Zapewne tyle samo co ludzi cierpiących przez działania zwierząt. Wilki polujące na owce. Lisy wpadające do kurników. Żmije, kleszcze, komary, karaluchy czy inne owady domowe. Mszyce, stonka, drapieżne kotowate.
Wymieniać dalej?
Zaraz zaczną się co po niektórzy burzyć i bulwersować, ale co z tego? Prawda jest obusieczna. Zawsze w naturze, jedno zwierze naciskało drugiemu na odcisk. Lew antylopom, węże lwom (choć raczej przypadkowo), ptaki wężom itp. To się nazywa łańcuch pokarmowy.
rafik 543210 łańcuchem pokarmowym można to nazwać gdyby ludzie zabijali zwierzęta dla pożywienia wyłącznie np. Świnie, krowy przerabiają na kotlety, udka itp. Tutaj chodzi o to że zwierzęta nie pozostawiają po sobie czegoś co zabija ludzi a odwrotnie tak
i demokracja w tym nie pomaga, bo świadomie obciąża przeciętnych ludzi krzywdami i tragediami innych ludzi i zwierząt zwłaszcza z krajów trzeciego świata co często skutkuje odwrotnie do zamiaru bo mamy coraz więcej świrów. Wiec same datki i wymuszanie współczucia nic nie da tak samo jak naciski społeczne na rząd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 maja 2021 o 18:34
dlatego popieram tego gościa co sam pomaga zwierzętom i się organizuje w tym gromadzą ludzi i środki,bezpośrednia pomoc jest dużo lepsza niż przez korporacje
Założę się że każdy bambinista zrobił przynajmniej jedną z tych rzeczy:
- rozpłaszczył komara wysysającego mu krew
- potraktował muchozolem albo zatłukł kapciem wkurzające go owady
- jadł mięso
- napierdzielał petardami w Sylwestra mając w d*** zwierzęta (nie tylko psy i koty)
- nosi odzież do której wytworzenia konieczne są "części" zwierząt, takich jak skóra, puch, sierść (wełna),
- używał lub używa kosmetyków i leków które były testowane na zwierzętach
@Bimbol oho, mialam racje...juz sie zesr...s ze swoim bambinizmem, nie wiesz jak obronic swoja teze to walisz glupie argumenty. Bronisz swoje ego-jest to dysonans poznawczy, bardzo rozpowszechniony wsrod jednostej, hmmm dosc ograniczonych swiatopogladowo. Pytanie: podoba ci sie filmik? Uwazasz ze dobrze tak temu zolwiowi?
@KulturaOryniacka W sumie nie są to głupie argumenty. Najbardziej bronią "biednych i uciśnionych" najwięksi hipokryci.
O ile nie jest fajne co sie stało żółwikowi, o tyle oskarżanie ludzkości jest głupotą. Żółw dostał rykoszetem postępu. Nie jesteśmy w stanie rozwiązywać 2 problemów jednocześnie własnego dobrobytu, postępu technologicznego a zaraz ratować wszystkie zwierzęta przed skutkami ubocznymi tego procesu.
Były badania społeczne, które udowodniły, że ludzie zaczynają dbać o przyrodę dopiero od pewnego poziomu dobrobytu / przychodu. Mają możliwość by się zastanowić czy nie jest lepsza opcja a od d bo mogą to zrobić. Zwykły zjadacz chleba ledwo wiążący koniec z końcem będzie dążył by przeżyć mając przeważnie gdzieś skutki tego.
Dopiero os jakiś 50- lat jako rasa jesteśmy świadom tego, że nasza obecna rola to gospodarze tej planety. Trzeba przyznać, że jak na 50 lat całkiem nieźle nam idzie. Utopii nigdzie sie znie znajdzie. Sądzisz, że kiedyś nie było podobnych scen? Sieci rybackie są tak stare jak ludzkość. Obecna najstarsza znaleziona sieć rybacka była w korei i liczy jakieś 27 tyś lat.
Jeśli chcesz tak chronić planetę własnym kosztem możesz wsiąść w wehikuł czasu. Tak mamy go nie jest nawet drogi za 200 -300 zł możesz lecieć do Afryki do jakiegoś nierozwiniętego plemienia rdzennej ludności i zamieszkać.Zobacz ile wytrzymasz.
Wszystkie skrajne działania obecnie ekologiczne nie robią niczego jak uderzają w gospodarkę i rozwój nie przynosząc żadnych wymiernych skutków prócz krętactwa i przekaźnictwa. Nie jesteśmy w stanie produkować wystarczających ilości energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, wiec zostaje nam atom albo węgiel,a tutaj znowu są protesty. Jedni boją się Czarnobyla drudzy nie chcą smrodu.
Przy obecnym poziomie technologicznym, możemy jedynie walczyć z zaśmieceniem oraz kontrolować poziom emisji toksycznych substancji do atmosfery.
@LoneGhost Sądzisz, że kiedyś nie było podobnych scen?
kiedys nie bylo nas 8 mld...
nic sie nie zmienia i nic sie nie zmieni, bo mamy generalnie w doopie innych ludzi a co dopiero inne gatunki! Mnie jako osobe empatyczna boli taki widok ale wiem ze jedynym rozwiazaniem problemu jest...wymarcie homo sapiens.
@Bimbol no i? I swiadczy to o czym? Ze sa prymitywnymi zwierzetami ktorych sposobem na przetrwanie jest pasozytnictwo. Czyli jednak uwazasz ze homo sapiens to tylko prymitywne zwierze i w zasadzi nie wie co robi a robi to co inne zwierzeta? W sumie duzo sie nie pomyliles. Czlowiek to tylko malpa ktora umie robic zabawki. Dalej mysli jak zwierze
@KulturaOryniacka i tu jest największy błąd skrajnych zielonych uważających nas za "zarazę" tej planety. Nie mamy żadnych innych opcji jakie nam ewolucja i natura dała niż umysł i inteligencje. Nie wiem ile tysięcy lat nam zajęło wymyślenie silnika parowego w wyniku czego stworzyliśmy pierwsze elektrownie. Cała nasza populacja nawet nie jest rozwinięta. Z poziomu cywilizacyjnego jesteśmy na początku drogi, gdzie patrzymy na cyfryzację i podrożę kosmiczne nie wiedząc jak jedno drugie oraz trzecie (ekologię) ze sobą pogodzić. Inne zwierzęta robią to samo co my tylko wedle własnej skali. Szerszenie potrafią robić owadzi holocaust w swojej okolicy już nie wspominając o szerszeniach azjatyckich. Tylko, że skala jest owadzia. W retrospekcji nie różnimy się między sobą pod względem zachowania. Tylko,że znam udało się osiągnąć postęp technologiczny.
@KulturaOryniacka My ludzie, nie wyróżniamy się specjalnie na tle innych zwierząt jeśli chodzi rzeczy które robimy innym zwierzętom. Jesteśmy częścią Ziemskiego ekosystemu, a nie jak się niektórym wydaje poza nim. Nie stoimy ani wyżej ani niżej w hierarchii ziemskiej fauny. Nawet w kwestii zmian środowiska nie deklasujemy zwierząt. Część z nas jest prymitywna i nie wie co robi - dotyczy to zwłaszcza aktywistów z przedrostkiem eko - którzy zamiast rozumem kierują się emocjami.
@Bimbol tak nie roznimy sie ale dajemy sobie prawo do tego aby byc ponad inne zwierzeta. I ty te prawo paradoksalnie tez sobie nadales jako ze jestesmy bardziej zaawansowani technologicznie mamy prawo postepowac jak postepujemy.
@LoneGhost czy to znaczy ze nie mozemy byc lepsi rozumiejac procesy jakie zachodza w przyrodzie? Czemu tak usilnie bronicie prawa do rozpyerdalania jedynej planety jaka jest w stanie nas utrzymac przy zyciu? Dysonans poznawczy?
Ogromna, z pewnością. Na końcu i tak obwinią przeciętnego człowieka, że to przez niego bo używa słomki i patyczków do uszu. Owszem, przykro jest oglądać takie filmy, ale czy mam zacząć liczyć zabijane przeze mnie komary muchy i wszelkie robactwo, gryzonie i ptaki załatwione przez moje koty w balkonowym ogródku, zjedzone przeze mnie mięso itd.? Wkurza mnie, że wg przekazów winny jest zwykły człowiek i to jemu ograniczają możliwość zakupu plastikowych słomek, o przedsiębiorstwach fabrykach i korporacjach nie ma ani słowa.
Zastanówmy się..... Żółwie morskie żyją około 160 mln lat. Przetrwały wyginięcie dinozaurów, przetrwały wszelkie zmiany ewolucji, a teraz...... 6 z 7 gatunków są zagrożone lub krytycznie zagrożone wyginięciem. I to stało się w ciągu ostatnich 100 lat. W 1947 roku naliczono 42000 tysiące samic żółwia zatokowego podczas jednej arribady (masowe gniazdowanie). 35 lat później wyszło 700.
Tu na filmiku jest żółw oliwkowy-najmnieszy i zarazem najliczniejszy gatunek na ziemi. Jednak ten gatunek jest również zagrożony wyginięciem. Stał się ofiarą "sieci ducha". Na szczęście jemu się udało. Nie udaje się około 200 do 500 tysięcy innym morskim stworzeniom przeżyć z efektem bezmyślności człowieka.
To, czy nasze dzieci zobaczą żółwie na wolności czy na zdjęciach, zależy od nas.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 czerwca 2021 o 13:26
Takie rzeczy wprowadził konsumpcjonizm, wcześniej planeta nie miała problemów
Zapewne tyle samo co ludzi cierpiących przez działania zwierząt. Wilki polujące na owce. Lisy wpadające do kurników. Żmije, kleszcze, komary, karaluchy czy inne owady domowe. Mszyce, stonka, drapieżne kotowate.
Wymieniać dalej?
Zaraz zaczną się co po niektórzy burzyć i bulwersować, ale co z tego? Prawda jest obusieczna. Zawsze w naturze, jedno zwierze naciskało drugiemu na odcisk. Lew antylopom, węże lwom (choć raczej przypadkowo), ptaki wężom itp. To się nazywa łańcuch pokarmowy.
Na pewno mniejsza niż liczba cierpiących zwierząt z powodu działalności innych zwierząt.
Ale wliczamy pułapki na myszy, czy taśmy na komary? Czy jednak "szkodniki to nie zwierzęta i można tępić"?
rafik 543210 łańcuchem pokarmowym można to nazwać gdyby ludzie zabijali zwierzęta dla pożywienia wyłącznie np. Świnie, krowy przerabiają na kotlety, udka itp. Tutaj chodzi o to że zwierzęta nie pozostawiają po sobie czegoś co zabija ludzi a odwrotnie tak
Dużo większa, niż powinna.
@ToTutaj a ile powinno?
i demokracja w tym nie pomaga, bo świadomie obciąża przeciętnych ludzi krzywdami i tragediami innych ludzi i zwierząt zwłaszcza z krajów trzeciego świata co często skutkuje odwrotnie do zamiaru bo mamy coraz więcej świrów. Wiec same datki i wymuszanie współczucia nic nie da tak samo jak naciski społeczne na rząd.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2021 o 18:34
dlatego popieram tego gościa co sam pomaga zwierzętom i się organizuje w tym gromadzą ludzi i środki,bezpośrednia pomoc jest dużo lepsza niż przez korporacje
A jaka jest liczba ludzi cierpiących z powodu działalności i chciwości drugiego człowieka?
widać u ciebie typową katolicką miłość do wszelkiego życia na ziemi - twoja logika myślenia skłania do takiej konkluzji.
ciekawe jaka liczna dzieci cierpi z powodu człowieka
Patrząc na to jak ze śmieciami radzą sobie Indie, to domyślam się skąd to pochodzi.
Założę się że każdy bambinista zrobił przynajmniej jedną z tych rzeczy:
- rozpłaszczył komara wysysającego mu krew
- potraktował muchozolem albo zatłukł kapciem wkurzające go owady
- jadł mięso
- napierdzielał petardami w Sylwestra mając w d*** zwierzęta (nie tylko psy i koty)
- nosi odzież do której wytworzenia konieczne są "części" zwierząt, takich jak skóra, puch, sierść (wełna),
- używał lub używa kosmetyków i leków które były testowane na zwierzętach
@Bimbol oho, mialam racje...juz sie zesr...s ze swoim bambinizmem, nie wiesz jak obronic swoja teze to walisz glupie argumenty. Bronisz swoje ego-jest to dysonans poznawczy, bardzo rozpowszechniony wsrod jednostej, hmmm dosc ograniczonych swiatopogladowo. Pytanie: podoba ci sie filmik? Uwazasz ze dobrze tak temu zolwiowi?
@KulturaOryniacka
Taki pierwszy lepszy przykład tego zwierzęta co robią zwierzętom:
https://www.youtube.com/watch?v=B8PTYKuMwp8
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2021 o 19:19
@KulturaOryniacka W sumie nie są to głupie argumenty. Najbardziej bronią "biednych i uciśnionych" najwięksi hipokryci.
O ile nie jest fajne co sie stało żółwikowi, o tyle oskarżanie ludzkości jest głupotą. Żółw dostał rykoszetem postępu. Nie jesteśmy w stanie rozwiązywać 2 problemów jednocześnie własnego dobrobytu, postępu technologicznego a zaraz ratować wszystkie zwierzęta przed skutkami ubocznymi tego procesu.
Były badania społeczne, które udowodniły, że ludzie zaczynają dbać o przyrodę dopiero od pewnego poziomu dobrobytu / przychodu. Mają możliwość by się zastanowić czy nie jest lepsza opcja a od d bo mogą to zrobić. Zwykły zjadacz chleba ledwo wiążący koniec z końcem będzie dążył by przeżyć mając przeważnie gdzieś skutki tego.
Dopiero os jakiś 50- lat jako rasa jesteśmy świadom tego, że nasza obecna rola to gospodarze tej planety. Trzeba przyznać, że jak na 50 lat całkiem nieźle nam idzie. Utopii nigdzie sie znie znajdzie. Sądzisz, że kiedyś nie było podobnych scen? Sieci rybackie są tak stare jak ludzkość. Obecna najstarsza znaleziona sieć rybacka była w korei i liczy jakieś 27 tyś lat.
Jeśli chcesz tak chronić planetę własnym kosztem możesz wsiąść w wehikuł czasu. Tak mamy go nie jest nawet drogi za 200 -300 zł możesz lecieć do Afryki do jakiegoś nierozwiniętego plemienia rdzennej ludności i zamieszkać.Zobacz ile wytrzymasz.
Wszystkie skrajne działania obecnie ekologiczne nie robią niczego jak uderzają w gospodarkę i rozwój nie przynosząc żadnych wymiernych skutków prócz krętactwa i przekaźnictwa. Nie jesteśmy w stanie produkować wystarczających ilości energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, wiec zostaje nam atom albo węgiel,a tutaj znowu są protesty. Jedni boją się Czarnobyla drudzy nie chcą smrodu.
Przy obecnym poziomie technologicznym, możemy jedynie walczyć z zaśmieceniem oraz kontrolować poziom emisji toksycznych substancji do atmosfery.
@LoneGhost Sądzisz, że kiedyś nie było podobnych scen?
kiedys nie bylo nas 8 mld...
nic sie nie zmienia i nic sie nie zmieni, bo mamy generalnie w doopie innych ludzi a co dopiero inne gatunki! Mnie jako osobe empatyczna boli taki widok ale wiem ze jedynym rozwiazaniem problemu jest...wymarcie homo sapiens.
@Bimbol no i? I swiadczy to o czym? Ze sa prymitywnymi zwierzetami ktorych sposobem na przetrwanie jest pasozytnictwo. Czyli jednak uwazasz ze homo sapiens to tylko prymitywne zwierze i w zasadzi nie wie co robi a robi to co inne zwierzeta? W sumie duzo sie nie pomyliles. Czlowiek to tylko malpa ktora umie robic zabawki. Dalej mysli jak zwierze
@KulturaOryniacka i tu jest największy błąd skrajnych zielonych uważających nas za "zarazę" tej planety. Nie mamy żadnych innych opcji jakie nam ewolucja i natura dała niż umysł i inteligencje. Nie wiem ile tysięcy lat nam zajęło wymyślenie silnika parowego w wyniku czego stworzyliśmy pierwsze elektrownie. Cała nasza populacja nawet nie jest rozwinięta. Z poziomu cywilizacyjnego jesteśmy na początku drogi, gdzie patrzymy na cyfryzację i podrożę kosmiczne nie wiedząc jak jedno drugie oraz trzecie (ekologię) ze sobą pogodzić. Inne zwierzęta robią to samo co my tylko wedle własnej skali. Szerszenie potrafią robić owadzi holocaust w swojej okolicy już nie wspominając o szerszeniach azjatyckich. Tylko, że skala jest owadzia. W retrospekcji nie różnimy się między sobą pod względem zachowania. Tylko,że znam udało się osiągnąć postęp technologiczny.
@KulturaOryniacka My ludzie, nie wyróżniamy się specjalnie na tle innych zwierząt jeśli chodzi rzeczy które robimy innym zwierzętom. Jesteśmy częścią Ziemskiego ekosystemu, a nie jak się niektórym wydaje poza nim. Nie stoimy ani wyżej ani niżej w hierarchii ziemskiej fauny. Nawet w kwestii zmian środowiska nie deklasujemy zwierząt. Część z nas jest prymitywna i nie wie co robi - dotyczy to zwłaszcza aktywistów z przedrostkiem eko - którzy zamiast rozumem kierują się emocjami.
@Bimbol tak nie roznimy sie ale dajemy sobie prawo do tego aby byc ponad inne zwierzeta. I ty te prawo paradoksalnie tez sobie nadales jako ze jestesmy bardziej zaawansowani technologicznie mamy prawo postepowac jak postepujemy.
@LoneGhost czy to znaczy ze nie mozemy byc lepsi rozumiejac procesy jakie zachodza w przyrodzie? Czemu tak usilnie bronicie prawa do rozpyerdalania jedynej planety jaka jest w stanie nas utrzymac przy zyciu? Dysonans poznawczy?
Ocal Ziemie, żryj kamienie - na co czekasz
Ogromna, z pewnością. Na końcu i tak obwinią przeciętnego człowieka, że to przez niego bo używa słomki i patyczków do uszu. Owszem, przykro jest oglądać takie filmy, ale czy mam zacząć liczyć zabijane przeze mnie komary muchy i wszelkie robactwo, gryzonie i ptaki załatwione przez moje koty w balkonowym ogródku, zjedzone przeze mnie mięso itd.? Wkurza mnie, że wg przekazów winny jest zwykły człowiek i to jemu ograniczają możliwość zakupu plastikowych słomek, o przedsiębiorstwach fabrykach i korporacjach nie ma ani słowa.
Przez działalność człowieka najbardziej cierpi człowiek.
Zastanówmy się..... Żółwie morskie żyją około 160 mln lat. Przetrwały wyginięcie dinozaurów, przetrwały wszelkie zmiany ewolucji, a teraz...... 6 z 7 gatunków są zagrożone lub krytycznie zagrożone wyginięciem. I to stało się w ciągu ostatnich 100 lat. W 1947 roku naliczono 42000 tysiące samic żółwia zatokowego podczas jednej arribady (masowe gniazdowanie). 35 lat później wyszło 700.
Tu na filmiku jest żółw oliwkowy-najmnieszy i zarazem najliczniejszy gatunek na ziemi. Jednak ten gatunek jest również zagrożony wyginięciem. Stał się ofiarą "sieci ducha". Na szczęście jemu się udało. Nie udaje się około 200 do 500 tysięcy innym morskim stworzeniom przeżyć z efektem bezmyślności człowieka.
To, czy nasze dzieci zobaczą żółwie na wolności czy na zdjęciach, zależy od nas.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2021 o 13:26