Ktoś będzie teraz twierdził, że wszyscy lekarze są w to zamieszani? Bardzo wątpliwe, szczególnie, że lekarze sami się szczepili, a już teraz jest lekarzy bardzo mało, więc jaki byłby sens w tym, żeby ich zabijać? "Plandemia" faktycznie jest fałszywa, ale tutaj raczej chodzi o pieniądze, nie o zabicie połowy ludzkości...
@JestemRolnik Połowę ludzi to nie, ale emerytów? Dla ZUSu, dobry emeryt to martwy emeryt, a najlepszy jest taki który umrze dzień przed przejściem na emeryturę.
Nie jestem przekonany aby ten wirus był wypuszczony celowo, ale jestem przekonany o tym że rządy bardzo sprawnie wykorzystują tę sytuację do własnych nikczemnych celów.
Bo to mnie dziwi, skoro brakuje ludzi, sprzętu, personelu bla bla bla, a z wojska jeszcze nic nie ruszyli. Dlaczego wojskowe karetki nie jeździły? Dlaczego wojskowi lekarze i sanitariusze nie zostali powołani? Dlaczego wojskowy spec pułk do walk chemicznych i biologicznych nie został zaangażowany? Wojsko ma (tudzież powinno mieć) odpowiedni sprzęt i jako-takie przeszkolenie. Znowu covid to nie wąglik żeby był aż tak groźny.
Gdyby rząd, zaczął używać wojska, to wtedy dopiero do świadomości ludzi na prawdę by dotarło że sytuacja jest poważna. A znowu fakt że politycy bardzo "wybiórczo" traktują wszystkie obostrzenia, to strzelam że zagrożenie jest kilka razy mniejsze niż podaje się to w mediach.
@rafik54321 racja, do tego gołym okiem widać że narracja jest tendencyjna: jak trzeba było latem szczuć na ludzi bez masek to podnoszono argumenty "jak możesz narażać starszych i chorych, co z tego, że śmiertelność wirusa nie jest drastyczna, przecież każde życie się liczy i każde jest ważne". No ok, ale jak weszły szczepionki groźne dla ludzi z problemami z krążeniem, powodujące bardzo duże ryzyko zakrzepicy i wiele przypadków ciężkiego przebiegu reakcji to nagle gadka odwrócona o 180° "no przecież taka jest cena publicznego zdrowia, przecież to tylko trochę ludzi, korzyści przewyższają ryzyko" (szkoda, że żadna z tych korzyści dotąd nie jest potwierdzona na pewno, a żadne ryzyko dokładnie nie zbadane). Dokładnie tak samo znika ogólne społeczne rozczulenie nad starszymi i chorymi gdy okazuje się, że umarli na inną niż covid chorobę - nagle ich życie jest mniej ważne, nagle wszyscy udają że to normalne, iż mamy stoparedziesiąt tysięcy nadprogramowych zgonów nie związanych z covidem. Tutaj to może być "cena warta ryzyka", ale już zdrowie psychiczne, możliwość pracy i normalnego życia, dostęp do służby zdrowia, dobra kondycja gospodarki - to wszystko nie było warte nawet podjęcia próby innych rozwiązań, które wielu specjalistów proponowało od początku, bo śmierć na covid stała się nagle ważniejsza i bardziej warta współczucia niż każda inna.
Dodam także, również w temacie tendencyjnej retoryki mediów, że jak dotąd nikt nie został ukarany za udowodnioną propagandę strachu poprzez oczywiste i bezczelne sfałszowanie materiału jakim były zdjęcia z Bergamo. Mało tego, że nie ma winnych, to zauważ, że w ogóle nie ma tematu. Nikogo to nie razi, nie rusza, nie zastanawia, choć te zdjęcia krążyły we wszystkich głównych mediach, z resztą nie tylko te ale i wiele innych zmanipulowanych materiałów.
@rafik54321 Zgadzam się z Tobą, dobry emeryt to martwy emeryt i rządy bardzo dobrze to wykorzystują, taki mamy system, jest to swojego rodzaju ratunek, a raczej przedłużenie agonii państwowych systemów emerytalnych. Jednakże nijak ma się to do firm farmaceutycznych i lekarzy. Firmom farmaceutycznym na pewno zależy aby ludzie starzy i schorowani żyli jak najdłużej i żeby brali jak najwięcej leków, lekarze i naukowcy, którzy wymyślają szczepionki też nie robią tego żeby zabić, im również jest na rękę jak ludzie żyją dłużej, wtedy będą ich odwiedzać. Z drugiej strony jestem pewny, że właśnie firmy farmaceutyczne przekupiły i przekupują polityków na całym świecie, a szczególnie w UE i dlatego zamiast sprzedawać szczepionki w aptekach dla ludzi, którzy chcą się zaszczepić, wciska się je na siłę, ą żeby zachęcić ludzi do szczepień stosuję się lockdowny i inne formy zastraszania ludzi. Nadmuchują tą bańkę mydlaną i nadmuchują, a ludzie jak te pokorne bydlęta robią wszystko, o jakimkolwiek buncie czy zrywie narodu można zapomnieć, duch narodu prawie umarł.
Sam miałem się nie szczepić, ale jestem w grupie podwyższonego ryzyka i przyjąłem już pierwszą dawkę, przeszedłem dosyć ciężko, ale dopiero czas pokaże co to wszystko przyniesie.
@acotam43 mam kumpla co w szkole byl przepuszczany z litosci z klasy do klasy. Szkoly sredniej nienskonczyl Bo go wywalili. Teraz na FB takie "madrosci" wypisuhe, Bo on czytal "badania naukowe" I dotarlndonprawdy. Poprostu zenada... :/
Niby ok.
Ale auror tego wielkiego resetu pomyślał o tym, że ci niezaszczepieni ktorzy się uchowają, to biedni chińczycy, bangladesz, indie, brazylia, 90% kontynentalnej afryki.
Trochę to nie pasuje do teorii ?
Niestety tak to jest jak półgłówki próbują przyswajać wiedzę z internetów i myślą, że mają na wszystko patent.
@kibishi to jest chyba najgorszy pomysł w tym temacie, na jaki można wpaść. Problemem nie jest tylko przeludnienie, ale starzenie się społeczeństw, bo ludzie żyją coraz dłużej ale w coraz mniejszym zdrowiu więc są nieproduktywni (firmy farmaceutyczne są temu najbardziej winne bo dominuje w nich polityka leczenia a nie wyleczenia, leki na jedną chorobę niszczą organizm powodując kilka innych dolegliwości, na które potrzeba kolejnych leków itd). Aż przerażające jest tempo z jakim stajemy się społeczeństwem lekomanów i stosujemy leki i suplementy na totalnie wszystko, od zniszczonych włosów, zmęczonych nóg, przez mityczne "zakwaszenie" czy nadmiar wody, po modne w ostatnim czasie środki odkażające otoczenie, pożywienie, sterylizujace nawet wodę (różne dziwne filtry, zmiękczacze, jonizatory itp).
Z jednej strony chronimy się przed jakąś tam grupą bakterii czy wirusów, ale z drugiej strony stajemy się jałowi i nieodporni nawet na te dotychczas mniej groźne.
I teraz kto ma się zajmować i kto ma zarabiać na tych starzejących się chorych słabych ludzi? Z resztą kij z nimi, ale kto zarobi na tych, którzy żyją z władzy? Każde średnio inteligentne zwierze którego gatunek nie cechuje się wysoką dzietnością podobnie jak my, dba w pierwszej kolejności o młode w stadzie, nie o najstarszych.
@7th_Heaven Jakoś nie czuję aby dbało się w naszym kraju o młodych, sam mimo że pracuję i zarabiam niby całkiem nieźle to nie jestem w stanie zaspokoić jeszcze wszystkich potrzeb które uważam za konieczne aby myśleć o dzieciach a po 30 ,bo mniej więcej wtedy będę w stanie zaspokoić, to nie będę miał już siły i zdrowia aby odchować więcej niż 1-2 dzieci. Czemu tak się dzieje? Z prostej przyczyny płacę mnóstwo podatków, nie załapałem się na te zwolnienia do 26 roku życia co niedawno wprowadzili.
Jeszcze mniej się dba o przyszłe pokolenia, już w tym momencie sama obsługa długu publicznego pochłania kosmiczne pieniądze a co dopiero jak przyjdzie zacząć go spłacać, do tego ten dług cały czas rośnie.
@kibishi absolutnie nie twierdzę, że dba się u nas o młodych, zwracam jedynie uwagę, że gdyby ktoś miał faktycznie realizować plan depopulacji, to wskazany przez ciebie sposób na to byłby akurat tym najmniej sensownym, i -jak sądzę- za pomocą analizy problemu wykazałam dlaczego. Z punktu widzenia ewentualnych osób, które miałyby decydować o takich kwestiach, przeludnienie nie jest takim problemem jak starzenie się społeczeństw. Dla takich teoretycznych mocodawców korzystniejsze jest mieć większą ilość młodych, produktywnych (ale słabych) ludzi, niż mniejszą ilość, ale za to starych i nieproduktywnych. Myślę że nie muszę wyjaśniać tego, co umieściłam w nawiasie. W każdym razie we wspomnianej sytuacji nie ma żadnego sensu dbać o ogólne zdrowie społeczne ani chronić słabszych, bo pozbywa się pola zbytu dla leków, powoduje wzmacnianie się i bogacenie ludzi co może grozić utratą nad nimi kontroli, oraz wreszcie dokłada się balastu utrzymania tych najsłabszych, z czego już żadnych korzyści nie będzie.
@7th_Heaven Jeżeli by chcieli pozbyć się starszych ludzi to byłby opór młodych, a jeżeli szczepionka danego producenta powodowała by bezpłodność to zajęło by sporo czasu zanim ludzie by zrozumieli co się stało. Nigdy nie mówiłem że moje rozwiązanie było by sensowne ekonomicznie itp. po prostu było by najłatwiejsze.
Chciałbym wiedzieć tylko jedno - dlaczego w każdej teorii spiskowej pojawia się informacja, że to zaszczepieni mają wcześniej czy później umrzeć? Jeśli ktoś planowałby taki "wielki reset", to kogo wolałby się pozbyć - "posłusznych" (czyli zaszczepionych) czy "nieposłusznych" (niezaszczepionych)? Moja pokrętna logika mówi mi, że lepiej pozbyć się nieposłusznych,by pozostawić sobie łatwiej zarządzalnych "posłusznych". A zakładając, że w szczepionce może być "coś", co powoduje śmierć po x latach, jakoś nikt nie zakłada, że może to coś właśnie jest w wirusie, a szczepionka pozwala przeżyć posłusznym...
@Ture11 tylko jedno małe pytanie, czy szczepionka nie uwrażliwia "wybiórczo". Czy to ona właśnie nie jest sitem biologicznym, która uwrażliwia na kłopoty zdrowotne bardzo konkretnych ludzi np emerytów.
Bo zarówno covid jak i szczepionka na niego, najbardziej daje w kość właśnie tej konkretnej grupie ludzi. Znowu dla ZUSu, dobry emeryt to martwy emeryt :( . Społeczeństwo się starzeje. Już dziś na jednego emeryta pracuje 3ka ludzi. Kilka dekad temu to było bodajże 7 osób. Eliminacja emerytów wydaje się właśnie bardzo sensowna (dla skarbu państwa).
I w ten piękny sposób, możesz wyeliminować posłuszną część społeczeństwa która jest ci totalnie zbędna. No ale przecież to niedorzeczne. W końcu nasz rząd tak nas kocha :P .
Ktoś będzie teraz twierdził, że wszyscy lekarze są w to zamieszani? Bardzo wątpliwe, szczególnie, że lekarze sami się szczepili, a już teraz jest lekarzy bardzo mało, więc jaki byłby sens w tym, żeby ich zabijać? "Plandemia" faktycznie jest fałszywa, ale tutaj raczej chodzi o pieniądze, nie o zabicie połowy ludzkości...
@JestemRolnik Połowę ludzi to nie, ale emerytów? Dla ZUSu, dobry emeryt to martwy emeryt, a najlepszy jest taki który umrze dzień przed przejściem na emeryturę.
Nie jestem przekonany aby ten wirus był wypuszczony celowo, ale jestem przekonany o tym że rządy bardzo sprawnie wykorzystują tę sytuację do własnych nikczemnych celów.
Bo to mnie dziwi, skoro brakuje ludzi, sprzętu, personelu bla bla bla, a z wojska jeszcze nic nie ruszyli. Dlaczego wojskowe karetki nie jeździły? Dlaczego wojskowi lekarze i sanitariusze nie zostali powołani? Dlaczego wojskowy spec pułk do walk chemicznych i biologicznych nie został zaangażowany? Wojsko ma (tudzież powinno mieć) odpowiedni sprzęt i jako-takie przeszkolenie. Znowu covid to nie wąglik żeby był aż tak groźny.
Gdyby rząd, zaczął używać wojska, to wtedy dopiero do świadomości ludzi na prawdę by dotarło że sytuacja jest poważna. A znowu fakt że politycy bardzo "wybiórczo" traktują wszystkie obostrzenia, to strzelam że zagrożenie jest kilka razy mniejsze niż podaje się to w mediach.
@rafik54321 racja, do tego gołym okiem widać że narracja jest tendencyjna: jak trzeba było latem szczuć na ludzi bez masek to podnoszono argumenty "jak możesz narażać starszych i chorych, co z tego, że śmiertelność wirusa nie jest drastyczna, przecież każde życie się liczy i każde jest ważne". No ok, ale jak weszły szczepionki groźne dla ludzi z problemami z krążeniem, powodujące bardzo duże ryzyko zakrzepicy i wiele przypadków ciężkiego przebiegu reakcji to nagle gadka odwrócona o 180° "no przecież taka jest cena publicznego zdrowia, przecież to tylko trochę ludzi, korzyści przewyższają ryzyko" (szkoda, że żadna z tych korzyści dotąd nie jest potwierdzona na pewno, a żadne ryzyko dokładnie nie zbadane). Dokładnie tak samo znika ogólne społeczne rozczulenie nad starszymi i chorymi gdy okazuje się, że umarli na inną niż covid chorobę - nagle ich życie jest mniej ważne, nagle wszyscy udają że to normalne, iż mamy stoparedziesiąt tysięcy nadprogramowych zgonów nie związanych z covidem. Tutaj to może być "cena warta ryzyka", ale już zdrowie psychiczne, możliwość pracy i normalnego życia, dostęp do służby zdrowia, dobra kondycja gospodarki - to wszystko nie było warte nawet podjęcia próby innych rozwiązań, które wielu specjalistów proponowało od początku, bo śmierć na covid stała się nagle ważniejsza i bardziej warta współczucia niż każda inna.
Dodam także, również w temacie tendencyjnej retoryki mediów, że jak dotąd nikt nie został ukarany za udowodnioną propagandę strachu poprzez oczywiste i bezczelne sfałszowanie materiału jakim były zdjęcia z Bergamo. Mało tego, że nie ma winnych, to zauważ, że w ogóle nie ma tematu. Nikogo to nie razi, nie rusza, nie zastanawia, choć te zdjęcia krążyły we wszystkich głównych mediach, z resztą nie tylko te ale i wiele innych zmanipulowanych materiałów.
@rafik54321 Zgadzam się z Tobą, dobry emeryt to martwy emeryt i rządy bardzo dobrze to wykorzystują, taki mamy system, jest to swojego rodzaju ratunek, a raczej przedłużenie agonii państwowych systemów emerytalnych. Jednakże nijak ma się to do firm farmaceutycznych i lekarzy. Firmom farmaceutycznym na pewno zależy aby ludzie starzy i schorowani żyli jak najdłużej i żeby brali jak najwięcej leków, lekarze i naukowcy, którzy wymyślają szczepionki też nie robią tego żeby zabić, im również jest na rękę jak ludzie żyją dłużej, wtedy będą ich odwiedzać. Z drugiej strony jestem pewny, że właśnie firmy farmaceutyczne przekupiły i przekupują polityków na całym świecie, a szczególnie w UE i dlatego zamiast sprzedawać szczepionki w aptekach dla ludzi, którzy chcą się zaszczepić, wciska się je na siłę, ą żeby zachęcić ludzi do szczepień stosuję się lockdowny i inne formy zastraszania ludzi. Nadmuchują tą bańkę mydlaną i nadmuchują, a ludzie jak te pokorne bydlęta robią wszystko, o jakimkolwiek buncie czy zrywie narodu można zapomnieć, duch narodu prawie umarł.
Sam miałem się nie szczepić, ale jestem w grupie podwyższonego ryzyka i przyjąłem już pierwszą dawkę, przeszedłem dosyć ciężko, ale dopiero czas pokaże co to wszystko przyniesie.
Tylko ze kkncerny farmaceutyczne najwiecej zarabiaja np na nowotworach. Chorobach smiertelnych jesli nie wezmiesz leku jak astma cxy cukrzyca.
To nie jest smieszne, są ludzie którzy na prawdę w to wierzą i uważaja, że są w tajemnym kregu tych oswieconych ....
@acotam43 mam kumpla co w szkole byl przepuszczany z litosci z klasy do klasy. Szkoly sredniej nienskonczyl Bo go wywalili. Teraz na FB takie "madrosci" wypisuhe, Bo on czytal "badania naukowe" I dotarlndonprawdy. Poprostu zenada... :/
@polm84 no niestety każdy z nas ma takich znajomych, nie wiadomo śmiac się czy plakac
Niby ok.
Ale auror tego wielkiego resetu pomyślał o tym, że ci niezaszczepieni ktorzy się uchowają, to biedni chińczycy, bangladesz, indie, brazylia, 90% kontynentalnej afryki.
Trochę to nie pasuje do teorii ?
Niestety tak to jest jak półgłówki próbują przyswajać wiedzę z internetów i myślą, że mają na wszystko patent.
Takie są efekty zastępowania w szkole matematyki/logiki religią.
Polecam art I filmik Szach mat dla ludzkości lub eksperyment mysiotopia
To już łatwiej było by aby któraś ze szczepionek powodowała bezpłodność, szybkie i bezbolesne rozwiązanie problemu przeludnienia.
@kibishi Problem przeludnienia nie dotyczy wszystkich rejonów jak już coś. Łatwiej i logiczniej było by wywołać wojnę miedzy Indiami i Pakistanem.
@kibishi to jest chyba najgorszy pomysł w tym temacie, na jaki można wpaść. Problemem nie jest tylko przeludnienie, ale starzenie się społeczeństw, bo ludzie żyją coraz dłużej ale w coraz mniejszym zdrowiu więc są nieproduktywni (firmy farmaceutyczne są temu najbardziej winne bo dominuje w nich polityka leczenia a nie wyleczenia, leki na jedną chorobę niszczą organizm powodując kilka innych dolegliwości, na które potrzeba kolejnych leków itd). Aż przerażające jest tempo z jakim stajemy się społeczeństwem lekomanów i stosujemy leki i suplementy na totalnie wszystko, od zniszczonych włosów, zmęczonych nóg, przez mityczne "zakwaszenie" czy nadmiar wody, po modne w ostatnim czasie środki odkażające otoczenie, pożywienie, sterylizujace nawet wodę (różne dziwne filtry, zmiękczacze, jonizatory itp).
Z jednej strony chronimy się przed jakąś tam grupą bakterii czy wirusów, ale z drugiej strony stajemy się jałowi i nieodporni nawet na te dotychczas mniej groźne.
I teraz kto ma się zajmować i kto ma zarabiać na tych starzejących się chorych słabych ludzi? Z resztą kij z nimi, ale kto zarobi na tych, którzy żyją z władzy? Każde średnio inteligentne zwierze którego gatunek nie cechuje się wysoką dzietnością podobnie jak my, dba w pierwszej kolejności o młode w stadzie, nie o najstarszych.
@7th_Heaven Jakoś nie czuję aby dbało się w naszym kraju o młodych, sam mimo że pracuję i zarabiam niby całkiem nieźle to nie jestem w stanie zaspokoić jeszcze wszystkich potrzeb które uważam za konieczne aby myśleć o dzieciach a po 30 ,bo mniej więcej wtedy będę w stanie zaspokoić, to nie będę miał już siły i zdrowia aby odchować więcej niż 1-2 dzieci. Czemu tak się dzieje? Z prostej przyczyny płacę mnóstwo podatków, nie załapałem się na te zwolnienia do 26 roku życia co niedawno wprowadzili.
Jeszcze mniej się dba o przyszłe pokolenia, już w tym momencie sama obsługa długu publicznego pochłania kosmiczne pieniądze a co dopiero jak przyjdzie zacząć go spłacać, do tego ten dług cały czas rośnie.
@kibishi absolutnie nie twierdzę, że dba się u nas o młodych, zwracam jedynie uwagę, że gdyby ktoś miał faktycznie realizować plan depopulacji, to wskazany przez ciebie sposób na to byłby akurat tym najmniej sensownym, i -jak sądzę- za pomocą analizy problemu wykazałam dlaczego. Z punktu widzenia ewentualnych osób, które miałyby decydować o takich kwestiach, przeludnienie nie jest takim problemem jak starzenie się społeczeństw. Dla takich teoretycznych mocodawców korzystniejsze jest mieć większą ilość młodych, produktywnych (ale słabych) ludzi, niż mniejszą ilość, ale za to starych i nieproduktywnych. Myślę że nie muszę wyjaśniać tego, co umieściłam w nawiasie. W każdym razie we wspomnianej sytuacji nie ma żadnego sensu dbać o ogólne zdrowie społeczne ani chronić słabszych, bo pozbywa się pola zbytu dla leków, powoduje wzmacnianie się i bogacenie ludzi co może grozić utratą nad nimi kontroli, oraz wreszcie dokłada się balastu utrzymania tych najsłabszych, z czego już żadnych korzyści nie będzie.
@7th_Heaven Jeżeli by chcieli pozbyć się starszych ludzi to byłby opór młodych, a jeżeli szczepionka danego producenta powodowała by bezpłodność to zajęło by sporo czasu zanim ludzie by zrozumieli co się stało. Nigdy nie mówiłem że moje rozwiązanie było by sensowne ekonomicznie itp. po prostu było by najłatwiejsze.
sprawdźcie sobie Geert Vanden Bossche np na kanale detox klucz do zdrowia
Nie wolno szczepić w trakcie trwania epidemii
zapomniałe w tym kalendarium dopisać:
2025 może zrobię maturę...
@zelalem Pod warunkiem że będzie tam jedynie religia xD
2022 uwolnij wirusa ktora zabije niezaszczepionych czyt.
Chciałbym wiedzieć tylko jedno - dlaczego w każdej teorii spiskowej pojawia się informacja, że to zaszczepieni mają wcześniej czy później umrzeć? Jeśli ktoś planowałby taki "wielki reset", to kogo wolałby się pozbyć - "posłusznych" (czyli zaszczepionych) czy "nieposłusznych" (niezaszczepionych)? Moja pokrętna logika mówi mi, że lepiej pozbyć się nieposłusznych,by pozostawić sobie łatwiej zarządzalnych "posłusznych". A zakładając, że w szczepionce może być "coś", co powoduje śmierć po x latach, jakoś nikt nie zakłada, że może to coś właśnie jest w wirusie, a szczepionka pozwala przeżyć posłusznym...
@Ture11 tylko jedno małe pytanie, czy szczepionka nie uwrażliwia "wybiórczo". Czy to ona właśnie nie jest sitem biologicznym, która uwrażliwia na kłopoty zdrowotne bardzo konkretnych ludzi np emerytów.
Bo zarówno covid jak i szczepionka na niego, najbardziej daje w kość właśnie tej konkretnej grupie ludzi. Znowu dla ZUSu, dobry emeryt to martwy emeryt :( . Społeczeństwo się starzeje. Już dziś na jednego emeryta pracuje 3ka ludzi. Kilka dekad temu to było bodajże 7 osób. Eliminacja emerytów wydaje się właśnie bardzo sensowna (dla skarbu państwa).
I w ten piękny sposób, możesz wyeliminować posłuszną część społeczeństwa która jest ci totalnie zbędna. No ale przecież to niedorzeczne. W końcu nasz rząd tak nas kocha :P .
Hm... A jeśli ktoś ma inny pomysł i w 2022 wypusci wirusa, który zabije tych, którzy się nie zaszczepili?
Po co zabijać kogoś kto jest posłuszny?