojej rodziny i znajomych zmarło "na covid" ale w rzeczywistości żadna z nich nie zmarła na covid. Jeden dostał sepsy po tym, jak mu nieprawidłowo założono respirator (uszkodził drogi oddechowe), wysiadły mu nerki a w szpitalu nie było wolnej sztucznej nerki więc wprowadzono go w śpiączkę farmakologiczną aby go przewieźć niestety już się z niej nie wybudził. Drugi podobnie: był pod tlenem rodzina nalegała na respirator ale nie było wolnego rodzina załatwiła po znajomościach w szpitalu oddalonym o 70km i na własne żądanie chciała go tam przewieźć również prowadzono go w śpiączkę i również nie udało się go wybudzić. Miał ciężką astmę jako chorobę współistniejącą warto dodać.
Szef mojego kuzyna zmarł na krześle w poczekalni soru. Mój kuzyn przy tym był bo przywiózł go do szpitala. Facet miał zawał. 45 lat. Zmarł nie doczekawszy się przyjęcia!
Jeden znajomy prawie umarł, bo miał zapalenie płuc nie związane z covidem, robili mu 5 razy testy i wychodziły negatywne, ale jego stan był ciężki i chorował już przeszło miesiąc więc przyjęli go na oddział covidowy gdzie po kilku dniach pobytu zrobiono testy i (doprawdy zdumiewające jak to się mogło stać) wyszły pozytywne więc jest w statystykach covid. Dla niego to w sumie szczęście bo bez covida go nie chcieli przyjąć od miesiąca, jeszcze kilka dni a by się chłop przekręcił we własnym domu. Tak przynajmniej twierdzi jego syn który mi to opowiadał.
@7th_Heaven Kilka osób z twojej rodziny i znajomych zmarło na covid, a ty nadal kwestionujesz covid, bez komentarza... Covid ma to do siebie, że wywołuje zakażenia, zatory, zawały, a inne choroby zwiększają ryzyko. Często się tobie zdarza że w krótkim czasie bliskie osoby nagle padają jak muchy? Dobrze że chociaż jeden przeżył z ciężkim zapaleniem płuc jak mówisz, dobrze że się znalazł lekarz który nie mędrkował tylko wziął biedaka na oddział covidowy i go uratował. I dobrze że to nie był ten twój "lekarz" z tvp3 :D
@7th_Heaven W mojej rodzinie wiele osób też zachorowało, ale wszyscy przeżyli, (chociaż kilku dalszych znajomych zmarło). A to dlatego, że jak się pojawiły najlżejsze objawy, to nie mędrkowali, tylko od razu zaczęli się leczyć, wzywali pogotowie, dostali tlen, sterydy, remdesvir. W kilku przypadkach było ciężko, ale się udało i teraz możemy wszyscy siedzieć w gronie rodzinnym i nie opłakiwać nikogo. Nikomu nawet do głowy nie przyjdzie żeby kwestionować covid i gadać takie absurdalne głupoty jak ty. I wszyscy co do jednego się zaszczepią, bo chcemy jeszcze przez wiele lat się spotykać w tym samym gronie rodzinnym, łącznie ze starszymi. A ty sobie mędrkuj i pocieszaj się że kolejni bliscy padają, ale dobrze że nie na covid.
I nie będę wchodził w twoje foliarskie linki żeby czytać wypociny jakichś szurów. Mam ciekawsze rzeczy do czytania.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2021 o 9:23
@Sevivo nie bój się, kiedyś będziesz się śmiał z tego jak łatwo dałeś zrobić się w chooja. No chyba że do końca będziesz szedł w zaparte i w obawie o konieczność przyznania się przed samym sobą jak łatwo dałeś się zmanipulować będziesz przyjmował 40 dawkę pfaizera i 10 innych dawek na 10 innych wirusów grypopodobnych siedząc w domu bez kontaktu z ludźmi bo przecież ludzie to zagrożenie.
@uderz_w_stol Niech nie lecą w chooja ludzie co niby się boją wirusa. Niech się pozamykają w piwnicy a nie udają, że walczą i nie dają żyć tym co to się godzą, że zachorują i może umrą nawet. Po prostu namawiam do skutecznej walki tych obłudników. Co by nie mówić przy takich obostrzeniach każdy zachoruje prędzej czy za wiele lat. Im wcześniej tym lepiej, na starość nie mam zamiaru go złapać pierwszy raz.
Z populacji go nie wyeliminują. To sobie niech każdy wbije do łba i zapyta się jakiegokolwiek epidemiologa co trzeba by było zrobić, żeby potencjalnie można go wyeliminować a i tak pewnie nowe ognisko by się pojawiło.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2021 o 10:22
@Sevivo "Co by nie mówić przy takich obostrzeniach każdy zachoruje prędzej czy za wiele lat."
A nie przyszło ci do głowy, że właśnie jest ogromna różnica w tym ile osób zachoruje w jakim czasie? Że jeżeli zachorowania rozłożą się na wiele lat to nie będzie problemu ze służbą zdrowia?
@egoiste Przyszło mi do głowy dlatego sobie patrzę na Szwecję, Białoruś i innych. I jeżeli ktoś się o to boi i przejmuje to proszę by nie wychodził z piwnicy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2021 o 16:21
@egoiste tutaj ci lekarz pracujący przez całą pandemię na oddziale covidowym mówi dokładnie odwrotnie, czyli że właśnie obostrzenia spowodowały paraliż służby zdrowia, nie Covid. Pewnie nawet nie otworzysz i nie posłuchasz, bo przecież lekarz jest głupi, nie wie, nie widzi, nie rozumie, w ogóle nie wiem co on tam robi, pewnie zamiata na tym oddziale covidowym... Egoiste wie, egoiste ma wiedzę i doświadczenie, przeprowadził badania i nic go już nie przekona.
https://www.facebook.com/1570194451/posts/10223202012949888/?sfnsn=scwshmo
(Nie wkleiło się w poprzedniej wiadomości)
W mojej klatce jest 12 mieszkań. Od zeszłego roku 3 osoby zmarły na Covid. Jedna osoba starsza, dwie w sile wieku, w tym były wojskowy, wysportowany facet w świetnej kondycji. Zabrali go tydzień temu, od wczoraj wisi "klepsydra".
Ludzie się zwijają na lewo i prawo.
Czołowy naganiacz szczepionkowy, który zaganiał ludzi na szczepionki, zmarł dwa tygodnie po otrzymaniu szczepionki.
Także argument demota z dupy XD
Pomijam już to, że osobiście znam przypadki, gdzie lekarze zmarłym na nowotwór, wpisywali koronkę w akcie zgonu i odmawiali rodzinie dostępu do akt medycznych. Nie zapominaj, że lekarze dostają covidówkę do wypłaty, a mało komu chce się snuć po sądach i wykazywać przez autopsję, na co zmarła bliska mu osoba, żeby udowodnić, że lekarze fałszują statystyki zgonów.
@GOUOM3EK Co Ty bredzisz z tymi covidówkami. Nikt nie dostaje jakiej dodatkowej kasy za to, że w akcie zgonu wpisze covid. Po co takie brednie pisać?
@JohnLilly "Placówki I, II i IV poziomu zabezpieczenia covidowego otrzymują 185 zł za pobyt pacjenta podejrzanego o zakażenie wirusem SARS-CoV-2." żródło https://www.nfz.gov.pl
Może nie bezpośrednio za wpisanie, ale jeśli ci zmarł pacjent, napiszesz że leczyłeś go na covida, masz ekstra kasę.
ps. Tych różnych dodatków jest oczywiście więcej, nie będę tu kopiował całej strony.
@olewator Tylko że dla potwierdzenia przypadku wymagany jest test
@olewator Tak jak wyżej egoiste zauważył zakażenie jest potwierdzone testem. Druga sprawa we wspomnianym przez Ciebie cytacie jest wspomniane o placówce, a nie o lekarzu. Lekarze nie tyle co nic by nie zyskiwali poprzez nakłamanie w dokumentach, to jeszcze za coś takiego mogliby zostać pociągnięci do odpowiedzialności. No i po trzecie, jak ktoś nie robi w służbie zdrowia to patrzy tylko na te wszystkie dodatki, ale nikt nie pomyśli o tym, że pacjent covidowy na oddziale, to większe wydatki, bo nagle schodzi więcej rękawiczek, płynu dezynfekującego, tlenu itd itp.
@JohnLilly Wydaje mi się, że gdyby służba medyczna była prywatna było by znacznie taniej, zresztą jak ze wszystkim co prywatne. Najlepszym przykładem są śmieci, jak tylko państwo się w to wmieszało musimy segregować śmieci i płacić znacznie więcej, a jakieś zmiany, jak dodatkowe pojemniki to urzędowa mordęga.
Po drugie tam jest cała lista dodatków, nie chce mi się wierzyć, że lekarze nie są zachęcani przez szpital by wszędzie gdzie się da wpisywali covid.
@olewator Widzę, że kompletnie moje argumenty do Ciebie nie dotarły. No to jeszcze raz. Te dotacje dla szpitali są dlatego, że epidemia zwiększa koszty utrzymania szpitala, bilans niekoniecznie musi tutaj wychodzić na plus dla szpitala. Jak tak bardzo przyglądasz się tym dodatkom to sugeruję dla odmiany spojrzeć na koszty wydawane przez szpitale w czasach pandemii, to może sam dojdziesz do wniosku, że pandemia wcale tak korzystna dla szpitali nie jest jak to się Tobie i podobnie do Ciebie myślącym wydaje.
Lekarze wypisując nieprawdę w dokumentacji ryzykują konsekwencjami prawnymi, gra nie warta świeczki, i nie mogą wszędzie gdzie się da wpisać covid bo ta choroba jest potwierdzana testem.
@JohnLilly Nie wszyscy pacjenci cowiduowi generują dodatkowe koszty.
Im więcej wykonasz testów, tym więcej wyjdzie pozytywnych, dlatego przy każdej okazji te testy robią. A co one oznaczają? Niewiele, po pierwsze część jest błędna, a po drugie samo zakażenie nie równa się z zachorowaniem.
Z wyceniam generalnie jest problem, część usług jest przeceniana, część niedowartościowana.
Nie zmienia to, że covidowi są płaceni ekstra. Czy generują większe koszta? Ciężko to ocenić w państwom systemie, to jeden z głównych problemów zarządzania centralnego.
@olewator Testy mój drogi robi się w określonych przypadkach a nie bo tak się komuś podoba, my jako kraj i tak robimy ich zdecydowanie mniej niż powinniśmy. "samo zakażenie nie równa się z zachorowaniem." A to akurat prawda, tylko co Ci właściwie to daje w argumentacji? Osoba bezobjawowa (jeśli tylko nie ma żadnego innego schorzenia wymagającego hospitalizacji) pójdzie sobie odbywać w domku izolację a nie do szpitala, więc co szpital będzie miał z takiej osoby?
"Czy generują większe koszta?" Tak pacjenci covidowi generują większe koszty i trzeba tu jeszcze dodać, że przy pacjentach covidowych pracuje się w gorszych warunkach bo trzeba zachować większe środki bezpieczeństwa na przykład specjalny strój w którym nie jest zbyt komfortowo.
@JohnLilly
@egoiste
No i czemu znowu takie bzdury piszecie?
Nie będę powtarzać po @olewator że wyższe stawki NFZ daje za pobyt pacjenta z covidem niż bez, ale dodam tylko, że w przypadku stwierdzenia covid w akcie zgonu pacjenta lekarza nie można pociągnąć do odpowiedzialności zawodowej np błędu lekarskiego albo zaniedbania (odsyłam do rozporządzenia w tej sprawie)
Co do drugiej waszej bzdury (o konieczności pozytywnego wyniku testu):
25 marca Światowa Organizacja Zdrowia dodała kod U07.2 ("wirus nie został zidentyfikowany"), który wprowadza dodatkową klasyfikację.
U07.2 ma być wpisywany wtedy, gdy u osoby zmarłej nie zidentyfikowano koronawirusa, ale istniały przesłanki ku temu, by podejrzewać, że była nim zakażona. Kod obejmuje przypadki "klinicznego lub epidemiologicznego podejrzenia COVID-19 przy nierozstrzygniętym lub niedostępnym teście, w rozumieniu sytuacji braku testów lub dedykowanych laboratoriów w danym kraju.
W skrócie: przy użyciu tego kodu można zgon powiązać z zakażeniem koronawirusem, choć nie ma np. jednoznacznego wyniku testu."
@7th_Heaven "Nie będę powtarzać po @olewator" po czym jednak powtarzasz jego argument ; ). No nic ja jednak powtórzę tutaj, pacjent covidowy to także większy wydatek dla szpitali, oraz cięższe warunki pracy, te wszystkie dodatki nie rekompensują szpitalom wszystkich nieprzyjemności związanych z pandemią, ale na to już tacy jak Ty i olewator nie patrzycie. Co do nie pociągania do odpowiedzialności przy pacjentach covidowych to nie jest do końca tak, że lekarz może sobie totalną fuszerkę odstawić.
Co do kodu U07.2 to nie wiem do końca jak to w Polsce wygląda z wpisami w kartach zgonów, ale ważne jest to co sama napisałaś "Kod obejmuje przypadki "klinicznego lub epidemiologicznego podejrzenia COVID-19 przy nierozstrzygniętym lub niedostępnym teście, w rozumieniu sytuacji braku testów" Czyli w przypadku jednoznacznie negatywnego wyniku testu sprawa jest tutaj jasna, w przypadku kiedy objawy nie wskazywały na covid tylko powiedzmy na zawał, sprawa też jest jasna.
Szurem to jest autor tego gniota. W Polsce dwóch lekarzy którzy namawiali na szczepienia poszło na tamten świat kilka dni po zaszczepieniu. I nawet nie pomyślałem zrobić demota żeby się z nich śmiać. . Nie wiem jaki trzeba mieć zryty beret żeby śmiać sie z czyjejś śmierci. Każdy z nas wcześniej czy później umrze nawet taki szur jak @Venkman choćby modlił sie całymi dniami do covida.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2021 o 13:17
ciekawe ilu paszportoszczepionkoentuzjastow padnie
@QnikQsy I nie wiem czy kennkarta im pomoże w przeżyciu.
Ujawnię Wam tajemnicę: Wszyscy kiedyś umrą! Bez względu na poglądy czy inteligencję śmierć nie oszczędzi nikogo.
@Pereplut
Je jednak wolę umrzeć dużo później z przyczyn związanych z naturalnym procesem starzenia się, niż już teraz z powodu jakiejś zarazy.
@zaymoon Tchórz umiera codziennie.
@kmam
Skocz sobie na główkę do pustego basenu, tchórzu.
@zaymoon Ja jeszcze mogę, ty już nie (bo aby tak skoczyć trzeba ją mieć).
@kmam
No to zrób to w końcu, świat będzie wtedy troszeczkę lepszy.
@zaymoon Zbyt dużo covidian na tym świecie, żeby było lepiej.
FAKE na potrzeby koronosceptykow
rafik54321, mylisz się cofid jest na "c" a zawał serca jest na "z". Więc cofit wygrywa.
@mercedes33 Czy ktoś kto ma arytmię i bulimię w takim razie wygra?
Zastanawiajace wśród coronasceptyków jest pewien fakt:
- Z jednej strony kontestują wyniki badań poważnych naukowców. Bo też i faktem jest, że poziom wiedzy naukowej na temat COVID pozostawia sporo do życzenia. Jeżeli chodzi o szczepienia, to dwie szczepionki oparte są na nowej, nie do końca dlugoterminowo poznanej technologii, a klasyczne, wektorowe, mają, co prawda rzadkie, ale zniechęcające powikłania . Więc poniekąd, antycovidowcy prezentują typowy dla wielu naukowców sceptycyzm wobec częściowo niepoznanych zjawisk.
- dlaczego więc do xholery nie zastosują tego samego sceptycyzmu wobec pierdół opowiadanych przez takie niemoty jak Górniak? Dlaczego przeciw faktom naukowym stawiane są nie inne fakty tylko ignoracja?