Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar kawanalawe
+11 / 11

W przypadku marmuru, którym obłożono Aon Center błąd nie polegał na złych obliczeniach, ale na nieznajomości materiału. Tego samego kamienia używał Michał Anioł, więc błędnie założono, że przetrwa wieki. Jednak klimat panujący w Chicago sprawił, że marmurowe panele zaczęły się zniekształcać i odpadać... Akurat pod względem obliczeń i konstrukcji był to bardzo innowacyjny budynek. Jeśli chodzi o resztę - sprawa winy nie zawsze jest jasna, zwłaszcza że na przykład wiaduktów czy mostów nie projektują architekci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AVictor
+4 / 4

@kawanalawe akurat w tej sprawie obłożenia marmurem architekt bo marmur był tylko materiałem elewacyjnym który nie wnosił nic do konstrukcji poza jego ciężarem, niestety marmur jest wyjątkowo słabym i nietrwałym kamieniem ale ładnym dlatego używali go rzeźbiarze ponieważ jest przez to łatwy do obróbki. W Walkie Talkie szkoda że nie pokazali go przed naprawą bo faktycznie przednia fasada była jednym wielkim lustrem zakrzywiającym światło, co też jest wina architekta, bo tworząc kształt budynku powinien to przewidzieć...
W większości podanych przykładów mostów np. Tacoma nie chodziło o ich wytrzymałość jako taką ponieważ była ona zapewniona tylko o to że wpadały w rezonans most w Tacoma na skutek wiatru potrafił wpadać w drgania kilku metrowe, natomiast Wiadukt w De la Concorde podejrzewam że też wpadał w drania pod wpływem ruchu samochodów, A to wina konstruktorów b nie sprawdzili częstotliwości drgań własnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
+2 / 2

@AVictor Mi bardziej chodziło o to, że stwierdzenie "błąd w obliczeniach" sugeruje błąd konstrukcyjny, a w tym przypadku nie była to wina konstrukcji. Czasem za błąd odpowiada konstruktor, czasem architekt, czasem wykonawca, czasem producent zastosowanych elementów, a czasem sam inwestor. Wybór okładziny czy krzywizna szklanej ściany to rzeczywiście działka architekta. Walkie Talkie mogę polecić do zwiedzania. Piękny ogród na szczycie i ładne widoki (chociaż teraz pewnie zamknięte...).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abdul12345667778
0 / 0

Drgań wymuszonych przez oddziaływanie siły zewnętrznej. To nie jest to samo ale blisko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yankers
0 / 0

@kawanalawe "Wybór okładziny czy krzywizna szklanej ściany to rzeczywiście działka architekta" - Nie żeby coś ale wybór materiału elewacyjnego to nie do końca działka architekta, kierownik budowy może w każdej chwili zmienić materiał bez konsultacji z architektonicznym projektantem budynku :)
Akurat w przypadku marmuru, to błąd w obliczeniach. Nie uwzględniono wytrzymałości materiału, nie sprawdzono też jak ta wytrzymałość wygląda w danym klimacie oraz czy się po prostu nie odkształci pod wpływem warunków atmosferycznych i własnego ciężaru.

Tak w ogóle, jeśli ktoś nie jest związany z tematem, to ciężko zrozumieć jak wygląda proces projektowania budynku oraz za co odpowiada architekt budownictwa a za co inżynier budownictwa. Więc nie czepiajmy się słów użytych przez autora :P

Tak lekko poza tematem, to za niedługo architekci mogą odpowiadać za wszystko. Samorząd architektów wpadł na genialny pomysł aby powrócić do tematu żeby architekci byli na każdej budowie a w sporej ilości przypadków po prostu żeby zastąpili inżynierów :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2021 o 22:10

avatar AVictor
0 / 0

@yankers nie może zmienić kierownik budowy przy tak dużym budynku w centrum miasta i pewne pod opieką konserwatora zabytków albo miejskiego urbanisty odpowiadającego za ład przestrzenny, dodatkowo budynek podlega prawom autorskim biura projektowego i bez wiedzy nie może być zmieniane. Obicie elewacji z kamienia nie jest nośna warstwa, kamień jest przytwierdzany do elementów konstrukcyjnych i to one są liczone, sam wybór to elewacji to sprawa architekta, w Polsce też nie może elewacji przy takich budynkach dobrowolnie zmieniać kierownik budowy chyba że jest o domek jednorodzinny poza strefą ochronny konserwatora zabytków.

Jak dla mnie powinni połączyć obie izby w jedną i zlikwidować gotowe projekty bo tak żadna izba nie spełnia swojej funkcji i obie wpadają na chore często pomysły zamiast próbować zabezpieczyć interesy swoje. Za granicą jeszcze nie widziałem tzw. gotowca, zazwyczaj interesant przychodzi do biura które przygotowuje projekt i prowadzi do końca budowy, zazwyczaj to kosztuje koło 10% inwestycji..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kawanalawe
0 / 0

@yankers Wybór okładziny i kształt ściany to zdecydowanie działka architekta. Kierownik budowy nie może tak po prostu czegoś zmienić, a i żaden myślący by sobie na to nie pozwolił, bo potem odpowiadałby za to własnym tyłkiem (ta branża znana jest z kucia blachy na 4 litery - każdy dba o swoje). W przypadku marmuru obliczenia były prawidłowe. Materiałoznawstwo i konstrukcja to dwie różne dziedziny. Dlatego za błąd odpowiada architekt. Proces projektowania wcale nie jest taki skomplikowany zwłaszcza przy tak dużych inwestycjach, gdzie każdy ma swoją ściśle określoną rolę. Pomysł Izb Architektonicznych wcale nie jest czymś nowym. Od dawna pojawiają się zapisy w umowie o obowiązkach architekta. A, i każdy architekt po politechnice to też inżynier (nie da się inaczej) :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+10 / 10

Wyjaśnienia:

Most Tacoma.. był wykonany starannie z właściwych materiałów i poprawnie obliczony. Zatosowano tu jednak nowy typ belki nośnej na jakiej była jezdnia i użyto zamiast kratownicy zamknięty blaszany sztywny profil skrzynkowy. nikt jednak nie wziął pod uwagę że przez kratownicę wiatr przewiewa swobodnie a profil skrzynkowy stawia opór i zachowuje się jak skrzydło.. most uzyskiwał przy silnym wierze w kanionie silę nośnią i dosłowne usiłował odlecieć. W końcu nadmierna siła wznosząca i szarpnięcia upadków uszkodziły kostrukcję.. dorobiła się on nazwy galopującej Berty

Ranon Point. za katastrofę odpowiada niezgodne z dokumentacją wykonanie. W budynku eksplodowął gaz w mieszkaniu narożnym na 4 pietrze wypychając dwie ściany boczne co spowodowało efekt domina i wszystkie mieszkania narożne nad nim zawaliły się. Budynek był wykonany z prefabrykowanych płyt systemu Larsena-Nilsena również popularnego w Polsce. Do tak wysokich konstrukcji prefabrykat miał mocowania śrubowo oczkowe i po złożeniu należało założyć śruby i skręcić elementy prefabrykowanych ścian i stropów razem a następnie szczelinę zalać betonem. Gdyby był wykonany prawidłowo co najwyżej zawalił by się strop mieszkania powyżej. Podczas rozbiórki ujawniono ze robotnicy montując płyty często uszkadzali śruby ściągów łamiąc je lub zginając , w wielu miejscach nie montowali nakrętek i nie skręcali płyt a nawet nie montowano oczkowych ceowników a szczeliny zamiast być wypełniane betonem były wypełniane papierem śmieciami i tynkowane.

Golden bridge Mineapolis
Był to most wiszący z systemem łańcuchowym (takimi jak w rowerze) gdzie z każdej szpili odchodził pręt zawieszki mocujący pokład belki jezdni Z przyczyn braku konserwacji pękła obejma zabezpieczająca w trzpieniu jednego z ogniw , A drgania wywołane ruchem samochodowym spowodowały że trzpień zaczął się wysuwać i ogniwo z jednej strony spadło co spowodowało przeniesienie całego obciążenia na drugie ogniwo jakie nie było w stanie utrzymać takich sil odgięło się a następnie rozgięło tak że trzpień się wyrwał . Zadziałało przysłowie że łańcuch jest tak silny jak jego najsłabsze ogniwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mluki3
-1 / 3

@killerxcartoon

Co ciekawe Most Tacoma został zaprojektowany zgodnie ze wszystkimi obowiązującymi na ówczesny moment normami. Po prostu nie przykładano jeszcze wówczas odpowiedniej wagi do analizy dynamicznej obiektów budowlanych - głównie dlatego, że era długich i smukłych konstrukcji dopiero się rozpoczynała. Niestety częstotliwość drgań własnych mostu okazała się zbliżona z częstotliwością odrywania się wirów powietrza przy wiejącym wietrze. W momencie zawalenia się most był zupełnie pusty, a przyczyną zawalenia było wpadnięcie konstrukcji w rezonans spowodowany wiatrem, który doprowadził do tak silnego rozkołysania mostu, że się po prostu rozpadł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yankers
0 / 0

@killerxcartoon "Most Tacoma.. był wykonany starannie z właściwych materiałów i poprawnie obliczony" - Był poprawnie wykonany jak na ówczesne standardy. Dziś to przykład tego jak nie wolno projektować :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
0 / 0

@yankers
Dziś bierze się też pod uwagę opór aerodynamiczny konstrukcji i zaburzenia przepływu wywołane konstrukcją .. Kiedyś nie robiono takich obliczeń . Po katastrofie tej konstrukcji zaczęto je obliczać .

Tak na dobrą sprawę inżynieria budowlana to nauka wyciągania wniosków z katastrof i nieudanych konstrukcji. ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+13 / 13

Z niewymienianych warto dodać
Halę ekspo w Katowicach jaka się zawaliła z przyczyn zmian w projekcie i zwiększenia powierzchni i nie obliczenia obciążeń na wypadek zalegania na dachu ponad metrowej warstwy zbitego mokrego śniegu i lodu

Most milenium w Londynie - most wiszący naprężony z odciągami bocznymi , jaki jak się okazało świetnie tłumił drgania góra dół ale nie tłumiła drgań lewo prawo co powodowało jego falowanie .. usztywnienie i montaz tłumików pneumatycznych kosztowało sporo kasy

Iron tower w USA gdzie po mimo pozytywnych badań w komorze aerodynamicznej budynek okazał się nie odporny na wiatr bo wieżowiec o przekroju kwadratu badano tylko na wiatry wiejące prostopadle na ściany i nikt nie zbadał co będzi jak wiatr wieje w kierunku na narożniki powierzchnia stawiająca opór jest przecież większa. Budynek się nie zawalił i zagrożony był by tylko przy najwyższej klasy huraganie Trzeba było jednak wspawywac wzmocnienia narożników w kratownicy konstrukcji nośnej .. co ciekaw błąd zauwazył młody inżynier i prawie po dekadzie od otwarcia.

Jakiś apartamentowiec w Hiszpanii Jaki został bez windy . Projekt 14 piętrowego budynku został przez inwestora podwyższony do 21 pieter. Nikt jednak nie pomyślał o zwiekszenia miejsca na maszynownię i szpule dla liny potrzebnej dla windy ... bo trzeba było zastosować grubsze liny i większą ich ilość ... kosztowna pomyłka jaką odkryto po wybudowaniu wieżowca .

Pierwszy nitowany most kratownicowy do Bruklinu . Zawalił się podczas budowy . Po raz pierwszy okazało się że termiczny skurcz materiałowy przy tak długiej konstrukcji ma duże znaczenie.. Na budowę trafiały teowniki i inne elementy metalowe z już wywierconymi otworami pod nity a robotnicy je tylko składali i nitowali. Gdy most był już w połowie zaczęto zgłaszać że elementy do siebie nie pasują i trzeba było je podnośnikami naciągać by spasować otwory. Podczas upalnego dnia konstrukcja nagrzała się tak mocno i tak wydłużyła że zaczęła ścinać nity i cała konstrukcja się zawaliła

Powódź cukrowa w Bostonie w browarze gromadzono słód na potrzeby produkcji piwa w ogromnym zbiorniku. Pękniecie jednej z opasek zbiornika a dokładniej jej ściągu spowodowało że nacisk słodu rozerwał zbiornik i kilka set tysięcy hektolitrów gęstego syropu spłynęło wzdłuż ulic do portu niszcząc wszytko na swojej drodze.

Katastrfa tamy Vajont we Włoszech .Tama nie pękła ale postawiona w wysokogórskiej rzece w bardzo wąskim kanionie spiętrzała ogromne ilości wody. 22 marca 1959 osunęły się jednak skały z urwiska si zsunęły do zbiornika . Wywołały one ogromną falę tsunami jaka zniszczyła kilka wiosek wzdłuż brzegu sztucznego jeziora oraz przelały się przez koronę tamy . Fala miała kilkanaście metrów wysokości i pędziła z prędkością ponad 100 kilometrów na godzinę pchając przed sobą ogromną masę sprężonego powietrza zmiatając z powierzchni ziemi miasteczka i wsie Pirago, Rivalta, Villanova, Faè oraz wywołała wielkie zniszczeniach wielu wsi i miast wzdłuż rzeki. Poziom wody w zbiorniku po katastrofie obniżył się o 23 metry

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2021 o 16:48

K killerxcartoon
+1 / 1

CD..
Most wantowy (odciągowy) budowany miedzy Austrią i Szwajcarią W jakim budowane dwie części z obu przeciwnych przyczółków nie można było połączyć bo nie trafiły na siebie i rozbieżność wysokości wynosiła prawie metr . i to po mimo zastosowania laserowych systemów pomiarowych. Jak się okazało przyczyną była różnica systemów pomiarowych w Austrii i Szwajcarii . Austria poziom morza miała wyznaczany licząc od morza bałtyckiego a Szwajcaria liczony od morza Śródziemnego ...Problem w tym że lustra wody oba mórz są na innej wysokości..


Polska obwodnica jednej ze wsi .. jaka kończyła się w polu .. Jak się okazało wieś leżała na granicy dwóch dyrekcji dróg krajowych i obie chciały ominąć ja od prawej strony .. z kierunku od jakiej budowały drogę .. nikt nie skordynowął prac.. rok później zamknięto krąg wokół wsi .. i jest teraz w największym rondzie Niestety nie pamiętam nazwy a setki artykułów archiwalnych jest niedostępna ale było o tym głośno w prasie i to w okolicach 2005-2008 .

Awaria hydroelektrowni Sayano Shushenskaya w 2009 prawdopodobnie pękniecie łożyska spowodowało wibrację jakie wykruszyły kotwienie jażma turbiny przez co ciśnienie wody wyrwało i wypchnęło turbinę a cała woda z zapory została przez nią przepachan.. naprawa trwała 5 lat a awarię i skutki można tu oglądnąć
https://www.youtube.com/watch?v=yfZoq68x7lY

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2021 o 20:28

Y yankers
0 / 0

@killerxcartoon Pisząc Iron Tower jaki budynek masz na myśli?? Bo jedyny Iron Tower który mi przychodzi do łba jest gdzieś w Chinach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
0 / 0

@yankers możliwe że było to steel tower albo stilion tower.. Nie zapamiętałem dobrze nazwy.. Program o katastrofach budowlanych i błędach konstrukcyjnych oglądałem 20 lat temu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
0 / 0

@mudia blok tez się zawalił..dwa i pół piętra siadło .... ale na szczęście równo osiadł Dodatkowo opaski żelbetowe dość mocno spinały pietra i stropy pozostałych pięter tak by wewnętrzne ściany nie poskładały się..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

Jakby kogoś zastanawiał obrazek galerii, to jest na 95% kanał techniczny, którym rozprowadzana jest sieć po budynku. Dla wygody idzie w pionie przez wszystkie piętra i często jest tak, że jakieś piętro jest inaczej zorganizowane (sale konferencyjne itp), więc stoi w dziwnym miejscu. Budynki biurowe to często pusta powierzchnia urządzana pod potrzeby klienta i budując go nie wiesz, jakie będą jego oczekiwania. Może postawić tu ścianę działowa, może zrobić przejście. Ktoś przywalił w obudowę o wygiął, to nie element konstrukcyjny, a cienka obudowa ukrywająca wiązkę kabli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yankers
0 / 0

@ZONTAR Sufit jest minimalnie wykrzywiony ale nawet jeśli byłby to kanał techniczny, to jego wykrzywienie powinno być sprawdzone, bo mógł przenieść coś czego przenosić nie miał.
Zresztą, przy szerszym zdjęciu widać że ściana po prawej to ściana działowa a nie nośna, tak więc te słupy mogą być konstrukcyjne. No i jeśli to kanał techniczny, powiem, jest w dość nietypowym miejscu, je robi się w 99% przypadków przy lub w ścianach nośnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@yankers Jak dla mnie, to już samo rozstawienie tych kolumn skreśla je jako element konstrukcyjny. Nikt normalny by tego tak nie projektował. I tak na górze by musiała być belka nośna, więc lepiej już zrobić dużo większy rozstaw kolumn. To raczej wskazuje na to, że to z założenia miało być ukryte w ścianie i akurat w tym miejscu ukryte nie jest.
Większość budynków biurowych stawia się na szkielecie i nie ma tam ścian nośnych. Masz wielkie kolumny z możliwie jak największym rozstawem aby mieć dużo otwartej przestrzeni do zagospodarowania, a resztę można ustawiać dowolnie. Kanały techniczne są jak ksiądz-pedofil, można je przenieść. Stąd mniej przykłada się uwali w ich lokalizację, w najgorszym wypadku ktoś zapłaci za przerobienie instalacji lub przesunięcie ich.
Swoją drogą, gdyby to był rząd kolumn i by miały belkę na górze, to sąsiednia też by musiała być jakoś wygięta, a wygląda idealnie prosto, więc jest to bardzo mało prawdopodobne. Zbyt dużo nieprawdopodobnych rzeczy.

Oczywiście możliwe jest, że to jakiś dziwny wybryk natury. Może to starsza konstrukcja używająca stalowych ścian nośnych. Takie wywalić raczej ciężko, ale można wzmocnić kolumny i wywalić grodzie, które je tylko usztywniają. Widziałem gdzieś schemat w kontekście właśnie takiej przeróbki. W starej hali wywalono ściany nośne, które były stalowym szkieletem z głównymi kolumnami z profili I. Dorzucili dodatkowe pręty zbrojeniowe, okrągła obudowę i zalano betonem, a wszystko między kolumnami wywalili. Ze względu na to, że była to kiedyś ściana nośna, to te kolumny miały około 2m odstępu. Nadal jednak zostaje górna belka, która rozkłada obciążenia na całość i jest praktycznie niemożliwe, żeby jedna kolumna się ugięła. Już pomijam to, że w tym przypadku kolumna jest usztywniona betonem, więc się nie wygnie, a prędzej złamie. Wtedy to by miało nawet sens, ale nadal nie pasuje do zniekształcenia. Beton się tak nie odkształci, Profil I wsadza się w takie rury tylko przy przebudowie i wzmacnia betonem, a okrągłe kolumny stalowe są dużo większe i stawia się je w większych odstępach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem