Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
210 239
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M micb
+16 / 18

Ale że... co? To jest sensowne rozwiązanie - masz zarówno możliwość dezynfekcji rąk, jak i dostępu do wody święconej indywidualnie, a nie wsadzając łapę do tej samej wody co inne osoby. Po co dorabiać do tego jakąś chorą ideologię?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AVictor
+7 / 7

@micb dokładnie, nie wiem czemu na siłę ludzie próbują krytykować dobre rozwiązania, a o jest bardzo higieniczne, po pandemii (o ile się skończy) część z nich powinno już zostać na stałe wprowadzone, zwłaszcza dotyczące higieny!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+1 / 5

ale wiecie że woda święcona, to zwykła woda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+6 / 6

@Pasqdnik82 Tylko trochę przeterminowana. Nikt jej oczywiście nie pije (chyba), ale po dłuższym czasie mogą w niej być groźne bakterie. Taki dozownik, to krok w dobrym kierunku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wwer
+3 / 7

@micb
No jak to co?? Przecież to jest kościele - znaczy musi być zle albo głupie!!!!
Taka jest w końcu dzisiejsza mądrość etapu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dzyndzello
0 / 0

@wwer Hmm, a gdyby tak ozonować wodę święconą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zdemotorerk
+1 / 1

@bartoszewiczkrzysztof
Ale wiesz, że woda krąży w przyrodzie w obiegu zamkniętym i nikt jej nie produkuje? Więc jakim cudem woda może być przeterminowana? Oczywiście mogą być przypadki rozwoju jakiejś bakterii, ale to już naprawdę ekstremalne przypadki. Już prędzej obawiałbym się deszczu i "zamkniętego" w wodzie różnego syfu. A ile dzieci łapie na język śnieg i nic się nie dzieje. Raz ilość, a dwa bakterie i wirusy zewsząd nas otaczają i z większością umiemy żyć. Ale faktycznie pełna racja, taki dozownik to krok w dobrym kierunku. Może taka wymiana i pozytywnie stymuluje ukł. odpornościowy, ale tam w większości chodzą jednak starsi ludzie, którzy często są na bakier z higieną, więc warto ograniczać im ryzyko. I tak wymienią florę bakteryjną czy wirusową w inny sposób. Bo trzeba pamiętać, że w pełni sterylne warunki też są złe. Wystarczy potem przypadkowy kontakt ze zwykłą bakterią i organizm sobie nie poradzi. Wszystko z umiarem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
0 / 0

@zdemotorerk Woda w kropielnicy, fajna sprawa, wszyscy tam palce maczają, salmonella, prątki gruźlicy itp. Obieg w przyrodzie to inna sprawa, woda paruje, zamarza, filtruje się w glebie, jednym słowem sama się oczyszcza. Owszem jadam owoce w ogrodzie prosto z krzaka, piję wodę z kranu, czy kilkudniową z butelki i żyję :-) Zauważyłem jednak, że kranówa pozostawiona w podstawku (dla ptaków) już po dwóch upalnych dniach pozostawia śliski osad na ściankach i do picia raczej się nie nadaje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zdemotorerk
0 / 0

@bartoszewiczkrzysztof
Tak samo jak wszyscy dotykają klamek, wózków sklepowych, pinpadów czy monet. W takim środowisku żyjemy i umiemy żyć. Obcujemy z bakteriami i wirusami. A jak nie będziemy przestrzegać podstawowych zasad higieny to zaczynamy zagrażać sobie i innym. Więc racja, że pomysł na plus, bo każda eliminacja zagrożenia jest dobra. Co do salomenelli to przenosi się ona w odchodach zwierzęcych i żywności. Ale czy człowiek wcześniej łapek nie maczał w takich sprawach, a potem bez mycia do aspersorium to wykluczyć nigdy nie można. Szansa minimalna, ale równie dobrze ktoś może tak samo wysmarować dozownik. Gruźlica też idzie częściej w powietrzu. Grunt, żeby samemu dbać o higienę i powinniśmy dać radę mimo zagrożeń :).
Przyroda faktycznie ma swoje sposoby. Wolałem jednak wspomnieć o tym, że woda jest cały czas w obiegu, bo czasami spotyka się opinie, że woda jest niejako produkowana przez fabryki (?). Co do owoców to z zamkniętego ogrodu raczej bez ryzyka, ale z lasu sam nie jem bez umycia. Liski biegają ;). A wodę w podstawce masz pewnie nasłonecznioną, plus sama woda jest stojąca i jest jej mało. I dużo tlenu do zaciągnięcia. Żyjątka wszędzie dają sobie radę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cammax
+5 / 9

To akurat dobry pomysł. Na pewno lepszy niż wsadzanie rąk do wody, do której nie wiemy, kto wcześniej wsadzał ręce, czy płyny do dezynfekcji w formie mydła w płynie, czy sprayu, którego trzeba dotknąć żeby użyć. No i którego również nie wiemy kto dotykał.

No i można użyć i jednego i drugiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marucha79
+2 / 10

@Cammax Niestety nie są znane konsekwencje w życiu przyszłym dla osobnika, który pomyli środki. Być może dla żegnających się środkiem do dezynfekcji przewidziany jest osobny krąg piekła...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TomorrowNeverKnows
+2 / 6

@Cammax Nawet jakby ktoś przed Tobą nawet dupę tam wsadził, to nic Ci nie grozi. Przecież to woda święcona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+7 / 13

Dlaczego wybór? Czyżby skorzystanie z obu było zabronione?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niemoja
+6 / 8

Tu nie ma wyboru - najpierw dezynfekujesz ręce, a potem skrapiasz palce wodą święconą, żeby się przeżegnać. Mądry ksiądz i rozsądne zabezpieczenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2021 o 12:30

P Pasqdnik82
0 / 2

@niemoja Gorzej jak wierny jest debilem i najpierw woda, a potem dezynfekcja.. jeśli to podajniki na czujkę bez dotykania czegokolwiek to spoko.. jeśli trzeba coś nacisnąć to nie można wykluczyć że niektórzy debile robią odwrotnie i potencjalnie mogą zostawić wirusy na przyciskach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Margarettap1
-1 / 3

Przecież widać że na czujkę. We wszystkich sklepach itp.powinni takie wprowadzić. Oststnio w lodziarni był płyn w pojemniku do spryskiwania, a pojemnik był tak brudny ze wolałam nie podejmować ryzyka wzięcia w rękę i przyciśnięcia i pominęłam dezynfekcję rąk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wwer
0 / 0

@Pasqdnik82
Oba urzadzenia działają bezdotykowo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Niezapominajk931
0 / 0

Woda święcona nawet wielkością sprzętu wygrywa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zidy
+2 / 2

Całkiem sensowny pomysł do Kościoła. Higiena zachowana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrcN2k
+2 / 2

Tylko mi te gąbki skojarzyły się z pigułkami z Matrixa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Traehflow
0 / 0

Heheh tak, jedna z nich pokaże ci, jak głęboka jest królicza nora :))))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pantharhei
0 / 0

W trzecim dystrybutorze wino mszalne ..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem