Tyle, że na części wspólnej nie obowiązuje nakaz noszenia maseczki.
Każdy z właścicieli lokali jest "u siebie" to miej więcej jakby ktoś w mieszkaniu miał nosić tą szmatę.
Więc jak covidianin sra ze strachu to niech siedzi w domu w maseczce.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 maja 2021 o 9:56
@PaulVanGogh a gdzie szacunek dla mojego zdrowia? Mi te szmaty przeszkadzają, powodują rany które nie goją się miesiącami (mam łuszczycę). I co teraz powiesz?
Chcesz być altruistą to sobie bądź. Ja to mam w czeluściach czterech liter.
Im szybciej ogarniemy sytuację, że każdy martwi się za siebie a nie oczekuje, że inni zrobią to za niego to tym lepiej.
@raven000 Prawdopodobieństwo poważnego uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia jakiejś osoby jest większe przy braku maseczki na Twojej twarzy niż przy jej obecności, mimo Twoich przypadłości. Stąd z punktu widzenia dobra ogółu powinieneś ją nosić. Natomiast jeśli masz to gdzieś i myślisz tylko o sobie, jednocześnie nie jesteś w grupie ryzyka ciężkiego covidu, to faktycznie nie musisz jej nosić, bo jak wspomniałeś, nie ma takiego nakazu. Ale nie dziw się, że ktoś tego od Ciebie oczekuje.
@PaulVanGogh inaczej widzę, że się nie da. Wsadź sobie tą maseczkę w ...
Zrozumiałeś co napisałem czy nie dotarło? Maseczka szkodzi MOJEMU zdrowiu. Pojął?
Głęboko w czterech literach mam to czy ktoś umrze czy nie bo ja nie będę miał maseczki. To jego problem, nie mój. Mój problem to moje zdrowie i mój komfort. I nie mam zamiaru z tego rezygnować to jakiś covidianin dostaje sraczki ze strachu bo ktoś jest bez maseczki.
I dokładnie popieram dopisek na wydruku. Mam to w głębokim poważaniu, bardzo głębokim.
@raven000 Zrozumiałem, a nawet się odniosłem. Mam wrażenie, że Ty w ogóle nie zrozumiałeś co napisałem. Poza tym "gratuluję" socjopatycznego podejścia do ludzi. Życzę nam wszystkim, abyśmy mieli jak najmniej do czynienia z ludźmi takimi jak Ty.
@PaulVanGogh Czyli jak rozumiem, nie będziesz socjopatą, pomyślisz za mnie i będziesz spierdzielał na trawnik, jak postanowię se polecieć 150 kmh w zabudowanym? Przecież jak zostaniesz na drodze, to będzie wypadek i mogę umrzeć. Ba, wrak mojego auta dzięki fizyce i zasadzie zachowania pędu może jeszcze w kogoś wjechać. A to tylko dlatego, że stałeś na czerwonym, zamiast zjechać mi z drogi!
@PaulVanGogh Dlaczego nazywasz @raven000 socjopatą, skoro on broni jedynie swojego zdrowia ? Ci żądający noszenia maseczek w częściach wspólnych budynku też używają tego argumentu, a Ty tego nie osądzasz jako zachowanie socjopatyczne.
@PaulVanGogh @raven000 Prawdopodobieństwo poważnego uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia jakiejś osoby jest większe przy braku maseczki na Twojej twarzy niż przy jej obecności, mimo Twoich przypadłości. Stąd z punktu widzenia dobra ogółu powinieneś ją nosić. Natomiast jeśli masz to gdzieś i myślisz tylko o sobie, jednocześnie nie jesteś w grupie ryzyka ciężkiego covidu...
Pan tak na poważnie???? Ewidentnie za dużo telewizji i ogólnej propagandy... :) Chyba że Pan również ma "kożyści" z tego całego covidowego zamieszania? :)
Ale także grypą, innym wirusem uznawanym za przeziębieniowy tak jak koronawirusy do 2020 i też mógł zabić, bo te choroby też mogą skutkować zgonem. Mimo to, nikt nie popadał w taką paranoję. Teraz w lesie potrafi gościu do Ciebie podejść i kłócić się, że nie trzymasz od niego dystansu mimo braku maseczki. No ale czego można się spodziewać po kraju, który cieszy się ze sprzedania suwerenności unii Europejskiej w Maju 2021
Przynajmniej napisał szczerze jaka jest jego motywacja (po prostu ma w d... innych ludzi) a nie wymyśla, że mu maseczka tlen odfiltrowuje albo, że z maseczek wydobywają się robaki.
Kusząca perspektywa, zabiłabym niejednego. Może ubiorę maskę, jeśli wszyscy w bloku zaczniemy się stosować do zasad współżycia społecznego. Cisza nocna 23--6 bez napieprzania muzyką, bo to "tylko dziecko", bez obsranego chodnika, bo "to tylko pies". Gówno jest gównem a hałas jest hałasem. Zagrożenie epidemiologiczne? Ch*j mnie to obchodzi. Moja wygoda jest najważniejsza dla mnie.
@mam2koty "zabiłabym niejednego" - Jak ja się cieszę, że nie jesteś moją sąsiadką. Ale mam nadzieję że Twoi sąsiedzi staną na wysokości zadania, i odpłacą Ci tą samą monetą :)
napewno jakiś pisowski ch..uj to wydrukował
Juz w starożytnym Egipcie wiedzieli, że sąsiad to menda
Tyle, że na części wspólnej nie obowiązuje nakaz noszenia maseczki.
Każdy z właścicieli lokali jest "u siebie" to miej więcej jakby ktoś w mieszkaniu miał nosić tą szmatę.
Więc jak covidianin sra ze strachu to niech siedzi w domu w maseczce.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2021 o 9:56
@raven000 Obowiązku nie ma, ale istnieje coś takiego jak szacunek dla zdrowia/życia drugiego człowieka.
@PaulVanGogh a gdzie szacunek dla mojego zdrowia? Mi te szmaty przeszkadzają, powodują rany które nie goją się miesiącami (mam łuszczycę). I co teraz powiesz?
Chcesz być altruistą to sobie bądź. Ja to mam w czeluściach czterech liter.
Im szybciej ogarniemy sytuację, że każdy martwi się za siebie a nie oczekuje, że inni zrobią to za niego to tym lepiej.
@raven000 Prawdopodobieństwo poważnego uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia jakiejś osoby jest większe przy braku maseczki na Twojej twarzy niż przy jej obecności, mimo Twoich przypadłości. Stąd z punktu widzenia dobra ogółu powinieneś ją nosić. Natomiast jeśli masz to gdzieś i myślisz tylko o sobie, jednocześnie nie jesteś w grupie ryzyka ciężkiego covidu, to faktycznie nie musisz jej nosić, bo jak wspomniałeś, nie ma takiego nakazu. Ale nie dziw się, że ktoś tego od Ciebie oczekuje.
@PaulVanGogh inaczej widzę, że się nie da. Wsadź sobie tą maseczkę w ...
Zrozumiałeś co napisałem czy nie dotarło? Maseczka szkodzi MOJEMU zdrowiu. Pojął?
Głęboko w czterech literach mam to czy ktoś umrze czy nie bo ja nie będę miał maseczki. To jego problem, nie mój. Mój problem to moje zdrowie i mój komfort. I nie mam zamiaru z tego rezygnować to jakiś covidianin dostaje sraczki ze strachu bo ktoś jest bez maseczki.
I dokładnie popieram dopisek na wydruku. Mam to w głębokim poważaniu, bardzo głębokim.
@raven000 Zrozumiałem, a nawet się odniosłem. Mam wrażenie, że Ty w ogóle nie zrozumiałeś co napisałem. Poza tym "gratuluję" socjopatycznego podejścia do ludzi. Życzę nam wszystkim, abyśmy mieli jak najmniej do czynienia z ludźmi takimi jak Ty.
@PaulVanGogh Czyli jak rozumiem, nie będziesz socjopatą, pomyślisz za mnie i będziesz spierdzielał na trawnik, jak postanowię se polecieć 150 kmh w zabudowanym? Przecież jak zostaniesz na drodze, to będzie wypadek i mogę umrzeć. Ba, wrak mojego auta dzięki fizyce i zasadzie zachowania pędu może jeszcze w kogoś wjechać. A to tylko dlatego, że stałeś na czerwonym, zamiast zjechać mi z drogi!
@PaulVanGogh Dlaczego nazywasz @raven000 socjopatą, skoro on broni jedynie swojego zdrowia ? Ci żądający noszenia maseczek w częściach wspólnych budynku też używają tego argumentu, a Ty tego nie osądzasz jako zachowanie socjopatyczne.
Prawdziwie obywatelska postawa, brawo januszku, łeb masz zryty ale krzyczeć potrafisz.
@PaulVanGogh @raven000 Prawdopodobieństwo poważnego uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia jakiejś osoby jest większe przy braku maseczki na Twojej twarzy niż przy jej obecności, mimo Twoich przypadłości. Stąd z punktu widzenia dobra ogółu powinieneś ją nosić. Natomiast jeśli masz to gdzieś i myślisz tylko o sobie, jednocześnie nie jesteś w grupie ryzyka ciężkiego covidu...
Pan tak na poważnie???? Ewidentnie za dużo telewizji i ogólnej propagandy... :) Chyba że Pan również ma "kożyści" z tego całego covidowego zamieszania? :)
Wsiadając do samochodu możesz kogoś zabić - zostań w domu i bezpiecznie zgiń.
wirus jest dziesieciokrotnie mniejszy nisz przestrzeń między włóknami maseczki.
niczego to nie chroni.
Ponad rok się mówi i pisze o maseczkach, a i tak znajdą się ludzie potrafiący napisać coś takiego...
I to jest najlepszy komentarz do tego zj@bania mózgowego wywołanego pandemią głupoty i strachu.
Ale także grypą, innym wirusem uznawanym za przeziębieniowy tak jak koronawirusy do 2020 i też mógł zabić, bo te choroby też mogą skutkować zgonem. Mimo to, nikt nie popadał w taką paranoję. Teraz w lesie potrafi gościu do Ciebie podejść i kłócić się, że nie trzymasz od niego dystansu mimo braku maseczki. No ale czego można się spodziewać po kraju, który cieszy się ze sprzedania suwerenności unii Europejskiej w Maju 2021
W końcu konkretna zachęta do zdjęcia maseczki. :)
Antymaseczkowcy wreszcie ruszyli głową.
Przynajmniej napisał szczerze jaka jest jego motywacja (po prostu ma w d... innych ludzi) a nie wymyśla, że mu maseczka tlen odfiltrowuje albo, że z maseczek wydobywają się robaki.
To przestroga czy podpowiedź?
Kusząca perspektywa, zabiłabym niejednego. Może ubiorę maskę, jeśli wszyscy w bloku zaczniemy się stosować do zasad współżycia społecznego. Cisza nocna 23--6 bez napieprzania muzyką, bo to "tylko dziecko", bez obsranego chodnika, bo "to tylko pies". Gówno jest gównem a hałas jest hałasem. Zagrożenie epidemiologiczne? Ch*j mnie to obchodzi. Moja wygoda jest najważniejsza dla mnie.
@mam2koty "zabiłabym niejednego" - Jak ja się cieszę, że nie jesteś moją sąsiadką. Ale mam nadzieję że Twoi sąsiedzi staną na wysokości zadania, i odpłacą Ci tą samą monetą :)
@Geoffrey Wzajemnie:)