Jest nas, ludzi za dużo. Żyjąc niszczymy planetę. Nie rozmnażajmy się jak króliki. Nie damy rady zrezygnować z konsumpcjonizmu i dobrobytu, zrezygnujmy chociaż z dodatniego przyrostu naturalnego.
@glus_eli W latach 30 gdy ludzi było mniej, to np. dzików było w Polsce 16 tyś. Obecnie przy tym całym niszczeniu środowiska przez nasze przeludnienie populacja dzika przekracza 250 tyś. i rośnie. Praktycznie z każdą zwierzyną tak jest, jak i np. z zalesieniem. Brakuje drzew soliterowych, ale to jedynie przez głupią modę na betonozę a nie przez liczbę ludności.
@KulturaOryniacka Może nie konsumują tyle, ale np. oceany zanieczyszczają bardziej. W większości tych krajów plastik wrzuca się do rzek, albo prosto do morza.
@agronomista dlatego, że normalni ludzie chcą mieć za co wychować dziecko, często odkładają decyzję o tym, lub całkiem rezygnują właśnie z powodu pieniędzy
@izka8520 Znam wielu ludzi których spokojnie by było stać na kilkoro dzieci, a ich nie mają. Jednak z moich kuzynek się dopiero zdecydowała na dziecko po 40 i to będzie prawdopodobnie jedyne ich dziecko. Jedno dziecko na parę to za mało, aby zapewnić sprawną przemianę pokoleń.
@agronomista
Jeżeli dostrzegasz taką możliwość, że możesz zapewnić potomstwu wykształcenie i jakiś posag na start to im mniej masz dzieci tym lepszy byt im zapewnisz.
Co innego gdy jesteś proletem który dzieciom niczego nie zapewni prócz bidy takiej jak jego własna. Wtedy im więcej dziatwy tym lepiej - zasiłków więcej a i szansa większa, że któreś przeżyje i się nim zaopiekuje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2021 o 21:33
Im prędzej j3bnie, tym lepiej.
Kto by chciał rodzić w tym chorym kraju? I kto by chciał się tu urodzić (gdyby go pytano)?
Jest nas, ludzi za dużo. Żyjąc niszczymy planetę. Nie rozmnażajmy się jak króliki. Nie damy rady zrezygnować z konsumpcjonizmu i dobrobytu, zrezygnujmy chociaż z dodatniego przyrostu naturalnego.
@glus_eli Za dużo jest ludzi na południu i dalekim wschodzie.
@agronomista - Dane z Polski
1921 r. wynosiła 27,2 mln osób,
1939 r. – około 35 mln
2021 r. - ponad 38 mln
Porównaj sobie teraz populację jakiegokolwiek innego gatunku. Saren, lisów, karpii itd
@glus_eli W latach 30 gdy ludzi było mniej, to np. dzików było w Polsce 16 tyś. Obecnie przy tym całym niszczeniu środowiska przez nasze przeludnienie populacja dzika przekracza 250 tyś. i rośnie. Praktycznie z każdą zwierzyną tak jest, jak i np. z zalesieniem. Brakuje drzew soliterowych, ale to jedynie przez głupią modę na betonozę a nie przez liczbę ludności.
@agronomista konsumujemy wiecej niz poludniowcy ze swoim wygodnym trybem zycia
@KulturaOryniacka Może nie konsumują tyle, ale np. oceany zanieczyszczają bardziej. W większości tych krajów plastik wrzuca się do rzek, albo prosto do morza.
@agronomista ale te kraje to sa nasze ,,fabryki'' wiec jestesmy w pelni odpowiedzialni za smietnik na Ziemii
Czemu wy cięgle łączycie sytuacje ekonomiczną z dzietnością? To nie ma w ogóle żadnego przełożenia w rzeczywistości.
@agronomista dlatego, że normalni ludzie chcą mieć za co wychować dziecko, często odkładają decyzję o tym, lub całkiem rezygnują właśnie z powodu pieniędzy
@izka8520 Znam wielu ludzi których spokojnie by było stać na kilkoro dzieci, a ich nie mają. Jednak z moich kuzynek się dopiero zdecydowała na dziecko po 40 i to będzie prawdopodobnie jedyne ich dziecko. Jedno dziecko na parę to za mało, aby zapewnić sprawną przemianę pokoleń.
@agronomista
Jeżeli dostrzegasz taką możliwość, że możesz zapewnić potomstwu wykształcenie i jakiś posag na start to im mniej masz dzieci tym lepszy byt im zapewnisz.
Co innego gdy jesteś proletem który dzieciom niczego nie zapewni prócz bidy takiej jak jego własna. Wtedy im więcej dziatwy tym lepiej - zasiłków więcej a i szansa większa, że któreś przeżyje i się nim zaopiekuje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2021 o 21:33