nie byłoby tam nic, czego ubezpieczyciel już nie widział. Butelką napoju gazowanego upadła klientowi i wybuchła, poleciała, uderzyła coś tam, coś tam i coś tam, to to i tamto zostało uszkodzone, możliwe, że sprzęty jakieś zalane np. komputer przy kasie
@Zamora123 To nie zatrzyma pestki z nawet najbardziej prymitywnej broni palnej. Pistolet na kulki i może małe wiatrówki sportowe, chociaż i tego bym raczej nie sprawdzał. Mi taka krótka wiatrówka gładkolufowa przebiła całkiem grubą pleksę.
Kilka centymetrów w bok i koleś by nawet nie wiedział co go znokautowało.
Ciekawe co ten gość przy kasie mówi.
To się nazywa poliwęglan lity;)
Ciekawe jak wyglądałby protokół szkody do ubezpieczyciela :D
nie byłoby tam nic, czego ubezpieczyciel już nie widział. Butelką napoju gazowanego upadła klientowi i wybuchła, poleciała, uderzyła coś tam, coś tam i coś tam, to to i tamto zostało uszkodzone, możliwe, że sprzęty jakieś zalane np. komputer przy kasie
ciekawe czy kule ze spluwy by zatrzymało?
@Zamora123 Jakby napastnik wziął za mały zamach, to tak.
@ZONTAR kto to wie, oby nikt głupi tego nie sprawdzał.
@Zamora123 To nie zatrzyma pestki z nawet najbardziej prymitywnej broni palnej. Pistolet na kulki i może małe wiatrówki sportowe, chociaż i tego bym raczej nie sprawdzał. Mi taka krótka wiatrówka gładkolufowa przebiła całkiem grubą pleksę.
@ZONTAR No to nie mam więcej pytań, dzięki.