Nie chciałbym psuć tak doniosłego wywiadu ale...
Dlaczego w 99% takich wywiadów to kobiety skarżą się, że były/są wykorzystywane? Dlaczego nie ma takich samych artykułów o wykorzystywanych mężczyznach?
Trzeba przyznać, że temat jest ważny i powinien być często poruszany aby ofiary w końcu przestały wierzyć, że to one są wszystkiemu winne. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że takie traumatyczne rzeczy przytrafiają się także mężczyznom i to też trzeba nagłaśniać.
Nie można wszystkiego zwalać na tak zwany "system nierówności" czyli w tym przypadku patriarchat.
Swoją drogą, nazywać siebie kobietą lekkich obyczajów i do tego odczuwać dumę z tego powodu? Coś tu jest chyba nie tak. Nie można się tak określać i liczyć na to, że inni będą Cię szanować.
Rób co chcesz, ubieraj się jak chcesz - bądź dumna i nie przejmuj się komentarzami innych. Ale pod żadnym pozorem nie akceptuj poniżających wyzwisk. Akceptując je sprawiasz, że osoby które Cię wyzywają dominują i mają nad Tobą kontrolę, a wtedy nie ma już mowy o jakimkolwiek szacunku.
Zauważmy też, że nie ma żadnych donosów o wykorzystaniu seksualnym osób, których kariera się nie rozwinęła wcale lub dopiero pojawiły się na rynku i próbują sił. Wszystkie doniesienia dotyczą osób, które zrobiły sporą karierę. Jak dla mnie godziły się one na toż czego doświadczały, żeby zrobić karierę, a jak już osiągnęły swój cel to robią comingout jako ofiary. Ja bym większości z nich ofiarami nie nazwała, chyba, że ofiarami własnej lub rodziców głupoty. Żal mi tych ludzi, na prawdę, ale nie stawialabym ich na równi z ofiarami gwałtowni wykorzystywania, które mają życie zniszczone w każdym względzie, nie mają sławy i pieniędzy, osób które by ich wspierały, często nawet nie mają już sił żyć, tymczasem celebryci czerpią z życia pełnymi garściami a krzywdę traktują jak bilet do rozgłosu
Nie chciałbym psuć tak doniosłego wywiadu ale...
Dlaczego w 99% takich wywiadów to kobiety skarżą się, że były/są wykorzystywane? Dlaczego nie ma takich samych artykułów o wykorzystywanych mężczyznach?
Trzeba przyznać, że temat jest ważny i powinien być często poruszany aby ofiary w końcu przestały wierzyć, że to one są wszystkiemu winne. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że takie traumatyczne rzeczy przytrafiają się także mężczyznom i to też trzeba nagłaśniać.
Nie można wszystkiego zwalać na tak zwany "system nierówności" czyli w tym przypadku patriarchat.
Swoją drogą, nazywać siebie kobietą lekkich obyczajów i do tego odczuwać dumę z tego powodu? Coś tu jest chyba nie tak. Nie można się tak określać i liczyć na to, że inni będą Cię szanować.
Rób co chcesz, ubieraj się jak chcesz - bądź dumna i nie przejmuj się komentarzami innych. Ale pod żadnym pozorem nie akceptuj poniżających wyzwisk. Akceptując je sprawiasz, że osoby które Cię wyzywają dominują i mają nad Tobą kontrolę, a wtedy nie ma już mowy o jakimkolwiek szacunku.
Zauważmy też, że nie ma żadnych donosów o wykorzystaniu seksualnym osób, których kariera się nie rozwinęła wcale lub dopiero pojawiły się na rynku i próbują sił. Wszystkie doniesienia dotyczą osób, które zrobiły sporą karierę. Jak dla mnie godziły się one na toż czego doświadczały, żeby zrobić karierę, a jak już osiągnęły swój cel to robią comingout jako ofiary. Ja bym większości z nich ofiarami nie nazwała, chyba, że ofiarami własnej lub rodziców głupoty. Żal mi tych ludzi, na prawdę, ale nie stawialabym ich na równi z ofiarami gwałtowni wykorzystywania, które mają życie zniszczone w każdym względzie, nie mają sławy i pieniędzy, osób które by ich wspierały, często nawet nie mają już sił żyć, tymczasem celebryci czerpią z życia pełnymi garściami a krzywdę traktują jak bilet do rozgłosu
tak, "ekstremalnie" to dobre slowo
Na zdjęciu pacjentka z ciężką wadą postawy i w gorsecie ortopedycznym. Vogue to jakieś pismo medyczne?