Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
303 326
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S konto usunięte
-1 / 25

Niech na szybko machnie kilka obrazów, niech mu szwagier kupi z dwa i mu złodzieje z pisu ufundują emeryturę dla artystów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
-1 / 13

@egoiste Prawdopodobnie nie podpisywał żadnej umowy.

Scenariusz jest zywkle taki:
Człowiek idzie do pracy.
Pracodawca mówi "To jest okres próbny, umowę podpiszemy za miesiąc, jeśli pan się sprawdzi".
Trzy miesiące później pracownik mówi "To jak, sprawdziłem się czy nie? Możemy podpisać umowę?"
Pracodawca na to "Oczywiście, pewnie, naturalnie, zaraz powiem księgowej żeby przygotowała papiery."
Dwa miesiące później pracownik mówi "Hej, przypomniało mi się że mieliśmy podpisać umowę"
Pracodawca na to "Tak tak, księgowa musiała zapomnieć wysłać, zaraz to załatwię"
Pół roku później, pracownik: "Gdzie moja umowa?"
Pracodawca: "Panie, zagoniony jestem. I co pan w ogóle narzeka. Pieniądze panu płacę na czas, nie?"
Pracownik: "No, zwykle na czas, czasem nie, w sumie to jeszcze nie dostałem za nadgodziny za marzec jak się umawialiśmy".
Pracodawca: "Racja, racja, wyślij mi proszę rozpiskę tych nadgodzin, będzie zapłacone"
Dwa lata później: "Szefie, a ja w ogóle odkładam na emeryturę w tej pracy?"
Pracodawca: "Pewnie, oczywiście, wszystkie papiery są w porządku, płacimy składki jak trzeba, proszę się nie martwić, wszystko jest na umowie"
Pracownik: "Nie pamiętam żebym w ogóle widział umowę"
Pracodawca: "Co pan opowiada, ma pan umowę, wszystko jest na cacy, księgowa to wszystko w porządku trzyma, na pewno by pan nie pracował bez umowy."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2021 o 13:53

G Gracek1135
+1 / 1

@egoiste @Albiorix mi tak obiecali z wymienieniem maszyny w pracy na automatyczna, ponad rok czekania a jedyne co sie zmienilo to ze teraz 3 miech na l4 siedze :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rainboweyes80
+24 / 26

Jak to, zorientował się po latach? Przecież choćby przy pierwszej wizycie w przychodni, czy przy rozliczaniu się z fiskusem, musiałby posiąść wiedzę, jaki rodzaj umowy łączy go z "pracodawcą". To jakiś fejk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+4 / 30

@rainboweyes80 Dopóki korzystał z przywilejów było OK. Problem się pojawił kiedy mu ktoś w końcu powiedział o emeryturze. Przepraszam ale dla mnie to taki sam rodzaj pretensji jak frankowiczów, którzy przy podpisywaniu umowy z bankiem nie wiedzieli :) że kurs franka może wzrosnąć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pawel_S
+9 / 9

@rainboweyes80 dokładnie, pierwszy PIT jaki by otrzymał powinien dać mu do myślenia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
-4 / 6

@AIkanaro A ja Ci obiecuję, że inflacja w Polsce już nie wzrośnie. i nawet podobno takiego przekonania jest sam prezes NBP. Uwierz! Na bank!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@AIkanaro co? xD
Co to w ogóle argument, że do tej pory frank był stabilny? To nie zmienia faktu, że nie powinno się brać kredytu w obcej walucie, zwłaszcza jak się na tym nie zna.

Drugą bzdurą jest to: " Problem w tym, że przez to, że tyle osób wzięło kredyty we frankach kurs franka wzrósł." Kurs franka był sztucznie stabilizowany przez lata, aż stwierdzono, że jest to zbyt kosztowne i uwolniono kursy w samopas.

Jakoś frankowicze nie dopłacali się do innych kredytów kiedy im się własny kredyt opłacał, to czemu teraz inni mają im dopłacać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2021 o 11:01

J jaroslaw1999
0 / 0

@nitaki Ty chyba nie wiesz czym był kredyt frankowy. Nie "kredyt we frankach". To był kredyt frankowy. Był wzięty w złotówkach, ale był denominowany do kursu franka szwajcarskiego. Takie jaja były w umowach, że nie gadaj bzdur o tym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@jaroslaw1999 gdzie ja napisałem "we frankach"?
To po pierwsze.
Po drugie, wszyscy wiemy o co chodzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@AIkanaro a mnie gó*no obchodzi co mieli w umowach. Jeżeli ja podpiszę niekorzystną umowę kupna samochodu, albo kupię akcje, które jutro stracą 90% wartości to nikt mi nie odda, to jest moje ryzyko, moja sprawa i moja strata. Więc puki mi ktoś nie udowodni, że byli oni zmuszeni do podpisania tych umów to ok...ale wtedy ma oddać pieniądze ten, który zmusił, a nie wszyscy dookoła.
Bo jak na razie to się skończyło na tym, że wszyscy Polacy mają płacić, a zarabiają na tym banki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jaroslaw1999
0 / 0

@nitaki "nie powinno się brać kredytu w obcej walucie"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jaroslaw1999
0 / 0

@nitaki nie. to jest złe postawienie sprawy. Jeśli kredyt byłby tożsamy z innymi umowami, to nie byłoby Komisji Nadzoru Finansowego. Kredyt każdy może wziąć. Kredyt każdy może zaoferować. Problem w tym, że umowa kredytu nie jest zawarta na jednej stronie (jak umowa sprzedaży/kupna samochodu).. Problem w tym, że naciąganie na kredyty frankowe było przemyślanym mechanizmem i do tego świetnie zastosowanym. Nawet w ten sposób, że bank odmawiał dania kredytu w złotówkach, a za tydzień dzwonił do niedoszłych kredytobiorców i proponował kredyt frankowy, na który jakoby było ich stać (choć był taki sam, tyle że denominowany do franka). Stosowano klauzulę niedozwoloną polegającą na tym, że kredyt miał być denominowany do obcej waluty, sposób denominacji miał być w załączniku, a w załączniku były klauzule, które nie łączyły się z treścią umowy. Według prawa klauzule zawarte w załącznikach są nieważne, ale kredytobiorcy i tak muszą spłacać według tych klauzul, bo innych w umowie nie ma. Niby wszystko w porządku, sposób spłaty kredytu jest w załączniku, ale ten załącznik zawiera bliżej nieokreślony sposób spłaty z ratą ustalaną przez bank, na dzień spłaty raty. Był taki bałagan w kilku miesiącach 2008 roku, że kredytobiorcy nie wiedzieli jakiej wysokości ratę mają płacić, bo oficjalne systemy giełdowe nie pokazywały nic (z powodu wysokiego kursu franka się wieszały). Ponad to, wystąpiły podejrzane przepływy finansowe, które spowodowały wzrost kursu franka. Banki w pewnym momencie skupowały franka na potęgę, dzięki czemu kurs rósł nieustannie, aż do poziomu ok 6 zł (wtedy systemy się zawiesiły i już nikt nie wiedział ile on kosztuje) z poziomu 1,4 zł. Rozumiem, że jesteś nieomylny i masz pretensje do całego świata, ale bank szwajcarski nawet zauważył, że banki spekulują na rynkach jak by w zmowie. To jest temat o którym książkę można by napisać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@jaroslaw1999 to była odpowiedź do wypowiedzi kolegi wyżej, więc pisałem tak jak on pisał, co by było zrozumiałe.

Co do drugiej wiadomości, to nadal nikt ich nie zmuszał do tych kredytów. Jeżeli papiery są nie do końca legitne to się idzie do sądu, a nie odpuszcza się oszustom. W ten sposób oni zrobili wała i ile mieli zarobić to zarobili i nie ma to znaczenia kto zapłacił. Jak ludzie tracili na giełdzie, bo sobie duże ryby zagrały na spadek, to w mediach było oburzenie, że redditowcy śmią się przeciw nim zmawiać i nikogo nie obchodzili ludzie, którzy na tym tracili. Ale jak chodzi o frankowiczów, to biedni, oszukani, ale jak brali kredyt to się śmiali z innych, że frajerzy, że droższe kredyty biorą i w ogóle debile, bo nie umieją się obkręcić i załatwić, a teraz płacz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
+21 / 21

Przez długie lata nie wiedział jaką ma umowę, nie rozliczał PIT, nie otrzymywał informacji z ZUS itd.? A teraz chce jeszcze odpowiadać karnie i cywilnie za zniszczenie mienia? Debil do kwadratu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+15 / 19

Jego pracodawca bez większego problemu przed sądem udowodni, że na takie warunki zatrudnienia się zgodził.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Demot249
+2 / 10

Tak to jest jak są lekcje religii - a nie ma lekcji o podatkach ..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FightingStupidity
+3 / 9

@Demot249

Widocznie uczęszczałeś wyłącznie na lekcje religii, bo nie rozumiesz, że demot to totalna ściema. Przyznaj się, nie masz pojęcia o podatkach, składkach społecznych, rodzajach umów, ani w ogóle o systemie ubezpieczeń? Jesteś w tej materii totalnym nieukiem; zgadłem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Demot249
+4 / 4

@FightingStupidity

Przyznaje.
Polityka podatkowa tego państwa jak również polityka ubezpieczeń społecznych pozostają dla mnie mętne, bezsensowne, niezrozumiałe i niezgłębione ...

Mówię to po 26 latach pracy z czego nastu jako własna działalność - kontaktor IT - m. in. w bankach i przy systemie podatkowym tego kraju ..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Demot249
+2 / 2

@FightingStupidity

- a -

w rodzinie mam budowlańca wyrolowanego z emerytury również na skutek braku podstawowej wiedzy o podatkach ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FightingStupidity
+1 / 5

@Demot249

Wyjaśniam: jeżeli facet był na tyle nieogarnięty, że nie rozumiał jaką umowę podpisał, to:

1. i tak nie jest możliwe, aby nie wiedział o tym przez "wiele lat", ponieważ umowa o dzieło nie podlega oskładkowaniu społecznemu ani zdrowotnemu, wobec tego facet nie byłby ubezpieczony zdrowotnie. Podczas pierwszej wizyty u lekarza dowiedziałby się, że nie jest ubezpieczony.

2. nawet - zakładając czysto hipotetycznie - że naprawdę tak się stało, to praca robotnika malarskiego nie kwalifikuje się jako umowa o dzieło - jest na to wiele wyroków sądowych, włącznie z NSA. W takim razie pracownikowi przysługuje roszczenie wobec pracodawcy o uznanie jego lat pracy za wykonywane jej na umowę o pracę, wyrównanie wszystkich składek za wszystkie lata wstecz, a pracodawca podlega postępowaniu karno-skarbowemu. Facet bez problemu będzie miał emeryturę, a demot to bajki dla niezorientowanych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pawel_S
+1 / 1

@Demot249 teraz już są!
ale w 2006 roku boleśnie się przekonałem jak potrzebne są takie lekcje!
dostałem nagrodę prezydenta miasta w wysokości 700zł
do wypłaty dostałem ledwo 300zl!!!!!
nikt mnie wtedy nie uświadomil (rodzice czy nauczyciele) ze wystarczy rozliczyc sie, zlozyc PIT i bym dostal zwrot tych zabranych pieniedzy! :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rdaneel
-2 / 4

@FightingStupidity "jeżeli facet był na tyle nieogarnięty, że nie rozumiał jaką umowę podpisał, to:
" jesteś jak gimbaza: teoretycznie masz rację w praktyce pier.... jak potłuczony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FightingStupidity
-1 / 1

@rdaneel

Mam rację pod każdym względem. Wiem, że to za trudne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rdaneel
0 / 0

@FightingStupidity "Mam rację pod każdym względem" Gówno masz a nie rację. cyt. : "oto co zrobił pewien malarz". zakładasz że on k... co? Myślisz że skończył podstawówkę czy może studia? Zna się na ubezpieczeniach społecznych czy może nie? Myślisz że jak go zaboli to pójdzie do lekarza czy na pół litra?

No k.. debil.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FightingStupidity
-1 / 1

@rdaneel

Jprdl... Bełkot debil@.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rdaneel
0 / 0

@FightingStupidity

Trzech zdań na krzyż nie jesteś w stanie przeczytać ze zrozumieniem a każesz człowiekowi który ściany maluje umowy ogarniać...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FightingStupidity
-1 / 1

@rdaneel

Przeczytaj swój poprzedni wpis, zrozumiesz kto nie umie sklecić z sensem trzech zdań. Jak malarz dowie się, że nie ma ubezpieczenia i co dalej ma zrobić - opisałem wcześniej dosyć szczegółowo, ale chyba nie dotarło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rdaneel
0 / 0

@FightingStupidity "Jak malarz dowie się, że nie ma ubezpieczenia i co dalej ma zrobić" "Myślisz że jak go zaboli to pójdzie do lekarza czy na pół litra?" dosyć szczegółowo, ale chyba nie dotarło...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+7 / 7

Jak to "się zorientował" ???? To nie przeczytał wcześniej umowy na podstawie której pracuje?

PS. A teraz dojdzie mu jeszcze koszt renowacji elewacji....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2021 o 1:35

L loloskolos
+4 / 4

Randomowe zdjęcie do wymyślonej historii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stalowyj
+1 / 5

Daję minusa dla the billa publikującego tak the billnego demota. Niewidomy malarz podpisywał umowę nienapisaną brailem? Czy może widomy, ale nie umie czytać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poziomka01
+2 / 4

a jak rozliczał co roku PITa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar severh
0 / 0

Nie żebym się specjalnie czepiał ale o ile dobrze pamiętam to rodzaj umowy jest wypisany na papierku co się podpisuje z pracodawcą.
Chyba że podpisał papierek jako UP a np pracodawca jakimś cudem zajanuszował i zgłosił go inaczej. Ale to już by był gruby przekręt

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Demot249
0 / 0

@severh

Wg. prawa o rodzaju umowy decyduje treść a nie tytuł więc może nazywać się dowolnie np. "umowa".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
+1 / 3

I tak nie zobaczy emerytury...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pafcio80
-1 / 1

nic nie stracił, jakby cale zycie miał umowe, to też gówno bedzie miał z emerytury

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinm1
0 / 0

Bo przez 30 lat powtarzał: ZUS i tak zbankrutuje, to po co płacić na

Odpowiedz Komentuj obrazkiem