Ciągle sprzątają i ciągle pełno śmieci. No cóż - nie tam czysto, gdzie dużo sprzątających, lecz tam, gdzie mało brudzących. Policja zamiast czepiać się maseczek, czepiałaby się lepiej brudasów.
przeciez w kraju mamy mnostwo "ochotnikow" do sprzatania. Wystarczy powolac do pracy wszystkich ktorzy dostaja darmowe mieszkania socjalne i inne zasilki, zeby odpracowali to co dostaja do podatnikow. Wedy nasze dzielnicy wygladalyby zdecydowanie lepiej.
Jest taka mała wioska w kujawsko-pomorskiem - nazywa się Sobiejuchy. W tej wiosce co sobota mieszkańcy sprzątają wieś. Wokół domów, przy drodze. Tam nie znajdzie się papierka po cukierku ani peta. Bo co tydzień każdy wokół siebie posprząta i jeśli gdzieś jest brudno, to od razu widać, kto we wsi jest fleja. Bądź jak Sobiejuchy - sprzątaj po sobie i wokół siebie!
Zwiedzałem Goa turystycznym autobusem. Sąsiad opowiadał jakimi to miliardami rupii obraca firma ubezpieczeniowa, w której pracował. Patrząc na kupę śmieci zauważył, ze rząd powinien coś z tym zrobić. Odpowiedziałem że w moim kraju (Australia) takie firmy organizują społeczne zbiórki śmieci. Szczeka mu opadła.. Zamarł. Nie odezwał się juz do mnie ani słowem.
Nie dziwie się, ze Polska jako kraj kastowy, ma podobne problemy.
Ciągle sprzątają i ciągle pełno śmieci. No cóż - nie tam czysto, gdzie dużo sprzątających, lecz tam, gdzie mało brudzących. Policja zamiast czepiać się maseczek, czepiałaby się lepiej brudasów.
Udział w akcji był zapewne nieodpłatny i całkowicie dobrowolny.... Jak ja się cieszę, że nie zapieprzam w takim dziadowskim korpo......
W Indiach też mają takie akcje??????
przeciez w kraju mamy mnostwo "ochotnikow" do sprzatania. Wystarczy powolac do pracy wszystkich ktorzy dostaja darmowe mieszkania socjalne i inne zasilki, zeby odpracowali to co dostaja do podatnikow. Wedy nasze dzielnicy wygladalyby zdecydowanie lepiej.
Materiał na pasek tvp: "Niemieckie firmy wyrzucają worki ze śmieciami na brzeg polskiej rzeki."
Materiał na pasek tvp: "Niemieckie firmy zmuszają Polaków do sprzątania"
Jest taka mała wioska w kujawsko-pomorskiem - nazywa się Sobiejuchy. W tej wiosce co sobota mieszkańcy sprzątają wieś. Wokół domów, przy drodze. Tam nie znajdzie się papierka po cukierku ani peta. Bo co tydzień każdy wokół siebie posprząta i jeśli gdzieś jest brudno, to od razu widać, kto we wsi jest fleja. Bądź jak Sobiejuchy - sprzątaj po sobie i wokół siebie!
Wspomniano Indie.
Kocham Indie im bywam tam, kiedy tylko mogę.
Zwiedzałem Goa turystycznym autobusem. Sąsiad opowiadał jakimi to miliardami rupii obraca firma ubezpieczeniowa, w której pracował. Patrząc na kupę śmieci zauważył, ze rząd powinien coś z tym zrobić. Odpowiedziałem że w moim kraju (Australia) takie firmy organizują społeczne zbiórki śmieci. Szczeka mu opadła.. Zamarł. Nie odezwał się juz do mnie ani słowem.
Nie dziwie się, ze Polska jako kraj kastowy, ma podobne problemy.
KW