Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Cammax
+6 / 16

Tak się kończy dopuszczanie ciemnego, chorego z nienawiści ludku do urn. Powszechne prawa wyborcze to chyba największa wada demokracji. Pasożyty żyjące tylko z zasiłków, które swobodnie mogłyby pracować, bo zdrowie im pozwala wcale nie powinny głosować. Ludzie po podstawówkach raczej też. Dla reszty powinno się wprowadzić testy na inteligencję dołączone do kart, po zdaniu których głos byłby ważny. Tylko pytania powinny być różne, (żeby politycy nie uczyli ludzi odpowiedzi) i dotyczyć nie stricte testu na IQ, bo to bardziej matematyka, ale wiedzy o gospodarce i polityce. No i o programie partii (jakieś pytanie typu: czemu popierasz partię X? I jak ktoś wpisze coś typu: "bo dajo na bombelki", "bo nienawidzo kogoś", to cyk, głos nieważny).

Skoro głos menela spod sklepu jest wart tyle samo, co głos profesora, to nic dziwnego, że żyjemy w takim kraju.

Normalni ludzie nie pchają się na wybory, skoro nie mają pojęcia o polityce. A PISowski elektorat co gorsze ma też bierne prawa i może kiedyś nami rządzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+2 / 6

@Cammax w Polsce jest 30mln wyborców z czynnym prawem wyborczym, 60% z nich nie głosuje czyli według ciebie ci da normalni no to możesz im podziękować i ludziom takim jak ty którzy ich w tym przekonaniu utwierdzając co powoduje utrzymanie status quo, gdzie 30% wyborców dokonuje tych samych wyborów dziesięć się, że nie przynosi zmian w sposobie rządzenia.

Ponadto jest owszem korelacja pomiędzy partiami i ich wyborcami ale odnośnie poziomu wykształcenia nie zasiłku, ponieważ ci liczący na socjal to też wyborcy reszty lewicy nie tylko PiS. Dalej ilość ludzi na zasiłkach nie jest tak duża aby dała ona przewagę PiS, a daje im przewagę właśnie retoryka nazywająca ich pasożytami, pogarda w ich stronę utwierdza ich w przekonaniu wyborczym.
Dopóki opozycja tego faktu nie zrozumie, dopóki ludzie popierający opozycję będą stosować taka retorykę to nie zachęca tych 60% do pójścia do wyborów, a te 30% jeszcze bardziej będzie scementowane w swych poglądach.
A wy dalej będziecie żyć w bańce stworzonej przez polityków, którym obecny układ odpowiada, dalej sporo wejdzie ich do parlamentu nie biorąc żadnej odpowiedzialności za państwo ale kasa na koncie im się będzie zgadzać. Brawo wy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
+4 / 8

@Cammax a po co tak kombinować?
Każdy wyborca przed wyborami powinien dostawać naklejkę z kodem kreskowym w którym zawarta powinna być różnica między wpłatami (podatki) a wypłatami (socjal, zasiłki) z okresu wybory - wybory. Jak minus to wartość ta to 0.

Skończyłyby się problemy z nieważnymi głosami z wieloma zaznaczeniami, skończyłby się problem z równością głosów, dalej byłby to wybory powszechne i demokratyczne.

I skończyłby się problem Mietka z pod budy z piwem, profesora i przedsiębiorcy.

Opcja B to wprowadzamy podatek pogłówny, każdy płaci dokładnie tyle samo na utrzymanie państwa, tak samo jak tyle samo ważny jest głos.

Trzeba jakoś rozwiązać obecną patologię bo skończy się to tragedią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2021 o 14:32

avatar Cammax
+2 / 6

@Tibr wystarczy sprawdzić, jak głosują ludzie według wykształcenia. A połączenie niewykształceni+ pasożyty żyjące tylko z zasiłków (właściwie to naszych podatków)+ fanatycy religijni+ zwolennicy polexitu+ fanatycy nienawidzący wszelkich mniejszości już daje PISowi wygraną.

PISowcy też taką taktykę stosują. Według nich, jeśli jesteś przeciwnikiem PIS to jesteś: ruskim agentem (w przypadku zwolenników Konfederacji) lub opcją niemiecką (pozostałe partie opozycyjne). Z całą pewnością nie jesteś prawdziwym Polakiem..., bo prezes "lepiej wie, kto jest Polakiem, a kto nie".

Gdyby takie ograniczenia wprowadzić, to wszystkim socjalistom spadnie poparcie. Bo niewykształceni ludzie zazwyczaj głosują z dwóch powodów na kogoś: 1. "Bo dajo" (tu pasuje zarówno PIS jak i lewica), 2. "Bo partia kogoś nienawidzi" (tu w sumie pasuje każda partia, ale najbardziej PIS).

Te 60% to nie tylko ludzie nie mający pojęcia o polityce. Ci nie mający pojęcia właśnie chodzą na wybory, co widać po wynikach. Wielu ludzi nie chodzi, bo po prostu, sądzi, że jeden głos nic nie zmieni/nie ma na kogo głosować/nie ma sensu, bo lepiej i tak nie będzie.
Poza tym czy tym ludziom ktoś zabrania się uczyć lub iść do pracy (na to nigdy nie jest za późno). Oni w większości sami wybrali takie życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2021 o 14:39

avatar Cammax
0 / 4

@raven000 też dobra opcja. Przecież PISowcom nikt nie zabrania się uczyć i iść do pracy. Sytuacja u nas zaszła już tak daleko, że trzeba drastycznych środków. Jeśli tak dalej pójdzie, to będziemy mieć tu połączenie Wenezueli, Iranu, Węgier i Korei Północnej. No i może jakiejś bezludnej wyspy odciętej od świata, która z nikim nie utrzymuje relacji.
Lepiej zapobiegać, gdy jeszcze się da bez rewolucji, czy wojen domowych.

Myślę, że nawet UE nie miałaby nic przeciwko temu gdybyśmy nawet całkowicie zabrali prawa wyborcze tym warstwom, bo UE doskonale wie, że to oni wprowadzili u nas totalitaryzm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CzlowiekZkamienia
-2 / 4

@Cammax Jakby głos profesora był ważniejszy od głosu menela, to jeszcze by się zalęgła jakaś partia prohibicji albo inne gónwo. A poza tym nikt nie jest aż tak głupi, żeby napisać "bo dajo na bombelki". Napiszą "bo popieram ich programy socjalne" i wtedy co? Też zabronisz im głosować? I co to właściwie znaczy, "nic dziwnego, że żyjemy w takim kraju"? Znaczy w zwyczajnym, rozwijającym się kraju europejskim? Dlaczego niektórzy są przekonani, że żyjemy w totalitarnym komuniźmie? W każdym demokratycznym kraju system jest podobny, jak w Polsce i nikt nie decyduje, kto może głosować, a kto nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2021 o 14:50

R raven000
-1 / 3

@Cammax
"Myślę, że nawet UE nie miałaby nic przeciwko temu gdybyśmy nawet całkowicie zabrali prawa wyborcze tym warstwom, bo UE doskonale wie, że to oni wprowadzili u nas totalitaryzm."
ale przy moich metodach nikt nikomu nie zabiera praw wyborczych. Każdy głosuje.
Są dwie opcje.
Albo wszyscy płacą po równo i każdy równo głosuje.
Albo wszyscy płacą jak obecnie ale także głosy są warte tyle ile płacą.

"Lepiej zapobiegać, gdy jeszcze się da bez rewolucji, czy wojen domowych." I to jest prawda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+3 / 5

@Cammax co do wykształcenia to to napisałem, nie czytasz tylko robisz projekcję własnych poglądów.
Naprawdę stosujesz takie uproszczenia myślowe, które nic nie zmieniają i mijają się zrzeczywistością.

PiSowcy? Przekładasz polityków na wyobrażenie wyborców, a niestety badania pokazują wręcz odwrotnie co paradoksalnie pokazujesz i ty w swoich wypowiedziach. Badania socjologiczne wykazały większą agresję wobec przeciwnika wyborców opozycji, odczłowieczanie i przypisywanie negatywnych cech.
Teraz pomyśl krytycznie wobec twojego toku myślenia dlaczego takie zachowanie opozycji nie powoduje zmiany w kwestii wyborczej. Opozycja żyje w bańce jak producenci muzycznie po 89 uważając, że Polacy kochają Rocka i tylko taka muzyka się u nas będzie sprzedawać, po czym byli zaskoczeni, że Rock w latach 90 słabo się sprzedawał, a ludzie byli spragnieni czegoś innego, kolorowego stąd wybuch wtedy polskiego rapu techno.
Ludzkie zachowanie zbiorowe nie różni się bardzo dlatego opozycja przegrywa, nie uczy się robi ciągle to samo... ale może to dla niej wygodne dostać 49% i nie brać odpowiedzialności za rządzenie a przytulać subwencje itd,

@raven000 generalnie to byłoby najzdrowsze rozwiązanie gdyby ludzie uzależnieni w jakikolwiek sposób od budżetu państwa nie głosowali. Począwszy od biorących socjal do całej tzw. budżetówki, ponieważ to tak jakby pracownicy firmy decydowali za akcjonariuszy o firmie, zyskach i inwestycjach nie biorąc pod uwagę zdania właścicieli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-1 / 3

@CzlowiekZkamienia raczej wątpię, bo nikt, kto choć trochę zna polskie społeczeństwo nie próbowałby forsować całkowitego zakazu czegokolwiek u nas (zwłaszcza alkoholu, bo w tym przypadku mogłoby dojść do jakiejś rewolucji). Nasze społeczeństwo ma to do siebie, że zazwyczaj pewnych wartości/swobód nie docenia, ale jak to straci, to zaczyna się buntować. A teraz wystarczy, że i beneficjenci tych wszystkich zasiłków coś stracą, to i oni pewnie się zbuntują (np. gdy PIS będzie musiało zabrać zasiłki lub za 500 zł kupią co najwyżej najtańszy chleb).

Na upartego za odpowiedź "bo popieram ich programy socjalne" też można "unieważnić" głos, bo praktycznie znaczenie jest takie samo jak w odpowiedzi "bo dajo". Ale niewątpliwie odpowiedź typu "no nienawidzą jakiegoś kraju/jakiejś partii/jakiejś strony sporu" powinna z automatu "unieważniać" głos. A wielu PISowców odpowiedziałoby: "bo partia nienawidzi Niemiec/Rosji/Szwecji (wszystkich trzech za historię)/całej UE jako organizacji (nie wiem, na tle politycznym?)/pozostałych narodów, które nie zostały wspomniane/innych ras/homoseksualistów/innych wyznań/innych partii (prawdpodobnie po prostu za to, że są inni i nie popierają PISu)". A i wśród zwolenników innych partii znaleźliby się tacy, którzy napisaliby "bo partia nienawidzi innej partii (za poglądy? Za to, że partia jest konkurencją?)".

Raczej w kraju upadającym, który europejski jest tylko pod względem geograficznym, a mentalnie to trzeci świat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
-2 / 2

@raven000 UE nie miałaby nic przeciwko Twoim metodom. Ani nawet przeciwko całkowitemu zabraniu im praw. Bo UE doskonale widzi, do czego doprowadziła u nas równość głosów.

@Tibr agresja jest po wszystkich stronach. Szczerze mówiąc, to nie wiem, czy istnieje kraj z większymi podziałami społecznymi i większą agresją w polityce. Normalni ludzie nawet jeśli bardzo nie cierpią drugiej strony, to nie wydzierają się z mównicy, że nie są to Polacy, tylko opcja niemiecka/ruska agentura (tu już do wyboru, w zależności o jakiej partii mowa) albo o "dorzynaniu watahy" (tu nie pamiętam autora, ale na pewno ktoś z PO).

A jeżeli chodzi o skrajności w polityce i ogólnie we wszystkim, to one różnią się jedynie poglądami. Bo zachowują się tak samo.

Z jednym chyba wszyscy się zgodzimy. Podziały i nienawiść były u nas chyba od początku istnienia państwa. Potrafiliśmy się jednoczyć jedynie w trudnych chwilach. Ale nikt nie podzielił społeczeństwa tak bardzo jak PIS (lub po prostu to PIS przyczyniło się do tego, że prawie wszyscy ujawniliśmy nasze najgorsze cechy).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
-1 / 1

Do czego oni ci są potrzebni?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zarki
-1 / 9

Zdecydowanie nie jest, skąd lewica ma aż 10%?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
+3 / 5

Tak się kończy hodowanie debili. Od lat władza tworzyła sobie ciemną masę i testowała granice bredni jakie można im wciskać. Teraz już wiedzą że tej granicy nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szteker
+1 / 3

To nie jest śmieszne, bo to kłamstwo. Niech IBRiS powie prawdę, ile PiS płaci za te sondaże.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
+1 / 1

@szteker zmartwię Cię, to rzeczywistość. To rzeczywistość zapadłych dziur, miejsc gdzie wrony zawracają.
To miejsca gdzie bieda goni biedę a obwiniani są za to wszyscy tylko nie biedota.
To miejsca gdzie proboszcz rządzi wszystkimi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+1 / 1

przestałam wierzyć w sondaże, jak ankieterka zadzwoniła do mojego ojca z sondażem preferencji politycznych, zadała pytanie o wykształcenie i po informacji o wykształceniu wyższym, przeprosiła, że nie spełnia pan kryteriów i się rozłączyła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sevivo
-4 / 6

@Rhanai Ja totalnie kiedy Ibris do mnie zadzwonił w 2014 czy 2015 gdzie najpierw zadano mi szereg pytań które ewidentnie naprowadzały w logiczny sposób na to, że właściwym wyborem jest konkretny kandydat... a potem im odpowiedziałem, że zagłosowałbym na jakiegoś tam co był bez znaczenia. Jedyny raz kiedy sondażem byłem zainteresowany. Z tego badania (tzn. z wyników z tego okresu badań) kandydat na którego powiedziałem, że oddałbym głos miał poparcie 0.000000000000000000000%

I wtedy to nawet dali mi dowód, że to co robią to są po prostu samospełniające się przepowiednie. Zakazałbym tego nie tylko przed wyborami, ale całkowicie. Jak partie czy inne ośrodki chcą sobie sponsorować takie badania to na własne potrzeby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2021 o 21:32