kiedyś ktoś wpadł na świetny pomysł. "plemiona są słabe , połączmy je w państwo" i to zrobił wycinając ciemniaków nie potrafiących patrzeć w przyszłość, dzisiaj ktoś wpadł na dobry pomysł" połączmy plemiona w mocarstwo" jednak dzisiaj nie można ciemniaków wyciąć , dlatego to tak topornie idzie.
@kondon
Widzisz jakieś państwa-maista jakie by się liczyły na arenie międzynarodowej? nawet średnie państwa już się nie liczą. Liczą się duże byty gospodarcze o zaawansowanej ekonomii i dużym rynku wewnętrznym . A takimi są USA z NAFTA , Rosja z unia azjatycką , UE z jednolitą strefą ekonomiczną, Chiny z unią Idopacyfiku czyli ASEAN .. oraz Indie ... Być może niedługo wyłonią się jeszcze kolejni gracze czyli unia krajów arabskich o ile się w końcu dogadają i pozbierają jak amerykanie ich rozgonili i skłócili oraz Unia Południowo Amerykańska UNASUR
@killerxcartoon Stany już się tak szybko nie rozwijają, unia to w ogóle ledwo co się rozwija.
W tej chwili liczą się najwięksi - tak. Tylko gdzie jest granica tego rozrostu? Co się w zamian traci? Czy za kilka lat też tak będzie? Czy nie można być bogatym bez rozgrywania walki o dominację?
@kondon
Granica rozrostu jest ilość planktonu jaką można wchłonąć , A jak zabraknie planktonu to jest wojna gigantów .. Jak albo przyniesie ich upadek i rozbicie na drobnice albo doprowadzenie do sytuacji ze zostanie tylko dwóch.
Pytanie raczej brzmi co stracisz jak nie będziez w jednej z dużych grup..
@killerxcartoon Będąc w grupie też dużo tracisz, choćby możliwość decydowania.
Świat nie jest zero jedynkowy i na te same pytania są równe odpowiedzi - zależnie od sytuacji. Która jest właściwa - nie wiadomo...
kiedyś ktoś wpadł na świetny pomysł. "plemiona są słabe , połączmy je w państwo" i to zrobił wycinając ciemniaków nie potrafiących patrzeć w przyszłość, dzisiaj ktoś wpadł na dobry pomysł" połączmy plemiona w mocarstwo" jednak dzisiaj nie można ciemniaków wyciąć , dlatego to tak topornie idzie.
@YszamanY O, to teraz nawet powybijałbyś przeciwników unijnej integracji.
Pogratulować moralności. Po trupach do celu - dosłownie.
@kondon przykład z historii , jakim ciemnym ludem jesteście i dlaczego powinniście się cieszyć że nie żyjecie w czasach plemion
@kondon
Paradoksalnie państwo lepiej chroniło mieszkające w niej osiadłe plemiona przed federacjami plemion koczowniczych jakie żyły z rabunków.
@killerxcartoon Lepiej niż kto? Rozwiń myśl.
@kondon Lepiej niż samo plemię bez państwa.
@killerxcartoon Być może. Pytanie do którego momentu rozrost struktury zwiększa bezpieczeństwo, a kiedy już jest przesadny i bezpieczeństwo spada.
@kondon
Widzisz jakieś państwa-maista jakie by się liczyły na arenie międzynarodowej? nawet średnie państwa już się nie liczą. Liczą się duże byty gospodarcze o zaawansowanej ekonomii i dużym rynku wewnętrznym . A takimi są USA z NAFTA , Rosja z unia azjatycką , UE z jednolitą strefą ekonomiczną, Chiny z unią Idopacyfiku czyli ASEAN .. oraz Indie ... Być może niedługo wyłonią się jeszcze kolejni gracze czyli unia krajów arabskich o ile się w końcu dogadają i pozbierają jak amerykanie ich rozgonili i skłócili oraz Unia Południowo Amerykańska UNASUR
Cała reszt będzie nie liczacym się planktonem...
@killerxcartoon Stany już się tak szybko nie rozwijają, unia to w ogóle ledwo co się rozwija.
W tej chwili liczą się najwięksi - tak. Tylko gdzie jest granica tego rozrostu? Co się w zamian traci? Czy za kilka lat też tak będzie? Czy nie można być bogatym bez rozgrywania walki o dominację?
@kondon
Granica rozrostu jest ilość planktonu jaką można wchłonąć , A jak zabraknie planktonu to jest wojna gigantów .. Jak albo przyniesie ich upadek i rozbicie na drobnice albo doprowadzenie do sytuacji ze zostanie tylko dwóch.
Pytanie raczej brzmi co stracisz jak nie będziez w jednej z dużych grup..
@killerxcartoon Będąc w grupie też dużo tracisz, choćby możliwość decydowania.
Świat nie jest zero jedynkowy i na te same pytania są równe odpowiedzi - zależnie od sytuacji. Która jest właściwa - nie wiadomo...
@kondon
W grupie więcej złowisz upolujesz niż w pojedynkę