Genialne ... jak wbije się co metr słupek z nalożoną obrotową bojką , to palety wiatr na jeziorku nie przesunie i łatwiej bęedzie je ściągać i wypuszczać co daje łatwiejsze zbiory jakie można zautomatyzować . Do tego dzięki temu jeziorka nie trzeba osuszać do zbiorów a więc może być głębsze i pod spodem można hodować ryby. A palety będą dobrym siedliskiem dla glonów skorupiaków i larw owadów jakimi będą się żywiły ryby....
@Laviol palety mogą być wielorazowego użytku. A nawet jak nie to jak się zorganizuje poprawnie recykling to nie przeszkadza.
W Polsce nadal mamy dziki kraj jeśli chodzi o odpady Ludzie maja gdzieś i wyrzucaj bać gdzie śmieci często do lasów , nie sortują, nie ma butelkomatów itd..
W Szwecji z plastiku po pirolizacji czyli spalaniu dzięki jakiemu odzyskuje się energię resztki ze spalania przerabia się na spieniony asfalt .. jaki co ciekawe przepuszac wodę .... To całkiem niezły ich wynalazek ... Tak tez mogło by być w Polsce gdybyśmy zainwestowali w naukę przedmiotów ścisłych i kształcenie inżynierów zamiast nauczać religii i kształcić zbędnych gospodarce humanistów jacy jedyne do czego mogą się w praktyce przydać to przerośnieta w Polsce biurokracja.
@killerxcartoon, bardzo wygodna wybiórczość.
1. duża liczba krajów ma problemy z recyklingiem tworzyw. Nie zapomnijmy o problemie mikroplastików.
2. ropa naftowa, z której produkuje się tworzywa jest zasobem nieodnawialnym. Prędzej czy później się skończą, ale najpierw będzie drożeć, co przełoży się na ceny wszystkiego, bo już prawie wszystko jej wymaga. Z ropy produkuje się nawet leki czy dodatki do żywności. O klejach, farbach, smarach i pierdylionie innych rzeczy nie wspomnę. Warto ropą nie szastać, by mieć zapasy na to, czego naprawdę potrzebujemy.
3. do wytworzenia takich mat potrzebny jest szereg zakładów przemysłowych, począwszy od rafinerii, petrochemicznych itd., aż do fabryk produkujących same maty. To ogromne ilości zasobów, zanieczyszczeń i zużytej energii. Do tego należy doliczyć transport mat, czasem na duże odległości, bo przecież nie da się ich produkować "za każdym rogiem". To kolejne zanieczyszczenia i tony CO2.
Ryż uprawia się głownie w Azji,a tam nadal sporo dzikich krajów, jeśli chodzi o aspekty ekologiczne. Jeszcze bardziej dzikich niż Polska. Twoje przykłady ze Szwecją to myślenie życzeniowe, podobnie jak cała reszta z rybami itd. Im więcej zanieczyszczeń, tym mniejsze na to szanse, a jest ich tym więcej, im więcej produkcji przemysłowej i transportu.
4. Maty kosztują, producent wliczy sobie ich koszt w cenę produktu.
Jak patrzę, to najbardziej by się przydała nauka prawdziwej ekologii, żeby ludzie zrozumieli jakim bezsensem jest produkowanie takich mat. Rolnicy uprawiający ryż będą mieli wygodniej, ale cała reszta na tym straci.
Ryż da się produkować bez nich, ludzie tak robili tysiące lat. Ekologia opisuje zasady rządzące naturą, które podtrzymały życie na Ziemi przez ponad 3 miliardy lat. Wysokie technologie człowieka przez circa 200 lat zdemolowały warunki życia na Ziemi - i nam i całemu życiu. Najwyższa pora zrozumieć, że postępujemy głupio, a takie maty są tego świadectwem.
1) nie zapominam i masz rację
2) akurat w tym przypadku to nie szastanie. Jak będą wielorazowego użytku lub poddawane recyklingowi dużego zużycia nie będzie.
3) Najlepiej cofnij się do epoki kamienia łupanego i zamieszkaj w jaskini.... nie czekaj spalając drewno w ognisku emitujesz CO2 .... żyj jeszcze prymitywniej i żryj na surowo..
Od rafinerii, transportu i przemysłu się odwal . Dają ludziom pracę. Emisja CO2 to bajka dla tępych dzieciwków wmawiana propagandą przez przemysłowców by ograniczyć konkurencję i by kraje mało rozwinięte gospodarczo nie budowały własnego przemysłu a kupowały od krajów zachodu i obecnych przemysłowców. Jedna emisja z większego wybuchu wulkanu to ilość CO2, siarczanów tlenków azotu itd jakiego wyemitował przemysł w XX wieku. Problemem jest masowe wycinanie lasów pod uprawy potrzebne do wykarmienia przerośniętej populacji homo sapiens. Normalnie lasy by to przerobiły na potrzebny Tlen. Jest nas 7,8 miliarda a nadal debile religijne wrzeszczą by zakazać aborcji. A przypomnę że XX wiek przywitaliśmy z populacja 2 - 2,1 miliardów ludzi .. za tylko mojego życia populacja urosła o 2 miliardy... TO JEST PROBLEM. a nie CO2. Bezpieczna populacja to moim zdaniem max 4 miliardy. Myślę że przekroczyliśmy juz punkt krytyczny. W okolicach 2070-2080 gdy populacja urośnie do ponad 10 miliardów zabraknie zasobów . Wtedy z głodu zaczniemy masowo się pożerać .. i może to wyglądać jak WAR WORD Z
4) są pomijalnie tanie w porównaniu z możliwymi miejscami upraw i dodatkowymi zyskami z hodowli ryb i skorupiaków i mięczaków w jednym miejscu. I nie więcej niż obecne technolog upraw . Np szklarniowe ziemniaki hoduje się w agrowłókninie też w basenach wodnych .. tyle że maty nie pływają a są mocowane w ramach ... Koszt podobny a takie ziemniaki z Holandii są tańsze niż te z upraw tradycyjnych zbieranych tradycyjnie
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 kwietnia 2021 o 2:36
I kolejne tony plastiku do wyprodukowania. Przemysł się cieszy, środowisko wręcz przeciwnie. Innowacyjny, wcale nie znaczy lepszy.
W trakcie żniw kombajn stoi po polu
Genialne ... jak wbije się co metr słupek z nalożoną obrotową bojką , to palety wiatr na jeziorku nie przesunie i łatwiej bęedzie je ściągać i wypuszczać co daje łatwiejsze zbiory jakie można zautomatyzować . Do tego dzięki temu jeziorka nie trzeba osuszać do zbiorów a więc może być głębsze i pod spodem można hodować ryby. A palety będą dobrym siedliskiem dla glonów skorupiaków i larw owadów jakimi będą się żywiły ryby....
@Laviol palety mogą być wielorazowego użytku. A nawet jak nie to jak się zorganizuje poprawnie recykling to nie przeszkadza.
W Polsce nadal mamy dziki kraj jeśli chodzi o odpady Ludzie maja gdzieś i wyrzucaj bać gdzie śmieci często do lasów , nie sortują, nie ma butelkomatów itd..
W Szwecji z plastiku po pirolizacji czyli spalaniu dzięki jakiemu odzyskuje się energię resztki ze spalania przerabia się na spieniony asfalt .. jaki co ciekawe przepuszac wodę .... To całkiem niezły ich wynalazek ... Tak tez mogło by być w Polsce gdybyśmy zainwestowali w naukę przedmiotów ścisłych i kształcenie inżynierów zamiast nauczać religii i kształcić zbędnych gospodarce humanistów jacy jedyne do czego mogą się w praktyce przydać to przerośnieta w Polsce biurokracja.
@killerxcartoon, bardzo wygodna wybiórczość.
1. duża liczba krajów ma problemy z recyklingiem tworzyw. Nie zapomnijmy o problemie mikroplastików.
2. ropa naftowa, z której produkuje się tworzywa jest zasobem nieodnawialnym. Prędzej czy później się skończą, ale najpierw będzie drożeć, co przełoży się na ceny wszystkiego, bo już prawie wszystko jej wymaga. Z ropy produkuje się nawet leki czy dodatki do żywności. O klejach, farbach, smarach i pierdylionie innych rzeczy nie wspomnę. Warto ropą nie szastać, by mieć zapasy na to, czego naprawdę potrzebujemy.
3. do wytworzenia takich mat potrzebny jest szereg zakładów przemysłowych, począwszy od rafinerii, petrochemicznych itd., aż do fabryk produkujących same maty. To ogromne ilości zasobów, zanieczyszczeń i zużytej energii. Do tego należy doliczyć transport mat, czasem na duże odległości, bo przecież nie da się ich produkować "za każdym rogiem". To kolejne zanieczyszczenia i tony CO2.
Ryż uprawia się głownie w Azji,a tam nadal sporo dzikich krajów, jeśli chodzi o aspekty ekologiczne. Jeszcze bardziej dzikich niż Polska. Twoje przykłady ze Szwecją to myślenie życzeniowe, podobnie jak cała reszta z rybami itd. Im więcej zanieczyszczeń, tym mniejsze na to szanse, a jest ich tym więcej, im więcej produkcji przemysłowej i transportu.
4. Maty kosztują, producent wliczy sobie ich koszt w cenę produktu.
Jak patrzę, to najbardziej by się przydała nauka prawdziwej ekologii, żeby ludzie zrozumieli jakim bezsensem jest produkowanie takich mat. Rolnicy uprawiający ryż będą mieli wygodniej, ale cała reszta na tym straci.
Ryż da się produkować bez nich, ludzie tak robili tysiące lat. Ekologia opisuje zasady rządzące naturą, które podtrzymały życie na Ziemi przez ponad 3 miliardy lat. Wysokie technologie człowieka przez circa 200 lat zdemolowały warunki życia na Ziemi - i nam i całemu życiu. Najwyższa pora zrozumieć, że postępujemy głupio, a takie maty są tego świadectwem.
@Laviol
1) nie zapominam i masz rację
2) akurat w tym przypadku to nie szastanie. Jak będą wielorazowego użytku lub poddawane recyklingowi dużego zużycia nie będzie.
3) Najlepiej cofnij się do epoki kamienia łupanego i zamieszkaj w jaskini.... nie czekaj spalając drewno w ognisku emitujesz CO2 .... żyj jeszcze prymitywniej i żryj na surowo..
Od rafinerii, transportu i przemysłu się odwal . Dają ludziom pracę. Emisja CO2 to bajka dla tępych dzieciwków wmawiana propagandą przez przemysłowców by ograniczyć konkurencję i by kraje mało rozwinięte gospodarczo nie budowały własnego przemysłu a kupowały od krajów zachodu i obecnych przemysłowców. Jedna emisja z większego wybuchu wulkanu to ilość CO2, siarczanów tlenków azotu itd jakiego wyemitował przemysł w XX wieku. Problemem jest masowe wycinanie lasów pod uprawy potrzebne do wykarmienia przerośniętej populacji homo sapiens. Normalnie lasy by to przerobiły na potrzebny Tlen. Jest nas 7,8 miliarda a nadal debile religijne wrzeszczą by zakazać aborcji. A przypomnę że XX wiek przywitaliśmy z populacja 2 - 2,1 miliardów ludzi .. za tylko mojego życia populacja urosła o 2 miliardy... TO JEST PROBLEM. a nie CO2. Bezpieczna populacja to moim zdaniem max 4 miliardy. Myślę że przekroczyliśmy juz punkt krytyczny. W okolicach 2070-2080 gdy populacja urośnie do ponad 10 miliardów zabraknie zasobów . Wtedy z głodu zaczniemy masowo się pożerać .. i może to wyglądać jak WAR WORD Z
4) są pomijalnie tanie w porównaniu z możliwymi miejscami upraw i dodatkowymi zyskami z hodowli ryb i skorupiaków i mięczaków w jednym miejscu. I nie więcej niż obecne technolog upraw . Np szklarniowe ziemniaki hoduje się w agrowłókninie też w basenach wodnych .. tyle że maty nie pływają a są mocowane w ramach ... Koszt podobny a takie ziemniaki z Holandii są tańsze niż te z upraw tradycyjnych zbieranych tradycyjnie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2021 o 2:36
Tak innowacyjny że wszyscy go od 100 lat już stosują.
Hydroponika to nic nowego.
dokładnie
tytoń od dobrych paru lat u nas sieje się na wodzie w basenach by potem go zasadzić na polu
Wypłukane, niewidoczne gołym okiem cząsteczki plastiku dostaną się do środowiska naturalnego.
jak to zamiast na lądzie?